Wizerunki Stworzy i Zduszy, nowe – część 3
Nocnice – Władczynie Nocy
Ignace Fantin Latour – Pani Nocy (Nocnica)
Witold Pruszkowski (1846 – 1896)- Strażnik Słowiańskiej Wiary
Witold Pruszkowski – Wiosna [Jaruna – Bogini Wiosna . C.B.]
W oficjalnych biografiach Witolda Pruszkowskiego tego nie znajdziecie, ale doszukacie się tam iż studiował u Jana Matejki, że spotykał się i był blisko (mimo samotniczego trybu życia) z Jackiem Malczewskim, że mieszkał w Krakowie i w podkrakowskim Mnikowie – przepięknej malowniczej dolinie, która musi nastrajać romantycznie każdego kto tutaj choć jeden raz w życiu spędzi kilka godzin.
Znicz Senmurg (Jerzy Przybył) – Jeden z późniejszych Umorów – Upadłych Bogów, czyli Straszy Welańskich nazywanych przez Taje Burowijskie Wieszczymi Ptakami ( w tradycji Ładogskiej: wieszczy ptak – Sirin)
Długo się zastanawiałem od czego tutaj zacząć, ale jakżeby inaczej – Jantar zwany bursztynem lub głoznem to przecież zaklęte Łzy Swarożyca, Pana Słońca, Syna Ognia Niebieskiego – Swaroga, który jest pobratymcem Sołów – Panów Nieba i jednym z domowników Tynu Niebieskiego Daźboga – Władcy Niebiosów, Pana Światła – Kamyki Kamy – Dadźbóg 1
[biżuteria i jej zdjęcia w całości, razem z opisami kamieni i impresjami autorki do podziwiania na stronie: http://kamykikamy.blox.pl/html]
Taje Burowijskie są Tajami Rusi, jednak są to głównie taje Hiperborejów z Północy i Północnego Wschodu, czyli Borusów nazywanych też Burami, albo Czarnosiermiężnymi (a przez Romajów mianowanych także Melanchlajnami). Są to taje pochodzące z księgi Welesa i księgi Koliady. Ta druga została napisana przez Aleksandra Asowa, którego możemy nazywać rosyjskim Strażnikiem Wiary Przyrodzonej Słowian, ta pierwsza ma niepewne autorstwo i sporną datę powstania, nie posiada też – na pierwszy rzut oka – oparcia w źródłach – co nie wyklucza, że mogła zostać skompilowana na bazie lokalnych bardzo starych przekazów w XVIII lub XIX wieku.
Mlecz, mniszek, pąpawa – czyli męska stałość – w wiosennej kuchni
[Ponieważ mamy teraz najwspanialszy czas dla naszej regionalnej, zdrowej, ziołowej kuchni przytaczam tutaj przepisy Hanny Szymanderskiej na 17 potraw z liści i korzeni mlecza oraz zachęcam do wejścia na stronę: http://www.potrawyregionalne.pl/279,3218,MNISZEK_LEKARSKI_.htm&lang=1, po to by znaleźć wiele innych przepisów ze starej, dobrej kuchni polskiej i Królestwa SIS – złożonej z potraw dzisiaj zapomnianych a uzdrawiających, oczyszczających i wspaniale witaminizujących organizm po zimie. Skomponowane są z ziół, które rosną wszędzie – na wyciągnięcie ręki i nic nie kosztują.
Wiele miejsc kultu chrześcijańskiego ma pogańską tradycję. Jednym z nich jest uroczysko Joście nad Świdrem, pod wsią Głupianka. Na leżącym tu ogromnym głazie już w czasach przedchrześcijańskich składano ofiary w czasie wiosennego zrównania dnia z nocą. Tradycja ta utrzymała się do czasów współczesnych. Kościół, nie mogąc jej zwalczyć, włączył ją do kalendarza świąt chrześcijańskich, a koło kamienia ustawiono krzyż i kapliczkę. Od wieków w Niedzielę Wielkanocną ludzie składali tu ofiary, które najstarszy mieszkaniec Głupianki rozdzielał między ubogich. Obrzęd interpretowany był jako akt chrześcijańskiego miłosierdzia wobec ludzi potrzebujących pomocy. Był jednak starym obrzędem pogańskiego Nowego Roku i święcenia wspólnej ofiary dla bogów, a następnie dzielenia tej ofiary równo, pomiędzy wszystkich obecnych uczestników obrzędu (mieszkańców, współplemieńców). Składanie ofiar nie ustało nawet po 1906 r., kiedy to głaz został rozbity na polecenie proboszcza z Kołbieli. Tradycja ta żywa była jeszcze w latach 70. XX w., a do dzisiaj w Wielkanoc odprawiana jest tutaj msza święta.
