Tajemnik Burowijski – O tym jak młodego Peruna porwał potwór Skim

Wstęp – Czesław Białczyński o Tajemniku Burowijskim i Wielkim Tajemniku Nuruskim

Taje Burowijskie są Tajami Rusi, jednak są to głównie taje Hiperborejów z Północy i Północnego Wschodu, czyli Borusów nazywanych też Burami, albo Czarnosiermiężnymi (a przez Romajów mianowanych także Melanchlajnami). Są to taje pochodzące z księgi Welesa i księgi Koliady. Ta druga została napisana przez Aleksandra Asowa, którego możemy nazywać rosyjskim Strażnikiem Wiary Przyrodzonej Słowian, ta pierwsza ma niepewne autorstwo i sporną datę powstania, nie posiada też – na pierwszy rzut oka –  oparcia w źródłach – co nie wyklucza, że mogła zostać skompilowana na bazie lokalnych bardzo starych przekazów w XVIII lub XIX wieku.

Taje Rusi to jednak nie tylko Taje Burowijskie, jak dzisiaj usiłują twierdzić Rosjanie, narzucając tę interpretację Ukrainie i Białorusi. Taje Rusi to przede wszystkim taje południowo-zachodnie, czyli Taje Nuruskie, to znaczy budynowsko- nurskie (inaczej haryjskie): Harusów (Harwatów, Harnasiów, Hor-Rusów, znanych jako Herosi-Gerros, zwanych też Białymi Chorwatami), Morusów – Morawian czyli Czarnych Rusów (Rusów Mora), Nurusów – Nurych Rusów (Nurów Właściwych Wielkich), Białych Rusów Wielkich – czyli Gierojów (Walinian – Wołynian i Wolinian) i Czerwonych Rusów znanych jako Rusi Mężowie (Rusomężowie-Rosomoni i Ruskolędzi-Roskolani czyli Ruso-Goliadziowie albo Ruso-Lędowie, Polanie Kijowsko-Gnieździeńscy).

Według podań Tajemnika Burowijskiego, czyli plemion Północy i Północnego-Wschodu, od których przyjmują dzisiaj te taje Rosjanie do swojej Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej, rodzicami Peruna są bóg Swarog i bogini Łada. Łada nosi też przydomek Sława i od niej biorą swoje imię wszyscy Słowianie.

Tak więc według kącin tradycji ładogskiej (znad jeziora Ładoga) i kamieńskiej (z Gór Kamiennych -Rypejskich, Uralskich) Perun nie jest równy Swarogowi – Bogu Ognia Świata, ani Ładzie – Bogini Ładności Świata, jest im podległy, gdyż jest ich synem. Takie ułożenie zależności między bogami wydaje się sprzeczne z funkcją Peruna jako Rządcy Bogów, Rozsądzającego Spory, ale według Ładu Przyrodzonego nic nie stoi na przeszkodzie, aby Piorun narodził się z Ognia Świata i Ładu Świata. To jest możliwe i uzasadnione, chociaż nie można wtedy mówić o czystym Żywiole. Taka mieszanina czasami -według taj tradycji nuruskiej  – zdarza się u dzieci Żywiołów i Mogtów, ale nigdy u Starszych Żywiołów i Mogtów.

