Między wschodem i zachodem – Imperium Bolesława Chrobrego (Archiwum 2016)
Między wschodem i zachodem – Imperium Bolesława Chrobrego (Archiwum 2016)
Zapomniane dzieje: dawna Polska chemią stała
Skoro polityka steruje chemią, to co może zrobić z historią, albo archeologią??? To bardzo dobry i bardzo ważny artykuł – gorąco polecam. CB
Mieszko I podarował cesarzowi wielbłąda w prezencie wywołując tym nie lada sensację w Kwedlinburgu. Historycy traktują ten wątek jako ciekawostkę, ale to było zupełnie coś innego. Była to manifestacja zasięgu handlowego państwa Piastów, który sięgał samego serca Azji. Nie było to zresztą wydarzenie jednorazowe. W czasie zjazdu gnieźnieńskiego Bolesław Chrobry znów podarował wielbłąda cesarzowi Ottonowi III — i znów wywołał sensację.

…
„Lazuryt i wielbłądy w Polsce Piastów są czymś więcej niż ciekawostką. Jest to jedynie strzęp całego zapomnianego i zmistyfikowanego obrazu dawnej Polski. Nawet miłośnicy polskiej historii w dobrej wierze powtarzają dziś, że Polska jak i cały wschód stała na prostej roli i przemysłu nie znała a rzemiosło miała marginalne. Wszak dawna Polska pszenicą stała! Tylko w takiej optyce historycy piszą o wielbłądach Mieszka czy Chrobrego jako „ciekawostce”. Tymczasem kiedy zaczyna się kolonizacja Ameryki to Anglicy po specjalistów, którzy mają tam budować przemysł jadą nie gdzie indziej jak właśnie do rzekomo rolniczej Polski. To Polacy wybudowali pierwszą hutę szkła w Nowym Świecie. I też nie był to przypadek tak jak z tym wielbłądem, lecz efekt głównej polskiej specjalizacji gospodarczej, która jakoś umyka popularyzatorom historii.
Tym mianowicie, że dawna Polska chemią stała!
To w sarmackiej Polsce Michał Sędziwój z Mikołajem Wolskim (czyli ówczesnym „premierem” państwa) założyli tajne towarzystwo chemików, których celem miało być doskonalenie świata. Miało to miejsce w roku 1615 na zamku w Krzepicach, na granicy Małopolski, Wielkopolski oraz Śląska, czyli w sarmackim centrum górnictwa i hutnictwa żelaza. W ówczesnej Europie Sędziwój stał się najbardziej znanym Polakiem, czołowym alchemikiem, który zapoczątkował boom na różokrzyżowców, co doprowadziło do wyłonienia się masonerii. „

Lwów – jedno z najważniejszych miast w historii Polski, perła Kresów Wschodnich, a dziś najważniejszy ośrodek ukraińskości. Ale jak naprawdę jest we Lwowie?
Film Michała Sikorskiego o Białorusi nie wydał mi się obiektywny, nie podobał mi się w sensie zbytniego lukrowania rzeczywistości, która emanowała z ekranu obrazem przeciwnym niż zawarte w filmie tezy. Ale ten film jest inny – zrobiony z większym dystansem i poczuciem humoru. Widzę też, że autor zrewidował nieco swój stosunek do współczesnego Mińska CZEMU DAJE WYRAZ W TYM FILMIE. Ciekaw jestem filmu o Moskwie. Niezłe. Pokazałbym to w TVP – czemu nie? Tak trzymać! – mówię to jako zawodowy filmowiec.
CB
Post jest w formie listu otwartego. Dedykowany jest wszelkiej maści językoznawcom i wykładowcom uczelni, co to bzdury do głów studentów wkładają, a potem wymuszają powtarzanie głupot na egzaminach, by zaliczyć uczelniany sezon. Dedykowany jest również studentom, szczególnie polonistyki, lingwistyki i wszelakich filologii, by poza uczelnią, w której zmuszani są do bezmyślnego powtarzactwa w zamian za bezużyteczne dyplomy, usiedli i pomyśleli, co tak naprawdę studiują.
Nazwa “student” oznacza osobę “wnikającą”, a “studiować” to znaczy “zgłębiać temat”, więc jak macie czelność się tak nazywać, to chociaż spróbujcie wniknąć i zgłębić temat, który ponoć “studiujecie”, nawet z kolegami przy studenckim piwku. Inaczej bezmyślnie powtarzacie utarte głupoty, które z nauką mają tyle wspólnego, co środa z maścią na komary. Jeśli uważacie, że Wasz śmieciowy dyplom wart jest okłamywania innych oraz samych siebie, to nie czytajcie dalej.

https://www.youtube.com/watch?v=6StZIxBm1B4
https://www.youtube.com/watch?v=6StZIxBm1B4
Na początek jednak wspomnienie wnuka Adama Bochnaka o nim, z Gazety Wyborczej z roku 2014

Adam Bochnak urodził się w Krakowie 17 września 1899 roku i z tym miastem związał niemal całe życie osobiste i naukowe. Był synem kupca Władysława i Józefy z d. Spysz.
W 1917 zdał maturę w krakowskim Gimnazjum św. Anny (obecnie Liceum Ogólnokształcące nr 1 im. Bartłomieja Nowodworskiego), a następnie rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jako student historii i historii sztuki walczył w szeregach krakowskiego batalionu Legii Akademickiej, który stanowił część obsady pociągu pancernego „Śmiały”, działającego na froncie ukraińskim na przełomie lat 1918/1919.
Niedaleko Krakowa odkryto twierdzę sprzed 4000 lat

Najstarsza rozpoznana do tej pory osada obronna z epoki brązu na terenie Polski zajmowała powierzchnię pięciu boisk piłkarskich. Archeolodzy prowadzą jej badania w ramach wykopalisk poprzedzających budowę drogi S7.

