PAP Nauka w Polsce: Zaskakujące odkrycie w średniowiecznym polskim kościele. Czemu to miało służyć? + Komentarz

Zaskakujące odkrycie w średniowiecznym polskim kościele. Czemu to miało służyć?

Od Poli Dec


W Polsce i Niemczech w mury około 140 kościołów, głównie gotyckich, wbudowano kamienie młyńskie. Czy były tylko “wizytówką” fundatorów świątyń? A może miały głębsze, symboliczne znaczenie? Wyjaśnia to interdyscyplinarny zespół badaczy.
Tymczasem nie potrzeba wielkiego interdyscyplinarnego zespołu badawczego żeby wyjaśnić tę zagadkę, bo intencja jest tu oczywista. Jej rozwiązanie podajemy pod artykułem. CB Czytaj dalej

OEC: Goran Pavlovic – Horned serpent (Rogaty wąż)

Horned serpent

© by Goran Pavlovic © tłumaczenie by Czesław Białczyński


Horned Serpent petroglyph, Barrier Canyon, Utah, USA…Pic by Brian C. Lee.

Petroglif Rogatego Węża, Barrier Canyon, Utah, USA… Zdjęcie: Brian C. Lee.

Poniższy artykuł pokazuje idealnie uniwersalizm Wiary Przyrodzonej na świecie, proces wiązania zachowań zwierząt i roślin  z wprowadzaniem zwierzęcych znaczników kalendarzowych ważnych w uprawach i polowaniach, a potem w rolnictwie na Matce Ziemi. Pokazuje też jednocześnie – przepięknie holistycznie – proces przekształcania w Bogów owych zwierząt charakteryzujących Pory Klimatyczne Ziemi (Godowe) i Siły Zmiany nimi rządzące (Moce) / Siły Kosmiczne Wszechświata (Żywioły).  Te znaczniki przybierają formę boską Przyrody/ Przyrodzoną łącząc cechy inożne, zwierzęce z ludzkimi, stają się wyobrażeniami tych Przyrodzonych Matce Ziemi Sił. Następnie zwierzęta te i rośliny owych okresów stają się symbolicznymi totemicznymi zwierzęcymi wcieleniami Bogów-Sił Kosmosu/ Klimatu na Ziemi, a jeszcze później wędrują one na Niebo Gwieździste stając się wyobrażonymi konstelacjami związanymi z tymże czasem rolno-łowczym na Ziemi. Taka właśnie musiała być kolejność zdarzeń w procesie formowania się Zwierzęcego czy Roślinnego Zowijaku (Zodiaku). Początek ubóstwienia Sił Przyrody (Mocy Ziemskich) / Przyrodzonych Kosmosu (Żywiołów Wszechświata) ma miejsce już 8000 lat temu, także w Europie Środkowej, w Trójmorzu, w Międzymorzu, w post-Zerywańskiej Nowej Kolibie u ujścia Dunaju i nad brzegami Morza Czarnego, w mitologicznej-bajnej krainie Białego LĄDu: Lęgii-Lędii / Lugii-Łużji,  późniejszej Lechii / Lachaji. CB

Czytaj dalej

Welańskie Bajania – Antologia Poezji Słowiańskiej (Wydawnictwo Poeticus 2023)

Welańskie Bajania – Antologia Poezji Słowiańskiej (Wydawnictwo Poeticus 2023)

Projekt okładki Agnieszka R. Lisztwan

Są książki którym warto poświęcić najwyżej dwa zdania, na pograniczu kłamstwa i prawdy, zgodnie z zasadami reklamy i marketingu. Są takie książki o których w ogóle lepiej nie wspominać, niegodne tego miana. Są też książki epokowe, dziejowe z punktu widzenia jakiejś społeczności, ważne dla całego społeczeństwa posługującego się danym językiem, ważne dla kultury narodu, a wreszcie ważne dla cywilizacji Świata i dla Światła.  Skoro poświęciłem jej więcej niż dwa zdania – bo to jest już czwarte – wiadomo, że zaliczę ją do najwyższej klasy.

Z przedostatniego zdania, Ci którzy tę książkę przeczytają, powinni wybrać takie określenie i tę klasę, do której sami zaliczą. Dla mnie to jest najwyższa półka Ku-l(i)t(erra)-TU-RY – świadectwo i dziedzictwo światowe i świetlne.

Nie dość że skupiła wokół siebie twórców polskich i słowiańskich ze świata, nie tylko z OJCZYZNY ALE Z CAŁEJ MACIERZY, z Matki ZIEMI, to wychodzi poza standard i kanon wydawniczy poezji polskiej.

