Marian Nosal: Wielka Lechia w Niemczech, czyli Bitwa nad Dołeżą. Coś dla tych, którzy wątpią w Imperium Lechitów

Wielka Lechia w Niemczech, czyli Bitwa nad Dołeżą. Coś dla tych, którzy wątpią w Imperium Lechitów

Jest to bitwa o której milczą wszystkie kroniki, mity, sagi i inne źródła pisane i mówione. Na szczęście archeologowie niemieccy znaleźli i zbadali pozostałości po tym starciu. Z rozmiarów znaleziska i kontekstu militarno-historycznego wynika, że był to prawdopodobnie tylko jeden z epizodów wielkiej, jak na owe czasy, wojny paneuropejskiej. A część uczestników bitwy (nie wiadomo jak wielka, ale chyba znaczna) miała geny odpowiadające genom współczesnych Polaków. Według oficjalnej nauki tej bitwy nie powinno być!

Czytaj dalej

Janusz Piontek, Beata Iwanek, Sergey Segeda – Antropologia o pochodzeniu Słowian.

Antropologia o pochodzeniu Słowian.

Zwracam uwagę na przedstawiony tutaj poniżej na mapie obszar prawdopodobnej STAROŻYTNEJ antropogenezy Słowian. Bez komentarza, rzecz ta jest znana od 2008 roku. CB

Czytaj dalej

RudaWeb: Rondele za Wisłą

Rondele za Wisłą

Listopad przyniósł dwie publikacje o ważnych ustaleniach archeologów na temat najdawniejszych polskich cywilizacji. Obie dotyczyły monumentalnych konstrukcji sprzed niemal 7 tysięcy lat, zwanych rondelami. Okazało się, że są równie stare jak naddunajskie, gdzie powstała kultura ich budowniczych oraz wznoszono je także na wschód od Wisły. Zwłaszcza ta druga wiadomość jest prawdziwą sensacją.

Czytaj dalej

Info.cz: Archeolog Beneš: Legenda o praotci Čechovi je mýtus. Naši předci z Východu nepřišli

Archeolog Beneš: Legenda o praotci Čechovi je mýtus. Naši předci z Východu nepřišli

Archeolog Benesz: Legenda o praojcach Czechów to mit. Nasi przodkowie nie przyszli ze Wschodu.

Jaromir Benesz

nadesłał Unicorn, tłumaczenie © by Czesław Białczyński

Możemy mieć odmienne zdanie na temat sposobu w jaki doszło do wspólnoty językowej słowiańskiej niż ma Jaromir Benesz, ale to jest zagadnienie zupełnie drugorzędne, gdyż najwyraźniej nie zna on prac lingwistów europejskich na ten temat, a same teorie Renfrewa czy Mariji Gimbutas + wyniki badań genetycznych to za mało aby rozwiązać zagadkę Starożytnej Słowiańszczyzny. Jaromir Benesz koncentruje się na archeologii i genetyce. Teorie językowe – ja osobiście – przyjmuję za profesorem Mańczakiem i profesorem Alinei’m. Tekst powstał wyraźnie na potrzeby poprawności politycznej i to się mocno tutaj czuje, a wyrażane jest wprost jako lęk przed skrajnym skinhedowskim nacjonalizmem. Jednak dla nas ważne są nie polityczne sądy naukowca, a przedstawione dowody naukowe na Autochtonizm Słowian w Czechach i Polsce.

Ważne jest także to, że jako kolejni  – po Rosjanach, Słoweńcach, Serbach i Macedończykach – archeolodzy z Czech wysforowali się, jak tutaj czytamy, przed swoich kolegów z Polski, uznając Czechów za Autochtonów Środkowoeuropejskich. Polscy archeolodzy nadal żyją mitami o Słowianach wydobywających się z Bagien Prypeci w V-VII wieku n.e.. Są to teorie rodem z końca XIX i początku XX wieku, czyli zwykła niemiecka propaganda z okresu Królestwa Prus i Rozbiorów Polski dokonanych przez dynastie niemieckie, z czasów bismarckowskich i późniejszego czasu nazizmu niemieckiego, kiedy w pełni rozwinięto w Niemczech ideologię Wyższej Rasy Aryjskiej. Ta ideologia, o czym warto pamiętać, nie spadła z nieba z nawiedzonym Kossiną i Adolfem Hitlerem oraz Goebbelsem, lecz była konsekwencją Niemieckiej Wizji Świata budowanej od ich zjednoczenia dokonanego przez Księstwo Pruskie. Jak skradziono Słowianom / Polakom / Łużyczanom / Połabianom/ Czechom ich legendy, podania bajne i baśnie, tak skradziono nawet nazwy plemienne, nazwy miast, rzek i wsi. Usiłowano też skraść i zabić język Słowian, a podbudową i usprawiedliwieniem do całkowitej eksterminacji Słowian była konsekwentnie budowana przez 200 lat ideologia Nadczłowieka, znana Polakom dobrze i określana u nas delikatnie jako Buta Pruska.

