
Wpisy otagowane: Słowiańska Wiara Przyrodzona
Metodjusz Romanow (Strażnik Wiary Słowian) – Schemat Drogi Duchowego Rozwoju Człowieka [1925] (Bezchaosowania)
Ludwik Stasiak (1858 – 1924) – Strażnik Wiary Słowian z I Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata
Ludwik Stasiak (1858 – 1924) – Strażnik Wiary Słowian
Bogaty obraz słowiańskich wierzeń przedstawił na początku naszego wieku Ludwik Stasiak, i to aż w dwóch powieściach – pierwszej zatytułowanej bardzo znacząco „Brandenburg, kraina słowiańskich mogił” (1902) i drugiej pt. „Bolesław Chrobry” (1903-1904). W powieści „Brandenburg; kraina słowiańskich mogił” akcja dzieje się w czasach Mieszka I na zaodrzańskim Pomorzu. Już w pierwszym akapicie dowiadujemy się o berlińskim uroczysku i urnach zdobionych runami, a potem o Marzannie, „Czarnym Bogu” zsyłającym wojny i bogach obodrzyckich książąt, którymi dla Mieczysława i Mściwoja byli Jesse, Dziedzilia, Nija i „Światowid”. W tamtych czasach, kiedy chrystianizacia przybierała coraz bardziej ofensywny charakter, starym bogom mogła sprzyjać tylko puszcza, więc w niej stanęła świątynia boga bogów – Świętowita.
Rowokół – kolejna Święta Góra Wiary Rodzimej ma zostać uchrześcijaniona! Jeszcze jeden „wyczyn” ministra Szyszko!
Minister Środowiska wydał zgodę na budowę kaplicy na górze Rowokół koło Słupska. To obszar Słowińskiego Parku Narodowego.
Michał Stanisław Głowacki ps. „Świętopełk” (1804 – 1846) – ksiądz zasłużony dla Wiary Przyrodzonej Słowian
Michał Stanisław Głowacki ps. „Świętopełk” (1804 – 1846)
Michał Stanisław Głowacki ps. „Świętopełk” (ur. 1804, zm. 24 maja 1846 w Nowym Sączu) – polski duchowny katolicki, wikary parafii w Poroninie, folklorysta, panslawista i jeden z organizatorów powstania chochołowskiego z 1846 r.
Był absolwentem gimnazjum w Nowym Sączu, teologię studiował we Lwowie, święcenia kapłańskie otrzymał w 1831 r. Początkowo wikariat i posługę katechetyczną odbywał w Nowym Sączu w latach 1831–1833 następnie w Żabnie i Odporyszowie w latach 1833–1837, Żywcu w latach 1837–1842 i wreszcie w Poroninie, gdzie pracował do wybuchu powstania. Znany był wśród górali ze swych kazań wygłaszanych w języku gwarowym.
Jako folklorysta zajmował się zbieraniem pieśni i podań ludowych, między innymi jako pierwszy spisał legendę o śpiących rycerzach w Tatrach.
Rafe „Fýreinheri” Świerczyński – Wiosna wPłynie Lasu
Rafe Fýreinheri Świerczyński – Wiosna wPłynie Lasu
Na Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, dla wszych Słowian wprost z Niebios Gwieździstych
Rafe „Fýreinheri” Świerczyński – Wiosna wPłynie Lasu*
„Hej, Welesie, wojenniku
ujęte przez ryty gdzie haw niekto żyje.
raźne i we wszędy rwane,

Słowiańska Mantra Jasności Umysłu i Rozpuszczania Złudzeń [BezChaosowania]
Słowiańska Mantra Jasności Umysłu i Rozpuszczania Złudzeń
Słowiańska Mantra (Agma) ~TRADO ISTRA WESE JARGA LADODEJA~
Mantra (Mądra [Mąd-d-ra]) = Mudra (Modra [Mąd-d-RA]) = Mandala (Mąddała, Jąt-Ra)
TRADO/ТРАДО: Jest to runa- Nauczyciel.
Pomaga rozpoznać zdradę.
