Sarmatyzm, Zermatyzm i Zorianizm-Zoroastryzm oraz Zerywanizm-Zurwanizm a Wiara Przyrody (fragment Taji 23 – poświęcony dziejom Żar-zdusza i Zorianizmowi)

Sarmatyzm, Zermatyzm i Zorianizm-Zoroastryzm oraz Zerywanizm-Zurwanizm a Wiara Przyrody

Ponieważ w Polsce wygłasza się wciąż – zwłaszcza w edukacyjnych podręcznikach i encyklopediach – w tym nawet w encyklopedii elektronicznej XXI wieku – Wikipedii, sądy nieprawdziwe i wykrzywiające prawdę historyczną o Sarmatyzmie i Epoce Sarmackiej (sięgającej od końca XV wieku do XVIII, a więc na temat 300 lat naszej historii) zamieszczam artykuł który może nieco inaczej oświetli ten czas, tworząc przynajmniej rodzaj wielogłosu.

 

Szlachcic polski – pędzla Rembrandta (XVII wiek)

Zajmiemy się też tutaj Zermatyzmem (opartym na Sarmatyzmie) Stanisława Szukalskiego, którego wielkości artystycznej i głęboko słusznych koncepcji na temat odrodzenia polskiej sztuki wciąż się u nas nie widzi, a koncepty filozoficzne po prostu ośmiesza się mając go za ulrtasa nacjonalizmu, podczas gdy był w swym programie społeczno-„politycznym” zaledwie poprawnym, trzeźwo myślącym patriotą.

 

Wiele poglądów na temat Szukalskiego – w tym ten na temat zermatyzmu i koncepcji macimowy oraz odbudowy myśli polskiej, i twórczości polskiej, przez poszukiwanie korzeni przedchrześcijańskich, wymaga sprostowania, na poziomie nie nauki – co zrobił w dużej mierze Lechosław Lameński – ale na poziomie wiedzy popularnej. Apeluję o sprostowania i rozszerzenia zwłaszcza do autorów podręczników i encyklopedii – także elektronicznych – bo następne pokolenia Polaków rosną karmione ruską i niemiecką brednią na temat własnej przeszłości. Nie ma nic gorszego niż monokultura i powtarzanie cudzych głupot jako własne sądy albo prawdy niepodważalne.

Stanisława Szukalskiego, który stworzył „intuicyjną koncepcję” rozwoju człowieka i języka nazywaną Zermatyzmem, lub jak inni wolą ją określać „pseudonaukę zermatymu”, jego twórczość – sztukę i idee realizowane przez Szczep Rogate Serce, jego poglądy zawarte w zermatyzmie i nie tylko, wciąż w Polsce przedstawia się jak jakąś niesamowitą ciekawostkę antropologiczną, dziwadło nie z tego świata, wariactwo urojone przez kompletnego oszołoma. Nawiązanie do oryginalnych pogańskich korzeni Słowiańszczyzny, jest wciąż uważane w polskiej krytyce sztuki za pozbawioną sensu utopię, jeśli nie za objaw utraty zdrowia psychicznego. Normalne psychicznie jest za to – według naszych krytyków sztuki i socjologów – ślepe małpowanie Zachodu i powtarzanie za nimi co do przecinka każdej głupoty.

 

Opowiemy też na koniec jak się ma do tego wszystkiego i do Wiary Przyrodzoney Słowian – Zorianizm-Zoroastryzm (czyli Żar-zduszyzm) i Zerywanizm-Zurwanizm (wcale nie jak piernik do wiatraka) bo są one związane ze słowiańsko- skołocko- indoirańskim ethosem, z którego się wywodzimy jako jednorodna mniej więcej grupa genetyczno-kulturowa od tysięcy lat. Ten związek pokażemy cytując fragment 23 Taji Księgi Ruty, bo łatwiej forma epicka ujmuje i pokazuje pewne oczywiste związki niżby mógł to wyjaśnić esej, w którym aby pokazać związki pozornie tak odległe, trzeba by mnóstwo miejsca poświęcić na udokumentowania i uzasadnienia poszczególnych stopni dedukcji.

Żarzdusz, czyli Zarduszt inaczej Zaratusztra (Zoroaster)

Taja 23 czyni to elegancko i zwiewnie opowiadając o tym kim był w Królestwie Sis Żar-zdusz i kim był jego ojciec, jak oni obaj przyczynili się do upadku Czaropanów i ich przegnania z Gór Kamiennych przez boginię Dziewannę, a następnie jak przyczynił się do rozpadu Starej Wiary Przyrodzonej pomiędzy Skołotami-Scytami a Irańczykami, i jak doprowadził do wojny skołocko-perskiej, która toczyła się potem setkami lat i była jedną z przyczyn upadku zarówno Persji jak i rozkładu Skołotji. [C.B.]

Czytaj dalej

Strażnicy Wiary Przyrod(zone)y Słowian – Jalu Kurek (1904 – 1983)

Świnica

Jalu Kurek  –  odkąd moja żona pamięta – był nieustannym gościem w domu Pagaczewskich przy ulicy Biernackiego, a jej ojciec bez przerwy wyprawiał się do Jalu Kurka, do jego rodzinnej kamienicy przy Alejach. Spędzali razem wiele czasu, obaj byli wielkimi miłośnikami Tatr, chociaż Stanisław Pagaczewski bardziej wielbił całe Harskie Góry a Jalu samo ich Serce  – Tartary (Tatry). Na czym przegadywali swój wspólny czas? Obaj byli zbieraczami podań z gór i obserwatorami życia Gór, kórych tętno starali się uchwycić w poezji, prozie i utworach fantastycznych. Z tego co pamięta Anna tematy mitologiczne, opowiastki o dawnych pogańskich bogach,  tematy słowiańskie, przeróżne opowieści tatrzańskie i góralskie gadki, a też ludowe podania były codziennością tych rozmów.


Czytaj dalej

Strażnicy Wiary Przyrodzonej – Stanisław Jakubowski (1885-1964)

Stanisław JAKUBOWSKI (1885-1964)

Stanisław Jakubowski przy pracy

Swarog i Swarożyc

[Zupełna cisza na temat Stanisława Jakubowskiego zadziwia – C. B. ]

Jakubowski Stanisław (1885–1964) – to polski malarz i grafik, profesor. Absolwent Szkoły Przemysłu Drzewnego w Stanisławowie (1903-1906), Odbył studia artystyczne w ASP w Krakowie (1907-1912) u T. Axentowicza, S. Dębickiego i L. Wyczółkowskiego; od 1914 poświęcił się grafice;

Czytaj dalej

Nowe wizerunki Bogów Jerzego Przybyła – do Księgi Ruty

all rights reserved ® by Jerzy Przybył

Oto nowy wizerunek Boga Dyja Poświściela – wykonany ręką Jerzego Przybyła

Dyj-Poświściel

oraz co prawda nie bogini lecz wielka postać Księgi Ruty, patronka Grodu Caroduna, czyli Krakowa – Czarna Królowa, siostra Białego Kruka Lasoty – Czarodana (Karoduna)

Czarodana

Węgrzce Kraków – naturalne wzgórze kultowe zwane Łysą Górą

Wstawiam tę panoramę ze strony http://www.ulotna.chwilka.pl/plik.graficzny_4721_29-listopada-dwbeszcz.html . Aby zobaczyć szczegóły musicie otworzyć to zdjęcie w pierwotnym – właściwym rozmiarze (powiększenie przez kliknięcia) – bo dopiero wtedy widać to co naprawdę jest tutaj ważne i ciekawe.


To wielka satysfakcja dla kogoś kto zna Kraków móc zobaczyć ten widok. Już on sam przekonuje bowiem, że było to wzgórze kultowe, na którym kopiec niekoniecznie musiał być usypany, by spełniało swoją rolę. Mimo wszystko mógł tutaj kiedyś stać kopiec jako że wzgórze zostało objęte pracami na wielką skalę w XIX wieku – stworzono tu jedną z fortyfikacji Twierdzy Kraków naruszając poważnie dawny krajobraz i układ naturalny. Tak, mógł tu być mały kopiec, który został zniszczony.

Doskonały widok na Welski Las, Wzgórze Bronisławy i Kopiec Kościuszki, także doskonały widok na Kopiec Kraka-Swaroga i Wzgórze Chorsa-Lasoty. Widać stąd było na pewno, obecnie zasłonięty wysoką zabudową Kopiec Wandy w Mogile i Kopiec Estery- Matki Ziemi w Łobzowie.


