Nassim Haramein (2015): Wszechświat jest połączony i żywy, a my jesteśmy częścią metryki przestrzeni.

Wszechświat jest połączony i żywy, a my jesteśmy częścią metryki przestrzeni.

„The universe is connected and alive and we are a part of the metric of space.” – Nassim Haramein

Wszechświat jest połączony i żywy, a my jesteśmy częścią metryki przestrzeni.

Czytaj dalej

Dla polskich polityków Wolnościowych kilka rad z Wiary Przyrodzonej (od Dalajlamy)

Dla polskich polityków Wolnościowych kilka rad z Wiary Przyrodzonej (od Dalajlamy)

W czasie jaki przed nami do wyborów do Sejmu zwracam się do wszystkich polityków Wolnościowych w Polsce  o JEDNOŚĆ dla Dobra Wolnej Polski. Niech was poprowadzą w każdej jednej chwili nadchodzącego czasu i w każdej podejmowanej decyzji uniwersalne  zasady Wiary Przyrody. Warto zapoznać się z nimi i zastosować w myśleniu o Dobru Wspólnym. Podaję tych 18 Rad wprost od Dalajlamy, za Wiesławem Glanerem, który cytuje je z kolei w swojej rozprawie filozoficznej IMPERATYW BOGA, ponieważ to tłumaczenie tekstu uważam za najbardziej odpowiednie.

Czytaj dalej

Z Księgi Wiedy – Wykładnie: Lekcja 10, część 2 – Lekcja Druga Wyższego Kręgu

Wykładnie: Lekcja 10, część 2 – Lekcja Druga Wyższego Kręgu

©® by Czesław Białczyński

Z przesłania Tomirysy i Czaropanów, z Przesłania Serca Świata i Korony Ziemi

Przed Bitwą

  Czytaj dalej

Gruzińskie i ormiańskie oraz indiańskie wieści o Olbrzymach

Kaukaz – Gruzja

Sama nazwa Kaukaz oznacza Góry Olbrzymów – Kauków, bo Kauk/Kauka  (Alk/Alka), Kuks (o czym piszę w Księdze Tura) znaczy po prostu olbrzym. Mamy na Białym Lądzie (Europie) i Białe i Czarne Góry Kauków/Alków/Albów. Alka/Alba/Alpa – Biała. Biały czyli Wielki (patrz: Wielkopolska, Belgrad, Białą Ziemia, Białochorwaci – Cczyli Chorwaci Wielcy). Alkowie/Kaukowie to święte rodzeństwo.   Jakżeby więc w Górach Czarnego Kauka – Czarnoboga nad Czarnym Morzem miało nie być podań i opowieści bajnych o Olbrzymach. Góry Białego Alka-Kauka to Białe Góry – Alba, a rzeka Białego Alka-Kauka czyli Białobogi to Rzeka Biała – Łaba, zaś morze Białęgo Kauka to Morze Białe. Kult Alków w Baji Słowian jest poświadczony przez kronikarzy starożytnych. Święty Gaj Kauków – obojga Bogów Działu znajdował się w tzw. w Gaju Limijskim. Dziś wiemy że Gaj Limijski znajdował się na obecnych ziemiach Polski. Dzięki zapisowi dawnych danych kartograficznych na antycznej mapie z ok. 150 r.n.e. udało się odtworzyć miejsce jego położenia. Nie była to góra Ślęża, ale raczej okolice Sierakowa nad Wartą.

Alkowie w wersji słowiańskiej, wykopalisko z wyspy jeziora Tollensee

Wróćmy jednak z Alp i znad Łaby na Kaukaz. W wielu rejonach Kaukazu odkopywano też szczątki ludzi, którzy za życia górowali wzrostem nad innymi. Ich mogiły znaleziono m.in. w okolicach Bordżomi w Gruzji czy w kilku miejscach prowincji Sjunik/Siunik w Armenii. Czy kryły one kości legendarnych gigantów, o których istnieniu wspominali dawni dziejopisowie i opowiadacze legend oraz gruzińscy pieśniarze-guślarze.

 W 1984 r., podczas kopania fundamentów pod fabrykę w pobliżu Sisianu w północnej Armenii, natrafiono na groby bardzo wysokich ludzi. Tak twierdzi historyk Ruben Mnacakanjan. Jeden z gigantów miał dzierżyć kościaną rękojeść miecza, który rozpadł się w ziemi. Arcrun Owsepian – dyrektor historycznego kompleksu klasztornego Goszawank podaje, że podczas budowy drogi w okolicy, robotnicy odkopali szkielet wyższy od nich o głowę. Działo się to w roku 1996.

