Kroniki Historyczne: Joachim Pastorius, historiograf Ich Królewskich Mości i jego historia Polski pisanej dla Króla Polskiego Jana III Sobieskiego

Joachim Pastorius, i jego historia Polski dla Jana III Sobieskiego

Poniżej przetłumaczony fragment Johanna Pastoriusa  von Hirtenberga protonotariusza apostolskiego, kanonika chełmińskiego, dziekana, proboszcza i oficjała gdańskiego, i generalnego oficjała pomorskiego, prepozyta przy kościele św. Wojciecha, historyka, sekretarza i komisarza Świętego Królewskiego Majestatu Polskiego

Kwiecie polskie, to jest nowy skrót historii Polski, po raz piąty przejrzany, uzupełniony, i do wojen naszych czasów doprowadzony.

Zadedykowanej,
Najjaśniejszemu i najpotężniejszemu władcy i panu, panu Janowi III, królowi Polski,

Wydanej

Z łaską i przywilejem Świętego Królewskiego Majestatu Polskiego w Gdańsku i Frankfurcie wydany, na koszt Simona Beckensteina, w drukarni Simona Reinigera, w roku 1679.

Najpierw musimy sobie odpowiedzieć na pytanie kim był Joachim Pastorius?


Portret Joachima Pastoriusa.
Miedzioryt Johanna Aleksandra Bönera z dzieła Joachima Pastoriusa: Florus Polonicus, Seu Polonicae Historiae Epitome nova, quintum recognita, aucta, & ad nostri usque temporis bella continuata, Danzig 1679.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Joachim_Pastorius

Czytaj dalej

Miriam Akavia wspomnienia – Ocalić Pamięć Ocalonych

Miriam Akavia wspomnienia – Ocalić Pamięć Ocalonych

To co tutaj mówi pani Matylda Weinfeld jest mi szczególnie bliskie, ponieważ urodziła się ona w tym samym roku co moja mama, umarła o rok wcześniej niż moja mama, a mieszkała o czterysta metrów od kamienic Kapustów, gdzie do końca życia mieszkała moja babcia Antonina Kapuścina ze Zborzilów, mama mojej mamy. Dom rodzinny mojej mamy znajdował się przy ulicy Kazimierza Wielkiego 17 i 19 (kamienice Kapustów). Ulica Kazimierza Wielkiego dochodzi z jednej strony do Bronowic, czyli Letniego Pałacu Królewskiego i Ogrodów Królewskich, gdzie mieszkali Sułkowscy i Białczyńscy (inna część mojej rodziny, ze strony ojca), a z drugiej do Alei Trzech Wieszczów. Ulica Łobzowska to przedłużenie Kazimierza Wielkiego po drugiej stronie Alei, w kierunku Plant i Rynku Głównego.

Rodzice mojej żony, Anny Pagaczewskiej, mieszkali w kamienicy rodzinnej Olszowskich/Pagaczewskich przy ulicy Biernackiego 9, czyli o rzut beretem od Kapustów, w tym samym rejonie. Oni wszyscy Janka Olszowska (mama mojej żony), Staszek Pagaczewski (ojciec mojej żony), Marysia Kapusta (moja mama) z bratem Władkiem oraz Matylda Weinfeld i jej rodzeństwo, musieli wzajemnie się widywać, mijać na ulicy, może chodzić do tych samych szkół. Oczywiście nic na ten temat nie wiem, ale jest to bardzo prawdopodobne. Ten czas w swoich pamiętnikach opisywał Stanisław Pagaczewski, mój teść, a fragmenty z II wojny światowej w Krakowie, publikowałem na blogu.

Czytaj dalej

Hołd Ruski 1611 w Gostyninie – dzisiaj odsłaniają mural!

Hołd Ruski 1611 w Gostyninie – dzisiaj odsłaniają mural!

Gostynin – Piątek 27.04 g.18.00 Miejskie Centrum Kultury ul. 1 Grudnia 1939 nr 2.