Czytaj dalej

Runiczne znaki z polskich herbów szlacheckich i nie tylko

Runiczne znaki z polskich herbów szlacheckich

Oto kilka runicznych znaków z herbów polskich ze starej księgi herbowej. Do zastosowania w rycerskich tatuażach.

Będziemy publikować więcej i uzupełniać ten materiał

Runiczne znaki ze średniowiecznych garnków krakowskich

Swarzyce

triskel (trykwetr) to nic innego jak trójramienna swastyka. Swastyka zazwyczaj ma 4 ramiona, ale nie zawsze. Róznorodność tego wzoru jest rak ogromna, że można by zrobić cały album…

Szczególnie warto zwrócić uwagę na różnego rodzaju swarzyce (w tym i trójramienna), ciekawe są także inne znaki.

Ciekawostka – Żeńska wersja Światłoświata (czyli istyjskiego Swaidełły)

Żeńska wersja Światłoświata (czyli istyjskiego Swaidełły)



Obraz pochodzi ze strony Noemia Fellipe
 [http://noemiafelipegallery.com/oil_on_canvas_6.html]
Jest to bardzo ciekawa wersja żeńska Światłoświata wykonana całkowicie w stylu Alfonsa Muchy,  powstała pod jego wpływem, jednak dopiero w roku 2006. Jest prezentowana na stronie internetowej Noemia Fellipe Gallery. Oczywiście Światłoświat ma swoją żeńską stronę i swoje żeńskie oblicze – ma swoją kobiecą naturę i jest zupełnie uprawnione przedstawianie go od tej strony, zwłaszcza gdy eksponuje się jego działania w Dziale Żen – czyli Białoboskim. Bo on również reprezentuje kobiety i ich cechy w sposób nie mniej pełny jak czyni to Białoboga.

Bogowie Kiru (Godowie) i inne motywy słowiańskie – oczami Alfonsa Muchy

Alfons Mucha – portret

Alfons Mucha był jak wiadomo jednym ze Strażników Słowiańskiej Wiary Przyrodzonej, z urodzenia Czechem, jak wszyscy w tamtych czasach związany był z całą Słowiańszczyzną w  obszarze Austro-Węgier, także z Galicją, a od końca I Wojny Światowej przede wszystkim z wolnymi Czechami, Morawami i Słowacją. Zainteresowanych jego związkami z Krakowem odsyłam do artykułu biograficznego na stronach tego Blogu.

Czytaj dalej

Boskie kwiaty, zioła i ofiarne wieńce – część 1

Boskie kwiaty, zioła i ofiarne wieńce

Bieluń o białym kwiecie, zioło Sołów

Boskie tyny emanują poprzez całą przyrodę – poszczególne Działy, Kiry, Żywioły i Moce manifestują się w innych Mocach Żywiołach, Kirach i Działach. Świat jest zbudowany z mikrocząstek wszechprzenikających się wzajemnie i  ze sobą sprzężonych w jedność. Wszystkie siły Wszechświata są wprzęgnięte w każdy atom każdej istoty i rzeczy. W każdej sekundzie jesteśmy przenikani np. przez neutrina i inne cząstki przenikliwe, które nauka Człowieka Współczesnego ledwie rozpoznaje i powoli dopiero odkrywa.

Niezłe ziółko z tej rośliny która reprezentuje w obszarze Tynu Boru, czyli Wiłów, Żywioł Nieba. Rzeczywiście ma niebiańskie działanie zdolne wywołać kolorowe wizje. W nadmiarze zaś, bądź niewłaściwie użyte ma działanie mocno trujące

Nie miejsce tutaj na szczegółowy wywód Wiedy Wiary Przyrodzonej: co, jak i kiedy, i w czym się manifestuje , i po czym – po jakich znakach czy sygnałach –  możemy odczytać, że tak jest w rzeczywistości,  jak nam podpowiadają – logika rozumu, wiedza nauki, holistyczne intuicje, przenikliwe wizje i natchnione oświecenia umysłu.

Owoc – kolczasty, ku przestrodze

Całościowe, czyli  holistyczne spojrzenie na Wszechświat może nam przybliżyć obraz Rzczy-Istności . Nauka daje obraz rzeczy wnikliwy, analityczny, ale logicznie jednostronny. Intuicja, oświecenia, wizje dają obrazy wielostronne, lecz niepewne i rozproszone, nieostre . Wiara jest właściwym polem unifikacji wiedzy płynącej ze wszystkich stron i przyswajanych przez wszystkie dane nam narzędzia.

Pokrój ogólny i liście – Datura stramonium – emanacja Dażboga, Dagbogi, Zorzy, Bodnyjaka i Płanetnika

Kwiaty i zioła są szczególnymi konstrukcjami świata ziemskiej przyrody będącego obszarem działania wszystkich sił stwórczych Wszechświata. Ów obszar świata ziemskiej przyrody, na użytek Wiedy określamy nazwą umowną – Tynu Wiłów. Miano tego Tynu oddaje istotę owego obszaru, gdzie ma miejsce wiłcie żywota roślin i zwierząt, a więc życia przyrodzonego Ziemi i Człowiekowi przez Wszech-Świat (Światło Świata). Tyn Wiłów to zatem obszar ożywiony Ziemi, obszar któremu Człowiek podlega w takim zakresie w jakim sam się z niego wywodzi i w jakim z nim współżyje.

Bieluń – nasiona, o mocnym działaniu

Ludzie współczesnych miast podlegają temu tynowi w dużo mniejszym zakresie niż mieszkańcy siół zanurzonych w dzikiej przyrodzie, a ci podlegają mu w mniejszym stopniu niż ludzie plemienni, żyjący w lasach i puszczach. Nie znaczy to, że Człowiek Miasta mu nie podlega bo cała Ziemia jest królestwem mikroskopijnych zwierząt, grzybów i glonów, bakterii i wirusów będących częścią owego Tynu, a które przenoszą się wodą, powietrzem, i innymi Mocami oraz Żywiołami. Sam organizm ludzki jest wytworem owego Tynu i przez to podlega jego sile – nawet jeśli jest laboratoryjnie izolowany od zewnętrznego świata. Podlega mu tak samo jak podatny jest mimo izolacji na wpływy Księżyca, Słońca, Powietrza, Promieniowania Kosmosu będącego wyrazem siły Nieba.

Kwiaty i zioła w specyficzny dla Tynu Wiłów sposób emanują w różnych proporcjach i układach wszystkie siły waszego świata przeorganizowane przez Żywioł Boru (przez ożywioną materię przyrodzoną Ziemi). Każdy z kwiatów i każde z ziół posiada w sobie zdecydowanie wiodącą emanację jakiegoś bóstwa (mówimy bóstwa, aby wiąż nie wymieniać z osobna Dzięgli, Kirów, Żywiołów i Mogtów), a poza tym większe lub mniejsze domieszki innych emanacji boskich.

Ile jest w fiołku mocy Przepląta a ile innych emanacji?

Nie czas tutaj na rozważania czy w każdym kwiecie znajdują się wszyscy bogowie – choćby sladowo – jedną śnitką zywota – TAK . Lecz czy jedna śnitka bytu Przeplątowego w kwiecie Fiołka lub Niezapominajki ma wystarczającą moc kusicielską i plączącą, albo czy pięćset śnitek Mokoszy-Źrzebów w kwiecie Maku ma wystarczającą moc by dać wizję Istoty Rzeczy – nie będziemy tutaj rozważać.

Nie czas rozważać też tutaj jaki wpływ owe domieszki na dany kwiat czy zioło wywierają, jaki wpływ na jego właściwości w ogóle, jaki wpływ na jego właściwości wobec człowieka czy innych zwierząt albo roślin, jaki wpływ dla zdrowia całej Matki Ziemi, jaki wpływ na skład i jakość Powietrza, jaki wpływ dla czystości i jakości wód, jaki dla Wszechziemskiego Ładu a poprzez  Ład Ziemski i Słonecznego Układu dla Ładu Wszechświata .

Ile jest w stokrotce mocy ładu pochodzącej z emanacji Ładów?

