od Poli Dec


Nie mówi się tutaj, że na tym piekielnym zachodzie Chin, na Krawędzi Świata – gdzie według nich dosłownie poza ziemią zaczynało się Piekło, żyli jako pośrednicy w Jedwabnym Szlaku Tocharowie i Ujgurzy, ale mówi się, że Astana znaczy po ujgursku „miejsce spoczynku” (od 500 lat miejsce pochówku dla arystokratów z dynastii Tang), co jest bardzo bliskie słowiano-aryjskiemu: Ostań, z-Ostań, Ostać, z-Ostać, Ostalec i Ostatek, Ostateczność i Ostoja – Ostatni P-Ostój i Przy-Stań.
Po drugiej zaś stronie tego Piekła żyli na tym szlaku Słowiano-Ariowie, powszechnie uznani jako dawcy kalendarza z jego czterema porami roku i Zodiaku (Zowijaku), a więc znający Liczby od dawna, od czasów grubo przed Arkaim, także dawcy znaku In-Yang i Wed czy Gathy.
Cóż za przypadek, że Stwórcy Świata (według znalezionego tutaj bezcennego obrazu) to wypisz wymaluj ilustracja mitu o Czarnogłowie i Białobodze. Na tym obrazie są złączeni ze sobą w jedność wirowymi-wężowymi splotami nagów, czyli Żmijów i Drakonów i właśnie „wywijają/po-wijają” Świat (Bułę-Bytę, a z niej Welę, Ziemię i Gwiazdy/Niebo).
Ujgurzy i Tocharzy…
Czytaj dalej© by Goran Pavlovic

Naga (sanskr. Żmija) w świątyni Wat Si Saket. W mitologii greckiej to Echidna jest ową Nagą-Żnują, czyli Żmiją (Naginią Ochydą), a właściwie jest to dokładnie Kąptorga słowiano-aryjska – Kaptorgataja – Ptakowężyca z czasów gdy rządziły Kobiety – Mazonki. Była ona Nosicielką Boskiego Nasienia-Ziarna, Nosicielką Boskiej Taji, Taji – Przesłania Bogów i matką trzech synów- twórców Skołotii – Kołaka, Karpoka i Lipoka (https://bialczynski.pl/2019/03/04/9-9-4-odcieta-noga-skrzystego-byka-tura-jeszcze-o-czarze-czyli-rozbitym-i-zaginionym-dzbanie-boskim-zerywanow-archiwum-2012/).
© tłumaczenie Czesław Białczyński
© wstęp i uwagi Czesław Białczyński
Znakomity materiał z antropologii kulturowej i kosmologii oraz znaczników kalendarza rolnego na temat czym są siły kosmo-planetarne reprezentowane przez Draka (Starego Ognistego Smoka Żaru) i Żmija (Żnuja – Młodego Olbrzymiego Węża Niosącego Deszcze) – tutaj pomocnika Peruna (którego odpowiednikiem uchrześcijanionym jest święty Ilja). Wodne Żmije-Żnuje pokonują Żar Lata odbierając mu moc tak naprawdę wraz ze swym Ojcem – Ciemną Siłą Jesieni – Jaszą-Jastrubem lub Czarnogłowem. Mamy okazję zobaczyć jak zasadnicza jest między nimi różnica, a zarazem zrozumieć dlaczego pojęcie Skrzydlatego Wodnego (Dolnego) Żmija i Ognistego (Górnego) Smoka jest tak płynne w zapisie i percepcji ludzi relacjonujących wiarę przyrodzoną z zewnątrz (np kronikarzy chrześcijańskich).
Czytaj dalej
Międzymorze i Strefa jego wpływów kulturowo-historyczno-politycznych.
Nie bez powodu daję ten materiał właśnie dzisiaj w rocznicę IV Rozbioru Polski przez Niemcy i Rosję SOWIECKĄ. Ten ANTY-POLSKI sojusz trwa od 1701 roku, a jego celem od początku było UNICESTWIENIE Pierwszej Rzeczpospolitej (a właściwie Rzeczpospolitej Trojga Narodów proklamowanej w roku 1658), a potem wynarodowienie Polachów (Po-Lechitów [Sz-Lachetnych], Rusinów [Białorusinów i Ukraińców], Istów [Bałtów] i Wędów [Łużyczan i Połabian]). Kiedy to się nie udało mimo Trzech Rozbiorów, podpisano w IV Rozbiorze Pakt Ludobójczy o Wymordowaniu Narodu Polskiego, Białoruskiego i Ukraińskiego (dotyczący obszaru Unii Hadziackiej). Ten pakt działa do dzisiaj i rozciąga się obecnie w postaci czynnej (ludobójczej) na POLSKĘ, Ukrainę i Białoruś oraz Kraje Bałtyckie, a w wersji mniej agresywnej lecz też czynnej na: Słowację, Rumunię (+ Mołdawię), Węgry i Bałkany – w tym Bułgarię, Serbię (także Kosowo) i Grecję oraz na Gruzję, Armenię, Azerbejdżan, Krym (Tatarski) i Czeczenię. Takie są obecnie plany podziału Międzymorza między Rosję i Niemcy.
Czytaj dalejOd Poli Dec

– Dziś wiemy, że gród powstał tu w IX wieku, co potwierdzają badania radiowęglowe i jest to jednocześnie na dzień dzisiejszy najstarszy adres w mieście. Ale już wcześniej w okresie górnego paleolitu potwierdzono tu obecność człowieka. Specyficzne ukształtowanie terenu sprawiło, że człowiek mógł stąd kontrolować okolicę i swobodnie prowadzić polowania. Nie wiemy jak długo mieszkali na tym terenie. W historii nie znajdujemy żadnego potwierdzenia na użytkowanie tego miejsca w kolejnych wiekach – podkreśla Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim. fot. mat. prasowe
Czytaj dalej