O Arkajamie (Arkaimie), Arce, Arkonie i Ariach – nowy przypis 43 do Taji 19 oraz artykuły innych osób

O Arkajamie (Arkaimie), Arce, Arkonie i Ariach

Arkaim – Arkajama – nowy przypis 43 do Taji 19

43 Arkajama – Gród Wiedzy, gród-obwar uczonych – goryniczów-górów, mogtów i kapłów – w Górach Kamiennych, czyli Górach Ural (Gural, Horol). Leży w ramionach rzeki Karaganki i Utjaganki, w podgórskiej dolinie Arkajym na wschodnich stokach Uralu. Odkryty z kosmosu w roku 1982 i znany obecnie jako Arkaim (Arkajym)a. Zwraca uwagę związek nazwy rzeki z Górą i rzeką Kara występującymi w najważniejszych starych podaniach perskich o Świętej Górze Kara, Wyspie i Morzu Kara oraz Drzewie Wyspowiszub.

W Arkajamie-Arkaimie mieszkali i pracowali górowie-gorynicze – nauczyciele wszelkich kapłów, a więc wołchwów, kudiesników, zinisów, świtungów, mogtów-magów, kowów-kowalisów, burtników, czarowników i innych rodzajów kapłów Wiary Przyrodzonej, którzy byli zrzeszeni w kilkudziesięciu oddzielnych gromadach (grumadach). Tutaj w Arkajamie gorynicze i ich uczniowie zajmowali się badaniem Wszechświata, określali współzależności ruchów ciał niebieskich i ich wpływ na Ziemię (Matkę), Przyrodę (Rodżanę) i człowieka (Zerywanów). Swoich największych odkryć nigdzie nie zapisywali. Nie występowali też nigdy ze swoją wiedzą publicznie. Na podstawie wieloletnich obserwacji opracowywali tajemne rytuały, obliczali terminy, ustalali zasady obrzędów, ustalali sposoby postępowania – arkana, czyli w‑taje‑mniczenie w wiedzę (w Wiedę, wniknięcie w Wedę) i wprowadzali je w życie plemienne. Dalsze widzeniawwiedzenia – czyli obserwacje, weryfikowały początkowe spostrzeżenia i pozwalały na wprowadzenie poprawek do świętych obrzedów czy też sposobów postępowania (wytopu, kowania, leczenia, zaklinania, itp.). Te nieustanne poprawki wprowadzane do wiedzy (Wiedy) doskonaliły ją do tego stopnia, że gorynicze i ich uczniowie-kapłowie potrafili w końcu wyrazić pełną wiedzę  jednym twierdzeniem czy wywodem, albo jednym bądź dwoma krótkimi słowami, w których zawarta była istota tajemnego działania.

Wiedzę Tajemną (Arkana Wiedy) przekazywali gorynicze Arkajamy wyłącznie ustnie kilku swoim uczniom, których kształcili u swego boku przez długie lata. Ci uczniowie byli potem założycielami i mistrzami poszczególnych gromad kapłańskich (Grumad Kapłów), które różniły się od siebie zarówno zakresem wiedzy jak i narzędziami stosowanymi do jej pogłębiania i sposobami pośredniczenia w kontaktach między ludźmi a bogami, czy między żywymi a zmarłymi. Każda z gromad kapłów stosowała swoiste obrzędy magiczne, własne rytuały i sposoby czarownicze, wykorzystujące odpowiadający jej zakres wiedzy. Pod koniec życia ziemskiego gorynicz-góru (guru – to dosłownie będący górą, mieszkający w górach, pochodzący z gór, przedstawiciel świętej gromady kapłów-goroli, górujący wiedzą, gor– żar niecący, czyli wiedzący jak zapalać, niecić żar; wpierw dosłownie – żar-ogień, a potem w przenośni „żar-ogień” wiedzy i wiary), czyli mistrz – wyznaczał spośród członków gromad założonych przez swoich uczniów następcę, a sam udawał się w Zaświaty. Wyznaczał też następcę tymczasowego, kiedy okresowo przebywał w Zaświatach np. we wnętrzu Góry Kaganjątu (Kogajon – którą także niektórzy lokalizują w Górach Kamiennych, a nie w Bucegach). Także w miejscowym języku buriackim arka – znaczy osnowa, jądro, baza, podstawa. Słowo oral ma także znaczenia takie jak: oralny – wypowiadalny, głos, mowa, mowa główna, podstawowy język, czy horał – śpiewo-mowa uroczysta – święta.  Przyjmuje się, że to tutaj w Arkajamie powstały pierwsze hymny Ryg-Wedy i Gathy (gadki) Awesty (Obwiesty), tutaj też zgłębiano tajniki geometrii, tajemnice liczb (czerty i czarowanie, butry-oboroty i burtowanie-obracanie), tajemnice znaków-pisów i wici (taje, bukwy, wikły), tajemnice ruchów ciał niebieskich, okresów Księżyca, zasady wytopu brązu, czy tajniki składu i działania ziół oraz trucizn.