Nie bierzcie dosłownie niczego co tutaj przeczytacie ponieważ Rzeczy nie są takie jak je widać po wierzchu. Przywykło się do opisu i oceny Wiary oraz jej praktyk przykładać takie narzędzia jak logos i analiza matematyczna, dedukcja, brzytwa Ockhama, statystyka i inne narzędzia nauki. Przywykło się oceniać wiarę i skuteczność jej praktyk traktując te praktyki dosłownie i wykpiwając ich nielogiczność, brak związku widzialnego „po wierzchu”, niesprawdzalność statystyczną.

Wygrana w Totolotka jest tak samo alogicznym i potwierdzonym ponad wszelką wątpliwość faktem, jak spotkanie osobiste z piorunem kulistym, które mimo wysokiego nieprawdopodobieństwa się zdarza. Ale ileż jest zjawisk nieskończenie rzadszych niż trafienie szóstki w Totku, czy trafienie Człowieka piorunem kulistym, ileż jest zjawisk o nieskończenie większej sile i wadze niż trafienie błahej szóstki w Totku, a wciąż niemożliwych do potwierdzenia, do zweryfikowania narzędziami logiki.

A ile jest w niej piękna z emanacji Dziewów

Czy to że są niepotwierdzalne spowoduje, że przestaną istnieć? Jeżeli chociaż jeden Człowiek został uzdrowiony przez niejakiego Kaszpirowskiego za pomocą seansu telewizyjnego i nic o tym nie wiemy, to czy to będzie znaczyć, że to się nie stało? A jeśli się stało to czy lepiej nie wierzyć, czy lepiej starać się poznać na czym polegała ta moc – może na wewnętrznym przekonaniu chorego o skuteczności tej metody?

Podobnie – o czym dzisiaj mówi się trochę głośniej chociaż nie bez wielkiej nieufności, albo prześmiewek  – potwierdza się moc wiary w skuteczność – przy różnych śmiertelnych zdawałoby się schorzeniach, które bywają wyleczone niekonwencjonalnymi środkami, bo wszystkie „cywilizowane” metody naukowe dawno skreśliły już owo chore życie na zagładę.

Ile jest mocy Mokoszy w makach dających wizję?

Nie oceniajmy więc i nie bierzmy dosłownie mocy ziół , ani mocy kwiatów, mocy owoców i jarzyn, mocy zbóż i przypraw, mocy zwierzęcych wcieleń bogów i ich motylich przejawów, mocy totemów, mocy zaklęć i proszalnych bajorków, i modlitewnych węsiorków, i obiat oraz treb składanych z intencją, aby przyniosły określone skutki, lub zażywanych, jedzonych w różnych intencjach (zdrowia, siły, wzrostu, rozwoju, regulacji jelit, wprowadzenia się w trans, osiągnięcia wizji, zabicia chorobotwórczych drobnoustrojów w organizmie, tak zwanego odstraszenia Zmory – czyli choroby) bądź plecionych , wieszanych , albo palonych w różnych, bardzo przeróżnych, intencjach przez Ludzi.

Tutaj chcemy jedynie pokazać jakie kwiaty i rośliny wiążą się z określonymi Tynami, czyli jakie tyny jako główne ich składniki emanują poprzez nie. Tutaj chcemy tylko pokazać jakie bukiety i wieńce należy pleść ku chwale i ku ochronie przed skutkami oddziaływania określonego Tynu.

Ile jest  sił Groźnicy leczącej w płatkach rumianku?

Cała wiedza na temat poszczególnych tynów i ich wpływów oraz powiązań między sobą będzie wyłożona w Księdze Wiedy i innych artykułach tego BLOGU.

Na tym etapie musi wystarczyć to co czujecie intuicyjnie i co dotarło do was przez wasze dotychczasowe życie (osobiste doświadczenie) oraz co przyswoiliście sobie osobiście z samej Wiary Przyrodzonej, albo jej Ksiąg.

Bieluń – kwiat niecałkiem biały

Tyn Sołów

Bieluń dziędzierzawa

Z Wikipedii


Bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium L.) – gatunek rośliny jednorocznej, silnie trującego chwastu (wszystkie części rośliny), z rodziny psiankowatych (Solanaceae Adans.). Roślina pochodzi z południowej Europy lub Azji Mniejszej. Obecnie rozpowszechniona w całej Eurazji i Ameryce Północnej. Epekofit w Polsce występujący pospolicie. Ze względu na ciekawe kwiaty bieluń dziędzierzawa stał się ostatnio rośliną hodowaną w ogrodach i domach.

Jeszcze bieluń Sołów Emanacja

Nazwy potoczne i ludowe

Bieluń dziędzierzawa ma bardzo wiele nazw potocznych i ludowych: pinderynda (kieleckie), dędera (wielkopolska), denderewa (Mazowsze), ogórczak (środkowe Mazowsze), tondera, pindyrynda (Śląsk), cygańskie ziele (białostockie), świńska wesz (sandomierskie), bieluń podwórzowa, dendera, dendrak, durna rzepa. Ze względu na jego narkotyczne i trujące własności dawniej nazywano go także czarcim zielem, diabelskim zielem, trąbą anioła.

Morfologia

Pokrój

Roślina zielna, dorasta przeważnie do 1 m wysokości[1]. Wydziela silny, słodkawy zapach.

Łodyga

Naga, lekko omszona, widlasto rozgałęziona.

Liście

O kształcie jajowatym, zaostrzone, zatokowo ząbkowane. Nerwy liściowe i ogonki z wierzchu miękko owłosione[1].

Kwiaty

Bardzo duże, kształtu lejkowatego, wyrastające w widłach gałązek lub na szczycie, wzniesione do góry, kielich o długiej rurce zakończonej ostrymi, trójkątnymi ząbkami, korona kwiatu biała, rzadko niebiesko nabiegła u odmiany var. tatula (L. )Torr. o długości 5-10 cm, kwitnie zwykle od lipca do sierpnia, a w sprzyjających warunkach nawet do października (jeżeli jesienią nie wystąpią przymrozki).

Owoc

Jajowatookrągława torebka wielkości orzecha włoskiego, pokryta trójkątnymi kolcami, przypominająca owoc kasztanowca o długości 2-5 cm. Pęka na cztery części, zawiera wiele czarnych, nerkowatych nasion. Owocuje od sierpnia do przymrozków.

Korzeń

System korzeniowy dobrze rozwinięty, złożony z grubego korzenia głównego i licznych bocznych.

Ekologia

Roślina ruderalna. Gatunek charakterystyczny dla Ass. Urtico-Malvetum[2].

Zastosowanie Roślina lecznicza.

    • Surowiec zielarski: liście Folium Stramoni i nasiona Semen Stramoni zawierają 0,1-0,6% alkaloidów tropanowych: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina oraz saponiny triterpenowe, garbniki, flawonidy i hydroksykumarynę, a także w małej ilości atropamina, skopina, beladonina, nikotyna i dwuamina putrescyna).
    • Działanie: z liści i nasion wykonuje się preparaty, które ze względu na silne trujące działanie mogą być stosowane tylko pod kontrolą lekarza. Używane są do leczenia dychawicy oskrzelowej, ostrych nieżytów oskrzeli, chorób neurologicznych oraz jako środki spazmolityczne[3]. Bieluń jest rośliną o właściwościach halucynogennych.

Bieluniowa wizja

Zatrucia

Zatrucia przypadkowe zdarzają się niekiedy u dzieci, nierzadko u młodzieży eksperymentującej ze środkami odurzającymi. Mimo silnych halucynacji efekty są nieprzyjemne z powodu znacznych efektów ubocznych. Eksperymenty z rośliną ustają zwykle na jednej lub kilku próbach.[4] Bywa, że spożyta zostaje zbyt silna dawka, co prowadzi do hospitalizacji lub śmierci.

Głównymi substancjami, które mają znaczenie w przebiegu zatrucia są: L-hioscyjamina i L-skopolamina oraz w mniejszym stopniu atropina. Alkaloidy bielunia działają pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy oraz porażająco na obwodowy układ współczulny.

