Wielcy Polacy: Jan Szczepanik (1872 – 1926) – wynalazca telewizji, filmu barwnego, fotografii barwnej i paru innych rzeczy

Jan Szczepanik

Jak małą wagę przywiązuje się w Polsce do tego co naprawdę wartościowe, pokazuje przykład osoby wielkiego polskiego wynalazcy Jana Szczepanika. W PRLu uczono, ze telewizja w Polsce zaczęła działać po wojnie. To nie jest prawdą. telewizja działała w Warszawie już w roku 1936. Na dodatek to Polak jest wynalazcą telewizji w ogóle.

 

Mało kto z was słyszał na pewno to nazwisko – Jan Szczepanik

 

CB

 

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Suplement do „Polskie runy przemówiły”: Pikus – imię władcy oraz jeszcze o Medalu Krakowskim

[ostatnia aktualizacja: 26 lipca 2011]

Publikujemy Suplement do książki „polskie runy Przemówiły” Winicjusza Kossakowskiego. Jest to suplement otwarty i będzie systematycznie aktualizowany. Generalnie znajdzie się w dziale RUNY – SŁOWIAŃSKIE PISMO: „Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły”, na „czarnym marginesie” po prawej stronie, ale w bieżących wpisach będziemy publikować poszczególne nowości z Suplementu

CB

Czytaj dalej

Lekcja 5 – Rzecz o granicach: wiedza, wiara, mit, magia i fantasy

Lekcja 5 – Rzecz o granicach: wiedza, wiara, mit, magia i fantasy

 © copyright by Czesław Białczyński

gluon

 

Rzecz o granicach: wiedza, mit, magia, fantasy

(fragment artykułu dla nowego czasopisma)

Uważny  i krytyczny obserwator współczesnej rzeczywistości, uświadamia sobie, że cywilizacja, w której żyjemy, weszła w nową fazę swoich dziejów. Nie chodzi tu jedynie o fundamentalne przewartościowania czy nieustanny proces przemiany jakiemu poddane zostały wszelkie dziedziny życia i aktywności człowieka. Rzeczywistość relatywizuje się i wirtualizuje, staje się płynna – znikają podstawowe granice, do których przywykliśmy – te odróżniające rzeczywistość od fikcji. Wirtualizuje się ona materialnie – dzięki nowym technologiom takim jak Internet, ale także „relatywizuje” się i „wirtualizuje” w sensie idei, filozofii i całego systemu wartości.

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły (nowe wydanie 2011) – część 4 (ostatnia): Wawrzyniec Surowiecki – „O charakterach pisma runicznego…”

Wydawnictwo Kraina Księżyca – Wydanie Internetowe 2011

© copyright by Winicjusz Kossakowski

® all right reserved by Winicjusz Kossakowski

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły – część 3

część 4 – str 201 i dalsze

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Aby język giętki

Jutro – 6 lipca opublikujemy ostatnią część  książki „Polskie runy przemówiły”!

CB

Winicjusz Kossakowski

Aby język giętki

 

Okazuje się, że idea J. Słowackiego: „Aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa…” , w życiu codziennym jest niewystarczająca. Czasami trzeba ją czytać na wspak: „Aby głowa pomyślała (zrozumiała) to, co wypowie język giętki”.

Po opublikowaniu w internecie, przez Czesława Białczyńskiego, pracy „Polskie Runy Przemówiły”, zjawił się w mym domu dawno niewidziany kolega. Rozmowa potoczyła się w kierunku RUN.

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły (nowe wydanie 2011) – część 3

Wydawnictwo Kraina Księżyca – Wydanie Internetowe 2011

© copyright by Winicjusz Kossakowski

® all right reserved by Winicjusz Kossakowski

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły – część 2

część 3 – str 14o i dalsze

Czytaj dalej

O ważnym artykule Grzegorza Niedzielskiego poświęconym Panteonowi Długoszowemu


Otrzymaliśmy wiadomość o pojawieniu się w Internecie ważnej analizy panteonu Słowian w kontekście notatki Jana Długosza. Artykuł opublikowano na stronie BogowiePolscy.net i jest to głos bardzo ważny, więc zachęcam do jego przeczytania. 

