Wielki cmentarz wojenny sprzed 3.500 lat w województwie lubuskim (Górzyca)!

Wielki cmentarz wojenny sprzed 3.500 lat w województwie lubuskim (Górzyca)!

Odkrycia archeologiczne z czasów starożytności sypią się ostatnio w Polsce jak asy z czarodziejskiego rękawa. Mamy oto kolejne, z okresu początków kultury łużyckiej  z około 1.600 roku p.n.e. W treści artykułu podano, że nadodrzański lud rolniczy został zaatakowany przez koczowników. Trzeba od razu stwierdzić sceptycznie, że każda atakująca armia sprawia wrażenie koczowniczej. Długotrwały, kilku pokoleniowy pobyt oddziałów wraz z rodzinami wskazuje zaś na obecność wojska jako przedstawicieli zorganizowanej władzy, jako grupy nadzorującej dany okręg lub terytorium, ściągającej trybuty, kontrolującej produkcję, spełniającej misję z polecenia jakiejś władzy centralnej.Taka obecność wojska wskazuje na istnienie dużego państwa, na czele którego stał władca lub konkretna grupa plemienna, przy pomocy wojska dyscyplinująca podległe jej regiony. Odkrycie miecza z brązu jest kapitalne i nawiązuje do innego artykułu, który niebawem omówię – mianowicie do bitwy z tego samego okresu jaką stoczono pod Szczecinem, nad jeziorem Dołęże i rzeką Dołężą (dzisiaj Tolense i Tolensesee).

Tym razem trzeba powiedzieć, że szeroko zakrojone badania są wreszcie finansowane obficie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Idzie ku lepszemu? CB

 

SONY DSC

Krzysztof Socha opowiedział o badaniach archeologicznych przeprowadzonych w Górzycy oraz pokazał najważniejsze znaleziska, które wszyscy goście mogli oglądać. Wśród nich znajdowały się przedmioty pochodzące z okresu wpływów rzymskich (I w n.e.-IV w. n.e.), przedmioty ludności kultury łużyckiej (1300-400 p.n.e.) oraz przedmioty ludności mogiłowej (1600-1300 p.n.e.) znalezione w trakcie wykopalisk prowadzonych w Górzycy.

Czytaj dalej

1 marzec 2016 – Święto Żołnierzy Niezłomnych (Wyklętych i Bezimiennych) a Bitwa o Polskę

(aktualizacja 29 luty 2016)flaga_polska

Przed Świętem Żołnierzy Wyklętych, którzy byli ostatnią wielką, zbrojną armią podziemną Wolnej Polski po 1945 roku, pamiętajmy, że Ruch Wolnej Polski  nigdy nie złożył i nigdy nie złoży broni, a w jego skład wchodzi o wiele większa armia – Armia Żołnierzy Bezimiennych.

Ruch Wolnej Polski nie składa broni nigdy, bo takie pojęcie jak poddanie się, dla Wolnych Polaków, dla Wolnych Ludzi, po prostu nie istnieje. Ten Ruch potężny przetrwał  Krucjaty Antysłowiańskie (800- 966-1230) w Polsce Piastowskiej, Kontrreformację (1550-1750) w I Rzeczpospolitej, przetrwał okres Zaborów Polski (1791-1918), katastrofalny okres II Wojny Światowej (1939 – 1945), przetrwał w oporze okres Sowieckiej Niewoli zwany PRL (1945 – 1989) i czas tzw III RP (1989 – 2015) pod rządami postkomunistycznej agentury i obozu zdrady narodowej.

Pamiętajmy, że Żołnierze Bezimienni Wolnej Polski nie nosili mundurów i są do dzisiaj zupełnie anonimowymi bohaterami. Z niezrozumiałych dla Wolnych Ludzi i Ruchu Wolnej Polski powodów państwo pod rządami prowatykańskiego PISu nie czci ich pamięci na równi z Żołnierzami Wyklętymi.

