Świątynie Światła Świata – Łąki Bratiańskie – Lipy Lubawskie – Kurzętnik

Tereny ziemi lubawskiej poza piękną fauną i florą mogą poszczycić się wieloma walorami historycznymi takimi jak np.: pozostałości po licznych wczesnośredniowiecznych grodziskach i ruiny kilku zamków, z których do najbardziej znanych zalicza się zamek biskupi w Lubawie, zamek Rodu Działyńskich (starostów Bratiańskach) w Bratianie oraz zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku zamek kapituły chełmińskiej w Kurzętniku. Poza tym według legendy to właśnie na tych terenach w pierwszej połowie XIII wieku w miejscowości zwanej Łąki Bratiańskie doszło do objawień Matki Boskiej


Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Suplement do „Polskie runy przemówiły”: Pikus – imię władcy oraz jeszcze o Medalu Krakowskim

[ostatnia aktualizacja: 26 lipca 2011]

Publikujemy Suplement do książki „polskie runy Przemówiły” Winicjusza Kossakowskiego. Jest to suplement otwarty i będzie systematycznie aktualizowany. Generalnie znajdzie się w dziale RUNY – SŁOWIAŃSKIE PISMO: „Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły”, na „czarnym marginesie” po prawej stronie, ale w bieżących wpisach będziemy publikować poszczególne nowości z Suplementu

CB

Czytaj dalej

Lekcja 5 – Rzecz o granicach: wiedza, wiara, mit, magia i fantasy

Lekcja 5 – Rzecz o granicach: wiedza, wiara, mit, magia i fantasy

 © copyright by Czesław Białczyński

gluon


Rzecz o granicach: wiedza, mit, magia, fantasy

(fragment artykułu dla nowego czasopisma)

Uważny  i krytyczny obserwator współczesnej rzeczywistości, uświadamia sobie, że cywilizacja, w której żyjemy, weszła w nową fazę swoich dziejów. Nie chodzi tu jedynie o fundamentalne przewartościowania czy nieustanny proces przemiany jakiemu poddane zostały wszelkie dziedziny życia i aktywności człowieka. Rzeczywistość relatywizuje się i wirtualizuje, staje się płynna – znikają podstawowe granice, do których przywykliśmy – te odróżniające rzeczywistość od fikcji. Wirtualizuje się ona materialnie – dzięki nowym technologiom takim jak Internet, ale także „relatywizuje” się i „wirtualizuje” w sensie idei, filozofii i całego systemu wartości.

Czytaj dalej

Leonardo Di Caprio upomina się o pamięć Stanisława Szukalskiego

Przedruk z Tygodnika Solidarność  artykułu Grzegorza Eberhardta(grudzień 2010)

Coraz więcej i to pozytywnie można przeczytać o Stanisławie Szukalskim i jego sztuce. tutaj przedruk – szkoda, że późno ale lepiej niż wcale. No i jeszcze trochę trzeba będzie popracować nad akceptacją JEGO POSTACI. Zwracam uwagę, że tzw „udany epizod polski ” wiąże się w wypadku Stanisława Szukalskiego ze Szczepem Rogate Serce w Krakowie oraz z Wiciarzami w Katowicach i na Górnym Śląsku. O Związku Wici pisałem już  na tym blogu. Artykuł ten znajduje się w dziale Strażnicy Wiary Słowian. Ktoś napisał gdzieś na jakimś forum, że Krak syn Ludoli to kicz a Szukalski był takim pisarzem jak większość rzeźbiarzy. To kompletne nieporozumienie i nie zrozumienie. Szukalski był wielkim erudytą i niezłym pisarzem, a jego teoria zermatyzmu zyskuje dzisiaj wsparcie ze strony genetyki – bo Wyspę Wielkanocną zasiedliła ludność o Haplogrupie Q – przodkowie nie tylko Indian Ameryki Południowej , ale i Ariów z R1a1 – Słowian i R1b1b2 – Celtów. Polecam tekst pana Słowińskiego na naszym blogu na temat wykładni Wiary Rodzimej zawartej przez Szukalskiego właśnie w Kraku synu Ludoli.

CB

Czytaj dalej

Świątynie Światła Świata – Wilcze Uroczysko w Kryłowie

Wilcze Uroczysko

„Kto ustawił te figurkę i skąd wziął się trwający do dziś dzień już nie tak silny jak niegdyś kult tego miejsca? Według miejscowej tradycji figurę św Mikołaja patrona trzody postawił przy źródełku rządca majątku z Kryłowa, któremu przyśniło się, że nadejdzie pomór na bydło. Inna wersja mówi, że rządca został wyleczony z paraliżu przez cudowną wodę ze źródełka i postawił tu figurę z wdzięczności. Opowiada się też, że „za cara” prawosławni i katolicy sądzili się kto ma korzystać z cudownej wody. Ciekawe przekazy starszych mieszkańców tych okolic relacjonuje w swej książce profesor Zin. Oto niektóre z nich. W drugiej połowie minionego stulecia miejsce to zaliczane było do najsławniejszych sanktuariów Chełmszczyzny, Zamojszczyzny i Wołynia. Każdej niedzieli i w każde święto gromadziły się tu dziesiątki ludzi. Na Wilcze Uroczysko ściągały tłumy. W świetle zebranych relacji trudno mówić jedynie o kulcie Św. Mikołaja, to był zapewne dodatek do osobliwych wierzeń i uzdrowicielskiej cudownej mocy świętego wilka. Te wierzenia o cudownej mocy wilka sprawiły, iż kobiety, które nie mogły zajść w ciążę siadały na tym wilku głaskały go po brzuchu a następnie wskakiwały do wody na chwilkę do źródełka i to wystarczyło, aby oczekiwać swoich marzeń tych czy innych…”