Czytaj dalej

Godowe Koło Lędne – Kulędarz Słowian według Księgi Tanów: Tan Drugi Wielki – Luty, Tan Wilczy-Wołczy (Wołgi-Wielgi) – Welesowy i Makoszowy, Rozpustny Tan Od-Nawienia, Tłusty Tan Rozpustu (20-26 luty)

Tan Drugi Wielki – Luty, Tan Wilczy-Wołczy (Wołgi-Wielgi) – Welesowy i Makoszowy  Gród Rusów – Przybycie Wilków (Wsiewołod Iwanow)

Czytaj dalej

Godowe Koło Lędne – Kulędarz z Księgi Tanów: Tan Jedenasty Wielki – Warenik oraz Przedgody – Tan Zniczy, Kładzideł i Wichrów, Jątra Regu, Orhu, Wosku i Kości-Kamieni (20 – 26 listopada)

Warenik oraz Przedgody – Tan Zniczy, Kładzideł i Wichrów, Jątra Regu, Orhu, Wosku i Kości-Kamieni

Czytaj dalej

Rafał Jakubowski – Od Karkonosza do Flinsa (Wydawnictwo Praźródła)

Rafał Jakubowski – Od Karkonosza do Flinsa (Wydawnictwo Praźródła)

Ta książka (podobnie zresztą jak poprzednia napisana z Dianą Jakubowską) to po prostu przykład nowoczesnego, holistycznego, wszechstronnego studium religioznawczego i etnograficznego z wykorzystaniem różnorodnych źródeł i dyscyplin nauki w możliwie najszerszym zakresie. Dzięki takiemu podejściu da się wyciągnąć daleko głębiej sięgające wnioski niżby to dawała metodyka typowa dla pojedynczej dyscypliny naukowej.

Można dyskutować z wieloma stwierdzeniami przedstawionymi przez Autora i myślę, że tego powinniśmy się ze strony środowiska naukowego spodziewać, bowiem tylko kompletny ignorant, albo działający w złej wierze pseudonaukowiec-doktryner zamknie na tę pracę oczy, przemilczy ją lub czepi się rzeczy nieistotnych. Jest to praca naukowa mimo, że napisana przystępnym językiem i w tym sensie równocześnie popularyzatorska.

Książka w związku z przyjętą metodą wykracza daleko poza ramy problematyki religioznawczej, poza granice Śląska i poza czasy etnograficznych zapisek od średniowiecza po XIX wiek. W logicznym wywodzie dotyczącym korzeni Słowiańszczyzny sięga czasów przedhistorycznych i dalekiej starożytności, co jest jej cenną zaletą. Mamy tutaj nareszcie wizję przeszłości opartą na najnowszych odkryciach współczesnych nauk sprzężonych z historią, archeologią i religioznawstwem, takich jak genetyka genealogiczna czy językoznawstwo. 

Dla zachęty poniżej skan kilku stron. Warto tę książkę kupić, mieć, przeczytać, zaglądać do niej od czasu do czasu. Otrzymałem ją w takim momencie, że udało mi się skorzystać z zawartych w niej wniosków przy końcowych pracach nad drugim tomem Księgi Tanów. Bardzo cenne źródło wielu informacji. 

Jedyny zarzut – nieistotny merytorycznie – jaki mam – to bardzo kiepsko wykonana korekta tekstu.  

Wielki szacunek dla Autora, także ze względu na zakres poruszonej tematyki. Ta praca wymagała też benedyktyńskiej cierpliwości jeśli chodzi o odgrzebanie wielu wiadomości zawartych marginalnie w różnych źródłach. Doskonały prezent na Mikołaja albo na Gwiazdkę dla każdego miłośnika Słowiańszczyzny Starożytnej i Wiary Przyrodzonej Słowian.

Pozdrawiam serdecznie Panie Rafale i gratuluję drugiej już książki, która wnosi wiele nowego w nasze współczesne widzenie problematyki religii Słowian w czasach przedchrześcijańskich w powiązaniu z religiami Irańczyków, Hindusów i Wielkiego Stepu.

Czytaj dalej

Tomasz Kukułka na FB: „Legendy mówią prawdę” (film o Strażniku Wiary Słowian – Franciszku Walczowskim – I SSŚŚŚ Kraków) oraz Ślęża (W 10-tą rocznicę powstania Slovianskiego Slova – archiwum 2012)

„Legendy mówią prawdę” (film o Strażniku Wiary Słowian – Franciszku Walczowskim

58 lat temu- film oświatowy „Legendy mówią prawdę” z 1961 roku, który telewizja pokazała 5 kwietnia 1964, o godzinie 15.45.
PRAWA AUTORSKIE WYTWÓRNIA FILMÓW OŚWIATOWYCH W ŁODZI
Powtórka filmu o Franciszku Walczowskim, który tutaj publikowaliśmy już bardzo dawno.

„Ślęża – Najświętsza Góra Polaków

Święta Góra Całej Słowiańszczyzny

– Ślęża –

Emanacja Najgłębszych Wibracji Ducha Ziemi”

CB

 

Czytaj dalej