Tymczasem byli oni i są największą siłą Polski. Być może jedyną jej realną siłą, bo przecież i obecnie Polska nie jest ani finansowym, ani gospodarczym, ani militarnym kolosem, z którym świat musiałby się liczyć na tych trzech płaszczyznach. A JEDNAK ŚWIAT MUSI SIĘ LICZYĆ Z POLSKĄ. DLACZEGO i na jakiej płaszczyźnie? TYLKO I WYŁĄCZNIE Z POWODU ISTNIENIA ARMII ŻOŁNIERZY BEZIMIENNYCH, KTÓRĄ STANOWI NARÓD POLSKI. NARÓD ZDETERMINOWANY BY ZAWSZE I WSZĘDZIE BRONIĆ NIEPODLEGŁOŚCI SWOJEJ OJCZYZNY. Muszą się liczyć z Polakami TYLKO NA TEJ PŁASZCZYŹNIE OSTATECZNEJ – DUCHOWEJ, IDEOWEJ, PODSTAWOWEJ – TEJ NA KTÓREJ ZAWSZE ISTNIAŁA I BĘDZIE ISTNIEĆ NIGDY NIE ZŁAMANA POLSKA, POLSKA OBYWATELSKA, POLSKA NIEZŁOMNYCH.

Pamiętajmy, że tę ARMIĘ NIEZŁOMNYCH tworzyły prócz wybitnych jednostek, ZAWSZE miliony zwykłych obywateli, Polaków – kobiet,  mężczyzn i dzieci, którzy oddawali życie za Wolną Polskę nie dysponując często żadnym orężem zbrojnym, a jedynie własną, niezłomną świadomością, która nakazywała im do ostatniej chwili życia stawiać opór i trwać przy własnej Ziemi Rodzimej, przy Ojczyźnie, przy Macierzy, przy Polsce. To ta narodowa, podstawowa siła – BEZIMIENNI, nie zaś garstka Żołnierzy Wyklętych była prawdziwą siłą Armii Niezłomnych. To z tą właśnie duchową siłą musi się liczyć i liczy się wielki świat oparty o przemoc militarną i gospodarczą oraz wielki drapieżny kapitał.

Ci ludzie, którzy oddali życie bezimiennie, lub pamięć o nich trwa na płytach zbiorowych mogił, albo trwa wyłącznie w umysłach i sercach  rodzin i najbliższych, LUDZIE, którzy stali się ofiarami Sybiru, masakr i wiezień po powstaniach, ludobójstwa, ofiarami zbrodni wojennych, ofiarami obozów zagłady, sowieckich i faszystowskich łagrów, katowni UB/SB – IW/WSW/WSI (NKWD/KGB – GRU) i zdradzieckich zabójców mordujących niewygodnych dla aparatu władzy za jej cichym przyzwoleniem Polaków, w Polsce i na świecie, są prawdziwą Armią Niezłomnych.

Wszyscy ci ludzie są narodowymi bohaterami – Bezimiennymi Żołnierzami Armii Wolnej Polski.

Oddawali oni swoje życie masowo, poświadczając miłość i przywiązanie do Polski najwyższą ofiarą krwi, podczas pacyfikacji polskich zrywów narodowych, w czasie wojen i pokoju. Umierali w imię Wolnej Polski i zobowiązali nas tym samym do ustanowienia Wolnej Polski.

Sława Im Wszystkim! Chwała Im Wszystkim! W imieniu wszystkich żyjących na świecie POLAKÓW, Ruchu Wolnej Polski i Ruchu Wolnych Ludzi!

Pamiętamy o naszych Korzeniach, o naszych bohaterskich Przodkach, o naszych Babkach i Dziadach, o pomordowanych Niewinnych Dziatkach, o Każdym Bezimiennym bądź Zapomnianym, kto oddał kiedykolwiek życie za Macierz i Ojczyznę, i za Rodzimą Wiarę, od czasów Wielkiej Lechii, od zawsze!

Pamiętamy i czcimy dzisiaj Żołnierzy Wyklętych, lecz najważniejsza jest nasza Nieustająca Pamięć dla Armii Bezimiennych Polaków, którzy oddali wszystko, w tym życie, dla Wolnej Polski. Ten film animowany Arkadiusza Olszewskiego i codzienne żmudne działanie na rzecz Ruchu Wolnych Ludzi i Wolnej Polski to najlepszy hołd, jaki im wszystkim, możemy dziś złożyć!