Nasza prastara sięgająca korzeniami głęboko w starożytność Kultura Słowiańska, Kultura Polska, nie musi obawiać się nacjonalizmu w stylu Pangermańskim, bo taki nacjonalizm jest obcy Polakom, twórcom Wielonarodowej Republiki w czasach, kiedy nikomu w Europie o takim federacyjnym tworze nawet się nie śniło. Była ta republika faktem, i była możliwa dzięki starożytnej tradycji wiecowej i plemiennej Słowian, dzięki odrębności ich korzeni, ich Wiary, która czerpała wprost z wzorców przodków Polaków – Prapolaków – Wielkich Lechitów, Sarmatów, Istów (Bałtów) i Skołotów, tworzących podobne federacje od starożytności do współczesności. Dzisiaj wyrazem tej tradycji jest idea Międzymorza, kolejnej Federacji Wolnych Narodów, która Niemcom i wszelkim Spadkobiercom Pasożytniczym ideologii Niewolniczej i Tradycji Rzymskiej spędza sen z powiek.

Oto jest Wielka Lechia, Lechickość – Kultura i Tradycja Wiecznie Żywa, dzięki jej STRAŻNIKOM – Tak trzymać Lechici – Po-Lachy!!!

Czytaj dalej

Orszula, Orsola albo Orsua (czyli skąd się bierze imię Urszula).

Orszula albo Orsua

ORsua

Istnieje też inne imię, URSZULA/ORSZULA, na które warto zwrócić uwagę, a które powszechnie uchodzi za przejęte przez Słowian (tych znad Prypeci Allo Allo) od łaciny romajskiej (rzymskiej) i to w XIV wieku n.e., podobnie jak inne męskie imię ANDRZEJ/Jędrzej  (Ondrej, Indra) uchodzi za przejęte od greckiego Andros.

 

Czytaj dalej

In Nomine Jassa: O’Dan & Diva, Adam & Eva

O’Dan & Diva, Adam & Eva

Wasiliew – Odyn

© Tłumaczenie by Czesław Białczyński

>One of the interesting aspects of the Suavic language are its numbers.  I wrote about some of these quirks here but there are others. How about this:

  • “one” – Polish jeden, Russian один or odin
  • “two” – Polish dwa, Russian два or dva

> Jednym z interesujących aspektów języka słowiańskiego są liczby. Pisałem o niektórych z tych kalamburów tutaj, ale są też inne. Co powiesz na to:

„One” – j. polski jeden, j. rosyjski один lub odin
„Dwa” – j. polski dwa, j. rosyjski два lub dva

Czytaj dalej

Uleszka: O historii i o Najdawniejszej Polsce (archiwum 2001-2006)

Uleszka: O historii i o Najdawniejszej Polsce

O HISTORII

J

edno co pewne, to fakt, że dzisiejsza historia jest daleka od prawdy i przedstawia chronologicznie poukładane kłamstwa. Dzieje się tak dlatego, że historia nie jest nauką samodzielną, a od wieków jest na usługach władców czyli polityków i polityki. Krótko mówiąc jest krojona pod określone idee i określone cele. Dlatego są takie rozbieżności nawet w historiach sąsiadujących państw, co nierzadko jest powodem małych wojenek i trwających wielowiekowych animozji. Dlatego nie dziwi fakt, że nie ma jednej spójnej historii dla całości świata. Nietrudno się przecież zorientować, że historia jest oparta na związkach przyczynowo-skutkowych i jest nierozerwalnie związana z poczynaniami sąsiadów. Historię tworzą ludzie i sama natura, ale opisują ją tylko ludzie i opisują tak jak chcą, dla swoich doraźnych celów, zwykle mijając się z obiektywną prawdą. Trudno oczekiwać, by Hitler i Stalin domagali się opisywania obiektywnej prawdy o swych poczynaniach, a bazując na tak pisanych tekstach trudno wymagać prawdy od badaczy, skazanych tylko na takie źródła.

Czytaj dalej

RudaWeb: DNA Słowian z Himalajów

DNA Słowian z Himalajów

W jeziorze ponad 5 kilometrów nad poziomem mórz, spoczęły ciała ludzi o genach odnotowanych w kolebce Słowian. W badaniu naukowym określono obszar ich pochodzenia jako wschodni rejon Morza Śródziemnego. Zaiste, Adriatyk i Morze Czarne sąw północno-wschodniej części Śródziemnomorza, a największą rzeką tego regionu jest Dunaj.

Czytaj dalej

Łužiska Republika / Łužyska Republika na FB: Jeszcze o autochtonizmie Słowian według prof. Wiesława Lorkiewicza

Jeszcze o autochtonizmie Słowian według prof. Wiesława Lorkiewicza

Ciekawie napisany artykuł , godny polecenia jako popularyzacja aktualnych odkryć polskiej nauki XXI wieku. Czytajcie też nasz przedruk z PAP- Nauka w Polsce, z 30 maja 2019 na ten temat (link na dole strony). W ogóle polecam jako ciągły orędownik sojuszu polsko-łużyckiego i odzyskania Łużyc dla Słowian tę stronę na FB.

Zdaniem prof. Lorkiewicza z Uniwersytetu Łódzkiego Słowianie w tym populacja polska są na ziemiach między Odrą a Wisłą populacją autochtoniczną, a nie jak twierdzą archeolodzy – przywędrowali dopiero w V-VI w. n.e. Badacze Pracowni Biobank i Katedry Antropologii z UŁ przypuszczają, że w przypadku populacji żyjącej na Kujawach istniała zaskakująco silna ciągłość genetyczna, sięgająca czasów pierwszych rolników sprzed 7,5 tys. lat.

Czytaj dalej