Czym był Hołd Ruski nie muszę chyba naszym czytelnikom tłumaczyć, ale przy okazji warto sobie odświeżyć w pamięci fakty. Obraz należy do zbiorów Muzeum Narodowego, eksponowanych w Domu Jana Matejki przy Floriańskiej w Krakowie. Można go swobodnie oglądać .

 

Czytaj dalej

Wyklęci TV: Leszek Żebrowski – Brygada Świętokrzyska; Bandy UB/LWP/MO/PPR pozorowane na NSZ

Leszek Żebrowski – Brygada Świętokrzyska; Bandy UB/LWP/MO/PPR pozorowane przypisane do NSZ

Leszek Żebrowski 24 października 2017, w Poznaniu. Gospodarzem spotkania była księgarnia „SURSUM CORDA”. Narodowe Siły Zbrojne – to pojęcie znacznie większe, niż formacja wojskowa. To był cały obóz wojskowo polityczny. W tym wybitne nazwiska polskich intelektualistów, praktycznie w każdej dziedzinie. Leszek Żebrowski rozprawia się z zakłamanymi mitami o NSZ, o Brygadzie Świętokrzyskiej i polskiej konspiracji. Tego nie ma w szkole!

Po wczorajszym programie w TVP i ostatnim bojkocie święta państwowego poświęconego Niezłomnym/Wyklętym/Bezimiennym, przez niemieckie i inne OBCE media w Polsce oraz zajadłym ataku na mój artykuł rocznicowy przez kilka osób na FB stwierdziłem, że część przyzwoitych ludzi uległa dezinformacji tychże obcych masowych gadzinówek polskojęzycznych. Ta dezinformacja wymaga natychmiastowego sprostowania. W TVP wystąpił redaktor ONET.PL (Andrzej Stankiewicz), który z zajadłością powoływał się na fałszerstwa dotyczące Brygady Świętokrzyskiej, Ognia i Burego. Mam nadzieję, że ten człowiek jest tylko niedoinformowany, chociaż to, że pracuje w ONET.pl, czyli Gadzinówce Niemieckiej, nie wystawia mu dobrego świadectwa. Najwyraźniej z tejże czerwonej i niemieckiej propagandy czerpie on swoją wiedzę. Niestety istnieje w Polsce grupa ludzi zdezinformowanych skutecznie. Myślę, że prawdziwa wiedza na temat tego trwającego 75 lat fałszerstwa komunistycznego, powinna być propagowana szerokim, wspólnym, patriotycznym frontem. Stąd te dwa wykłady Leszka Żebrowskiego tutaj.

Czytaj dalej

Kroniki Historyczne: 20 stycznia 1319 – Akt Jedności Państwa, czyli prawidłowa data jaka powinna być obchodzona w miejsce obecnego dnia niepodległości.

Musimy napisać podręczniki historii Lechii, czyli Polski od nowa. Ale pisząc taki podręcznik każdy musi znać pewne cezury, gdyż bez tego nie zbuduje się szkieletu podstawowej wiedzy, która potem zostanie wypełniona opowieściami pozytywnymi i negatywnymi i przykładami mądrości i głupoty, aby jej w przyszłości można było uniknąć. Nasza historia musi być napisana od nowa,  Ale jak ma być pisana dzisiaj, jak studentów uczą nieuki, nieuków uczą tumany, a tumanów agenci prowadzący przez wszystkich dookoła. Czas się wreszcie ogarnąć i napisać nowy podręcznik.

 

Czytaj dalej

Święto Niepodległości 2017: IPNtv – „Niezwyciężeni” (My nie błagamy o wolność, my o nią walczymy!)

Niezwyciężeni: historia odzyskania wolności przez Polskę opowiedziana przez Mirosława Zbrojewicza. Zobacz również wersję angielską opowiedzianą przez Sean Bean’a: https://goo.gl/gWo9ga www.niezwyciezeni-film.pl

 

Już sam ten film obejrzany przez miliony widzów na całym świecie przez Internet jest  ważnym wydarzeniem dla polskiej kultury. Jednak o wiele ważniejsze jest piorunujące wrażenie, jakie wywiera on na młodym pokoleniu ludzi nie znających za dobrze historii Polski.