O odkryciu poinformował PAP kierownik badań, archeolog Marcin M. Przybyła.
Osada istniała mniej więcej między 2200 a 2050 r. p.n.e. Obecnie to rejon miejscowości Sadowie w gminie Kocmyrzów-Luborzyca, kilkadziesiąt kilometrów na północ od Krakowa. Całe wzgórze ufortyfikowano – najpierw wykopano fosę o głębokości ok. 2 m. O zaawansowanej myśli obronnej świadczy fakt, że w miejscu, gdzie dostęp na wzgórze był najłatwiejszy – wykonano dwa rzędy rowów obronnych. Pozyskaną w ten sposób ziemię wykorzystano do usypania umocnień, które obłożono częściowo kamieniami.
Incredible Pagan-Themed Photoshoot By Polish Photographer
When you think of Slavic culture, the first things that come to mind are probably vodka, fur hats, and the Orthodox church. Polish photographer Marcin Nagraba, however, wanted to show the world a more ancient view of his Slavic roots – by dialing it all the way back to Pagan times.
Christianity arrived in the Slavic world between the 7th and 12th centuries, but before that the region was a hotbed of mythology and polytheism. Though little is known to this day about their mysterious rituals, accounts by early Byzantine explorers describe the ancient Slavs as worshipers of thunder and earth – no doubt referring to Perun, the highest god of the pantheon and the Slavic equivalent of the Greek Zeus.
With the help of costume designer Agnieszka Osipa, the Warsaw-based visionary captures breathtaking portraits which remind us of the wonder and wisdom of ages past. Experience every photo for yourself below, and let yourself drift back in time for a moment.
More info: Marcin Nagraba, Agnieszka Osipa (h/t: DYT)

Juliusz Słowacki Już czas

Kiedy prawdziwi Polacy powstaną
To składek zbierać nie będą narody
Lecz ogłupieją… i na pieśń strzelaną
Wieżną uszy… otworzą gospody.
Dlaczego nie zostałem archeologiem i historykiem

Rozbity Dzban Zerywanów z Branic pod Krakowem – Nie Słowiański?
Ostatnio poznałem też prywatnie kilku archeologów w stopniu od magistra, poprzez doktora, doktora habilitowanego, profesora aż do dyrektora wyższej placówki badawczej.
Muszę powiedzieć, że utwierdzili mnie oni w przekonaniu, że źle się dzieje w nauce polskiej.
Generalnie środowisko absolwentów archeologii podzieliłbym na tych, którzy będąc pozbawionymi odpowiednich znajomości, wejść i dojść, zmienili zawód oraz tych, którym udało się objąć jakieś naukowe stanowisko, związane z tą nauką i piszą to, co konserwatywne środowisko i chęć zachowania stanowiska każą im pisać.
To taki wstępny podział, który sugerowali ci „nieprzyjęci” i po przymusowej zmianie zawodu.
Czy tak było?

Królowa z Ryżanówki (ziemie I Rzeczpospolitej) – Nie Słowiańska?

8 minuta 20 sekund, Jacek Bartosiak mówi na czym była oparta siła Wielkiej Lechii – Bałtyk i Szlak Bursztynowy oraz jego kontrola strategiczna i jak się to przekłada na XXI wiek. 14 minuta 20 sekunda – Upadek Imperium Rzymskiego, Grecja i Wielka Scytia – Kijów, Chazaria – w roku 1000. CB
Fragmenty prelekcji dr Jacka Bartosiaka – spotkanie autorskie 08.05.2017 r. w warszawskiej księgarni „Książnica Polska”.
Brama Smoleńska jest kluczem dla pomyślności Polski.
Na przestrzeni między Odrą, Bałtykiem, Karpatami, Dnieprem, Dźwiną jest tyle punktów, które dają siłę, które zaczepiają szlaki komunikacyjne. Tak jak w życiu osobisty, tak też w geopolityce chodzi o dostęp do zasobów i o kontrolowanie szlaków komunikacyjnych. Te zasoby mogą być różne, niektórzy mają jedzenie u babci, niektórzy dobrą prace, drogę do podwórka, generalnie zrozumienie tego powoduje, że nie koncentrujemy się na rzeczach zbędnych.
Kodyzm zrealizowany w hudbie/gędźbie, muzyce. Bardzo dobra interpretacja Kazimierza Przerwy Tetmajera

Utwór „Lubię Kiedy Kobieta” w wykonaniu Piha. Autorem słów jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Kawałek pochodzi ze składanki Poeci wydanej w 2009 roku.