Czerwona kapusta kiszona i jarmuż w naszej sistańskiej (słowiano-istyjsko-skołockiej) kuchni.

Czerwona kapusta kiszona i jarmuż w naszej sistańskiej kuchni

11-17-farmindy-red-cabbageKapusta znana była już w starożytności, stawiano na jej cześć świątynie. Według legendy główka kapusty powstała z łez Likurga, którego bóg wina ukarał za zniszczenie winnicy. W medycynie ludowej te okrągłe, zielone i czerwone, twarde warzywa królują wśród zdrowego jedzenia. Kapusta ma opinię ciężkostrawnego, niezdrowego warzywa. To prawda, ale tylko, gdy dodamy do niej mięso i tłuszcze zwierzęce. Jak czerwona kapusta wpływa na zdrowie?

Czytaj dalej

Świątynie Światła Świata: Tum Łęczycki i Łęczyca – Święte Wzgórza Borowiła i Boruty

10544962_536601933113140_897366033_nTum koło Łęczycy gdzie postawiono na wzgórzu w miejscu kąciny kolegiatę oraz sama Łęczyca z jej wzgórzem to święte Miejsca Wiary Przyrodzoney Słowian, którym poświęcono wiele energii aby je wpierw przechrzcić a następnie skatoliczyć. Poświęćmy im więc i my nieco uwagi by im z kolei przywrócić ich dawną pogańską moc i sławę, jako że jeszcze do niedawna znajdowały się tam wmurowane np. w kolegiatę dowody przeszłej wiary i to na tyle żywe że należy je łączyć z budowniczymi ostatniej wersji budynku i krzyża.  Jak donosi nam Dwakruki, który nadesłał ten materiał faktograficzny i fotograficzny pogańskie znaki na budowlach znikają. Są zacierane z premedytacją przez katoproboszczy i klechów, którzy się tymi miejscami „czule opiekują” od jakiegoś czasu. Istnieje więc wielkie prawdopodobieństwo, że w Polsce w której nauka jest zdominowana przesz materialistów i katolików te ostatnie ślady pogańskiej kultury w ŁĘCZYCY CZY TUMIE ŁĘCZYCKIM WKRÓTCE ZAGINĄ.

Czytaj dalej

Jan Karol Sas-Zubrzycki (1860 – 1935) – Strażnik Wiary Przyrodzonej Słowian ze Lwowa

Jan Karol Sas-Zubrzycki (Jan Zubrzycki h. Sas, ur. 25 czerwca 1860 w Tłustem, zm. 4 sierpnia 1935 we Lwowie) – polski architekt, teoretyk architektury, konserwator sztuki.

250zubrzycki

W latach 1878-1884 studiował na wydziale architektury Politechniki Lwowskiej. W latach 1886-1912 mieszkał w Krakowie. W 1901 r. wybudował swoją willę w Zabierzowie. W 1898 r. wraz z siostrą Jadwigą z Łobzowa założył Towarzystwo Rękodzielników Polskich „Gwiazda” od 1912 mieszczące się we Lwowie. W latach 1900-1912 pełnił obowiązki inspektora Budownictwa Miejskiego w Krakowie. W 1916 r. był współzałożycielem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Sztuki i Kultury we Lwowie. Był członkiem Polskiej Akademii Umiejętności. W 1919 r. został profesorem zwyczajnym Katedry Historii Architektury i Estetyki Politechniki Lwowskiej, jako profesor i wykładowca Politechniki pracował do 1929 r. W 1929 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Polonia Restituta.

mir sława znak krzyżowy Czytaj dalej

Wielcy Polacy: Stefan Kudelski (1929 – 2013) – konstruktor najlepszych magnetofonów na świecie.[przygotował Adam Smoliński]

 stefan_kudelski_640x0_rozmiar-niestandardowy

Mam przyjemność przedstawić naszej społeczności współczesnego Wielkiego Polaka, konstruktora, geniusza elektroniki, wspaniałego przedsiębiorcę.

Okazja jest ważna, albowiem niedługo minie druga rocznica Jego śmierci.