 [kliknij aby odczytać] [źródło: http://www.bogowiepolscy.net/]

Świętowit złączony z Jessą – dla nas pozostają to oddzielne postacie bowiem po Jessie, Yaszy (Owsieniu-Owczeniu, Owseniu-Wąsieniu, Tausieniu-Awsieniu, Usieniu-Usyni) pozostał nam obrzęd jesienny (święto Plonów, powrotu Owiec z gór,  przyśpiewy jesienno-noworoczne na Rusi, bóg koni u Litwinów, ale przede wszystkim na Rusi pamięć że to był opiekun także owiec i świń i innych zwierząt hodowlanych). Zostało nam po nim miano  Jesieni, postać Jasienia – Boga Owsianego związana również z siewem zbóż przed zimą, wężami oraz „Us-Ładem – Złoto-Wąsem” – „złotym wąsem dojrzałego, żółtego kłosa zboża zbieranego przecież jesienią. Zostało nam wiele innych rzeczy – jak choćby germańska symbolika Jesionu – drzewa łącznika z Niebem i Zaświatami – wskazujących na Boga Kiru – a więc tylko cząstkową (dwugłową) emanację Boga BOGÓW – KTÓRY ZAWIERA W SOBIE WSZYSTKO (nie tylko symbolikę Trzeciej Jesiennej Głowy). Bardzo długo wyłącznie z  jesionu wytwarzano brzechwy strzał – narzędzia śmiercionośnego. „Je-seń” – Bóstwo Przynoszące Żywotom Sen – zasypiające roślinność i wszelkie życie przed Zimą – Kostromą.

Czytaj dalej

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły (nowe wydanie 2011) – część 2

Wydawnictwo Kraina Księżyca – Wydanie Internetowe 2011

© copyright by Winicjusz Kossakowski

® all right reserved by Winicjusz Kossakowski

Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły – wydanie internetowe, poprawione (część 1)

część 2 – str 71 i dalsze

Czytaj dalej

Stanisław Potrzebowski – Rygweda a przedchrześcijańska duchowość Słowian

Za Stowarzyszeniem „NIKLOT” zapraszamy i polecamy serdecznie wszystkim, którzy znajdą się z początkiem czerwca w stolicy, wykład Dr Stanisława Potrzebowskiego na temat związków Rygwedy z Wiarą Słowian.

3 czerwca w Stowarzyszeniu Wolnego Słowa w Warszawie

Informujemy też zainteresowanych że można nabyć w Niklocie  nr 7, 10, 11 i 12 czasopisma TRYGŁAW – cena egzemplarza 5 PLN.

C. B. i SŚŚŚŚ

Aktualności Stowarzyszenia „Niklot”

Rygweda a przedchrześcijańska duchowość Słowian

Stowarzyszenie Niklot zaprasza na prelekcję:

dr Stanisław Potrzebowski
„Rygweda a przedchrześcijańska duchowość Słowian”
Spotkanie odbędzie się w piątek 3 VI o godz. 18.00

dr. Stanisława Potrzebowskiego

pt. „Rygweda a przedchrześcijańska duchowość Słowian”.

Spotkanie odbędzie się w piątek 3. VI. o godz. 18.00 w lokalu Stowarzyszenia Wolnego Słowa,
ul. Marszałkowska 7, Warszawa (wejście od ul. E. Zoli).

Winicjusz Kossakowski: Głagolica – Ideologiczne kłamstwo sprzed tysiąca lat

Już za parę dni rozpoczniemy publikację w kilku odcinkach odkrywczej pracy pana Winicjusza Kossakowskiego ” Polskie runy przemówiły”. Właśnie dotarło do nas nowe wydanie przesłane przez Autora. Jeśli ktoś zdobędzie się na fachową polemikę z tym tekstem to musi mieć możliwość zapoznania się z jego całością.  Mamy też nadzieję, że znajdzie się sposób na opublikowanie pracy drukiem w takim nakładzie, żeby był on dostępny w sprzedaży – choćby Internetowej. W Rosji takie rzeczy – na przykład o runach i ich odczytaniu przez słowiańskie języki, albo na temat starej wiary, Księgi Welesa i wiele innych – drukuje się w bardzo dużych nakładach i bez problemu, w Polsce jakoś jest to niemożliwe. Ciekawe dlaczego?

Ponieważ materiałów na temat run słowiańskich i różnych rodzajów pism,a które mogą być związane ze słowiano-indo-irańskimi kulturami archeologicznymi przybywa, otworzymy też nowy dział: Runy – Pismo starosłowiańskie.

Póki co prezentujemy polemiczny tekst pana Winicjusza Kossakowskiego na temat Głagolicy.

C.B.

Czytaj dalej

Runy słowiańskie c.d.: Odpowiedź Winicjusza Kossakowskiego dla Lehoslawa z Forum Językoznawców oraz Etruski jako Lahski ze strony T.S. Marskiego

Ponieważ autor książki „Polskie runy przemówiły”, pan Winicjusz Kossakowski nie ma możliwości publikowania odpowiedzi na Forum Językoznawców zamieszczamy jego polemikę z atakami niejakiego Lehoslawa na naszej witrynie. Czytelnicy mogą osądzić sami, jeśli poznają racje obu stron.

