W związku z publikacją plagiatu Joachima Szyca, przypominam właściwego autora tekstu „Słowiańscy Bogowie” Bronisława Trentowskiego

W związku z publikacją plagiatu Joachima Szyca, przypominam właściwego autora

Bronisław Trentowski (1808 – 1869) – Strażnik Wiary Słowiańskiej

 

Bronisław Trentowski to postać wybitna, wielka, niesłychana i zupełnie niemal nieznana Polakom. Był jednym z największych Polaków w dziejach, lecz także jednym z tych dla których nie ważna była sława ani doczesne powodzenie. Ważną była jedynie pasja i misja.

Dzisiaj mówimy o nim jako o twórcy, czy też pierwszym odtwórcy Słowiańskiego Pocztu Bogów. Pierwszym który spróbował zebrać wszystko i zebrawszy ułożyć w spójny system, a potem spowodować by zostało przeniesione w przyszłość – w sposób pewny, niezależnie od wszystkich przeciwności losu. I dokonał tego.

Ale czy wiecie że jego najważniejsza księga – Bożyca  – nie została nigdy w całości opublikowana? Czy wiecie, że ta właśnie jej część która jest poświęcona słowiańskim bogom i opowieściom mitologicznym zebranym przez Trentowskiego w XIX wieku nie jest znana publicznie?!

 

Jego dzieło spoczywa nadal zamknięte – zakazane dla Polaków – w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Zostało ocalone przez księcia Adama Czartoryskiego, a obecnie znajduje się w posiadaniu Fundacji Czartoryskich (założonej w 1991 roku przez księcia Adama Czartoryskiego w celu objęcia zbiorów Muzeum Czartoryskich).

Czytaj dalej

German Death Camps ZDF TV

germandeathcamps1

 

W grudniu niemiecka telewizja ZDF przegrała proces z więźniem Auschwitz za użycie sformułowania „polskie obozy śmierci”. Przeprosiny miały zostać opublikowane na pierwszej stronie ZDF i pozostawać widoczne przez 30 dni. Telewizja próbowała jednak obejść wyrok sądu i zamieściła sprostowanie na podstronie w mało widocznym miejscu. Nie wykonała wyroku!

germandeathcamps5

Czytaj dalej

Piotr Kudrycki – Wyrób własnej fujary – krok 1. – czas pozyskiwania materiału

Piotr Kudrycki – Wyrób własnej fujary – krok 1

IMG_4529-768x432

Ważne: Zbliża się NÓW KSIĘŻYCA W ZIMIE W STYCZNIU – to czas maksymalnego
odpływu soków życiodajnych, czas snu zimowego krzewu. Czas dobry do
tego, żeby pozyskać materiał na fujarkę. Nów wypada w tym roku 28
stycznia. Czas dopuszczalny: 24 do 31 stycznia.

 

Czytaj dalej

Kira & Łukasz – Australia (część 3) + Słowiański/Polski Ślub w Wellington

Kira & Łukasz – Australia (część 3) + Słowiański/Polski Ślub w Wellington

bb01

©® Kira Białczyńska&Łukasz Dudek

Kira Białczyńska i Łukasz Dudek w dniu 13 stycznia 2017 wzięli ślub w Ambasadzie Polskiej w Wellington, Nowa Zelandia. Gratuluję Wam Moje Fantastyczne Dzieciaki!

kiluk0

Strona Ambasady Polski w Nowej Zelandii – ślubu udziela pani Konsul III RP w NZL, obecny był Ambasador Polski w Nowej Zelandii oraz świadkowie i pracownicy ambasady. Oprawa ślubu i sama ceremonia były bardzo uroczyste. Jest to tam tak rzadkie wydarzenie, że ambasada umieściła je na swojej stronie oficjalnej z gratulacjami dla młodych.

Czytaj dalej

Kurhan w Przywozie – państwo plemienne nad Wartą w II-III wieku n.e.

Kurhan w Przywozie – państwo plemienne nad Wartą w II-III wieku

1280px-tumulusi_in_przywoz

Przywóz – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie wieluńskim, w gminie Wierzchlas.

Wieś letniskowa nad Wartą, położona 12 km w kierunku pd.-wsch. od Wielunia. Wieś podstawowa (ponad 72 zagrody) rozczłonkowana na: Przywóz Górny w sąsiedztwie cmentarza w Mierzycach, Przywóz Dolny na lewym brzegu Warty i przysiółek Ogroble na prawym brzegu rzeki. Poza tym: Wieszagi, Nad Tartakiem i Drabki. W 1458 r. stanowiła własność Wiktora z Mierzyc. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie sieradzkim.

 

Ponieważ Allo-Allo-Anty-Polacy, czyli polscy Germanofile z Wikipedii byli przekonani, że w II-III wieku nad Wartą rządzili niemieccy Wandale lub równie niemieccy Goci, więc napisali w Wikipedii, bez specjalnych wątpliwości że w II – III wieku nad Wartą istniało państwo zarządzane przez miejscową dynastię książęcą.