Czytaj dalej

Duszan Jurkowicz – słowacki Strażnik Wiary Przyrody (1868 – 1947)

Odebrano nam nasze kapiszty, kąciny, kaplice, kapliczki, kościoły, świątynie, święte gaje, odebrano raj-rajec i naw piekło, odebrano nam także smętarze. Jednak żył kiedyś pewien Strażnik Wiary, który sprawił, że duch słowiańskich  smętarzy i żalników nie przepadł w pomroce dziejów. Można owe skupiska naszych zmarłych, naszych dziadów oglądać do dzisiaj, trzeba tylko wiedzieć że są i gdzie są:

Cmentarz wojenny Konieczna-Beskidek

Duszan Jurkovič – Strażnik Wiary Przyrodzonej Słowian (1868 – 1947)

W rodzinie Jurkowiczów od pokoleń dominowało głęboko patriotyczne, słowiańskie wychowanie i tradycje. Jak zwykle w takich razach wszystkie drogi wiodą do … Krakowa i na Morawy.

Czytaj dalej

Polska – Rosja: Michaił Wrubel (Wrubiel) – wspaniały obraz kniagini (carewny)Lędy-Łabędy

Kniagini Lęda-Łabęda (Carewna Łabęda), 1900 – Galeria Trietiakowska

[Aż dziw bierze jak mało w Polsce wiadomo, o tym wspaniałym malarzu – Polaku uważanym za artystę rosyjskiego, tylko z tego powodu, że urodził się w Omsku a zmarł w Petersburgu, a przecież jego ojcem był Polak a matką Dunka. Czerpał pełną garścią z tradycji słowiańskiej – nie jak napisano poniżej w polskiej wersji Wikipedii z bajek ruskich, ale z całej tradycji nurusko – budynowskiej, a więc także harskie-chorwackiej – czyli małopolskiej.

Czytaj dalej

W kuchni – wiosna zimą – sałatki z nasturcji, fiołków i inne

Jedzmy kwiaty – sałatki z nasturcji, fiołków i inne

Nasturcje

Czy wiecie, że cała nasturcja jest jadalna? Ma pikantny i delikatnie piekący smak. Liści używa się do surówek jak sałatę albo przekłada się nimi kanapki. Kwiaty ożywią kolorystycznie sałatkę. Z nasion robi się kapary. Nasiona trzeba zebrać jeszcze zielone, powinno się zostawić kawałek ogonka, umyć, włożyć do słoika i zalać świeżo zagotowanym jabłkowym octem.

Czytaj dalej

Przedwiośnie – Mokra Jesień: Leczące zapachy, olejki eteryczne – czyli boskie wonie

Przedwiośnie – Mokra Jesień: Leczące zapachy, olejki eteryczne

Przedwiośnie – Mokra Jesień

Szkoda, że internet nie przenosi zapachów. Udowodniono, iż samo wdychanie niektórych olejków ma zbawienny wpływ na organizm człowieka i przywraca mu zakłóconą odporność. Ponieważ zbliża się Przedwiośnie, z roztopami, śniegodeszczem i nawrotami chłodu, nie od rzeczy będzie przypomnieć sobie fragment artykułu z jesieni zeszłego roku o boskich zapachach.

———————————–

Zapach – weń i woń

Zapach – w najogólniejszym sensie cecha związków chemicznych i ich mieszanin, polegająca na pobudzaniu zmysłu węchu.