Dodaje chęci i sił dla dobrych uczynków
i przykładnego życia
Polecam wszystkim kanał Bezchaosowania na You Tube
Dominia (Dominika Dominiak) – Gayatri mantra (potrójna mudra-mądra-modra Gaji/Gaja/Gaju)
Dominia (Dominika Dominiak) – Gayatri mantra
Bóstwo Kiru – Gaja/Gaj znane też jako Gaik/Maik oraz Maja/Maj, Ruja/Rujewit, Rana-Roja/Runa odpowiada za Kir lata, południa i dojrzewania. Stąd potrójna mantra, zachowana w tradycji wedyjskiej Indii nawiązująca do wiary przyrodzonej Słowia – Ojczyzny Północnej wszystkich Ariów (Hariów-Prasłowian, Istów-Bałtów i Skołotów (Irańczyków/Persów i Hindusów (potomków Koszetyrsów/Kszatrijów i Bramów/Braminów).
Słowiańska Wiara – Bramy Nawi
Słowiańska Wiara – Bramy Nawi
Słyszałem to dawno temu w innej wersji i nie było to wtedy dobre. Teraz jest bardzo dobre. Super aranżacja, brawo solistka! Tak trzymać! Proszę więcej.
Blog Gajowy Marucha – Wiesław Janiszewski: Trucizna orężem Zachodu – kiedyś i teraz
Wiesław Janiszewski: Trucizna orężem Zachodu – kiedyś i teraz
Warto przeczytać oj, warto! Myślę, że warto nie tylko przeczytać, ale przede wszystkim solidnie podyskutować o tezach autora tekstu, jakie wypływają dla niego z książki Janusza Bieszka „Chrześcijańscy królowie Lechii”. Czy kogoś naprawdę dziwi napastliwość Czerwonej i Czarnej Sotni na tego typu książki. Książki na ten temat były objęte w Polsce Czarną Cenzurą przez 1050 lat, a Czerwoną Cenzurą przez ostatnie 70 lat. Zatem jest oczywiste, że wściekły atak idzie obecnie z samego centrum, z Watykanu poprzez jego filie polskie i przynależące do nich „z ducha i duszy” media. Nie dziwi też skowyt i ujadanie z kierunku światowej (głównie zachodniej) banksterki zjednoczonej wokół mediów i fundacji sorosopodobnych.
Moim zdaniem należy bezwzględnie docenić wysiłek autora – katolika – któremu otwierają się oczy na potworność watykańskich i germańskich zbrodni na Słowianach, i który usiłuje je mimo wszystko pozytywnie dla swojej religii zinterpretować. Wiemy, że próżny to wysiłek, ale znamy siłę tego wdruku.
My takiej reinterpretacji dokonywać nie musimy – Widzimy tę zbrodnię klinicznie czysto, bez przesłony chrześcijańskiego wdruku o Dobrym Bogu i Chwalebnej Etyce Kościoła – Jedynego Strażnika Wartości Moralnych Ludzkości.
To takich jak my mordowano, a dzisiaj nawołuje się publicznie do podpalania chramów, które jeszcze nie zostały zbudowane i ruguje się posąg Świętowita z pogańskiej Góry Ślęży, jednocześnie wytaczając prokuratorskie śledztwa przeciw tym, którzy tę sprawę nagłośnili. To nie są żarty proszę państwa. To wszystko dzieje się naprawdę – w REALU, a nie w Wirtualu. To III RP. CB
Posted by Marucha w dniu 2017-02-10 (piątek)
Poniższy tekst wydaje mi się nieco dyskusyjny, toteż poddaję go pod dyskusję, a nie jako prawdę objawioną.
Admin
Wiesław Janiszewski: Trucizna orężem Zachodu – kiedyś i teraz
Cesarz rzymski Konstantyn I Wielki (272 – 337) objął władzę w 306 roku n.e. Był twórcą państwa chrześcijańskiego. Wraz z państwem Konstantyna I Wielkiego, cesarza rzymskiego, wkraczamy w IV wiek dziejów chrześcijańskich – wiek przełomowy, rozpoczynający tysiącletnią epokę ścisłego związku państwa i Kościoła. Zagadnienie to wydaje się szczególnie ważne dzisiaj.