O bogach, których jedni czczą, a inni wciąż poddają w wątpliwość
Jednym z nich jest Spor, zwany na Rusi Czerwonej, czyli na Ukrainie i w Małopolsce Sporyszem, a na Rusi Białej Sparyszom, a czczonym dzisiaj także w Rosji jako Sporysz:
Спорыш – славянский бог достатка
Poddawanie w wątpliwość istnienia bogów Dostatku i Szczęścia to zaprzeczanie jednemu z najgłębszych sensów pierwotnej potrzeby religijności, której celem było wyproszenie od bóstw właśnie powodzenia, ochrony przed klęską i chorobą, dawstwo bogactwa i szczęścia. To nieporozumienie zupełne, bo czy widać na horyzoncie jakieś inne bóstwo, które tę funkcję mogłoby spełniać w Słowiańskiej Baji. Z nazwy mógłby to być Dażbóg tylko,że jest Panem Nieba, bogiem sprzężonym niemalże w trójcę ze Swarogiem i Swarożycem, a niekiedy nawet kwestionowanym i utożsamianym z jednym z tych dwóch ostatnich, najczęściej ze Swarożycem. To też niemożliwe rozwiązanie, złożenie w jedną postać tych dwóch – takie rozwiązanie sugerował Bruckner. Czy byli niegdyś tylko Bogowie Ognia u Słowian, podczas gdy wszędzie na świecie, we wszystkich naturalnych religiach Władcy Ognia i Władcy Nieba to różne bóstwa i wyraźnie rozróżnialne Żywioły. Nie jest możliwe, aby u Słowian nie istnieli bogowie Nieba, Dnia, Nocy, Gwiazd i Światła, a także nie jest możliwe żeby nie istniał bóg Słońca, Zorzy, Tęczy, Ognia Niebieskiego (Ognia Prawi), Ognia Ziemskiego (Ognia Jawi) i Ognia Podziemnego (Ognia Nawi).
Powietrze – między Niebem z Ziemią
Dlaczego Bogowie Wiatru i Powietrza? Powiedzcie głośno te dwa słowa, pozwólcie im wybrzmieć. WIATR. POWIETRZE. Wiatr to ruch, to toczenie się przez Świat „niewidzialnej” masy powietrza, powietrza dającego życie: człon wiet-wiat – jest częścią rdzenia święt i rdzenia świat , wiąże się z pojęciem wicia i owitaniania – a więc ożywiania i tworzenia życia, jest zawarta w określeniach wiew i powiew, (ś)wiatrzenie, (ś)więtrzenie, wietrzenie, a także w bliskich określeniach wieczność – wietrzność, jak i w słowie weń – powietrze, wieniec i (z)wieńczenie. Słowo wiatr w stosunku do tego najważniejszego jakim jest słowo świat – we wszystkich swoich wariantach i odmianach (oznaczających podstawowe miana i stany oraz czynności związane ze stawaniem się i stwarzaniem rzeczywistości) – jest jakby jego wariantem, polegającym na przesunięciu pomijającym pierwszy dźwięk oraz dodaniu końcówki będącej rdzeniem takich słów trzeć, trząść, trzeszczeć, trzepać, trzaskać (uderzać, strzelać) – będących czasownikami, czyli określeniami sposobu działania.
Drzewo życia J. Przybył 2,25 MB – Musisz kliknąć raz i kliknąć drugi raz i dopiero zgrać je stąd, wtedy będzie w największym powiększeniu, będzie miało właściwą rozdzielczość (najwyższą objętość w MB)
Bronisław Trentowski to postać wybitna, wielka, niesłychana i zupełnie niemal nieznana Polakom. Był jednym z największych Polaków w dziejach, lecz także jednym z tych dla których nie ważna była sława ani doczesne powodzenie. Ważną była jedynie pasja i misja.
Dzisiaj mówimy o nim jako o twórcy, czy też pierwszym odtwórcy Słowiańskiego Pocztu Bogów. Pierwszym który spróbował zebrać wszystko i zebrawszy ułożyć w spójny system, a potem spowodować by zostało przeniesione w przyszłość – w sposób pewny, niezależnie od wszystkich przeciwności losu. I dokonał tego.
Ale czy wiecie że jego najważniejsza księga – Bożyca – nie została nigdy w całości opublikowana? Czy wiecie, że ta właśnie jej część która jest poświęcona słowiańskim bogom i opowieściom mitologicznym zebranym przez Trentowskiego w XIX wieku nie jest znana publicznie?!
Jego dzieło spoczywa nadal zamknięte – zakazane dla Polaków – w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Zostało ocalone przez księcia Adama Czartoryskiego, a obecnie znajduje się w posiadaniu Fundacji Czartoryskich (założonej w 1991 roku przez księcia Adama Czartoryskiego w celu objęcia zbiorów Muzeum Czartoryskich).
Mieczysław Stobierski (1914 – …) – Szczep Rogate Serce
Gdy wyszukacie jego nazwisko dowiecie się że po II Wojnie Światowej projektował głównie ołtarze w kościołach oraz że znane są jego rzeźby i rysunki a nawet całe inscenizacje Zagłady w Auschwitz.
Urodził się w Krakowie w roku 1914.
Głód (fragmenty) Czytaj dalej