Czytaj dalej

O trwałości niektórych tradycji w Krakowie sięgającej 40.000 i 5.500 lat p.n.e.! (Wstęp do studium ciągłości kulturowej Słowian Małopolskich)

O trwałości tradycji w Krakowie od 40.000 i 5.500 p.n.e.
288382Ten artykuł jest przykładem jak zdawałoby się zadanie dosyć w sumie banalnego pytania może naprowadzić na bardzo poważne poszlaki dotyczące trwałości zwyczajów kulturowych, które świadczą o pewnej ciągłości w danej okolicy. Ciągłość ta została przez współczesnych zupełnie zapomniana. Przeciętni żyjący w Krakowie ludzie nie wiedzą, że dzieje osadnictwa w tym miejscu ziemi sięgają 200.000 lat wstecz (pierwszy człowiek, 120.00 lat pierwsze większe grupy ludzi). Nie wiedzą, że istnieją w Krakowie cmentarzyska sprzed 4000 lat, a tym bardziej nie mają pojęcia, że są prapraprawnukami tych ludzi, którzy na tych cmentarzyskach leżą pogrzebani. Nie wiedzą, że wcześniej ci ludzie żyli dokładnie w tym właśnie miejscu, albo w osadach rozrzuconych po okolicy na przestrzeni zaledwie kilkunastu kilometrów. Są ich wnukami w prostej linii, czego można logicznie dowieść wcale nie przy pomocy wymyślnych badań antropologicznych kości czaszki, czy genetycznych badań krwi i zastosowania wielkiego aparatu teorii naukowych na temat sekwencjonowania DNA, haplotypów, czy częstotliwości mutacji. O tej ciągłości kulturowej świadczy banalny fakt.

Ale zacznijmy od początku.

Czytaj dalej

„Hippiesi, kudłacze, chwasty”, czyli jak się ma „doktorska praca historyczna” do prawdziwej historii.

Hippiesi, kudłacze, chwasty, czyli jak się ma doktorska praca historyczna

hipisi_okladka_m

Niedawno publikowałem na naszym blogu artykuł na temat książki „Hippiesi, kudłacze, chwasty”, który to artykuł wywołał gwałtowną polemikę na temat hippisów. Artykuł był tutaj: „Hippiesi…”  – 3 stycznia 2015.

W kilku miejscach na tym blogu wspominałem też o pewnym epizodzie z własnego życia, który wiązał się z walką o wolność Polski i Polaków prowadzoną przez ruch polskich hippisów w PRL, w czasach kiedy nikomu się nawet nie śniło zakładać KOR, ROPCiO czy KPN.

Czyniłem to między innymi tutaj: „Myśl i Słowo z Polski płynie w Słowiańszczyznę!”

tekst bezpośrednio pod skanem czerwonej okładki I wydania „Stworzy i zduszy”.

i tutaj: „Wielcy Polacy – Marian Mazur (1909 -1983) i jego „Człowiek Maszyna” oraz teoria informacji i dezinformacji”

tekst pod zdjęciem podpisanym „Grudzień 1970”.

Czytaj dalej

„Dziki” – przepiękna opowieść dla dzieci już w sprzedaży! Słowo o tarnowskim konkursie dla dzieci na opowiadanie inspirowane Mitologią Słowian!

Dziki – przepiękna opowieść dla dzieci już w sprzedaży!

Pamiętacie nasz konkurs na ilustracje do „Dzikiego” i tę wspaniałą bajkę-niebajkę dla dzieci, którą publikowałem na moim blogu (znalazła się ona także w odcinkach w kwartalniku „Słowianić”)?Konkurs wygrała wtedy Urszula Przyłucka.