Użycie prostych środków, techniki typowej dla komiksu, zdecydowanie podnosi poziom dramaturgiczny przekazu i trafia łatwo w sferę uczuciową umysłu a nie w sferę intelektualną. Obrazy i słowa „wbijają” się jak ćwieki w emocjonalną pamięć odbiorcy.

„My nie błagamy o wolność, my o  nią walczymy!”

– to hasło, powinno wejść obowiązkowo do kanonu nauki historii w polskich szkołach.  

 Czytaj dalej 

Archiwum 2015: Czego boi się cenzura i propaganda niemiecka? [blog Kroniki Historyczne]

Nasza historia jest nam wymazywana systematycznie przez następnego odwiecznego wroga czyli Niemcy. Używają wielu metod od dezinformacji do zabójstwa.
Nasi współcześni historycy próbują odkłamywać naszą współczesną historię pisaną nam przez komunistów. Ale to jak budowanie domu od komina. Budowa domu jest jak nauczanie historii, najpierw muszą być silne fundamenty, a potem cała reszta mury i dach z kominem.
Jest taka książka „Na tropach Słowian i Żermanów” napisana pod pseudonimem Wojciech ze Starogrodu autora mjr Wojciecha Jedliny-Jacobsona (1885-1961) lekarza, pisarza, żołnierza i patrioty wydana w Edinburgh : Oliver and Boyd, 1944.
Pisze w jaki sposób Niemcy na różne sposoby próbowali Polaków zniszczyć, od manipulowania historią po zwykłe wynaradawianie. Przytoczę kilka przykładów z tej książki, aby pokazać jak Niemcy to robią i jakich narzędzi do tego używają.
Manipulacje archeologiczne. Na str. 9 pisze o fakcie zakazania prowadzenia badań archeologicznych na terenie Rzeszy przez prof. Józefa Kostrzewskiego, najwybitniejszego polskiego archeologa XX w.  W chwili wybuchu wojny Józef Kostrzewski miał 54 lata. Poszukiwany przez Gestapo za przedwojenne polemiki z niemieckimi archeologami, ukrywał się w różnych miejscach Generalnej Guberni pod zmienionym nazwiskiem Edmunda Bogdajewicza.

Czytaj dalej

Zdrada narodu – Bezkarność – Jaźń/Sumienie (Zasadzka w Dąbrach 1944 a Zasadzka Smoleńska 2010)

Zdrada narodu – Bezkarność – Jaźń (Zasadzka w Dąbrach a Zasadzka Smoleńska)
Nasza ciocia Maria Gorzkowska (z domu Pagaczewska, dzisiaj już 95-letnia), siostra Stanisława Pagaczewskiego, w październiku 1944 straciła narzeczonego Romana Łuczkiewicza, który został ciężko ranny w Zasadzce na oddział Armii Krajowej stacjonujący w Dąbrach (Małopolska/Ciężkowice). Roman był potem więziony przez Gestapo w Tarnowie, przewieziony do Krakowa, a w końcu został zabity w Obozie Koncentracyjnym w Gross Rosen. Matka, pani Helena Łuczkiewicz straciła męża Leona, nauczyciela w szkole w Ciężkowicach i dwóch synów – Mariana i Romana.  Stało się to w wyniku zdrady jednego z mieszkańców przysiółka, który dopiero na łożu śmierci w roku 1970, dręczony przez zmory, mamuny i wyrzuty sumienia przyznał się do winy.

Wymiar Sprawiedliwości PRL nie dosięgnął go nigdy. Po wojnie ukrywał się na Ziemiach Zachodnich, aż nie ogłoszono Amnestii. Odważył się wrócić do rodzinnej wsi w 1968 roku (prawdopodobnie po śmierci Heleny Łuczkiewicz). Prawo okazało się wobec niego bezsilne, gdyż PRL-owska Amnestia z 1956 roku objęła również takie zbrodnie przeciw Polsce i Polakom, jak donosicielstwo na Gestapo i NKWD. Aktu sprawiedliwości  dokonała Świadomość Nieskończona poprzez jego własną Jaźń, poprzez jego Osobistą Świadomość, świadomość dokonanej zdrady.