Ludobójstwo

https://youtu.be/Pn1xzeQy1Lk

Czytaj dalej

SKRIBH blog: Adrian Leszczyński. Prasłowiańskie słowa w językach germańskich

Adrian Leszczyński. Prasłowiańskie słowa w językach germańskich

Zachęcam gorąco do przeczytania tego artykułu na blogu SKRIBH i innych artykułów Adriana Leszczyńskiego . Polecam też dyskusje pod artykułami i otwarte wątki na Forum JAWIA. CB

SKRIBH blog

Szanowni Państwo

Mam zaszczyt przedstawić Nam Wszystkim kolejny artykuł pana Adriana Leszczyńskiego, dotyczący min. spraw zapożyczania słów od jednego języka do drugiego. Nie będę teraz odnosił się do samego artykułu i spostrzeżeń w nim zawartych, bo nie chcę tu nic nikomu podpowiadać, ani wpływać na niczyje postrzeganie i rozumienie treści zawartych w tym artykule. Formatowanie tekstu pozostawiłem bez zmian.

Proszę wnioski wyciągać sobie samemu i jeśli ktoś ma ochotę, proszę się nimi podzielić tu, jak i na forum.jawia.pl, gdzie otworzyłem nowy wątek poświęcony temu artykułowi, tak jak to obiecałem robić z wpisami poświęconymi językoznawstwu, patrz:

http://forum.jawia.pl/thread-76.html

Bardzo chętnie wezmę udział w dyskusji pod artykułem i wyrażę swoje zdanie na poruszane tu zagadnienia, ale zrobię to jedynie w odpowiedzi na uwagi czytelników, żeby „nie zaśmiecać” nimi poglądów innych…

A tak przy okazji, tytułem wytłumaczenia, bo to nie zostało to tu jeszcze wyraźnie napisane…

Jest to PieRWS”y aRTy+Ko/o”/u/vL” napisany przez kogoś (w tym przypadku przez pana Adriana Leszczyńskiego) opublikowany tu, a nie opublikowany NiGDzie iNDziej!!! 🙂

Czytaj dalej

Porozmawiajmy TV – Słowianie, Ariowie, Mu – Edward Świętosławski (Londyn)

Słowianie, Ariowie, Mu – Edward Świętosławski (Londyn)

Celowo staram się nie wchodzić w rejony tak odległe jak 70.000 czy 350.000 lat temu (kiedy podobno według współczesnej rachuby rozpoczyna się Homo Sapiens na podstawie wyników genetyki genealogicznej. Celowo unikam tej wiedzy, która opiera się na źródłach  takich jak Słowiano-Aryjskie Wedy, które od początku lansowano na starożytne i wielkie rosyjskie odkrycie z antycznych czasów, podczas gdy napisał to współczesny nam rodzimowierca z Rosji (Aleksander Hiniewicz). 

Ale to, że tego nie robię nie oznacza wcale, że podobne teorie i rozważania jak te, sięgające odległych czasów, czy te snute przez Prawdzica Tella na Wandaluzji (ostatnio w kilku punktach mocno potwierdzone – zwłaszcza przez odkrycie kamiennej cytadeli w Maszkowicach pod Nowym Sączem – sprzed 4200 lat), czy też channelingi i intuicje Stanisława Szukalskiego albo Aleksandra Hiniewicza nie mają sensu. Jak najbardziej mają sens i miejscami duże prawdopodobieństwo, sądząc po mnogich poszlakach i odkryciach.

Czytaj dalej

Strażnicy Wiary Przyrodzoney Słowian z Pomorza Koszebskiego – Franciszek Fenikowski z Gdańska (1922 – 1982)

Strażnicy Wiary Przyrodzoney Słowian z Pomorza Koszebskiego – Franciszek Fenikowski

franciszek

Franciszek Fenikowski – Wicher Falami Ognia

Pękła topiel ostrzami cięta
wielkich nożyc.
Wypłynął z dna klocem
lipowego drewna w muł i zielsko obrosły,
utopiony bożyc i ożył.

Podźwignął się w łunach ogniska,
poczwórną twarzą w cztery świata spojrzał strony.
Gromami – źrenicami niebiosa rozbłyskał –
straszny, z martwych powstały poganin,
odnowiciel, mściciel, czarodziej i heros…

Rozpętał on gusłem pożar,
zbudził żywioł ślepy – podskoczył, zawirował.
Drzewa głową przerósł,
na oślep jął miotać płomieni oszczepy,
powrót tym swój głosząc…

Franciszek Jan Fenikowski (ur. 15 maja 1922 w Poznaniu[1], zm. 15 listopada 1982 w Warszawie) – polski poeta, prozaik, reportażysta, autor popularnych powieści historycznych.