W tym przełomowym wieku były najlepsze warunki, aby chrzest Sarmacji się odbył. Wtedy, być może Cesarstwo Rzymskie by nie upadło, a cywilizacja łacińska naprawdę rozkwitła. Można przypuszczać, że natura słowiańszczyzny lepiej jeszcze niż natura rzymska, a z pewnością znacznie lepiej niż natura germańska, służyłaby Chrystusowi.
Niestety stało się inaczej. Być może do upadku Rzymu, przez grzech zaniedbania, przyczyniło się samo Imperium Lechii, a tym samym wyhodowało dla siebie germańską żmiję Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego – szczególnie znaną w naszej rodzimej historii. Cesarzy Ottona I i Ottona II – kolejnych władców dynastii saskiej obciążamy odpowiedzialnością za zbrodnię holokaustu wszystkich dzielnicowych władców Imperium Lechii.
Warszawa – rok 2027?
Warszawa – rok 2027?
Spokojnie, na razie to katolicka Francja dzisiaj.
Tadeusz Miciński (1873 – 1918) – Strażnik Wiary Słowian [I Starosłowiańska Świątynia Światła Świata]
Tadeusz Miciński (1873 – 1918) – Strażnik Wiary Słowian
W Młodej Polsce zainteresowanie mitologią słowiańską zaczęło się tak naprawdę od „Legendy I” Stanisława Wyspiańskiego, wiąże się zatem z Małopolską.
Dopiero potem nadszedł czas na podania wielkopolskie, w których opowiadano o dawnych wierzeniach znad Gopła. Kiedy natomiast młodopolski twórca zaczął pisać o czasach historycznych, dostrzegł już tragedię słowiańskich bogów wobec ofensywy nowej wiary i wtenczas zwrócił swą uwagę na Pomorze Zachodnie. Tam właśnie Tadeusz Miciński opowiedział „koniec Wenety” w dramacie o tym tytule. Na Pomorzu Gdańskim Młoda Polska nie mogła znaleźć słowiańskich bogów, ale nie zniechęciło to wspomnianego już T. Micińskiego do napisania dramatu „Słoneczny król (Helu)”, gdzie i na ten temat udało mu się cokolwiek powiedzieć. Oczywiście, oba utwory ostały się w rękopisie, a dopiero w ostatnich latach udało mi się je odnaleźć i zrekonstruować.
Rugia i Pomorze, bogate w legendy i mitologię, wymagały doskonalszego twórcy. Być może właśnie dlatego zmierzył się z tą tematyką (Mitologii Pomorza – przypisek C.B.) w ostatnich latach Młodej Polski Tadeusz Miciński – autor pozostawionych w rękopisie dramatów „Koniec Wenety” i „Słoneczny król (Helu)”. – Tadeusz Linkner „Literacka mitologia Pomorza w Młodej Polsce” (fragment)
Małgorzata Wielgosz – Ślady misteriów słowiańskich w twórczości Jerzego Przybyła
Małgorzata Wielgosz – Ślady misteriów słowiańskich w twórczości Jerzego Przybyła
Publikacja ukazała się w pracy zbiorowej:
60 ARCHIWUM ETNOGRAFICZNE
„SACRUM w kulturze tradycyjnej i współczesnej”
Wydawnictwo Uniwersytetu Mari Curie-Skłodowskiej w Lublinie
Polskie Towarzystwo Ludoznawcze
ISSN0066-6858
***
Małgorzata Wielgosz
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
