The Time Detective (Australia): The Lech Empire Mystery. Did It Conquer the West Roman Empire? Evidence in Medieval Chronicles. (Tajemnica Imperium Lecha. Czy podbił Cesarstwo Zachodniorzymskie? Dowody w średniowiecznych kronikach.)

Tajemnica Imperium Lecha. Czy podbił Cesarstwo Zachodniorzymskie? Dowody w średniowiecznych kronikach . Od Poli Dec

Czytaj dalej

Srbija Global: NETANJAHU OTKRIO SKRIVENU ISTORIJU SRBA (Netanjahu odkrywa skrywaną historię Serbów)

NETANJAHU OTKRIO SKRIVENU ISTORIJU SRBA (Netanjahu odkrywa skrywaną historię Serbów)

Żydzi potwierdzają oficjalnie i udowadniają poprzez historię i pismo Serbów, starożytność i odrębność narodów słowiańskich.

Od Rafała Kopko Orlickiego

Czytaj dalej

GeoNomad: Who killed the people who built Stonehenge? (Kto zabił ludzi, którzy zbudowali Stonehenge?)

Kto zabił ludzi, którzy zbudowali Stonehenge?

Według najnowszych ustaleń naukowców ludnością która zbudowała Stonehenege byli Staro-Europejczycy o haplogrupach Y-DNA I1 i I2, pochodzący ze Strefy Naddunajskiej, a więc z Kultury Vincza, Starcevo i pokrewnych. Według moich przypuszczeń w budowę tego kompleksu jak i innych na południu Wielkiej Wyspy (Brytanii) zaangażowani byli budowniczowie obwarów – Wenedowie a więc Słowiano-Ariowie, potomkowie mitologicznych Zerywanów , uczestnicy pierwszych wypraw po przybyciu do Nowej Koliby, nad Dunaj i zachodni brzeg Morza Czarnego do Nowej Lęgii. Kręgi megalityczne wskazują swoim zastosowaniem nie tylko na ciągłość konstrukcyjną do rondeli (OBWARÓW), ale także w sensie ideowym także do Gumna z centralnym słupem Stóżarem, jako zegara słonecznego i kosmicznego oraz do kamiennych kręgów kultury Vincza. Pierwsze fazy budowy Stonehenge to IV i III tysiąclecie przed naszą erą. Dlaczego zatem nie odkryto tam szczątków które potwierdzałyby udział Słowiano-Ariów Y-R1a w tych budowlach skoro I2 oraz R1a nad Dunajem tworzyły wspólną kulturę?

Odpowiedź na to pytanie pojawia się już na początku filmu…

Czytaj dalej

RudaWeb (Maciej Bogdanowicz) – Gocki ład

Gocki ład

Bardzo dobre wieści od Macieja Bogdanowicza. Mam nadzieję, że w roku 2023 ukaże się na RudaWeb więcej artykułów o tematyce historycznej / archeologicznej/ genetycznej/ lingwistycznej  niż przez Okres Plandemii 2020-2022, który zmusił nas wszystkich do skupienia się na walce o podstawowe Prawa Człowieka w Polsce, a przeciw rodzącemu się nowemu faszyzmowi ciemnogrodzkich „elit”i banksterki światowej.

Jeśli nawet przybyli ze Skandynawii, to szybko się wynieśli ze skraju naszych ziem. Wędrówka tego ludu ominęła jądro Słowiańszczyzny Zachodniej, położone od tysiącleci między Łabą, Wisłą i Dunajem środkowym. Takie są wnioski z najnowszej pracy genetyków o tzw. Gotach.

Czytaj dalej

Histslov: Indoeuropejczycy R1a (Indo-Europeans, from the family of haplogroup R1a) [Archiwum 2019]

Indoeuropejczycy R1a (Indo-Europeans, from the family of haplogroup R1a)

„Należy również podkreślić, że ludność charakteryzująca się kolejnymi mutacjami haplogrupy R1a pochodnymi od podklasy M417 rozprzestrzeniała się w dalszym toku dziejów z obszaru Europy między Odrowiślem a Bałkanami w kierunku wschodnim. Od niej pochodzi, między innymi, ludność posiadająca haplogrupę R1a-Z93, utożsamianą ze wspomnianymi Ariami, która w drugim tysiącleciu p.n.e. podbiła Półwysep Indyjski.