Róża szypszyna – krzew Sołów – ich emanacja w Tynie Wiłów

Róża Szypszyna

Szypszyna – 1. gatunek z rodzaju róża
2. psia róża
3. róża dzika
4. sypel

Róża pomarszczona Rosa rugosa Thunb. rodzina: Rosaceae – różowate
Przywędrowała do nas wprost ze wschodniej Azji. I… znalazła trwałe miejsce w krajobrazie. Jedni mówią, że to źle, bo to obcy gatunek, dziczejący i w ogóle. Drudzy – że dobrze, bo ładna i pożyteczna. I w dodatku jedni i drudzy mają trochę racji!
Kłopotliwy rodzaj Rosa, czyli tajniki rozpoznania
Wiadomo, że z różami bywa różnie. Jedne rozpoznaje się niemal „od ręki”, nad innymi trzeba się napracować. Na szczęście róża pomarszczona należy do tej pierwszej grupy. Trzeba tylko zwrócić uwagę na kilka cech:

– po pierwsze: Owoce : pozorne, zwane szupinkowymi, mięsiste, czerwone, pomarańczowe, czasami bardzo ciemne, aż do koloru czarnego, kuliste lub elipsoidalne, wewnątrz zawierają twarde owocki – niełupki.

owoc z bliska


pęki owocowe

– po drugie: gęsto owłosione pędy i kolce,


– po trzecie: liście grube, z wierzchu pomarszczone, ciemnozielone i błyszczące, pod spodem szaro owłosione;


do tego nie zaszkodzi zwrócić uwagę na czerwono-różowe, duże i pachnące kwiaty, zwykle pięciopłatkowe oraz duże, kulisto-spłaszczone owoce rzekome (zdaniem pragmatyków ceglastoczerwone, według romantyków karminowe).


A cały krzak wygląda tak:


Przybysz z dalekich stron
Ojczyzną róży pomarszczonej jest wschodnia Azja, a ściślej biorąc: Chiny, Korea, Japonia i wschodnie krańce Rosji. Do Europy nasza bohaterka sprowadzona została jako roślina ozdobna i surowiec do produkcji olejków różanych. Jest sadzona w parkach i na przydrożach, ale także – w celu utrwalenia podłoża – na nasypach kolejowych i na wydmach. Jest doskonale przystosowana do życia w takich miejscach – niewymagająca, mrozoodporna (nawet do -50 st. C!), znosi nawet bardzo duże zasolenie podłoża, rośnie na bardzo słabych glebach, a nawet na czystych piaskach.
Róża pomarszczona w naszych warunkach czasami dziczeje i rozprzestrzenia się na wydmach i stanowiskach ruderalnych, głównie dzięki rozbudowanemu systemowi podziemnych rozłogów. Zresztą na nadmorskich wydmach spotkamy różę pomarszczoną nie tylko w Polsce, występuje bowiem na innych piaszczystych wybrzeżach europejskich oraz w Ameryce Północnej. Rozprzestrzeniając się tutaj skutecznie konkuruje na tych siedliskach z rodzimymi gatunkami, stanowiąc tym samym problem w ochronie cennych ekosystemów związanych z brzegami mórz.
Rosa canina (Dzika róża, psia róża, szypszyna )
Łodyga :
Ma silnie, hakowato zakrzywione kolce. Dorasta do 3 m wysokości, jej gałęzie są łukowato odgięte ku ziemi.

Liście
Złożone są z 5-7 jajowato-eliptycznych, ostro ząbkowanych listków.


Kwiaty
Pięciopłatkowe kwiaty, różowe lub białawe są pojedyncze lub zebrane w kwiatostany. Kwitnie od maja do lipca.

Owoce
Szupinkowe wielkości 2-3 cm.

Można ją jeść…
… oczywiście nie w całości i niewiele to pomoże rodzimej przyrodzie, ale za to na pewno przyniesie to korzyść zdrowiu. Ludzkość już dawno opracowała metody produkcji konfitur, marmolad, win i nalewek z różanych płatków i owoców rzekomych, które są niezwykle bogatym źródłem witaminy C. Jest tu także witamina B1, B2, B6, K, E i A oraz składniki mineralne: potas, fosfor, magnez, siarka, sód, żelazo, wapń i chlor. Do tego jeszcze dorzucić trzeba bioflawonoidy, które uelastyczniają naczynia krwionośne w mózgu. Czegóż chcieć więcej? Do dzieła!

Przygotowanie czyli krok pierwszy:
płatki z rozwiniętych kwiatów wystarczy zebrać w suchy, słoneczny dzień, pozbawić białych nasad, wypłukać, osączyć i szybciutko przerabiać; owoce rzekome zbieramy, kiedy są już bardzo mocno dojrzałe (nawet dopiero po pierwszych przymrozkach) i oczyszczamy, pozbawiając resztek kielicha i znajdujących się wewnątrz orzeszków razem z włoskami. Jednym słowem zostawiamy tylko wyczyszczone, wklęsłe dno kwiatowe (hypancjum).
Krok drugi czyli decyzja co począć z różą:
Nie jest to łatwy krok, o nie! Bo jak tu wybrać, kiedy wszystko kusi obietnicą obezwładniającego aromatu, różanej słodkości, karminowej barwy?

Może więc na początek:
Płatki róży w cukrze
10 dkg oczyszczonych płatków utrzeć w makutrze, wsypując powoli i systematycznie 15 dkg cukru i sok z cytryny do momentu, kiedy płatki puszczą sok. Przełożyć do słoiczków i gotowe.

A potem:
Różane konfitury:
Wystarczy ugotować syrop z kilograma cukru, szklanki wody i soku z cytryny. Wrzucić do niego oczyszczone owoce i powoli gotować, aż staną się szkliste. Potem wystarczy przełożyć do słoiczków i schować głęboko w spiżarni (inaczej na pewno konfitury nie doczekają zimy!)

I wreszcie:
Różana nalewka
Pół kilograma owoców rozgniatamy i zalewamy litrem mocnej żytniej wódki. Potem dodajemy ćwierć kilograma przedniego miodu, delikatnie mieszamy i odstawiamy na około dwa tygodnie w ciepłe miejsce. Po tym czasie zlewamy, przecedzamy i kosztujemy, rozkoszując się smakiem i aromatem, a jednocześnie – podnosząc odporność organizmu. Przyjemne z pożytecznym!
Żródła:
www.atlas-roslin.pl
www.wikipedia.org

Gatunek krzewu z rodziny różowatych. Ludowe nazwy: psia róża, szypszyna. Występuje na obszarach umiarkowanych i ciepłych półkuli północnej. Można ją spotkać prawie w całej Europie, na terenach do 1500 m n.p.m., w Afryce Północnej, na Wyspach Kanaryjskich, na Maderze, w Azji. Dzika róża rośnie także na terenie Polski i jest u nas gatunkiem pospolitym. W Polsce istnieje 20 gatunków róży, najbardziej rozpowszechniona jest róża pomarszczona. W celach leczniczych wykorzystywana jest róża dzika (Rosa canina) – kolczasty krzew wysoki do 2 metrów, ma liście złożone, a owoce – szupinkowe, zawierające dużo witaminy C.

Roślina lecznicza

Surowiec zielarski: dojrzałe owoce (Fructus Rosae). Są składnikiem wielu mieszanek ziołowych. Zawierają oprócz ogromnej ilości witaminy C garbniki, karotenoidy, kwasy organiczne, olejki eteryczne, cukry, pektyny. Owoce są niezwykle bogatym źródłem witaminy C – zawierają jej dziesięciokrotnie więcej, niż porzeczka czarna. Już 1-3 jej owoce w zupełności wystarczą do pokrycia dziennego zapotrzebowania człowieka na tę witaminę. Naturalna witamina zawarta w owocach jest przy tym trzykrotnie bardziej skuteczna od witaminy syntetycznej w tabletkach. Owoce róży mogą być używane do sporządzania przetworów i win. Działanie: słabo rozkurczające, żółciopędne, łagodnie moczopędne. Róża jest stosowana przede wszystkim jako lek ogólnie wzmacniający (bogate źródło witaminy C), ale także pomocniczo do leczenia różnych schorzeń wątroby, nerek i przewodu pokarmowego.


– Zbiór i suszenie: owoce zbiera się, gdy dojrzeją, ale jeszcze zanim zrobią się miękkie. Suszenie ich jest dość trudne; owoce trzeba rozdrobnić, przez pierwsze 10 min. należy trzymać je w temp. ok. 100°C, by szybko zniszczyć enzymy rozkładające witaminę C, potem suszyć w temp. ok. 50–60°C.

– Z owoców lub utartych z cukrem płatków róży przyrządza się dżemy i konfitury.