 

Teraz kiedy okazuje się, że byli to Słowianie o hg R1a1a (co potwierdziły badania antropologiczne i genetyczne niemieckiej i polskiej nauki, które stwierdziły, że np. ludność na terenie Pomorza z epoki rzymskiej jest tożsama z ludnością tego obszaru w średniowieczu oraz że miała ona hg Y-DNA R1a1a) należałoby chyba zmienić ten wpis w Wikipedii, który przedstawiam poniżej, bo przecież nie jest możliwe żeby istniało jakieś państwo słowiańskie w II wieku n.e. nad Wartą czy Wisłą.

Czytaj dalej

Maurycy Beniowski (1746 – 1786) – Wielki Polak, Węgier, Słowak: król Madagaskaru 1776-1786.

Maurycy Beniowski (1746 – 1786) – Wielki Polak, Węgier, Słowak: król Madagaskaru

W zeszłym roku minęły niezauważone w Polsce trzy okrągłe rocznice związane z osobą Wielkiego Polaka, przypisanego też z urodzenia i więzów rodzinnych do narodów Węgier i Słowacji, Maurycego Beniowskiego – 270 rocznica urodzin, 240 rocznica wstąpienia na tron Madagaskaru i 230 rocznica śmierci.

Jako że był polskim królem Madagaskaru już z tego powodu warto przypomnieć jego postać, ale powodów jest oczywiście o wiele więcej – choćby jego patriotyzm i udział w Konfederacji Barskiej, rosyjskie zesłanie na Kamczatkę i rewolta jaką tam sprokurował, czy inne fakty z jego bujnego życia. To jeden z tych Polaków, których dobrze zapamiętała, choć niemiło wspominała Katarzyna Wielka, niemiecko-połabska caryca Rosji. Jego przyjaciółmi i partnerami szachowymi byli Benjamin Franklin i Kazimierz Pułaski. Maurycy Beniowski na Madagaskarze zasłynął głównie dzięki swoim wyjątkowo światłym jak na epokę poglądom i humanistycznemu podejściu do mieszkańców tej wyspy. Poprowadził ekspedycję mającą wyzwolić Malgaszy spod kolonialnego zwierzchnictwa Francuzów. Nadto rodzina Beniowskich to Wolni Ludzie, Wolnomyśliciele, wyznawcy Wiary Przyrodzonej i przez pokolenia całe masoni. Stąd zapewne w Polsce traktuje się tę postać jak szaleńca, awanturnika, romantycznego gwałtownika, realny odpowiednik literackiej postaci Kmicica, ale w żadnym wypadku nie jako wzorzec do naśladowania dla młodego pokolenia polskich patriotów. Malgasze uczcili jego pamięć nadając imię Beniowskiego głównej ulicy stolicy kraju i wystawiając mu obelisk, który popadł jednak w zapomnienie. W Polsce ma swoją ulicę w Gdańsku. Czy gdzieś jeszcze, nie wiem.

maurycy-beniowski-1

Słynny polski podróżnik pochodzenia węgierskiego Maurycy August Beniowski (1746-1786) najpierw brał udział w konfederacji barskiej (1769), a po zakończeniu walk został przez Rosjan zesłany na Kamczatkę. W wyniku zorganizowanego przez niego buntu w 1771 roku przejął statek i uciekł z Rosji. Został przyjęty do armii francuskiej, gdzie wysłano go z misją przejęcia kontroli nad afrykańskim Madagaskarem. Przez trzy lata twardą ręką zarządzał wyspą i dał się poznać jako świetny organizator, lokalne plemiona obwołały go ponoć nawet najwyższym wodzem (królem). Francuzi zaczęli podejrzewać, że Beniowski chce stworzyć niepodległe państwo, postanowili więc go w 1776 roku odwołać. W 1783 roku Beniowski nakłonił Brytyjczyków i finansistów amerykańskich do odbicia wyspy z rąk Francuzów. Dzięki pieniądzom sponsorów zdobył statek i w 1785 roku rozpoczął wyzwalanie wyspy spod francuskiej okupacji. Opanował francuską faktorię handlową w Zatoce Antongila i stolicę kraju. Paryż postanowił bronić wyspy i wysłał tam dodatkowe oddziały. Pozostawiony bez wsparcia Beniowski „król Madagaskaru” zginął od zbłąkanej kuli w potyczce 23 maja 1786 roku. Do dzisiaj Polak uznawany jest na Madagaskarze za bohatera.

Czytaj dalej

Orły jak co roku – może ktoś pomoże mi wybrać najlepszy polski film 2016?