W języku polskim zwykle przez zapach rozumie się woń przyjemną, aczkolwiek używa się tego słowa również w sensie każdej woni, zarówno przyjemnej, obojętnej jak i przykrej. Przykre zapachy przyjęło się nazywać smrodem, odorem lub fetorem.


Obraz przypomina  łatwo zapachy ale pod warunkiem, że się da z nimi skojarzyć

Czytaj dalej

Księga Tura – Taja 4: Wojna o Bułę-Bytę

 

Copyright © by Czesław Białczyński

Relief głowy

WOJNA O BUŁĘ

Czyli o Trzecim Dziale, narodzinach bogów Żywiołów i Mocy, ich rozmnożeniu oraz o bitwie o Ziemię, Welę i Niebiosy

według wieszczek z kościoła1 Wądy w Mogile nad Wiskłą, w ziemicy Mogilanów2 i podań guślarzy kątyny3 Matki Ziemi w Sieradzu, w ziemicy Ląchskiej, czyli na podstawie wierzeń wschodnich Lęgów4

Z Buły-Byty5 rodzi się Ziemia, Wela-Zaświaty i Niebiosy

Czytaj dalej

Genetyczne odkrycia 2010-2017 – Nowa Genealogia Słowian i innych ludów Białego Lądu (Europy)

Genetyczne odkrycia 2010-2017 – Nowa Genealogia Słowian i innych ludów

Uwaga: TA Strona jest ciągle uaktualniana – jej stan się dynamicznie zmienia – Zapis bieżący na datę 6 sierpnia 2016 roku

Naprawdę warto odwiedzić strony histmagu i inne aktualne na 26 08 2016 roku .

Oto linki

DNA Forums: http://dna-forums.org/

Family tree DNA R1a: http://www.familytreedna.com/public/R1a/default.aspx?section=results

Histmag.org: http://histmag.org/forum/index.php/topic,10617.0.html

Przedstawiam najnowsze i jak się wydaje solidnie ugruntowane wiadomości na temat genetycznych odkryć dotyczących pochodzenia Słowian. Zacytowany tutaj rozdział 9 z opracowania dotyczy Wenedów i ich udziału w tworzeniu Słowiańszczyzny.  Zainteresowanych głębiej tematyką genotypów i haplogrup odsyłam na stronę wyjściową tego materiału gdzie można znaleźć naprawdę gruntowne analizy poszczególnych zagadnień. Zamieszczone tutaj fragmenty pochodzą ze strony http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/polacy.htm

Inna ważna strona na temat wpływu badań genetycznych na poglądy historyków i odczytanie przeszłych dziejów przez współczesną historię: http://histmag.org/forum/index.php?board=211.0

Czytaj dalej

Kamienne Kule na Ziemi i znowu w Visoko

Bośnia kryje wiele tajemnic. Znajdują się tam nie tylko domniemane piramidy, lecz odnaleźć też można także wiele tajemniczych kamiennych kul, podobnych do tych, jakie występują w Kostaryce. Tajemnicze twory o nieznanym pochodzeniu pozostają prawdziwym wyzwaniem dla nauki. Jak na razie nikt nie potrafił wyjaśnić pochodzenia ani celu istnienia kamiennych kul. Czy odkrycie podobnych tworów w Bośni może jakoś pomoc w rozwikłaniu zagadki?

__________________________

Philip Coppens

Starożytne tajemnice bywają jak nieszczęścia – czasem pojawiają się w parach. Toteż wkrótce po tym, jak w Bośni odkryto domniemaną Dolinę Piramid, znaleziono także inne miejsce, w którym znajdowały się enigmatyczne kamienne kule. Choć uwaga większości skupiła się na budowlach z Visoko, kule nie są wcale mniej interesujące.