Ponieważ według starosłowiańskiej, głęboko w ludzie zakorzenionej tradycji, młodszy nie może osądzać starszych, ani syn nie może władać własnymi rodzicami, wydaje się, że mamy tutaj sytuację przypisania, pod innymi imionami, roli rodzicielskiej uosobieniom rozumianym przez nas jako Światło-Świata podzielone na dwójkę bogów, którzy w tradycji nuruskiej i wędyjskiej stali się rodzicielami wszystkich Żywiołów i Mocy: czyli Czarnogłowa (Ogień i Wszystko co Jaskrawe – tutaj nazwanego Swarogiem) oraz Białobogę (Układność, Ładność i Wszystko co Łagodne – tutaj nazwanej Ładą). Tych dwoje bowiem, jako Działowie podlegający najpierwotniejszemu Prawu Działów i Swątowi, sam Swąt jako Najwyższe Prawo Świata oraz Kirowie – jako podlegli Swątowi i Prawom Działów oraz własnym prawom kirów, czasu i runów – nie podlegają osądowi Żywiołów i Mocy (inaczej mówiąc Prawom Żywiołów i Mocy, bo podlegają tylko prawom wyższym). Ta para zatem nie podlega swojemu synowi Perunowi, tak samo jak nie podlegają mu Kirowie – Bogowie Stron i Pór oraz sam Najwyższy: Swąt, Światło Świata – Światowit. W tych trzech niepodległych władzy Peruna kręgach należy szukać naszym zdaniem jego rodziców.

Wygląda, że nie ma głębokiej sprzeczności w podaniach nuruskich i wędyjskich o narodzinach bogów z podaniami burowijskimi, lecz występuje przypisanie tym samym siłom, mocom, żywiołom nieco innych ról oraz przypisanie innych imion bogów do tych zakresów działania. Występuje też inne określenie nazewnicze różnych  miejsc – takich jak choćby Niebo Wela, Ziemia, Zaświaty. Czy jednak jest to osąd do końca prawidłowy można by powiedzieć tylko po dogłębnej analizie Księgi Koliady i Księgi Welesa, które są przyjmowane jako podstawa i wykładnia dzisiejszej Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej w Rosji.

Niestety wiele wskazuje, że Księga Koliady jest tylko fantazją i intuicją opartą wyłącznie o Księgę Welesa i ruskie kroniki – nie powstała w wyniku próby stworzenia szerszej koncepcji, czy odtworzenia układu panteonu słowiańskiego, ani uwzględnienia materiału historyczno-archeologicznego czy etymologiczno-jezykoznawczego. Trudno więc będzie oczekiwać głębokiej zbieżności obydwu systemów mimo pozornych wspólnych wątków, a nawet tych samych źródłowych podań, zestawu podstawowych nazw i funkcji. Aleksander Asow nie przywiązuje znaczenia dpo faktu, że nazwa boga odzwierciedla zawsze jego funkcję – nie ma wyjątków od tej zasady.

W opowieści Burowijskiej o Perunie i Skimie znajdujemy wiele postaci znanych tradycji nuruskiej, czyli znane harskim Tajom, ale są one nieco  inaczej opisane, czasami spełniają też inne funkcje i zajmują inne miejsce w panteonie bogów. Tak więc Skim jest tutaj strażnikiem Wejścia w Zaświaty – czyli odpowiada znanemu nam Wizunasowi – Strażnikowi Onawielnej Góry na Weli, czyli żmijowi-smokowi pilnującemu wejścia do Zaświatów. Nic nie stałoby na przeszkodzie aby te dwie postacie ujednolicić – jednakże Skim nazywany też Skiperem ma swoje źródło w wierze przyrodzonej Asyrii i Babilonu, jego postać w Tajach Burowijskich pochodzi od postaci dwóch strażników Drogi Przejścia w Zaświaty opisanej w podaniu o Gilgameszu. Nasz Wizunas pochodzi wprost z taj wedyjsko-istyjskich (słowiańsko-litewskich). Zarówno w tradycyjnym podaniu litewskim jak w micie babilońskim strażnicy wejścia do Zaświatów są nieśmiertelni i wieczni, nie ma powodu ich zabijać. Nie porywają oni nikogo ze Świata Żywych. W podaniu burowijskim według Księgi Koliady jest inaczej.

Należy tutaj uczynić jedną uwagę zasadniczą; księga Koliady jest interpretacją spuścizny i oryginalnym autorskim wyborem łączącym spuściznę Słowian w zakresie podań i wiary w autorską całość, według A. Asowa. Jak pokazuje treść  podań z Północy i Północnego Wschodu dają się one włączyć w Wielki Czwórksiąg Wiary Przyrodzonej Słowian, bez potrzeby przeróbek i znajdują w strukturze Czwórksiągu swoje właściwe miejsce. Pokazuje to choćby podanie o Uzoniu i Nyjanie.