– Specjalnie przyrządzone konfitury z dzikiej róży mogą być skutecznym lekiem na chorobę zwyrodnienia stawów.

Z nasion wytwarza się olej z dzikiej róży

– rzadki olej o barwie ciemnożółtej do lekko brązowawej wytwarzany z nasion dzikiej róży przez ich ekstrakcję w heksanie dzikiej. Następnie poddawany jest procesowi rafinacji. Zawiera dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych. Stosuje się głównie w przemyśle kosmetycznym do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, ale szczególnie polecany wrażliwej, uszkodzonej skórze (także przez nadmierne opalanie), przy couperose (cerze ze skłonnością do pękających, rozszerzonych naczynek). Olej ten wspomaga łuszczącą się skórę, hamuje proces starzenia, równie dobry dla skóry tłustej ze skłonnością do trądziku. Używany w preparatach do pielęgnacji zniszczonych włosów (wzmacnia elastyczność). Wykazuje działanie ochronne, przeciwzapalne, rozjaśnia, uelastycznia i ożywia zmęczoną skórę, wygładza zmarszczki.Olej z dzikiej róży zaliczany jest do drogich olejów. Może być mieszany z innym olejem roślinnym, co doda mu stabilności i przedłuży jego ważność.

– W szkółkarstwie Rosa canina jest używana jako podkładka dla róż szlachetnych.


Ciekawostki

Stosowana była kiedyś jako lek na wściekliznę, stąd jej angielska nazwa dog-rose.

Róża dzika jest znana od czasów ludzi pierwotnych, którzy traktowali jej owoce jako codzienne pożywienie. Płatki róży stanowiły bardzo popularne pachnidło dalekiego Wschodu. Starożytni Rzymianie wypełniali płatkami poduszki, co miało ich usypiać i uspokajać.

róża pomarszczona

Zioła na wieńce

Sołom poświęcamy bukiety i wieńce rumiankowe. Poświęcamy to znaczy ofiarowujemy im kwiaty poświęcone – skropione wodą jarzącą – czyli wodą źródlaną, a najlepiej ze świętego źródła.

Nie znaczy to że bukiety czy wieńce (nadrzwiowe, naokienne, wieszane u powały, wieńce ofiarne, np. kupalnocne, albo nagrobne) musiały zawierać same rumianki. Ważne aby w jednym wieńcu czy bukiecie nie mieszać kwiatów i ziół o sprzecznym działaniu z intencją ofiarującego. Jeśli chcielibyśmy aby pewne sprawy się wyprostowały, nie dawajmy do bukietu przeplątowych roślin, jeśli chcemy by małżeństwo było udane dajmy kwaity i zioła Sporów, Ładów, Dziewów, Ubożów, Podagów, nie dawajmy roślin morowych, albo płatowych, albo piorunowych.

Bukiety czysto ozdobne możemy mieszać wedle upodobań, ale czynione w intencji lub z powodów wierzeniowych podlegają sakralnej kompozycji wewnętrznej i wymagają rytuału nadającego moc, ALBO ODCZYNIAJĄCEGO PRZECIWNE MOCE.

Rumianek pospolity (Chamomilla recutita (L.) Rauschert) – gatunek rośliny jednorocznej zarówno jarej, jak i ozimej (zależnie od terminu siewu), z rodziny astrowatych.

W stanie dzikim występuje w Europie po 63° 45’N oraz na terenie Uralu, Kaukazu, Azji Mniejszej, Iranu, Afganistanu i Indii. Zawleczony do Ameryki Północnej i Australii.

W polskiej florze archeofit. W Polsce pospolity, uprawiany także jako roślina lecznicza (obecnie w uprawie głównie poliploidy dające o ok. 50% wyższy plon od gatunku).

Rumianek na łące

Rumianek

Matricaria chamomilla
Anthemis nobilis

Rumianek jest cudownym ziołem działającym rozluźniająco na system nerwowy, jak i dobrodziejstwem dla układu pokarmowego. Doskonały dla niemowląt i dzieci, używany był setki lat temu. Rumianek dzięki swoim właściwościom leczniczym korzystnie wpływa na mięśnie całego organizmu, umożliwiając ich rozluźnienie. Cierpiącym na zaburzenia układu pokarmowego zaleca się picie herbatki rumiankowej, która łagodzi napięcia jamy brzusznej, pomaga w łagodzeniu kolki u niemowląt, rozładowywuje gazy, uśmierza ból brzucha. Poprzez regulowanie pracy jelit, rumianek pomaga w leczeniu zarówno rozwolnienia, jak i zatwardzenia. Rumianek znany jest od lat z łagodzenia wszelakich dolegliwości związanych z układem trawiennym, szczególnie jeśli chodzi o bóle żołądka związane z nerwowością, napięciem i stresem. Rumianek wpływa korzystnie na poprawę apetytu oraz przyspiesza trawienie. Zauważono, że olejki lotne zawarte w rumianku pomagają w zapobieganiu wrzodów, oraz przyspieszają proces gojenia się wrzodów już istniejących. Dlatego też rumianek można stosować wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Właściwość olejków lotnych kreuje rumianek jako wspaniały, naturalny środek domowy na zapalenie żołądka, wrzody, oraz żylaki na nogach. Rumianek jest wysoce antyseptyczny, działający przeciwko bakteriom, między innymi dobry środek na pleśniawki (Candida albicans). Herbatka rumiankowa pomaga w obniżeniu gorączki i może być podawana w czasie grypy, przeziębienia, bólu gardła i kaszlu.

Antyseptyczne olejki, znajdujące się w rumianku, łagodzą zapalenia pecherza moczowego. Rumianek pomaga w łagodzeniu mdłości w czasie ciąży, relaksuje spazmy macicy, łagodzi bóle miesiączkowe, redukuje objawy menopauzy, przynosi ulgę w czasie: zapalenia sutka, przedmiesiączkowego bólu głowy, migreny. Rumianek pomaga w przywracaniu miesiączki po długotrwałych stanch napięcia nerwowego. Herbatka z rumianku może być pita w czasie porodu, aby zrelaksować napięcie i zmniejszyć bóle skurczowe macicy. Jako ogólny środek przeciwbólowy, rumianek może być stosowany na bóle głowy, migreny, bóle zęba, bóle ucha, bóle mięśni podczas grypy, nerwobóle, bóle reumatyczne. Ostatnie badania dowiodły, że rumianek działa jako naturalny lek przeciwhistaminowy. Dlatego może być stosowany przy astmie, gorączce siennej, egzemie. Użyty zewnętrznie jest wspaniałym antyseptycznym lekiem na gojenie się ran, wrzodów, owrzodzeń, oparzeń. Parowe inhalacje pomagają łagodzić astmę, goraczkę sienną, katar, zapalenie zatok. Rumianek w postaci kremu rumiankowego jest używany na bolące sutki, w infekcjach dróg płciowych. Nasiadówki rumiankowe łagodzą hemoroidy i zapalenia pęcherza moczowego. Herbatka rumiankowa służy również do przemywania oczu, jest polecana przy takich skórnych chorobach jak egzema i grzybica.

Jeśli kiedykolwiek cierpiałeś na okazyjne, migrenowe bóle głowy lub miałeś kłopoty z nadpobudliwymi dziećmi, wnukami, powinieneś rozważyć sukces, jaki przytrafił się sławnemu francuskiemu zielarzowi – Maurice Messegue – po zastosowaniu herbatki rumiankowej. Otóż po 14 dniach intensywnej terapii rumiankowej, człowiek, który cierpiał na wycieńczające bóle migrenowe, został wyleczony. Aby zrobić taką relaksująca herbatkę rumiankową, trzeba zaparzyć dwie łyżki stołowe świeżych lub suszonych kwiatów rumianku w 0,5 l gotującej się wody. Zioła powinny się gotować na wolnym ogniu przez 40 minut. Przecedzić, posłodzić czystym syropem klonowym. Pić 1 – 2 filiżanki na raz.

Pisząc o walorach leczniczych rumianku należy też wspomnieć o istotnej roli tego zioła w kosmetyce. Przemywanie twarzy wywarem z rumianku kilka razy tygodniowo powoduje, że skóra staje się zdrowsza i mieksza w dotyku. Ten sam wywar można stosować do płukania włosów (zwłaszcza blond włosy). Włosy stają się wówczas bardziej podatne na układanie oraz mają połysk.