(Opis z kaplicy Św. Mikołaja na Wilczym Uroczysku)

Czytaj dalej

Słońcesław z Żołynii/Franciszek Frączek – Obrazy Przyrody (z prywatnej kolekcji)

Malarstwo Franciszka Frączka nie należy do łatwo dostępnych w Polsce. Trudno je znaleźć w muzeach i domach aukcyjnych. Rzadko zdarza się żeby ktoś wystawiał te obrazy na sprzedaż. Obrazy Franciszka Frączka mają to do siebie, że nawet jeśli nie przedstawiają wprost treści wierzeniowych Wiary Przyrody, nie są alegorią, ani zapisem emocji związanych z przeżywaniem wiary, to najczęściej pokazują  przyrodę i powiadają o niej jego oczami przepiękną Słowiańską Baję. Mają one zawsze swój niepowtarzalny klimat – jak choćby te powyżej, wprost rajskie, różowe stogi siana, malowane pod zachód razem ze złotym polem i niebieskim lasem.   Człowiek jest gdzieś blisko, choć na obrazie go nie ma, ale być może to pole i ta jego praca ma w ogóle wymiar welański, boski a nie ziemski tylko – tak jak i cały ten pejzaż. To nie jest zwyczajne malowanie widoczków. Dla Słońcesława z Żołyni malowanie było zawsze tylko zapisywaniem boskiego przesłania zaklętego w przyrodę.

Czytaj dalej

Świątynia Światła Świata w Nielepicach

Nielepickie Wzgórze Chełm ze Świętej Skały Dębniak

Nielepickie Wzgórze Chełm a także Skała Dębniak, którą ostatnimi czasy chcą przechrzcić niektórzy obrońcy KK na Dymniok to część sytemu Świątyń Światła Świata rozłożonych regularnie po Kopcach i Wzgórzach Świętych wokół centralnego punktu Czterech Pradawnych Świątyń Wiary Przyrody w Carodunie – Grodzie Kraka (starożytna nazwa zanotowana na mapach rzymskich: Caroduna, Carodunon – Czarowna Dolina, Czaro-Dana, Czarny Dunaj czyli Wisła). To centrum stanowią dwa tandemy miejsc świętych, w których niegdyś stały kopce. Część z tych kopców w ramach walki z pogaństwem zniszczono i postawiono na ich miejscu kościoły.

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły (nowe wydanie 2011) – część 4 (ostatnia): Wawrzyniec Surowiecki – „O charakterach pisma runicznego…”

Wydawnictwo Kraina Księżyca – Wydanie Internetowe 2011

© copyright by Winicjusz Kossakowski

® all right reserved by Winicjusz Kossakowski

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły – część 3

część 4 – str 201 i dalsze

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Aby język giętki

Jutro – 6 lipca opublikujemy ostatnią część  książki „Polskie runy przemówiły”!

CB

Winicjusz Kossakowski

Aby język giętki

 

Okazuje się, że idea J. Słowackiego: „Aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa…” , w życiu codziennym jest niewystarczająca. Czasami trzeba ją czytać na wspak: „Aby głowa pomyślała (zrozumiała) to, co wypowie język giętki”.

Po opublikowaniu w internecie, przez Czesława Białczyńskiego, pracy „Polskie Runy Przemówiły”, zjawił się w mym domu dawno niewidziany kolega. Rozmowa potoczyła się w kierunku RUN.

Czytaj dalej

Związek Wici – Strażnicy Wiary Przyrody: Józef Niećko, Ignacy Solarz, Stanisław Miłkowski

Że rodzimowierstwo jako religia i nacjonalizm jako postawa życiowa i polityczna oraz koncept oparcia odrodzenia Polski na korzeniach rodzimych i ludowych wcale nie wiedzie zawsze do prawicy, lecz równie dobrze może się wiązać z lewicowością pokazuje poniższy opis trzech ważnych dla rodzimowierstwa postaci wywodzących się z przedwojennego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Związku Młodzieży Wiejskiej ‘Wici”.  Są to Ignacy Solarz twórca Ulów – czyli uniwersytetów Ludowych, które nieustannie zwalczała i zamykała Sanacja, Józef Niećko i Stanisław Miłkowski – działacze i teoretycy, twórcy ludowej spółdzielczości i kierunku myśli społecznej nie mniej oryginalnego niż myśl zadrużna Jana Stachniuka – agraryzmu. Agraryzm co prawda zainicjowano w Niemczech i Danii, lecz powstał właściwie jako wytwór środkowo-europejskiej myśli filozoficznej a dzięki polskim teoretykom, tylko w Polsce Międzywojennej zyskał swoje pełne rozwinięcie i doprowadził do popularności oraz ugruntował – na dobrą sprawę po dzień dzisiejszy – pozycję partii chłopskiej w systemie politycznym. Agraryzm w takiej postaci był oryginalnym polskim wynalazkiem, który miał służyć odrodzeniu ducha narodowego i siły państwa. Miał więc wymiar nacjonalistyczny, ale agraryści głosili hasła lewicowe i byli zaliczani do lewicy – niekiedy skrajnej.

Czytaj dalej