Perun – płaskorzeźba

Także Wieszcze Ptaki Tajemnika Burowijskiego są nam znane, lecz u nas są to Znicze-Umory, inaczej Strasze Welańskie, czyli Upadli Bogowie przeminieni w Wielogłowe Orły. Mamy też tutaj inne niż w tajach nuruskich imiona tych ptaków-chimer i inne ich funkcje. Występuje możliwość wcielania się bogów w wieszcze ptaki. Panuje w tym względzie dowolność: raz bogowie wcielają się w ptaki, a innym razem posyłają je same, na przykład po Żywą Wodę. To wszystko jest dopuszczalne i nie jest wewnętrznie sprzeczne, bo sposób działania bogów zależy od ich woli. W podaniu występuje cały szereg postaci bogów znanych z taj nuruskich, ale o odmiennych funkcjach. I tak jest tutaj bogini Żywia czczona w Rosji współczesnej, jest postać Lelija lecz jako żeńska Lelija – trudno powiedzieć czy to skrót od (Dzidzileli czy od Lelija-Lela, czy Gogółki-Golji (Kalji). Występuje Diwa-Dodola, której nie myliłbym z Dziewanną i tłumaczył jako Dewę Dodolę czyli boginię Dodolę, gdyby nie fakt że jest ona boginią Księżyca. Dziwi to w związku z jej imieniem ewidentnie związanym z dolą. Jest także Mara, która może być Marzanną albo Zmorą – tu w podaniu nie jest podana jej funkcja i Dyj – ale jako Pan Dnia.

Jak by nie było i która tradycja, albo która interpretacja przeszłości i korzeni jest właściwa, obie uznajemy za prawe, a zatem podajemy je na równych prawach. Czynimy tak ponieważ obie mają swoich wyznawców Wiary Przyrodzonej (Rodzimej) Słowiańskiej, w Polsce i w Rosji.

Zatem posłuchajcie według Tajemnika Burowijskiego, z Księgi Koliady, co przydarzyło się Młodemu Perunowi.

Perun – grafika

Porwanie Peruna przez Skima podane przez Aleksandra Asowa w Księdze Koliady

według wołchwów z Kamienia

Perun był synem Swaroga i Łady. Przyjściu na Świat Peruna towarzyszyło olbrzymie trzęsienie Ziemi. Nie zdążył jeszcze dzieciak dobrze urosnąć kiedy schwytał go potwór Skim[i], który jako półczłowiek-półskorpion strzeże Bram Zaświatów. Razem z nim potwór porwał także trzy boginie-siostry Peruna: Żywię, Leliję[ii] i Marę (Marzannę). Peruna potwór pogrążył w wieczystym śnie, a poginie obrócił w kudłate bestie. Łada wezwała do siebie na Górę, trzech starszych synów i poleciła im ratować Peruna oraz porwane boginie. Ci przemienili się w wieszcze ptaki: Sirina, Alkonosta i Stratima, i oblecieli cały świat w koło, ale nie znaleźli śladu po Perunie. Lecąc zauważyli jednak stróżującego przy Bramie Bram potwora Skima. Ten gdy tylko ich zobaczył skrył się w ciemnościach. Bogowie długo przeprawiali się przez mroczne tunele, aż w końcu dotarli do pomieszczenia, gdzie leżał pogrążony we śnie wieczystym młody Perun. Przez lata snu wiecznego zmężniał i stał się dorosły. Niestety bracia nie potrafili go przebudzić.  Posłali więc Swarożyce wieszczego ptaka Gamajuna w Góry Rypejskie (Kamienne), po świętą surję – żywą wodę. Obmyli tą wodą brata, który przebudził się żywy i całkiem zdrów.