Wracając do medycyny należy wspomnieć, że rumianek może być używany zewnętrznie jako kompres. Natomiast olejek rumiankowy jest dobrym środkiem do masażu zbolałych kończyn. Aby zrobić dobry olejek rumiankowy do masażu ciała w przypadku bólów pleców, nerwobólów i nie tylko, wystarczy mała butelka wypełniona rumiankiem i zalana oliwką z oliwek. Butelka powinna być szczelnie zamknięta, postawiona w miejscu słonecznym na około 2 tygodnie. Używać w razie potrzeby, przechowując go w lodówce.

Skomplikowana kombinacja emanacji kwietnych i  zwierzęcych oraz kupalacji kupalnocnych

Zioła Nocy Kupalnej na wróżby i do ochrony – a wśród nich rumianek

W celu utrzymania bądź odnalezienia miłości i zapewnieniu sobie wszelkiej pomyślności pomagano sobie wróżbami, do których wykorzystywano rośliny. Wigilia dnia św. Jana jest tradycyjną porą, kiedy czarownice na całym świecie zbierają zioła rosnące dziko lub w ogrodach do przygotowania miłosnych napojów, poduszek marzeń, kukiełek i innych form rzucania zaklęć. Według starych wierzeń, magiczne i mistyczne właściwości wszystkich roślin są najsilniejsze tego jedynego dnia w roku.
Ziół zerwanych podczas Nocy Świętojańskiej musiało być dziewięć, w tym koniecznie rumianek i kwiat dzikiego bzu. Wito z nich wianki, suszono, a potem używano jako leku na wszelkie choroby. Wianek można upleść lub zrobić z bukiecików polnych i leśnych kwiatów, ułożonych na liściach paproci. Przy zbieraniu kwiatów do wianka dużą wagę przywiązywano do ich wyglądu. Zrywano więc rośliny, których kwiaty miały promieniście rozłożone płatki, m.in.: złocienie, rumianki i rumiany (o kwiatach z żółtymi oczkami otoczonymi białymi płatkami), koszyczki mniszka lekarskiego, zwanego kupałą i arniki górskiej – kupalnika oraz nagietka o barwie złocisto-szarej. Symbolizowały one słońce w zenicie lub oświetloną blaskiem aureoli głowę św. Jana. Inne znaczenie miało zestawienie kolorów pszeńca gajowego, często spotykanego w naszych lasach. Słoneczna barwa kwiatów kontrastuje tu z ciemnofioletowymi górnymi liśćmi, co oznacza zmaganie się światła z mrokiem nocy.

Za najbardziej świętojańskie ziele uchodziła bylica. Ozdabiano nią bramy, wierząc, że ma moc zdejmowania uroków i zapewnia powodzenie dziewczętom u chłopców. Złe duchy domowe odpędzała skutecznie ciecierzyca. Jady i trucizny z ciała wywodził arcydzięgiel. Biedrzeniec przywracał młodość, cykoria pomagała w rzucaniu złych zaklęć. Na knowania duchów dobry był dziurawiec (ziele świętojańskie), a eukaliptus sprzyjał dobrym snom. Jemioła przynosiła szczęście, a lubczyk pomagał w miłości. Zerwany w Noc Świętojańską rumianek zapewniał pomyślność i chronił przed czarną magią. Mawiano, że „śmierć tego nie ubodzie, u kogo szałwia w ogrodzie”. Tymianek przynosił siłę przed turniejami rycerskimi. Czy tak rzeczywiście było? Wiadomo, że magowie i czarownice mieli sporo fantazji i lubili ubarwiać swoją wiedzę o ziołach, aby ludzie je stosowali. W sprawach miłosnych przyszłość przepowiadał cząber. Dwa krzaczki tej rośliny stawiano obok siebie, jeśli się złączyły – wróżyły połączenie się zakochanej pary. Około północy zakochani z zamkniętymi oczami podchodzili do krzewów ligustrów, wysokich na cztery metry, i próbowali dosięgnąć kwiatów. Jeżeli zdołali zerwać trzy, znaczyło to, że spełnią się ich marzenia.

Wróżyć można było nawet ze zwykłego szczypiorku. Na kilku rosnących szczypiorkach dziewczęta zawiązywały różnokolorowe nitki – każda oznaczała innego adoratora. Który do rana urósł najwięcej, ten chłopak kochał najbardziej.
Osoby, które chciały się zakochać, ale nie znalazły jeszcze obiektu westchnień, musiały w wielkiej dyskrecji i w całkowitym milczeniu narwać różnych polnych kwiatów i ułożyć je w równiankę, czyli girlandę. Potem o północy wziąć naczynie z wodą, otoczyć równianką i patrząc w nie mówić: „Najmilszy przychodzi pić”, albo, gdy wróżył sobie chłopiec: „Najmilsza sercu niech przyjdzie i da mi pić”. Jeśli miłość była blisko, na dnie naczynia ukazywała się twarz ukochanej osoby.

Zaklęcie przy zbieraniu ziół należy wypowiadać trzykrotnie, przed i po zbieraniu ziół przeznaczonych do wykonania czarów.

Rumianek

Magia
Skrapianie wyciągiem z rumianku terenu dookoła domu usuwało złe uroki. Mycie rąk w wodzie z wywarem tego ziela pomagało pozbyć się grzesznych intencji. Suszone kwiatki rumianku wykładane zimą na parapecie okna miały zapewnić nadejście rychłego ocieplenia, a przechowywane w woreczku z pieniędzmi miały zapewnić dostatek. Okadzanie dymem z suszonego ziela przynosiło uspokojenie i zapewniało jasność myśli.

Medycyna
Napar z rumianku ma właściwości odkażające, dlatego pije się go w stanach zapalnych przewodu pokarmowego. Często stosuje się go zewnętrznie – przy owrzodzeniach, odleżynach oraz zaczerwienieniu skóry u niemowląt. Jest znakomity do płukania jamy ustnej. Wywar z tego ziela przynosi ulgę podrażnionym i zmęczonym oczom.

Kwiaty, zioła i rośliny  Wiłów – czyli czym Wiłowie objawiają się we własnym obszarze działania

Czy uwierzycie że to powyżej to kwiaty skromnej borówki brusznicy? To ona i borówka czarna zwana też czearną jagodą są najważniejszymi roślinami Tynu Wiłów.

Borówka brusznica (Vaccinium vitis-idaea L.) to gatunek niewielkiej krzewinki z rodziny brusznicowatych, dawniej wrzosowatych, występujący w umiarkowanej i chłodnej strefie całej półkuli północnej. Spotykany bardzo często na podmokłych torfowiskach, wrzosowiskach, borach świerkowych i sosnowych. Bardzo często urządzając ogród mamy problem z odpowiednią rośliną stanowiącą podszycie dla iglaków. Borówka brusznica znakomicie spełni tu swoja rolę.

Niezwykle bogata w nektar i miododajna roślina, dorasta do nawet 40 centymetrów wysokości, szybko rozrastając się za pomocą rozgałęzionych, podziemnych rozłogów, tworząc mniej lub bardziej zwartą masę krótkich pędów. Ta leśna krzewinka dostarczająca cennych dla przetwórstwa owoców może być uprawiana także w ogrodzie przydomowym.

Jej zimotrwałe, skórzaste listki okrywają delikatne, drobniutkie, białe lub różowawe kwiaty oraz czerwone, błyszczące, gorzko-kwaskowe jagody. Owoce dzięki zawartości kwasu benzoesowego są niezwykle trwałe. Dzięki skórzastym liściom nieopadającym na zimę brusznica zwana jest często borówką wiecznie zieloną.

Borówka wymaga gleb kwaśnych o pH 3,5-5,0, piaszczystych, lekkich i próchnicznych. Glebę pod uprawę borówki najlepiej jest wzbogacić torfem wysokim, kwaśnym oraz korą sosnową. Krzewinka ta wymaga również dostatecznej wilgotności w okresie wegetacji oraz nasłonecznienia mającego wpływ na jej rozwój. Pamiętajmy o utrzymaniu wilgotności mając na uwadze to, iż zbyt długie zalanie wodą grozi jej przegniciem. Miejsce uprawy powinno być, więc zniwelowane, aby nie gromadziły się na nim zastoiska wody. Przygotowanie gleby pod wiosenne nasadzenia powinniśmy rozpocząć już jesienią.

