Ponad-Polak Michnik Upiór po Stalinie i jego GW


Wanda
Wandalowie, zwani też Wenedami, to lud niezwykle istotny w historii Europy. Są znani głównie z powodu zdobycia i zniszczenia Rzymu w roku 455 nszej ery, zdobycia Galii (późniejszej Francji) i Hiszpanii oraz z założenia własnego państwa ze stolicą w Kartaginie. Czyli znani byli z działalności zdobywczej i niszczycielskiej, mniej z działań kulturotwórczych. Pamiętać jednak należy, o ich innych sukcesach, na przykład w sferze gospodarczej. Stworzyli oni monumentalne, największe w świecie „barbarzyńskim” zagłębia hutnicze i zbrojeniowe. Jedno z nich znajdowało się na Mazowszu, między Milanówkiem a Pruszkowem, drugie w Górach Świętokrzyskich, a trzecie na Śląsku Opolskim.
Badania archeologiczne sugerują, że Wandalowie zamieszkiwali przez pewien okres ziemie Wielkopolski, Kujaw, Dolnego Śląska, Górnego Śląska, Małopolski, Świętokrzyskiego i Mazowsza i byli ludem odpowiadającym tak zwanej kulturze przeworskiej.
Stanowili istotny komponent wieloetnicznego Związku Lugijskiego, czyli Lechii.
Można je podziwiać w miejscowości Vouves, 40 minut samochodem na zachód od Chani. Nazywane „Elia Vouvon” rośnie wśród 10 podobnych, starożytnych drzew i nadal rodzi owoce. Naukowcy z Uniwersytetu w Chani ocenili, że może mieć nawet 4 tys. lat i jest prawdopodobnie najstarszą oliwką na świecie. Średnica pnia to 4,67, a obwód – 12,5 metra. Od momentu, gdy w 2004 roku w Grecji odbyła się olimpiada, gałązki drzewa są używane do wyplatania wieńców, które otrzymują zwycięzcy maratonu na każdych kolejnych igrzyskach.
Niezapomniany twórca książek dla dzieci, autor „Porwania Baltazara Gąbki” został patronem placówki obchodzącej jubileusz 45-lecia. Przedszkolaki, doskonale znają jego twórczość i mają swoich ulubionych bohaterów. W uroczystości wzięła udział rodzina Stanisława Pagaczewskiego, w holu przedszkola urządzono też wystawę pamiątek po pisarzu. Fot. Barbara Gawryluk.

Święty Dąb z Whiteleaved Oak w Walii – drzewo pogańskie


Wciąż trwają tutaj obrzędy pogańskie i wiesza się na dębie święte bajorki z prośbami do bogów!
A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy

Dolna część płaszcza noszonego na ramionach, z brzegiem i frędzlami odkryta na cmentarzysku użytkowanym prawdopodobnie przez społeczność germańską; Gronowo, pow. drawski, cmentarzysko kultury wielbarskiej (II-III w. n.e.), fot. J. Maik.

Cywilizacja o wysokim poziomie rozwoju, związana wymianą i kontaktami z wybrzeżem Morza Śródziemnego – mówi archeolog – A więc okazuje się, że jednak taka ” o wysokim poziomie rozwoju” tutaj wtedy była. Dzisiaj wiemy dzięki genetyce, że była to ludność o Y-DNA hg R1a, czyli Słowianie.
Natomiast jak miały się do siebie grupy plemienne po obu stronach Karpat w tamtym czasie – miecze nam nie powiedzą. Wiemy jedynie, że grupy te utrzymywały intensywne kontakty, czyli prowadziły handel, wymianę i żyły na podobnym, wysokim poziomie cywilizacyjnym w stosunku do wybrzeża Morza Śródziemnego w tamtym okresie.
Wiemy też, że kultura łużycka w tym czasie zajmowała cały obszar dzisiejszej Polski i Łużyce. Miecze pochodzą z około 1200 roku p.n.e.. Przypomnijmy, że oficjalnie według legendy, a nie faktów historycznych, czyli według bajecznych opowieści Włochów (pamięć tworzy wspólnotę narodową – pamięć wspólna, która opiera się na wydarzeniach rzeczywistych oraz wyimaginowanych), Remus i Romulus założyli Rzym dopiero w roku 753 p.n.e., czyli 500 lat później, a Rzym stał się Imperium dużo dużo później. Podczas gdy plemiona z Północy Europy zakładały państwo Hetytów już około 1800 roku p.n.e., a w roku 1.200 pod kolejną falą Przybyszów z Północy (Scytów uzbrojonych w żelazo!) państwo Hetytów upadło. Poszczególne plemiona państwa dawnych Hatów trwały wciąż jako byty zorganizowane wokół miast, do około 700 roku p.n.e., a więc do tego czasu (a nawet dłużej), gdy podobno założono miasto Rzym. [https://pl.wikipedia.org/wiki/Hetyci]
Przy okazji otrzymujemy z filmu kilka wskazówek, jak postąpić w razie dokonania podobnego odkrycia, żeby go nie zdyskwalifikować jako artefaktu naukowego oraz nie popaść w konflikt z prawem.