„Sztuka od religii idzie”[1] – twierdził Cyprian Kamil Norwid. Dobrze o tym wie Jerzy Przybył (o pseudonimie artystycznym Jan Pol) – znawca mitologii nordyckiej i słowiańskiej, dla którego sztuka to niezwykłe misterium, tajemnica, obrzęd. Opierając się na źródłach, artysta wyraża swoje wyobrażenia na temat dawnych wierzeń i mitów w obrazach, rzeźbach i grafikach, często łącząc ze sobą te dziedziny sztuki, spajając w interesujący sposób. Dzięki temu stworzył własny, niepowtarzalny styl. Artysta pochodzi ze wsi Pomiany koło Kępna. Tam kształtowała się jego wrażliwość artystyczna, tam też obcował z kulturą ludową, zanim odbył gruntowne studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, filii w Katowicach, a przedtem edukację w Liceum Plastycznym w Katowicach. W „Księdze dobrych wróżb” którą napisała Joanna Łukaszewicz-Bernady, na podstawie rozmów ze słuchaczami, zawarte jest przeświadczenie, że starosłowiańskie bóstwa nie są nam bliskie[2], a jednak Przybył je nam przybliża. Jeśli chodzi o prezentowane przez artystę obrazy czy rzeźby wchodzące do permanentnie tworzonej przez niego kolekcji bogów słowiańskich główną inspirację stanowiła „Mitologia Słowiańska” Aleksandra Gieysztora i opasłe tomy „Mitologii Słowiańskich” Czesława Białczyńskiego. „Każda praca powstaje po wielomiesięcznych przemyśleniach i studiowaniu materiałów, czasami bardzo skąpych”[3] – przyznaje artysta. Informacje zawarte w księgach Białczyńskiego[4], jak i Gieysztora, zawarte w opowieściach o świecie słowiańskich bogów artysta przekłada na język plastyki. Obrazy i opisy tych twórców często uzupełniają się. Na przykład „Księga Tura” Białczyńskiego jest bogato ilustrowana pracami Jerzego Przybyła (zawiera 50 reprodukcji prac malarskich i rzeźbiarskich artysty), który kierując się gruntowną znajomością zagadnienia oraz wyobraźnią, stworzył plastyczny panteon dawnych bóstw słowiańskich.

Jerzy Przybył – Rok słowiański
Słowianie 10000 lat Polskiej Historii 1 z 4 (SLAVIC CHANNEL)
Słowianie 10000 lat Polskiej Historii 1 z 4
Słowianie – gałąź ludów indoeuropejskich posługujących się językami słowiańskimi, o wspólnym pochodzeniu, podobnych zwyczajach, obrzędach i wierzeniach. Zamieszkują Europę wschodnią, środkową i południową oraz pas północnej Azji od Uralu po Ocean Spokojny. Stanowią najliczniejszą grupę ludności indoeuropejskiej w Europie.
Owidz. Powstaje Muzeum Mitologii Słowiańskiej
Owidz. Powstaje Muzeum Mitologii Słowiańskiej
Dzieci w szkołach uczą się o Zeusie, Jowiszu i Odynie. Nikt nie opowiada im jednak o Świętowicie, Perunie, Welesie. A to się zmieni, bo powstaje Muzeum Mitologii Słowiańskiej.
Inicjatorzy powołania Muzeum Mitologii Słowiańskiej, pierwszej takiej placówki w Europie, chcą przyczynić się do tego, aby wiedza o słowiańskiej mitologii była wiedzą powszechną, tak jak jest to w przypadku znajomości mitologii greckiej, rzymskiej czy nordyckiej.
– Nasze muzeum ma być atrakcyjnym i niepowtarzalnym produktem turystycznym, który w sposób nowoczesny i interesujący popularyzował będzie aktualną wiedzę o przedchrześcijańskiej kulturze duchowej Słowian – mówi Radosław Sawicki, prezes Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego „Wspólna Ziemia”, które ponad rok temu oficjalnie ogłosiło światu swój pomysł. Po kilku miesiącach poszukiwań odpowiedniego miejsca, działacze organizacji porozumieli się z dyrekcją Grodziska Owidz, samorządowej instytucji kultury prowadzonej przez gminę wiejską Starogard Gdański. Grodzisko kilka lat temu zostało zrekonstruowane i funkcjonuje w miejscu, w którym we wczesnym średniowieczu znajdował się jego pierwowzór.