Marian Nosal – Słowiańskie Wychowanie bez Wychowywania

Słowiańskie Wychowanie bez Wychowywania

Wychowanie kojarzy nam się najczęściej z  właściwym kształtowaniem młodego pokolenia. Co jednak zrobić w  sytuacji, kiedy starsze pokolenia same mają problemy na tym polu? Same są źle wychowane? Przekazałyby tylko złe wzorce młodszym.

Słowiańskie Wychowanie bez Wychowywania to zgodność z Prawami Przyrody. Także Radość i Wolność, nawet Słońce kręci się jak chce.

 

Wikipedia mówi, że wychowanie, to „całokształt wpływów wychowawcy na wychowanka” [1].

Zakłada się więc, że jest ktoś wychowujący i  wychowywany.

Mnie się jednak wydaje, że w  obrębie panującego nam Światowego Systemu Totalitarnej Przemocy nie bardzo mamy kogoś, kto mógłby wychowywać innych.

Kogoś, kto miałby Prawo Moralne do tego.

W związku z  tym należy wziąć sprawy w  swoje ręce.

 

http://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/wychowanie/wychowanie/index,pl.html

Wychowajmy się sami.

Bo kto niby ma nas wychowywać?

– przekupni politycy?

– ograniczeni grantami, ideologią i  marazmem metodologicznym naukowcy?

– nieszczerzy kapłani zakłamanych systemów religijnych?

– a  może starsi młodszych?

Chyba odwrotnie byłoby lepiej.

Dzieci są bardziej niewinne niż dorośli.

Może jeszcze ktoś inny?

Następnych nieudanych kandydatów na wychowawców wymienić możecie sobie sami

Nie, na pewno nikt z  pierwszych stron gazet, czy z  podręczników naukowych.

To my, cisi (dotychczas), spokojni, uczciwi ludzie powinniśmy zacząć decydować najpierw o  sobie, a  potem o  wychowaniu młodzieży.

Jednym aktem woli, a  nie rewolucją, przejąć kontrolę nad systemem wychowania.

Nie poprzez siłowe przejęcie, ale poprzez stworzenie alternatywy, która bez walki „połknie” słabszego i  niemoralnego rywala.

Jak to zrobić?

Metody bezkrwawych przejęć władzy są znane, na przykład znany Indo-Ariom bierny opór.

Bierny opór musiał być wsparty wczesniejszą ideowoscią i  siłą moralną.

Przy czym dla nas, Ludzi Uczciwych najważniejsze jest przejęcie władzy nad Świadomością społeczną a  mniej nad sferą materialną, która wobec Ducha jest wtórna.

A może by tak udało się jeszcze prościej, bez biernego oporu?

Pojęcie biernego oporu zakłada jednak pewną konfrontację, walkę.

Pewną szansą dla nas jest na przykład Internet.

Jeżeli każdy z  Nas zacznie w  Internecie propagować właściwe wzorce, to… stanie się.

Te wzorce staną się normą.

Nie jestem naiwny i  wiem, że natura ludzka jest ułomna, ale ten czas, w  którym żyjemy jest specjalny.

Wszyscy znani mi wybitni Nauczyciele Duchowi już od wielu lat zapowiadali na ten czas Wielka Zmianę.

Gdzie jest ta Zmiana?

Jeżeli jej nie widać, to dlatego, że prawem reakcji wszystko, co niedoskonałe (nie chcę używać słowa „złe”) broni się resztką sił i  może to wyglądać na zwycięstwo zła.

Ale to tylko pozory.

Wielką Zmianę widzę chociażby w  tym, że w  ogóle poruszamy takie „dziwne” tematy.

 

więcej: http://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/wychowanie/wychowanie/index,pl.html

Podziel się!