A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy
Himmelsberg, czyli słowiańska Niebna Góra – i Święta Lipa – Drzewo Bogów Nieba – Dażbogów/Darz-Bogów
10 powodów do Wegetarianizmu (wyd.1921)

Polecam wszystkim kanał Bezchaosowania na You Tube
Marek Malman – Stworzenie Świata według Słowian

Pierwszym, który zdobył i zniszczył Kraków miał być Aleksander Macedoński zwany Wielkim. Stało się to tuż po objęciu przez niego tronu, czyli w 336 r. p.n.e.. Polscy historycy z reguły traktują tę opowieść jako bajkę lub co najwyżej legendę. Był jednak naukowiec, który w XIX w. poważnie zajął się tym przekazem. Miał więcej szczęścia od współczesnych nam dziejopisarzy, bowiem dysponował niezniszczonymi jeszcze źródłami. Dla Augusta Bielowskiego taką podstawową opowieścią o polskim antyku była kronika Miorsza.

Skoro nie chcesz płonąć, wyrośnij” – miał powiedzieć św. Franciszek z Asyżu, który w 1212 r. zatrzymał się na noc obok wioski Villa Verucchio (obecnie prowincja Rimini). Rozpalił ognisko, lecz jedna gałązka pozostała zielona. To z niej wyrósł cyprys. Zdarzenie upamiętnia fresk w klasztorze, który zbudowano wokół drzewa. – To ono było pierwszym mnichem – mówi brat Giuseppe, jeden z dziesięciu mieszkających tu zakonników. Sędziwy cyprys ma dziś ponad 7 metrów średnicy i 25 metrów wysokości. Wspiera go metalowy stelaż, by nie ugiął się pod własnym ciężarem. W jego cieniu co roku 2 sierpnia mnisi udzielają odpuszczenia grzechów wszystkim pielgrzymom.
A co czynią Polacy? Co roku palą święte dęby, które mają po 500, 600, 800 lat! Za sprawą ministra profesora Szyszki masowo wycinają stare drzewa w Polsce, w tym w Puszczy Białowieskiej – ostatnim prawdziwym Borze Białego Lądu/Europy
Co istniało na miejscu Sankt Petersburga 5000 lat temu

Badania geologiczne okolic Sankt Petersburga ujawniły interesujące fakty. Okazuje się, że kilka tysięcy lat temu na tych terenach było morze. Jest to sprzeczne z opinią niektórych badaczy historii starożytnej, którzy twierdzą, że na terenie Sankt Petersburga w przeszłość mogła istnieć nieznana megalityczna cywilizacja. Kandydat nauk fizyczno-matematycznych Siergiej Sall twierdzi, że jakby nie patrzeć na wszystkie te fakty, ślady wspomnianej starożytnej kultury zachowały się w charakterze ogromnych kamiennych bloków, których waga sięga około tysiąca ton rozmieszczonych niedaleko Sankt Petersburga. Do tej pory historycy nie potrafią odpowiedzieć kto stworzył te artefakty.