Czytaj dalej

Świątynie Światła Świata: Góra Paprotna – Kamienie nad Lipnicą

Świątynie Światła Świata: Góra Paprotna – Kamienie nad Lipnicą Murowaną

Inaczej to miejsce nazywa się Kamienie Brodzińskiego, ale jest to wspaniałe światliszcze na niższym z dwóch wierzchołków Góry Paprotnej (441 metrów n.p. m.), które nazywano Kamienie nad Lipnicą. „nad” nie tak, jak „nad brzegiem rzeki”, ale tak jak góry „górują nad dolinami”. Owszem, jest to ta słynna Lipnica Murowana, gdzie w kościółku za ołtarzem chowają dawnego drewnianego Świętowita, jako podporę.

Dawno, dawno temu roztaczał się z tego miejsca Góry Pąpródnej, czyli Paprotnej, ku Południu wspaniały widok w stronę Jeziora Rożnowskiego, Łososiny, Beskidu Sądeckiego i Tatr. Myślę, że widać stąd było doskonale nawet Górę Zyndrama w Maszkowicach pod Sączem (Nowości o Górze Zyndrama w Maszkowicach – kamienny obwar sprzed 3500 lat.). Była tu jak wskazuje nazwa góry, Świątynia Światła Świata poświęcona Bogini Ródzi – Opiekunce Porodów, Matek i Dzieci oraz Wszelkich Zalęży Żywocin (a więc i dziatek poczętych). Ródź była jednak nie tylko opiekunką dosłowną tego co świeżo zrodzone, co żywe, lecz i wszelkich Zalążków, także świeżo założonych plemion i zadrug, albo ledwo co raczkujących pomysłów, idei, świeżo zrodzonej myśli , czy raczkującej organizacji. W sosnowym lesie tego światliszcza runo stanowią porastające podłoże nieprzerwanym kobiercem borowiska pełne czarnej i czerwonej jagody, czyli borówki i brusznicy. Między sosnami rosną pojedyncze brzozy. Obecność borówek/brusznic (zrodzonych według bajnego podania z córki Gogołady zamienionej w gogółkę-borówkę i ta sosnowo-brzozowa żeńska komitywa drzew, także potwierdzają żeński charakter bóstwa, które rządziło i nieprzerwanie rządzi nadal tym Świętym Gajem. Borówki i Brusznice – symboliczne ziemskie Złyrudzie/Złyródzie i Dobrudzie/Dobródzie.

Czytaj dalej

Maj Miesiąc Drzew: Święte Drzewo Oliwne Elia Vouvon na Krecie

Można je podziwiać w miejscowości Vouves, 40 minut samochodem na zachód od Chani. Nazywane „Elia Vouvon” rośnie wśród 10 podobnych, starożytnych drzew i nadal rodzi owoce. Naukowcy z Uniwersytetu w Chani ocenili, że może mieć nawet 4 tys. lat i jest prawdopodobnie najstarszą oliwką na świecie. Średnica pnia to 4,67, a obwód – 12,5 metra. Od momentu, gdy w 2004 roku w Grecji odbyła się olimpiada, gałązki drzewa są używane do wyplatania wieńców, które otrzymują zwycięzcy maratonu na każdych kolejnych igrzyskach.

Czytaj dalej

Maj Miesiąc Drzew: Święty Dąb z Whiteleaved Oak w Walii – drzewo pogańskie

Święty Dąb z Whiteleaved Oak w Walii – drzewo pogańskie

Wciąż trwają tutaj obrzędy pogańskie i wiesza się na dębie święte bajorki z prośbami do bogów!

A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy

Czytaj dalej

Maj Miesiąc Drzew: Święty Cyprys z Villa Verucchio (Italia)

Skoro nie chcesz płonąć, wyrośnij” – miał powiedzieć św. Franciszek z Asyżu, który w 1212 r. zatrzymał się na noc obok wioski Villa Verucchio (obecnie prowincja Rimini). Rozpalił ognisko, lecz jedna gałązka pozostała zielona. To z niej wyrósł cyprys. Zdarzenie upamiętnia fresk w klasztorze, który zbudowano wokół drzewa. – To ono było pierwszym mnichem – mówi brat Giuseppe, jeden z dziesięciu mieszkających tu zakonników. Sędziwy cyprys ma dziś ponad 7 metrów średnicy i 25 metrów wysokości. Wspiera go metalowy stelaż, by nie ugiął się pod własnym ciężarem. W jego cieniu co roku 2 sierpnia mnisi udzielają odpuszczenia grzechów wszystkim pielgrzymom.