Uprawa borówki nie jest kłopotliwa. Jej wymagania pokarmowe są, bowiem niewielkie. Powinniśmy jednak unikać zasolenia gleby. Specjaliści zalecają podlewanie krzewów przed kwitnieniem i już po zawiązaniu owoców roztworem siarczanu amonowego, w ilości – 1 płaska łyżeczka – na 8 litrów wody. Pamiętajmy nawożąc, iż na 10 m2 pola wystarczy dawka 0,2 kg siarczanu amonowego. Wiosną podzielmy tą dawkę na 2 części. Jesienią zastosujmy 0,2 kg superfosfatu i 0,3 kg siarczanu potasu. Borówka jest krzewinką odporną na mróz. Ochrona przed chorobami i szkodnikami również nie jest wymagana, rośliny nie są, bowiem na nie podatne.

Rozpoczynając uprawę borówki brusznicy powinniśmy sadzić krzewinki w uprawie rzędowej, co 30 – 40 centymetrów w rzędzie i 1 metr między rzędami. W uprawie zagonowej w rozstawie 30 – 40 x 30 – 40 centymetrów. Krzewy gęściej posadzone dadzą nam obfite polny, posadzone luźniej dadzą dobre plony w późniejszym okresie.

Plantację borówki brusznicy eksploatujemy przez kilkanaście lat. Do niezbędnych zabiegów, jakie będziemy musieli przeprowadzać należeć będzie wspomniane już nawożenie, nawadnianie, odchwaszczanie oraz cięcie roślin. Jedną z najwłaściwszych czynności będzie wyścielenie całej plantac­ji 15 centymetrową warstwą trocin, wzbogacającą glebę w próchnicę, utrzymują korzystne dla borówki pH gleby, dostateczną wilgotność oraz ułatwiającą odchwaszczanie plantacji.

brusznice uprawne

Cięcie borówki przeprowadzamy na pędach chorych i obumierających. Pamiętajmy również, by 7-letnie pędy przed ruszeniem wegetacji przyciąć na wysokości 4 do 6 centymetrów. Na pieńku pozostawmy około 4-6 liści. Zabieg ten wykonujemy przed wiosennym zasilaniem rośliny. Po tak wykonanym cięciu zastosować już możemy małe dawki nawożenia mineralnego.

Brusznica kwitnie od maja do lipca, owocuje z kolei w sierpniu. W południowo i południowo zachodniej części kraju zakwita po raz drugi i owocuje na przełomie września i października, a niekiedy nawet w listopadzie. Owoce z powtórnego kwitnienia są jednak nieco mniejsze, trwalsze jednak i mocniej zabarwione.

Brusznica zwana również borówką czerwoną jest doskonałym surowcem zielarskim działającym moczopędnie, antyseptycznie, regulująco na czynności trawienne, zawierającą w swym składzie fosforany, sole żelaza i kwasy organiczne, dużo witaminy C, arbutynę, pektyny, cukry, garbniki i barwniki. Rozgniecione, świeże owoce bywają wykorzystywane do okładów na poparzone miejsca, a odwar z suszonych owoców polecany jest w przypadku przeziębienia i zakażeń bakteryjnych.

W Polsce, z owoców brusznicy robi się galaretki, będące niezastąpionym dodatkiem do ciemnych mięs i dziczyzny. Brusznice są doskonałym surowcem zarówno dla przetwórstwa domowego, jak i przemysłowego. Produkuje się z nich dżemy oraz pitne soki, kompoty, konfitury oraz nadzienia do cukierków, a wykonane z nich domowe przetwory zachowują lecznicze właściwości

Proponowaną przez nas odmianą, jest odmiana „Koralle”, jedna z najstarszych znanych u nas odmian. „Koralle” dorasta do 30 centymetrów wysokości, wytwarzając bardzo liczne podziemne pędy, szybko się rozrastając i tworząc zwarte, dekoracyjne zarośla. „Koralle” jest odmianą plenną, o małych, lekko wydłużonych owocach, dojrzewających nierównomiernie. Owocując dwa razy w roku, pierwszy zbiór daje nam na początku sierpnia, a drugi, podstawowy, pod koniec września. Drugi zbiór trwać może do połowy października.

Spróbujmy jej uprawy!

Artykuł pochodzi z serwisu projektoskop.pl Borówka brusznica

Borówka brusznica


Borówka brusznica (Vaccinium vitis idaea L.)  Syn.: borówka czerwona jest to niski podkrzew zaliczany do rodziny Wrzosowatych (Ericaceae). Występuje jako krzewinka wysokości do 40 cm, o łodygach wzniesionych i liściach zimotrwałych, skórzastych, ułożonych skrętolegle, jajowatych lub owalnych z lekko podwiniętymi brzegami; od spodu widoczne gruczoły w postaci kropek. Kwitnie i owocuje od maja do lipca, a w naszych warunkach zakwita zazwyczaj powtórnie i owocuje we wrześniu i październiku. Kwiaty, ułożone w groniaste kwiatostany, są małe, dzwonkowate, białe lub różowe. Owocem jest jagoda, początkowo biało-zielonkawa, która w miarę dojrzewania czerwienieje. Proces ten trwa jeszcze po zbiorze jagód.

Borówka brusznica rośnie dziko w północnej i środkowej Europie, północnej Azji oraz Ameryce Północnej. Tworzy duże skupiska na stanowiskach nasłonecznionych. W Polsce spotykamy ją w suchych iglastych lasach, szczególnie sosnowych lub świerkowych, na porębach wrzosowiskach oraz w górach powyżej granicy lasu. Wymaga gleby próchniczo-kwaśnej. W Polsce jest coraz mniej stanowisk borówki. W niektórych krajach, m.in. w skandynawskich, a także w Polsce, przeprowadzono udane próby z uprawą brusznicy.

Surowcem leczniczym są liście i jagody borówki brusznicy.

Liście zbiera się w okresie od czerwca do sierpnia. Potem suszy się je w suszarniach, początkowo w temp. 30 stopni, a następnie w temp. do 60 stopni. Są one bez zapachu mają smak gorzki, lekko cierpki, ściągający.

Głównym składnikiem czynnym zawartym w liściach brusznicy jest przede wszystkim arbutyna, która hydrolizuje w środowisku zasadowym na cukier i hydrochinon, mający silne działanie odkażające. Ponadto zawierają one garbniki katechinowe spośród flawonoidów glikozyd kwercetyny i mirecytyny oraz hiperozyd, kwas ursolowy, kwasy organiczne i sole mineralne ze znaczną zawartością magnezu.

Liście borówki brusznicy są stosowane w stanach zapalnych dróg moczowych. Działanie ich polega głównie na aktywności arbutyny, która hydrolizuje w środowisku zasadowym na cukier i hydrochinon, mający silne działanie odkażające; działanie arbutyny wzmagają flawonoidy i garbniki. Dodatkowo zwiększają one nieznacznie dobową ilość wydalanego moczu i wyraźnie podnoszą stężenie usuwanych z moczem jonów sodu i chloru oraz produktów przemiany materii. Zawartość garbników sprawia, że liście borówki działają ściągająco i przeciwbakteryjnie na błony śluzowe przewodu pokarmowego. Wodne wyciągi z liści stosowane są jako środki pomocnicze w stanach zapalnych nerek i dróg moczowych, w dnie moczanowej, kamicy nerkowej, reumatyzmie oraz w biegunkach i nieżytach przewodu pokarmowego. Garbniki wyizolowane z liści służą do produkcji tabletek przeciwbiegunkowych.

Jagody borówki brusznicy zawierają antocyjany (czerwony barwnik – ideina), garbniki, kwasy organiczne, pektyny, witaminy A i C, sole mineralne, także małe ilości arbutyny.

Owoce borówki są domowym środkiem regulującym czynności trawienne przewodu pokarmowego. Duża zawartość antocyjanu ideiny czyni z nich wysoce aktywne naturalne antyoksydanty. Dużą zaletą jagód jest ich trwałość dzięki obecności kwasu salicylowego. Jagody brusznicy są doskonałym produktem do wyrobu konfitur, dżemów, soków, należy przy tym pamiętać, że wykonane z nich domowe przetwory zachowują lecznicze właściwości.