Kiedy Perun przyszedł do siebie powiedział im, że nie spocznie póki się nie zemści, nie pokona Skima i nie uwolni sióstr. Przeszedł w Nawiach przez najbardziej kręte i niebezpieczne zakamarki, przez czarne tunele i bezdroża, przeżył też wiele przygód i pokonał wiele niespodziewanych trudności, lecz cały czas był pewien, że siostry żyją i nie tracił nadziei, że je wyzwoli. Wreszcie dotarł w miejsce niedaleko dworu Skima i tutaj je odnalazł, i odczarował z zaklęć Skima. Dwór Skima zbudowany był z ludzkich kości i czaszek i sam widok jego ścian siał grozę. Jednak Perun nie uląkł się i starł się ze Skimem. Bitwa była ciężka i trwała długo. W końcu Perunowi udało się mocno uchwycić wroga za bary i unieść w powietrze, a następnie rzucić go na ziemię. Stara Matka Ziemia rozstąpiła się w tym momencie i pochłonęła potwora na zawsze. Po tym zwycięstwie Perun poszedł w Niebieskie Niwy, w Prawię. Tam spotkał przypadkiem córkę Boga Gwieździstego Nieba – Dyja (Romaje nazywają go Dzeusem), boginię Księżyca Diwę – Diwę-Dodolę. Bardzo mu się spodobała i od razu się jej oświadczył. Nocna dziewa przestraszyła się Gromowładcy i uciekła z płaczem. Perun jednak nie dał za wygraną i ruszył jej śladem. W ten sposób dotarł do Tynu Dyja. Ojciec Diwy nie oddał jej ręki Perunowi tak od razu, lecz zaprosił do dworu na biesiadę. A kiedy biesiadowali wydarzyło się nieszczęście – z Morza Czarnego wypełzło okropne straszydło – trzygłowy żmij. Żmij zobaczył Diwę i postanowił ją schwytać. Zrobił się straszny szum i rwetes a potwór kruszył wszystko wokół siebie.  Usłyszeli te hałasy Dyj z Perunem i wyszli przed dwór. Obaj grododzierżcy rzucili swoimi piorunami-mołniami w straszydło i kolejnymi ciosami zagnali potwora na samo dno morza. Po tej wspólnej bitwie Dyj widząc zalety Peruna zdecydował się oddać mu córkę za żonę. Szbko wyprawiono wesele, a od tego czasu Diwę zaczęto nazywać Perperuną albo Perunicą – żoną Peruna. Wkrótce urodziła im się córka – Dziewanna. Miałaona siłę po ojcu a dumna była i wyniosła jak matka. Od obojga rodziców nauczyła się wieszczenia i czarów tak że mogła się przemienić w dowolne zwierzę , morską rybę albo mocarnego ptaka. Z tych powodów stała się Wielką Łowczynią. Polowała po lasach w towarzystwie dwóch okrutnych wilków które słuchały jej jak potulne psy. Łowiła ulubioną przez siebie dziką zwierzynę i nie miała sobie równych w tych zabawach. Z tego powodu Dziewanna wbiła się w okropną dumę i postanowiła zdobyć niebieskie władztwa bogów, strącić z tronu Swaroga i samej zawładnąć wszystkimi Trzema Światami: Prawią, Jawią i Nawią.  Posłyszał o jej planach Dażbog i natychmiast powiadomił o nich Peruna. Gromowładca strasznie się rozgniewał i pospieszył na spotkanie z córką. Ujrzał ją w lesie i zaryczał jak dziki zwierz. Od razu lute wilki Dziewanny podwinęły ogony pod siebie i uciekły precz. Perun zaczął objaśniać córce, że powinna poniechać swoich zamiarów, ale ona uparcie trwała p4rzy swoim – Zdobędę Prawię, stanę się władycą trzeh światów a Swaróg będzie mi pokornie służył. Gromowładnemu nie pozostało nic innego jak jak wyzwać Wielką Łowczynię na bój. Ojciec z córką skierowali przeciw sobie włócznie i ruszyli ku sobie z kopyta na swoich dzikich, boskich rumakach. Skrzyżowali kopie a te rozleciały się w strzepy, wyciągnęli miecze i i uderzyli ponownie a te połamały się od siły uderzenia. Zatem Dziewanna przemieniła się w drapieżną lwicę i rzuciła się z rykiem na ojca. On przeobraził się w mocarnego lwa. Uderzeniem łapy przewrócił ją na plecy i po raz pierwszy w życiu Dziewanna się przeraziła. Przemieniła się błyskawicznie w ptaka i zamierzała odlecieć ale Perun pod postacią orła złapał ją i rzucił w Dół. Wielka Łowczyni zamieniła się natychmiast w rybę i przepadła w toni wodnej, ale Perun i tym razem ją przechytrzył: wyłowił ją z rzeki niewodem.  Zapłakała Dziewanna i zaczęła go prosić o wybaczenie przyznawszy mu wcześniej rację. Na tym stanęło i zawarli pokój.