Alfabet runiczny na znaki polskie i na odwrót

Czytaj dalej

III Starosłowiańska Świątynia Światła Świata – Lwów – Kijów: Strażnik Wiary – profesor Tadeusz Wojciechowski (1838 – 1919)

 III Starosłowiańska Świątynia Światła Świata – Lwów – Kijów: Strażnik Wiary – profesor Tadeusz Wojciechowski 

Bolesław Szczodry karze niewierne żony mimo sprzeciwu biskupa Stanisława

Tadeusz Wojciechowski o czym mało kto wie, był bliskim przyjacielem Juliana I Pagaczewskiego (piwowara), a potem, mimo iż o 20 lat starszy, także trochę mentorem i opiekunem, ale znacznie bardziej po prostu „starszym” przyjacielem profesora Juliana II Pagaczewskiego. Nie tylko w czasie, kiedy bywał w Krakowie, ale do końca życia. Kiedy wyjechał do Lwowa stał się jednym z głównych animatorów III Starosłowiańskiej Świątyni Świata Świata we Lwowie. Działali w niej inni wybitni przedstawiciele lwowskiego środowiska naukowego i literaci oraz malarze. Ludzie tacy jak:  Emil Klemensiewicz, Ernest i Adolfina oraz Stanisław Till, czy Stanisław Vincenz. Bywał we Lwowie Julian II Pagaczewski ze swoim synem Stanisławem, ale najczęstszym miejscem zjazdów i spotkań ich wszystkich była posiadłość Tillów w Uhercach. Nie miejsce tutaj by opisywać chronologię i treść tych spotkań i dysput, czy wesołych biesiad w trakcie których omawiano i lansowano najświeższe nowinki naukowe, a także prądy kulturalne i filozoficzne ze świata. Nie miejsce tutaj by opisywać klimat wypraw turystycznych, czy opowiadać o tym jak wielki nacisk kładziono w tych rodzinach na rozwój nie tylko duchowy, ale także fizyczny i kulturę sportową.  Tutaj nie tylko ufundowano opiekę medyczną i szkolną dla mieszkańców okolicznych, nie tylko stwarzano dla nich miejsca pracy, ale także ustanowiono wodolecznicze łazienki mineralne, i dobywano z prywatnych szybów ropę naftową. To wszystko co  miało miejsce w tym wyjątkowo światłym ziemskim majątku opiszemy kiedyś w specjalnym artykule poświęconym dziejom III SŚŚŚ we Lwowie od początku XIX wieku.

Czytaj dalej

Czy zermatyzm Stanisława Szukalskiego jest rzeczywiście naukowym kiczem?

Stanisław Szukalski – Remember Katyń – On nigdy nie zapominał i za to nienawidzili go komuniści i postkomuniści,  jak i sprzeniewierzone PRAWDZIE „elity intelektualne” PRL, a potem także te same „elity” w III RP. Wszyscy ci ludzie są skażeni lękiem typowym dla „ofiary zbrodni”, skażeni są postkolonialnym postrzeganiem świata. Wśród nich znajdują się przede wszystkim ci, którzy pozwolili się upodlić i poniżyć „zwycięskim kolonialistom” – przyjęli niegdyś i głosili ich hasła z pełnym zaangażowaniem, a dzisiaj nadal powtarzają ich punkt widzenia, jak papugi i „wychowują” kolejne pokolenia na swoim „autorytecie”.Zastanawiają się dzisiaj czy mówić o Katyniu, boją się powiedzieć że ludobójstwo jest ludobójstwem, nawet jeśli jest zbrodnią wojenną – jak w Jugosławii (tam też wywieziono mężczyzn i rozstrzelano) – tym się trybunał w Hadze zajmuje – Katyniem nie. Cenzurują też wystawy o Katastrofie Smoleńskiej – jak za dawnych dobrych czasów – profesorowie polscy – pożal się Boże i bądź dla nich Boże Najwyższy po „katolicku” łaskawy, jak oni byli zawsze „łaskawi” wszystkim innowiercom.

Yetisyn to właściwe określenie dla Ahumana, którego tutaj widzimy. Określenie sukinsyn – obraźliwe dla zwierząt –  jako typowy produkt chrześcijańskiej „kultury” i mentalności – nie przeszłoby Szukalskiemu przez usta.

Czytaj dalej