 

Urodził się 15 maja 1922 roku w Poznaniu w rodzinie profesora gimnazjum, doktora filologii klasycznej[2] Kazimierza Mariana Fenikowskiego (ur. 1896) i nauczycielki Zofii z domu Buczyńskiej primo voto Malkowskiej (ur. 1901)[3]. W czasie II wojny światowej pracował m.in. jako robotnik, kreślarz, mierniczy i biuralista. Po zakończeniu wojny zdał maturę i podjął studia. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Poznańskim. Debiutował w 1945 roku na łamach dwutygodnika „Życie Literackie” (w Poznaniu) jako poeta. 1956–1957 publikował w tygodniku „Ziemia i Morze”. W latach 1948–1980 mieszkał na Wybrzeżu Gdańskim.

Czytaj dalej

Przypiecek – Babcie to wiedziały: Styczeń i Luty (jeszcze nie jest za późno!)

Przypiecek – Babcie to wiedziały: Styczeń i Luty

 

 Życie składa się z chwil codziennych, a ponieważ ma być PRZYJEMNOŚCIĄ warto wiedzieć jak owe chwile przyjemnymi czynić. Wiedziały to nasze babcie, a my?

http://przypiecek.blogspot.com/2016/01/babcie-to-wiedziay-syczen-i-luty.html

P4030144

Babcie to wiedziały: Styczeń i Luty

 

            Kiedyś, ale wcale nie aż tak dawno, dawno temu – bo jeszcze za czasów naszych babć – ubrań, kosmetyków, przedmiotów użytku codziennego ani żywności nie kupowało się w centrach handlowych. Większość rzeczy wytwarzano samemu.

Czytaj dalej

Pod Szczecinem i Kołobrzegiem odkryto kilkadziesiąt megalitycznych grobowców KPL sprzed 7000 lat!

Pod Szczecinem i Kołobrzegiem odkryto kilkadziesiąt megalitycznych grobowców

KPL – Kultura Pucharów Lejkowatych znana z Piramid Kujawskich w Wietrzychowicach i Sarnowie. Tym razem  odkrycia dotyczą Pomorza Zachodniego – Dolic pod Szczecinem, Skrońskiego Lasu pod Kołobrzegiem i Płoszkowej.

17116269

Grobowce w Wietrzychowicach nazywane Kujawskimi Piramidami

Czytaj dalej

Stowarzyszenie NIKLOT zaprasza: dr Łukasz M. Stanaszek „Etnogeneza Słowian w świetle antropologii i genetyki” (25 02 2016) – oraz Apel do władz Lwowa!

dr Łukasz M. Stanaszek „Etnogeneza Słowian w świetle antropologii i genetyki”

szuk Toporzel.svgStowarzyszenie Niklot

zaprasza na spotkanie z dr Łukaszem Maurycym Stanaszkiem

„Etnogeneza Słowian w świetle antropologii i genetyki”

Spotkanie odbędzie się dn. 25 II (czwartek) o 18.00.

Warszawa, ul. Wspólna 51, parter.

18 02 2016 Popieramy Apel Stowarzyszenia Niklot i innych ugrupowań narodowych do władz Lwowa.

 

ssss

Czytaj dalej

Czesław Białczyński i Piotr Kudrycki u Macieja Szajkowskiego (R.U.T.A., Kapela ze wsi Warszawa) w Jedynce Polskiego Radia – Słowiańska gądba/hudba, o Słowianach gadka/godka (część1)

Czesław Białczyński i Piotr Kudrycki u Macieja Szajkowskiego (R.U.T.A., Kapela ze wsi Warszawa)

Muzyka Nocą 19.02.2016 cz. 3 (02:05)

 Początek zapętlony w nagraniu przez realizatora, dwa razy poszła zapowiedź i przesłanie, ale to nic – widać tak miało być – Moim zdaniem świetna gądba (hudba/muzyka) i całkiem udana słowiańska godka o naszych przodkach. Będzie jeszcze kolejna część. Oczywiście przedstawimy ją tutaj.