Powyższe stwierdzenia nie uprawniają do założenia, że ludność charakteryzująca się kolejnymi mutacjami haplogrupy R1a przybyła do Europy Centralnej i naddunajskiej przez Anatolię. Droga ta, najprawdopodobniej wiodła przez tereny Wielkiego Stepu i jego obrzeża na północ od Morza Czarnego w stronę obszaru Odrowiśla–Bałkanów.

Ludność charakteryzująca się kolejnymi mutacjami tej haplogrupy stanowi obecnie najliczniejszą grupę wśród europejskich ludów określanych jako Słowianie, a także odnosi się do znaczącej liczby ludów noszących starożytne miano Ariów.”

„Jak podają Joseph Skulj, Jagdish C. Sharda, Snejina Sonina, Ratnakar Narale w swoim opracowaniu zaprezentowanym podczas Szóstej Międzynarodowej Konferencji Naukowej w słoweńskiej Lublanie „[… ] pra-przodkowie Słowian i Indo-Aryjczyków wywodzą się ze wspólnoty z czasów przed-pasterskich, charakteryzującej się polowaniem i zbieractwem, czyli z czasów jeszcze przed udomowieniem owiec i bydła… Wydaje się, że podział tej wspólnoty nastąpił podczas etapu koczowniczego etapu, jeszcze przed przyjęciem rolnictwa. Słowianie byli później – w czasach historycznych – znani pod różnymi nazwami, takimi jak Sklawinowie, Wenetowie, Windisch, Wandalowie, Sarmaci. Poza tym, np. Macedończycy i Weneci należeli do rodów, które określano niegdyś wspólnym terminem jako Trakowie. Ponadto uważa się, że kultury Scytów i Sarmatów były słowiańskie”.

Zanim do tego doszło, ludy te rozpoczęły długotrwały proces przemieszczania się z obszarów azjatyckich w kierunku Europy. Wędrówka określona była warunkami bytowymi, podążaniem za zwierzyną łowną, ale prawdopodobnie mogła być również zintensyfikowana przez kształtujące się od co najmniej 10 tysięcy lat temu zaczątki hodowli i wypasu zwierząt (patrz rozdział dotyczący roli Wielkiego Stepu).

Genetycy, analizujący zjawiska dziedziczności w odniesieniu do populacji, przekonują, że w trakcie przemieszczania, na obszarze stepów euroazjatyckich (ewentualnie w Europie południowo-wschodniej, północnym Kaukazie lub Azji Środkowej), ok. 15 tysięcy lat temu wyodrębniła się mutacja R1a1.”

Czytaj dalej

RudaWeb (Maciej Bogdanowicz): Kosiński o Gotach

Kosiński o Gotach

Na platformie academia.edu ukazało się opracowanie Tomasza J. Kosińskiego „Uwagi o piśmie i języku gockim oraz autentyczności ‚Biblii Gockiej’ Wulfili”. Autor m.in. rozwija twórczo część moich uwag o pochodzeniu i etnosie Gotów, omawiając też inne teorie na ten temat. Przytacza i rozpatruje zachowane źródła, które raz jeszcze prowadzą do rozsądnego wniosku, że lud ten mógł mieć więcej wspólnego z Bałtami i Słowianami niż z Niemcami czy Skandynawami.

Czytaj dalej

Konfrontacja o Słowianach – Czesław Białczyński i Przemysław Witkowski FESTIWAL WSZYSCY JESTEŚMY JEDNO

KONFRONTACJA O SŁOWIANACH CZESŁAW BIAŁCZYŃSKI I PRZEMYSŁAW WITKOWSKI

To tylko fragmenty z blisko dwugodzinnej dyskusji. Jak widzicie spotkały się dwa pozornie odległe światy i porozumienie było trudne, ale okazało się że jest możliwe w pewnych kwestiach, mimo że pan Przemek  trochę nerwowo próbował nie dopuścić mnie tu do głosu, zepchnąć do defensywy i trochę skakał z tematu na temat.

Odbyliśmy za to później bardzo długą  pożyteczną rozmowę w drodze powrotnej kiedy wiozłem go do Krakowa moim autem. Naprawdę było tam o wiele więcej zrozumienia i zgody, zwłaszcza na temat konieczności otwarcia środowiska naukowego na nowe idee w Polsce, roli rodzimowierstwa w krzewieniu świadomości Przyrody i roli Nowej Wiary w wyzwoleniu świadomości Polaków oraz wiele o Ruchu Wolnych Ludzi w kontekście globalizmu i kolejnych wyborów do Sejmu, wiele o korporacji watykańskiej i o polityce polskiej czy geopolityce.

Czytaj dalej