„Dziki” opowieść autorstwa P. Runiki (Joanna Kuruc), ilustrowana zestawem wspaniałych rysunków Urszuli Przyłuckiej-Miozga w jej opracowaniu graficznym, jest już w sprzedaży w Slovianskim Sklepiku: tutaj

 

dziki 1

dziki 4 Czytaj dalej

Kolada po białorusku i rosyjsku.

siarczyscie-mrozny-pejzazJerzy Przybył – Kolada-Kostroma-Kraczun-Gody

W Polsce i na Rusi, nazwano tak jednocześnie dwugłowego męsko-żeńskiego boga/boginię jednego z czterech Bogów Czasu – Godów, Bogów Stron i Pór. W formie żeńskiej Pani Zimy zwana jest Koladą lub Kostromą, w formie męskiej Pan Zimy nazywany jest Kostrubonkiem lub Owsieniem (Awseniem, Tałsteniem). Święto Kolady  Starosłowianie (Ariowie) obchodzili 24 grudnia. Rozdzielenie kalendarzy na Wschodni i Zachodni spowodowało obecne przesunięcie tych obchodów u Rusinów na styczeń. Uroczystość ta zwana również przez lud polski „Godami,“ wiąże się także z pożegnaniem starego i powitaniem nowego roku.

Czytaj dalej

O kiszonej i zwykłej kapuście c.d. – Jak „zjadać” zdrowo, według jogi i ajurwedy.

O kiszonej i zwykłej kapuście c.d.

Kiszona_kapustaW poprzednim obszernym tekście o kiszonych ogórkach, jednym z tych nieznanych pozasłowiańskiemu światu tworów żywieniowych, które daliśmy w prezencie innym ludom Matki Ziemi, pisałem też o ubóstwie kuchni socjalistycznej z okresu PRL.  Dzisiaj przy okazji powrotu do tematu kapusty kiszonej, która jest doskonałym, uniwersalnym warzywem strefy północnej Europy i Azji w okresie późnej jesieni, zimy i wczesnej wiosny powiem słów kilka, nie tyle o obecnej różnorodności kuchni polskiej i świata polskich przetworów, ile o samym sposobie jedzenia, który sam w sobie musi być „zdrowy”, jeśli dostarczanie pokarmu ma naszemu ciału przynieść dobrą energię i zdrowie, a nie choroby i kłopoty gastryczne. Mamy obecnie istny renesans dobrego jedzenia, obcych kuchni, ale też i zdrowego odżywiania w Polsce, a także , z powodu bogacenia się ludzi, nawrót do w pewnym sensie barokowego tworzenia różnorodności kuchennej i stołowej wśród Polaków. Polska jak gąbka nasiąka tradycjami obcych kuchni i rozwija jednocześnie oraz pielęgnuje tradycję własną, obecną w naszym kraju do II Wojny Światowej, a potem nagle okaleczoną wzorcami z sowieckich kołchozów, ale zawsze obecną w kuchniach regionalnych i domowych. Ta różnorodność jest dobra i może nam przynieść tylko korzyści, ale pod jednym warunkiem. Że będziemy jeść w prawidłowy sposób, czyli że sam proces pochłaniania pokarmu stworzy organizmowi warunki do jego PRZYSWOJENIA. BOWIEM NIE JESTEŚ WCALE TYM CO ZJESZ TYLKO TYM CO PRZYSWOI TWÓJ ORGANIZM Z TEGO CO ZJADŁEŚ!!! WARTO TO ZAPAMIĘTAĆ.

Czytaj dalej

Jeszcze jedna Dziwna Linia przecinająca Ziemię – Wyspa Wielkanocna – Machu Picchu – Giza

 

https://www.youtube.com/watch?v=Uv-E7SIlL7Q

 

Film udostępniony po polsku przez BladyMamut – dziwi mnie że przez cały rok ten film miał w Polsce tylko 5800 odtworzeń. Przypisywanie Egipcjanom budowy piramidy w Gizie jest więcej niż nonsensowne, to czysta „naukowa” baśniuszka, najzwyklejsza brednia rozpowszechniana przez zatwardziałych materialistów.

W związku z zablokowaniem w Polsce filmu który znajdował się w tym miejscu publikuję tutaj link i film który zawiera całość przedstawionego tam materiału. PRAWDA jest fascynująca i nie do zablokowania.

Czytaj dalej