Korolkow – Perperuna-Perunica

Dziewanna była znana wielu narodom. Grecy nazywali ją Artemidą i przyznawali, że Wielka Łowczyni jest słowiańską boginią. Rzymianie nieco zmienili jej imię i nazywali ją Dianą[iii]. Liczne wydarzenia i przygody związane z postacią Peruuna znane są mitom wielu narodów, przetrwały też w ruskich bajkach i bylinach o Ilii Muromcu. W Nowogrodzie nad Jeziorem Ładoga znajdowała się najważniejsza świątynia Peruna na Rusi zbudowana na planie koła z sześcioma szprychami – znaku gromowego.  Znak gromowy był umieszczany na stałe jako płaskorzeźba na każdym słowiańskim domostwie, jako ochrona przewd piorunami Peruna. Perun jest wymieniany w Latopisach w „Dogoworach Rusów i Słowian z Romajami” (kn. Oleg – 907 r., kn. Igor – 945 r., kn. Światosław – 971 roku).

Święta Góra Deva w Bułgarii – jeszcze jeden dowód czci Devany (góra zwieńczona twierdzą a u jej stóp gród Dewy – Deva.

Opowieść oparto na następujących źródłach:

Литература
Мифология древнего мира, -М.:Белфакс, 2002
Б.А.Рыбаков «Язычество древних славян», -М.:Русское слово, 1997
В.Калашников «Боги древних славян», -М.:Белый город, 2003
Д.Гаврилов, А.Наговицын «Боги славян. Язычество. Традиция», -М.:Рефл-Бук, 2002


[i] Zwierz Skim jest jednym z dwóch strażników Zaświatów, których opisuje mitologia babilońska w eposie o Gilgameszu. Stoją oni przy wejściu do Czarnego Tunelu. „W końcu, po długiej podróży, dotarł do dziwnego kraju za Oceanem, gdzie na samym krańcu świata znajdowały się dwie bliźniacze góry Maszu, z których bóg słońca codziennie wyjeżdża na swoim rydwanie. Bramy tej strzegły dwa potwory (skorpiono-ludzie), które nie chciały mu pozwolić przejść. Ten jednak opowiedział im swoją historię, słysząc w odpowiedzi że robi głupotę i nie powinien tego robić, ale on mimo tego, nalegał. W końcu istoty go przepuściły, a on wszedł w mroczny tunel. Słońce używało tego mrocznego tunelu, aby co noc wracać nim z zachodu na wschód. Nie było tam ani odrobiny światła, ani nic nie mogło go rozświetlić…”

[ii] W wersji  nuruskiej Wielkiego Tajemnika postać Lelija ma rodzaj męski. Bóg ten nosi też przydomek Lel i jest bratem Polela-Sowiego.

[iii] Tymczasem polska Wikipedia i część wyznawców Wiary Przyrodzonej Słowian uważa że ta bogini nie istniała.

Podziel się!