Piszę o tym teraz dlatego, że współcześni zdrajcy Narodu Polskiego, którzy brali udział w przygotowaniu Zasadzki Smoleńskiej, a potem w zatuszowaniu tej zbrodni, zdają się nie mieć ani sumień, ani świadomości narodowej. Zastanawiam się czy mają jakikolwiek światopogląd poza ślepą rządzą pieniądza, która doprowadziła ich w to samo miejsce co tamtego Zdrajcę Polskiego Narodu z roku 1944, z Dąbrów. Czy mają jakąkolwiek inną świadomość niż tylko jej bolszewicką/post-sowiecką karykaturę?

 

Czytaj dalej

Prof. Henryk Samsonowicz, „Początki narodu polskiego…?”

Prof. Henryk Samsonowicz, „Początki narodu polskiego…?”
samosonowicz

 

Profesor Samsonowicz ma siebie za (i jego środowisko myśli, że w nim ma) światłego Europejczyka, czyli kogoś innego niż jest BIAŁCZYŃSKI WYZNAWCA WIELKIEJ LECHII i zabobonu animistycznego/politeizmu.

Przytaczam jednak ten wykład gdyż od 11’30” padają tutaj kluczowe słowa, które większość osób uczestniczących w dyskursach na temat etnosu narodowego po prostu pomija milczeniem, jako nieważny, lub mało ważny, bo przecież „mityczny/mitologiczny/bajeczny” a więc nie „racjonalny/racjonalistyczny/naukowy”, składnik całościowego pierwiastka Świadomości Osobistej, jakim jest  poczucie wspólnoty narodowej. Chodzi o poczucie osobiste tradycji i tożsamości narodowej najdawniejszej, bajecznej.

Ta niewiedza o wadze tradycji mitologicznej dla równowagi umysłu człowieka i świadomości współczesnego uczestnika narodu płynie z braku wiadomości podstawowych z psychologii, które mówią jasno i dobitnie, że składamy się jako istoty duchowe/myślące ze świadomości i podświadomości oraz że Naród-Ród-Lud/Matka Ziemia tworzy naszą osobistą nadświadomość.

To tę tradycję i etnos obowiązujący do czasów przyjęcia chrześcijaństwa w roku 1000 i do upadku I Rzeczpospolitej, tępili kolonizatorzy Polski również po jej rozbiorach. Szczególnie bowiem po upadku Rzeczpospolitej Sz-Lacheckiej niszczono wśród Polaków z wielką zawziętością poczucie dawnej wielkości Narodu/Rodu Słowiańskiego i jego roli w dziejach Europy. I wytępiono tę „świadomość dziejową” Polaków, jak się zdawało całkowicie. To ta tradycja odradza się dzisiaj, jako Wielka Lechia.

Niezależnie od tego, że przeszkadza ona dzisiejszym neokolonialistom w Polsce (Banksteryzmowi Światowemu) to przeszkadza ona w sposób oczywisty kościołowi katolickiemu w budowaniu ich własnych BAJ o przeszłości Polaków. Banksterzy i Korporacja Watykańska mają wspólną narrację o Dziejach Bajecznych Polaków, której istotą jest odebranie Polakom poczucia Wielkości i poczucia Istnienia w Europie od czasów Starożytnych.

Takie poczucie osobiste tradycji narodowej wiąże, bowiem Polaków nierozerwalnie z tożsamością Sarmacką (tradycją starożytnej Wielkiej Scytii i Wielkiej Sarmacji Euro-Azjatyckiej) oraz rodzimowierczą religią pogańską, czyli Przyrodzoną Wiarą Słowian. To ta religijność była jedyną istniejącą wśród całej Słowiańszczyzny od niepamiętnych czasów przez co najmniej 11.000 lat. Powiedzmy, że od roku 10.000 p.n.e. do roku 1000 n.e..

