Świat stanął na głowie – służba drze mordę na swojego pana!
Dawno nie cytowałem artykułów z blogu Astromarii, której ostrość umysłu i zaangażowanie w sprawę Wolności Myśli Polskiej (wolnomyślicielstwa i wolności umysłów Polaków) bardzo wysoko cenię od bardzo dawna. Mówiąc prawdę ostatnio z powodu natłoku wieści z portali słowiańskich trochę Astromaria zeszła z mojego celownika. Lecz oto wraca i jak zwykle – krótko, dosadnie, celnie. Wystąpienie Jerzego Zięby jest naprawdę porywające, a mówi on przecież rzeczy oczywiste, o których Polacy „zapomnieli” po 1945 roku i jakoś nikt z polityków w 1989 i później nie raczył im tego „przypomnieć”. Polecam i zachęcam do przeczytania komentarzy pod artykułem. CB
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej mówi jasno i wyraźnie:
Rozdział I
RZECZPOSPOLITA
(…)
Art. 4.
- Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
- Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio
Jednak te zapisy są martwe! W sposób będący zaprzeczeniem zasad demokracji władzę w naszym kraju sprawują posłowie, urzędnicy, a nawet lekarze najniższego szczebla, którzy bezczelnie terroryzują suwerena, zapominając o tym, że to on jest ich panem i jedyną, prawowitą władzą w tym kraju!
Władza o strukturze piramidalnej została wymyślona jedynie po to, żeby było wiadomo, kogo skorumpować lub zastraszyć jeśli się opiera.