Mam z tym każdego roku spory zgryz, bo jakoś wciąż nie widzę tych dobrych polskich filmów, a muszę je oceniać i oddawać głos, odkąd istnieje ta nagroda Polskiej Akademii Filmowej. Czy komuś coś się w tym roku podobało?

kar1

Poniżej lista zgłoszonych do nagrody filmów AD 2016.

Czytaj dalej

Nowy Rok 2017 w polskiej i światowej polityce, czyli Wesołych Świąt Sześciu Króli!

Nowy Rok 2017 w polityce, czyli Wesołych Świąt Sześciu Króli!

projekt-godla-lechii_trojmorzaNaprawdę chodzi o miliardy, naprawdę chodzi o kasę banksterów i o polityczne interesy banksterów, ale przede wszystkim chodzi o to, że od Polski znowu zaczyna się NOVE – dlatego opór Systemu jest wielki,  tak na Wschodzie (Moskwa), jak i na Zachodzie (Berlin, Bruksela, Nowy Jork, Paryż). Węgiersko-Polska rewolta odcisnęła piętno na wyborach w USA i w tej chwili nie tyle liczy się tam banksterka nowojorska, co radykalne porządki wewnętrzne w yetisyńskim establiszmęcie USA, zapowiadane z Waszyngtonu przez Trumpa. Bo Trump jest teraz zakładnikiem woli Amerykańskiego LUDU. Nie spełni obietnic wyborczych, to tak jak polski PIS pójdzie się paść na zieloną trawkę.

Odpowiednikiem amerykańskim ideologii GieWu jest ideologia NYT, odpowiednikiem PO+PSL+SLD+Nowo – jest w USA arystokracja polityczna zarówno ze strony Republikanów jak i Demokratów, a odpowiednikiem Komorowskiego była Clinton. Mają tam też teraz swój KOD i Obywateli RP gotowych strzelać i zabijać na ulicach, byle wróciło „stare i nasze”.

Wygrał wybory amerykański Kukiz, oczywiście z poprawką na amerykanizm+komercję+interes mocarstwowy. W polityce amerykańskiej jest jednak kimś jak muzyk rockowy, który został prezydentem – celebryta z programów rozrywkowych w telewizji i hardcorowy biznesmen. A wybory wygrali mu Polacy Amerykańscy.

Do cholery z tą Polską!!! – Zrobimy im Majdan – zdecydowali banksterzy i wykonali w Warszawie ruch ręką Sorosa i jego polskich pionków – Pinokiów z długimi nosami: Michnika, Petru, Schetyny, Kijowskiego co Wisłę zawraca swoim cienkim kijkiem.

Czytaj dalej

Marta Młynarska-Kaletynowa, Jerzy Rozpędowski: Czy Trzebnica była niegdyś ośrodkiem kultu pogańskiego

treb0

 

Odpowiedziałbym autorce tego naukowego tekstu bez wahania – TAK! Dlaczego? Bo był tam posadowiony na początku średniowiecza klasztor cysterski. Wiadomo, że Cystersi obejmowali majątki „zapisane” im, a raczej zagrabione Piotrowi Wszeborowi Włostowi (w ogóle Duninom), znanemu poganinowi śląskiemu, o którym kościół watykański ukuł legendę, iż był on „fundatorem” 77-ciu kościołów i sprowadził Cystersów do Polski. Nie sprowadził, lecz sami przyszli i nie „fundował”, bo to oni mu wyrwali język i wykłuli oczy, a potem okradli go z ziemi i majątku.  A to wszystko spotkało go „w nagrodę” za wierną służbę Polsce, Prawu Królewskiemu Ojców i brawurowe porwanie księcia przemyskiego Wołodara, które zapobiegło krwawej wojnie polsko-chorwackiej/ruskiej. Zwracam uwagę na sprytny przekręt historyczny księżulków, jaki widać w poniższym cytacie życiorysu Włostowica z Wikipedii. Zadajmy sobie i Kościołowi, który tę legendę wymyślił, pytanie: Czy można było zbudować na etapie polskiego średniowiecza 77 poważnych budowli sakralnych – sporych kościołów – między rokiem 1126 a 1145, a więc w niespełna 20 lat? A czy można je było zbudować nawet wliczając dodatkowy czas od przywrócenia go do łask w 1147 do 1153 roku, kiedy Piotr Wszebor Włost umiera w końcu od zadanych mu tortur? Dodatkowe 6 lat w naszych rachunkach wiele nie zmienia. Kto miałby budować 4 kościoły na rok? Skąd miałoby się wziąć tylu mistrzów i projektantów i tylu budowniczych – wolnych murarzy w Polsce? Wiemy za to o towarzyszących przejęciu majątków wielmoży na Śląsku wielu fałszerstwach kościelnych. Na koniec – wzrok i częściowo mowę Piotr Wszebor Włost odzyskał u wiedźm-łąkarek w pogańskim sanktuarium na świętej Górze Raduni, które jedyne miały wiedzę jak tego dokonać.

Czytaj dalej