Czytaj dalej

Tagen TV: Nieznane dzieje Polski – dr Franc Zalewski; 2. Łukasz Kulak – „Zaawansowana cywilizacja z Krakowa” oraz „Kto budował zamki w Polsce”; 3. Dziwne zdjęcie – trójkątne wiertło i runy?

Nieznane dzieje Polski – dr Franc Zalewski
franc zalewski1

Nie trzeba wyjeżdżać z naszego kraju aby poszukiwać śladów dawnych cywilizacji. Są miejsca w naszym kraju które są równie ciekawe jak Egipskie piramidy czy Boliwijskie Puma Punku. Jeszcze wiele zagadek czeka na odkrycie i wyjaśnienie.

Czytaj dalej

RudaWeb: Nowy podręcznik dziejów ojczystych

RudaWeb: Nowy podręcznik dziejów ojczystych

 

 

Na bezcennym – dla odrodzenia słowiańskiej świadomości Polaków – blogu Czesława Białczyńskiego ukazał się wpis Adama Smolińskiego, nawołujący do stworzenia podręcznika dla młodych, z aktualną wiedzą o prawdziwych dziejach ojczystych. Smoliński przywołał informację o tym, że taki podręcznik pisze Dragomira. Też myślimy, że to najwyższa pora.

Na razie stworzyliśmy konspekt rysujący nową chronologię, z którego wynika, że początek tej opowieści zacznie się w Środkowej Azji około 20 tys. lat p.n.e.. Jednak te czasy, aż do kultury Lepenskiego Viru, będą zaledwie krótkim wprowadzeniem. Web twierdzi bowiem, że o cywilizacji przodków Polaków możemy mówić dopiero od kolebki naddunajskiej. Zaczynałaby się więc ta opowieść na serio od Vinča i kultury lendzielskiej (lęhickiej). Od V tysiąclecia p.n.e. archeologia, genetyka, językoznawstwo i część źródeł pisanych pozwala stworzyć ciągłą opowieść. Web, jako racjonalista, odrzuca odwołania do kultur typu Atlantyda, chociaż nie wyklucza, że za chwilę nauka (np. archeologia) zmusi go do przedłużenia perspektywy w głąb czasu. Przy okazji powstaje bibliografia, wcale nie ograniczająca się do najnowszych prac. Okazuje się, że w tak krytykowanym XIX w. powstało wiele prac historyków nie tylko polskich, które wyprzedziły ustalenia współczesnych nam genetyków czy językoznawców. Oczywiście nie może zabraknąć nowego odczytania starych źródeł takich, jak kroniki staropolskie.

Czytaj dalej

“Zapomniana” Lechia, czyli skandal z historią początków Polski w podręcznikach! – MEN nabrał wody w usta!

200px-Lechvs_primusPrzedrukowujemy tekst Adama Fularza z Salonu 24 z listopada 2013, ponieważ sprawa rewizji podręczników do historii Polski z jakich są nauczane nasze dzieci, została potraktowana przez urzędników Ministerstwa Edukacji Narodowej  po prostu niepoważnie, ze zwykłą butą i arogancją. Te kłamstwa jakie zawierają podręczniki w kwestii Początków Polski, jakie wciska się młodym Polakom nazywając ten proces EDUKACJĄ to po prostu jakaś pseudonauka nie aktualna już dawno. Czas zacząć uczyć dzieci według aktualnej wiedzy historycznej dostępnej choćby w źródłach internetowych innych krajów, jeśli się własnych podręczników nie potrafi napisać opierając się na własnych polskich źródłach naukowych. 

Czy wydawca, obywatel Polski doczeka się wreszcie poważnego potraktowania i jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi, od organu administracji  państwowej jakim jest Ministerstwo Edukacji Narodowej, które zostało powołane by służyć obywatelom Polski?!!!!

Czy Polacy doczekają się na zmiany w podręcznikach ewidentnie fałszujących Początki Polski?!!!

Czytaj dalej