 

Muzyka Nocą 19.02.2016 cz. 3 (02:05)

O Audycji
Tytuł Muzyka nocą 2016/02/19 00:00
Prowadzący Szajkowski Maciej

Tadeusz Mroziński „Od fizyki do mistyki”

Wiara Przyrodzona Słowian (WIARA PRZYRODY) dzieli Siły Kosmiczne na Żywioły i Moce. Żywioły regulują Uniwersalne Prawa Wszechświata. Moce regulują Ekosystemy Lokalne/Planetarne – w ich kontekście duchowo-eteryczno-fizyko-chemiczno-biologicznym (np. to jak zbudowana jest fizycznie Ziemia, jak daleko położona od centralnej gwiazdy – Słońca, jaka jest jej magnetosfera, ilość wody na planecie, ale też jaki rodzaj duchowości Ziemia generuje, co na niej kieruje duchowością i świadomością, jakie są proporcje rożnych rodzajów energii i materii tzw. „ciemnej” (eteryczne, nussonowe, falowe, pole psi, or-orch-orgon, itp.) – czyli Moce to to wszystko co warunkuje parametry życia biologicznego i świadomości na planecie. GŁAGOLICA jest bardzo ważną sprawą, bo jest to ALFABET czyli najwyższy wytwór świadomości planetarnej, wytwór Człowieka na Ziemi, wytwór cywilizacyjny stanowiący zbiorową pamięć Ludzkości – zapis dźwięku i znaku mówionego i pisanego, utrwalającego mowę.


Polecam gorąco trzyczęściowy artykuł wyjaśniający czym jest naprawdę oczekiwane nadejście Mesjasza, opublikowany na blogu autora tuż przed Kraczunem, czyli Bożym Narodzeniem 2015.
http://apokalipsa-eden.bloog.pl/index.html?szukaj=od+fizyki+do+mistyki

OD FIZYKI DO MISTYKI fragment 1/3

19. 12.2015  |  13:45 FILOZOFIA ZAWARTA JEST W TEJ WIELKIEJ KSIĘDZE , KTÓRĄ MAMY PRZED OCZAMI – MAM NA MYSLI WSZECHŚWIAT – ALE NIE UDA SIĘ NAM JEJ ZROZUMIEĆ, DOPÓKI NIE POZNAMY WŁASCIWEGO JĘZYKA I SYMBOLI, JAKIMI JĄ ZAPISANO. czytaj dalej

SKMBT_C25015111908380.jpg

OD FIZYKI DO MISTYKI fragment 2/3

19. 12.2015  |  14:00 FILOZOFIA ZAWARTA JEST W TEJ WIELKIEJ KSIĘDZE , KTÓRĄ MAMY PRZED OCZAMI – MAM NA MYSLI WSZECHŚWIAT – ALE NIE UDA SIĘ NAM JEJ ZROZUMIEĆ, DOPÓKI NIE POZNAMY WŁASCIWEGO JĘZYKA I SYMBOLI, JAKIMI JĄ ZAPISANO. czytaj dalej

Czytaj dalej

Vykintas Vaitkevičius – Studies into the Balts’ Sacred Places [Święte miejsca Bałtów (eng)]

Vykintas Vaitkevičius – Studies into the Balts’ Sacred Places 

 

http://www.folklore.ee/~tonno/Vykintas.pdf

 

Litwa Moletai ołtarz TrumponysaOłtarz Trumponisa w okręgu Moletai

PDF (pobierz)

Vykintas

litwa swiete wzgórze Alkow-Kaukow Viesztovenai PlungeŚwięte Wzgórze Alków – Kauków, Viesztovenai (okręg Plunge)

Vykintas Vaitkevičius – Studies into the Balts’ Sacred Places 

Bogowie u Białczyńskiego i Trentowskiego – część IV.1 Porównanie panetonów, dwie rekonstrukcje

Gaj Ruja clip_image002Gaj -Ruja

Zgodnie z zapowiedziami kontynuuję porównanie panteonu Bronisława Trentowskiego i jego prawidłowe odtworzenie, jako że ten wielki filozof  i jego olbrzymia praca dokonana w dziele Bożyca nie zasługuje ani na lekceważenie, ani na pobieżne potraktowanie, ani tym bardziej na ostracyzm na jaki skazała go skatoliczona „polska nauka” XIX i XX wieku.

Pokażę tutaj na razie dwie wstępne przymiarki do odczytania porządku panteonu Bronisława Trentowskiego w porównaniu do panteonu Czesława Białczyńskiego. Ważne są dwie uwagi.

©® by Czesław Białczyński & Jerzy Przybył

Czytaj dalej