Czytaj dalej

Zagadkowy Manuskrypt Voynicha (Michała Wojnicza, vel Wilfryda)


Credit: Yale University ; Digital Copyright: B. E. Schaefer (LSU)

Opis: Pradawny tekst nie ma znanego tytułu, znanego autora i jest napisany w nieznanym języku: o czym traktuje i dlaczego zawiera wiele ilustracji astronomicznych? Zagadkowa księga została kupiona niegdyś przez cesarza, zapomniana została na bibliotecznej półce, sprzedana za tysiące dolarów, a później przekazana uniwersytetowi Yale. Napisany prawdopodobnie w XV wieku, ponad 200-stronicowy tom, znany jest od niedawna jako Manuskrypt Voynicha, na cześć autora swego (ponownego) odkrycia w 1912 roku. Powyżej przedstawiona jest ilustracja z księgi, która wydaje się być w jakiś sposób powiązana ze Słońcem. Księga oznacza fragmenty nieba nieznanymi gwiazdozbiorami. Niezdolność współczesnych historyków astronomii do poznania pochodzenia tych gwiazdozbiorów jest być może spowodowana niezdolnością współczesnych szyfrantów do zrozumienia tekstu księgi. Czy eklektyczne zrzeszenie umysłów czytelników APODu może przynieść jakiś postęp? Księga pozostaje w kolekcji rzadkich książek uniwersytetu Yale pod numerem katalogowym „MS 408”.

Czytaj dalej

Janusz Pagaczewski (1906 – 1975) – astronom i sejsmolog, odkrywca obserwatoriów Mikołaja Kopernika

Janusz Pagaczewski (1906 – 1975) – astronom i sejsmolog, odkrywca obserwatoriów Kopernika

Janusz (Michał, Ernest) Pagaczewski był najstarszym dzieckiem Juliana II i Adolfiny II z Tillów Pagaczewskiej. Urodził się w roku 1906 w Krakowie, a zmarł w roku 1975 i został pochowany na cmentarzu w krakowskim Pasterniku. Ukończył astronomię i sejsmologię na Uniwersytecie Jagiellońskim gdzie także doktoryzował się pod okiem profesora Tadeusza Banachiewicza (mimo iż ten nie wręczał mu dyplomu doktorskiego z powodów wręcz anegdotycznych, o  których wspomina któryś z piszących poniższe artykuły.

Mgławica Płomień w podczerwieni
Źródło i prawa autorskie: ESO/J. Emerson/VISTA; Podziękowania: Cambridge Astronomical Survey Unit
Opis: Co jest odpowiedzialne za świecenie Mgławicy Płomień? 1 500 lat świetlnych stąd, w kierunku gwiazdozbioru Oriona, znajduje się mgławica, której świecące i ciemne włókna pyłowe układają się w kształt przypominający wijące się płomienie (na lewo). Jednak to nie ogień, czyli gwałtowne spalanie tlenu, powoduje, że Mgławica Płomień świeci. Odpowiedzialną za to jest jasna gwiazda, Alnitak, najbardziej zachodnia z gwiazd Pasa Oriona. To ona wysyła energetyczne światło w kierunku Mgławicy Płomień, powodując wybijanie elektronów ze znajdujących się tam obłoków wodoru. Najwięcej świtała powstaje w wyniku rekombinacji elektronów i zjonizowanego wodoru. Powyższy obraz Mgławicy Płomień (NGC 2024), o sztucznych barwach, został wykonany w świetle podczerwonym, gdzie widoczne stają się młode gromady gwiazd. Mgławica Płomień stanowi część Wielkiego Obłoku Molekularnego Oriona, obszaru formacji gwiazdowej, do której należy słynna Mgławica Koński Łeb, widoczna w prawym górnym rogu.
ilustrujemy pięknymi opisami i zdjęciami  ze strony http://www.pta.edu.pl
tak tego by właśnie chciał stryj Janusz

Czytaj dalej

Janusz Pagaczewski – Gdzie obserwował i mieszkał Mikołaj Kopernik

Janusz Pagaczewski (1906 – 1975) był bratem Stanisława Pagaczewskiego, autora trylogii o Profesorze Gąbce, astronomem i sejsmologiem i wielkim popularyzatorem wiedzy o astronomii wśród młodzieży. Wkrótce osobny wpis i podstrona o nim.Zawdzięczamy mu poniżej opisane odkrycie obserwatoriów i mieszkań Mikołaja Kopernika. Przez całe życie związany był z Krakowem i od przedwojnia z Obserwatoriami Astronomicznymi, zwłaszcza tym w krakowskich Przegorzałach.