A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy

Czytaj dalej

Maj miesiąc Drzew i Boru: Święty Świerk Old Tjikko (Szwecja)

Świerk Old Tjikko rośnie w skrajnie niesprzyjających warunkach – na wysokości ok. 1000 metrów w Parku Narodowym Fulufjället w Szwecji. Śnieg, niska temperatura i wiatry, które wieją na płaskowyżu, nieraz niszczyły jego gałęzie, a nawet pień. Mimo to korzenie żyły i gdy klimat się zmieniał – wypuszczały nowe pędy. Obecnie istniejący pień ma „zaledwie” kilkaset lat, lecz podziemny system, z którego wyrasta, liczy 9500 lat. Były to czasy, gdy człowiek jeszcze nie potrafił uprawiać roślin, hodować zwierząt, nie wspominając o wynalezieniu pisma.

Przez tysiące lat Old Tjikko rósł w izolacji. Aż do 2004 r. Wtedy odkryło go dwóch szwedzkich naukowców badających, jak wysoko mogą rosnąć drzewa. Jeden z nich nazwał świerk tak jak swojego psa. Przyjęło się.

Władze parku narodowego dbają i strzegą skarbu, który mógł przetrwać epoki, ale mógłby nie przetrwać bezmyślności i chuligaństwa. W jego pobliże można się udać tylko latem w towarzystwie przewodnika.

A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy

Czytaj dalej

Maj Miesiąc Drzew: Pogański Święty Dąb z Herchies w Belgii.

Stare drzewa są symbolami mądrości, długowieczności i spokoju. Zajmują centralne miejsce w ludzkiej kulturze. Dorastamy razem z nimi i przeżywamy w ich cieniu nie tylko własne życie, lecz życie rodzinnych pokoleń. Dąb Herchies ma swoją zdumiewającą historię płynącą z ducha starożytnych dziejów. Przez stulecia pokolenie po pokoleniu przychodziło do tego drzewa ze swoim bólem, z nadzieją na uzdrowienie. Nie inaczej jest także dzisiaj.

A jak Polacy traktują swoje stare drzewa? Co roku płonie w Polsce jakiś prastary dąb. Nie potrafi go upilnować lokalna społeczność, tak jak choćby Grecy pilnują swojego Platanu, czy Szwajcarzy drzewa na jeziorze Genewskim. Policja nie potrafi odnaleźć złoczyńcy, a choć jest on zapewne dobrze znany ludziom mieszkającym w pobliżu drzewa nie potrafią oni jak przystało Na Słowian wymierzyć mu sprawiedliwości na własną rękę, skoro sądy III RP są bezsilne. 

Czytaj dalej

Maj Miesiąc Drzew: [Archiwum] Beth Moon – Ancient Trees (nadesłał Grzegorz)

Beth Moon, a photographer based in San Francisco, has been searching for the world’s oldest trees for the past 14 years.

ancient-trees-beth-moon-11

Beth Moon fotograf z San Francisco spędziła 14 lat na fotografowaniu najstarszych drzew na naszej planecie. W wydanym niedawno albumie opowiada o prawdziwych świadkach minionych wieków.

Czytaj dalej

Maj Miesiącem Drzew: Święte Cisy z La Haye-de-Routot

Cisy z La Haye-de-Routot na północy Francji nie poszły na wojnę, bo z cisowego drewna wykonywało niegdyś łuki. Ale drzewa w tym normandzkim miasteczku przetrwały – najpierw jako obiekty kultu wikingów, a później jako część katolickiego cmentarza.

Miejscowa społeczność dba o nie jak o członków rodziny. Gdy mer zauważył, że igły jednego z dwóch 1000-letnich cisów zaczęły brązowieć, co mogło oznaczać chorobę, rozpłakał się. Z pokolenia na pokolenie przekazywane jest stanowisko opiekuna drzew, który codziennie rano otwiera ich drzwiczki, aby w środku nie pojawił się grzyb. Cisy są bowiem puste w środku i nie jest to dzieło człowieka. Zwykle puste cisy usychają, lecz te przetrwały. W jednym od 1866 r. jest kapliczka św. Anny. Aby przedłużyć ich żywot, stowarzyszenie opiekujące się zabytkami przyrody zainstalowało w środku metalowe rusztowanie, a na zewnątrz system lin pozwalający dotrzeć bezpiecznie do każdej gałęzi.

Czytaj dalej