Mikołaj Kopernik (1473-1543) – słynny obraz Jana Matejko

Poniższy artykuł został opublikowany w miesięczniku „Urania” w czterech kolejnych numerach z lutego, marca, kwietnia i maja 1973 r. Publikacja za zgodą redakcji czasopisma „Urania-Postępy Astronomii”.

Czytaj dalej

Polscy zdobywcy Dalekiego Wschodu – część 2

Polscy zdobywcy Dalekiego Wschodu – część 2

W górach zesłańców i żołnierzy

Autor: Ryszard Badowski
Źródło:Odkrywanie Świata – Polacy na sześciu kontynentach Po latach zabajkalskie góry podziałały na wyobraźnię artysty malarza Leopolda Niemirowskiego, który za udział w sprzysiężeniu Szymona Konarskiego został w 1839 roku zesłany w głąb Syberii. Początkowo pracował w warzelni soli, ale kiedy dostrzeżono jego talenty, wziął udział jako rysownik w wyprawie Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego na Kamczatkę.

Potem pozwolono mu odbywać samotne podróże, dzięki czemu zwiedził Góry Jabłonowe, wykonując przy tym rysunki i obrazy. Eksponowano je w 1870 roku w Warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych.

Czytaj dalej

Czas Kostromy i Morów

Ten obraz nazywa się Przeciwieństwa, ale teraz nie mamy w przyrodzie czasu przeciwieństw za to mamy wzajemnie się wzmacniające: Czas Kostromy i Czas Morów. O ile dobrze kojarzę  obraz powyżej to jeden z obiektów sakralnej pogańskiej, współczesnej sztuki litewskiej 9niestety nie pamiętam adresu tej strony WWW). Symbolika jest tutaj oparta na motywach Ryb – znaku miesiąca lutego, który u Słowian był XII-tym – przedostatnim miesiącem Godu-roku, a drugim miesiącem Godu-Kiru Kostromy.

Czytaj dalej

Wela – Obrazy kosmicznego drzewa: Wierszby – Drzewa Świata – Drzewa Życia – Drzewa Drzew

Wela- Obrazy kosmicznego drzewa: Wierszby – Drzewa Świata – Drzewa Życia

Buddyjskie Drzewo Świata

[ Budda – po windyjsku w tłumaczeniach podawane w znaczeniu „oświecony”, my tłumaczymy myślę że całkiem prawidłowo jako Bądta – będący, istniejący – znaczy to nie co innego jak istotny, żywy, trwający, napełniony boskim istem, żywym boskim płynem. Będący w odróżnieniu od Myślący, czyli mianujący, nazywający. Istotą bycia boskiego bowiem jest medytacja, która zaczyna się od niemyślenia, od wyzbycia się myśli i wznoszenia się potem, w wyniku różnorakich „świętych” zabiegów ku zjednoczeniu z Bogiem w jego Bycie. Bądta to Zjednoczony z Bogiem w jego Bycie – szczególny święty, który będąc natchnionym, przepojonym boskim istem i wenią może udzielić nam ważnych wskazówek zarówno o Weli, Niebie jak i Ziemi i sposobach postępowania w tych wszystkich Trzech Światach – różnych Trzech Wymiarach Istnienia.]

Czytaj dalej

Wela – Obrazy Rajca, Wyspy Weni i Wyraju, a także bogowie i Niwy

Wela – Obrazy Rajca, Wyspy Weni i Wyraju, bogowie i Niwy

Przywykliśmy oglądać Welę  jako miejsce ponure, od strony Nawi, albo jako miejsce niesamowite, dziwne, niepokojące, zaludnione inogami i bogunami, którzy swoją dziwnością budzą naturalną obawę, jaką zawsze wywołuje w nas widok odmienności. Jest wiele miejsc na Weli, które są po prostu piękne, a niektóre swoją cudownością  od pierwszego wejrzenia obezwładniają  człowieka, a chwyciwszy go za serce – każdej minuty, gdy je przywoła pod powieki – osłodzą mu myśl o nieuchronnej śmierci.

Znamy rośliny ziemskie, niebieskie i welańskie (niektórzy mówią welońskie – ale bajny Welon nie jest biały jak welony chrześcijańskich panien młodych. Bajny Welon mieni się wszystkimi maściami Świata)

Czytaj dalej