Działanie niepożądane

Duże dawki wyciągów z liści brusznicy stosowane przez dłuższy czas mogą powodować objawy przewlekłego zatrucia hydrochinonem. Są to wymioty, stany pobudzenia, kurcze i niedokrwistość hemolityczna. Jednocześnie, zawarte w odwarach garbniki mogą drażnić żołądek i powodować zatrucia.

mgr farm. Jolanta Borkowska

Borówka Brusznica – Roślinę tę można łatwo spotkać w lasach całego kraju, najczęściej w suchych, iglastych borach,
a także na słonecznych polanach. Często kwitnie i owocuje dwukrotnie. Po raz pierwszy kwitnie w maju i czerwcu bladoróżowymi kwiatami i owocuje w lipcu, sierpniu i wrześniu. Drugi raz zakwita i owocuje w październiku, a nawet w listopadzie.

Inne nazwy: borówka wiecznozielona, brusznica, czerwienica, czerwona jagoda-kamioneczka, gogodza.

Surowce lecznicze:

Dla celów leczniczych wykorzystuje się głównie liście, choć związki lecznicze występują także w owocach borówki.

Substancje lecznicze:

Liście zawierają glikozydy, z których najważniejszym jest arbutyna oraz flawonoidy, np. hiperozyd. Prawie jedną piątą ciężaru stanowią garbniki. Ponadto liście borówki zawierają kwasy organiczne oraz sole mineralne, najwięcej związków magnezu.

Owoce zawierają antocyjany, karotenoidy, garbniki, kwasy organiczne, witaminy A i C, pektyny oraz cukry.

Zbiór i konserwacja:

Liście, wyłącznie zdrowe, zrywa się późną jesienią lub wczesną wiosną. Liście te suszymy w miejscach przewiewnych, ocienionych, w temperaturze nie wyższej niż 20°C. Przechowujemy w workach i papierowych torbach.

Owoce na lekarstwo zrywa się niezbyt dojrzale i rozkłada cienką warstwą do suszenia.

Działanie: liście ? dezynfekujące drogi moczowe, przeciwzapalne, ściągające; owoce ? moczopędne, ściągające, dietetyczne.

Substancje czynne zawarte w liściach borówki zwiększają wydzielanie moczu, a z nim szkodliwych produktów przemiany materii. Niszczą bakterie w układzie moczowym i to często szczepy odporne na działanie wielu antybiotyków. Korzystne jest użycie liści borówki w przypadkach przewlekłych zakażeń układu moczowego, w kamicy moczowej. Podobnie jak na układ moczowy, związki zawarte w liściach borówki działają dezynfekujące na przewód pokarmowy. Znoszą wzdęcia brzucha i są dobrym lekiem w niezbyt nasilonych biegunkach oraz kamicy żółciowej. Związki czynne z liści borówki uszczelniają naczynia włosowate i znoszą stany zapalne w tych naczyniach.

Owoce borówki brusznicy poza tym, że są surowcem do przyrządzania konfitur i wyśmienitym dodatkiem do mięs, są przede wszystkim cennym źródłem witaminy C. Flawonoidy w nich zawarte wzmacniają ściany naczyń i zapobiegają ich łatwemu pękaniu. Dzięki zawartości garbników mają działanie ściągające. Pamiętać jednak trzeba, że owoce borówki zawierają dość dużo kwasu szczawiowego i nie powinny być spożywane przez ludzi, u których wydalanie szczawianów z organizmu jest upośledzone.

Halaskańska, tuńdracka mieszanka do placka

Placki ziemniaczane z brusznicą (Białoruś)

Wegetariańskie, Kuchnia białoruska, Ziemniaki

Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o małych otworach. Do tej masy dodać sól oraz

Składniki

  • 12 ziemniaków
  • 1 łyzka mąki
  • 3 łyżki oleju
  • 3/4 szkl cukru
  • 200 g brusznicy w zalewie
  • Opis przygotowania
  • Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o małych otworach. Do tej masy dodać sól oraz mąkę, wszystko wymieszać i smażyć wykładając masę w formie placuszków łyżką na silnie rozgrzany tłuszcz, smażyć z obu stron aż do powstania rumiaej, chrupiącej skórki. Brusznicę oddzielić od soku, który należy zagotować z cukrem, włozyć do niego brusznicę i podać do placków ziemniaczanych.

Borówka – czarna jagoda

Czarna Jagoda

Vaccinium myrtillus

http://survival.strefa.pl/r/borowka_czernica.htm

Czarna jogoda lub jagoda (nazwana od ciemnej barwy owoców) rośnie w wielu miejscach na kuli ziemskiej. Czarna jagoda preferuje kwaśne gleby terenów podmokłych, oraz lubi rosnąć na terenach lasów iglastych w bardziej zasadowej glebie. Ten nisko rosnący, liściasty krzew rzadko osiąga wysokość powyżej 0.5 m. Gałązki jagody czarnej są zielone i kanciaste. Liście mają owalny kształt i są jasno zielone. Kwiaty jagody czarnej są w kształcie dzwonka w kolorze zielonkawo-różowym. Owoc używany w celach medycznych i kulinarnych jest koloru czarno-niebieskiego.

Anthocianosidy (zespół bioflawonidowy w jagodach czarnch) są potencjalnymi przeciwutleniaczami. Wspomagają one prawidłowa formację tkanki łącznej oraz wzmacniają włoskowate naczynia krwionośne w organiźmie. Anthocianosidy mogą również poprawiać przepływ krwi w żyłach i naczyniach włosowatych.

Owoc czarnej jagody zawiera około 0.5% anthocianosidow, witaminy B1 i C, prowitaminę A, około 7% garbników, oraz kwasy roślinne. Anthocianosidy posiadają również wzmacniające działanie na naczynia krwionośne.

http://survival.strefa.pl/r/borowka_czernica.htm

SUROWCE LECZNICZE

Owoce, liście.

ZASTOSOWANIE

Dojrzałe jagody posiadają właściwości średnio przeczyszczające dzięki zawartości cukrów owocowych. Suszone jagody mają wlaściwości przeciwbakteryjne. Odwar z suszonych owoców jagody czarnej jest pożyteczny w leczeniu rozwolnienia u dzieci. Wysoka zawartość anthocyanin w jagodach czarnych powoduje, że są one potencjalnymi wartościowymi lekami w leczeniu żylaków, hemoroidów, słabych naczyń krwionośnych. Odwar sporządzony z owoców jest używany jako płukanka jamy ustnej. Liście jagody czarnej mogą być pomocne w stanach przedcukrzycowych, ale nie mogą być alternatywą do konwencjonalnego leczenia. Liście czarnej jagody mogą być brane w przypadku infekcji przewodu moczowego.

Inne zastosowania
Retynopatia cukrzycowa, Zapalenie gruczołu krokowego.

WYSTĘPOWANIE I UPRAWA

Czarna jagoda pochodzi z Europy i Ameryki Północnej. Rośnie na wrzosowiskach, torfowiskach, podmokłych terenach. Owoce i liście jagody czarnej są zbierane latem.

SKŁADNIKI

Jagody zawierają kwasy garbnikowe, cukry, kwasy owocowe, glikozydy.

DAWKOWANIE

Najczęstsza dawka stosowana przez ludzi to 240-480 mg dziennie ziołowego ekstraktu z jagody czarnej w kapsułkach lub tabletkach, które zawierają 25% anthocianosidów.

SKUTKI UBOCZNE I OSTRZEŻENIA

Branie wyciągu z jagód czarnych w dawkach rekomendowanych nie powoduje skutków ubocznych. Jagody czarne nie oddziaływują na przepisane lekarstwa, i nie są znane przeciwwskazania w używaniu ich podczas ciąży lub karmienia piersią.

UŻYCIE

OWOC:

ŚWIEŻY – Zjadać dużą miskę świeżych owoców ( można dodać mleko lub śmietanę) na zatwardzenia.
SOK – Niesłodzony sok jest najbardziej efektywny na rozwolnienia: brać w 10ml dawkach.
ODWAR – Pić 1 szklankę dziennie na chroniczne rozwolnienia.
PŁUKANKA DO UST – Używać rozcieńczonego soku na wrzody i zapalenia dziąseł.
LOTION – Rozcieńczyć sok w równej ilości z leszczyną do zrobienia chłodzącego lotionu na poparzenia słoneczne oraz problemy skórne.
PUDER – Dla niemowląt oraz dzieci z rozwolnieniem: wmiksować 75mg pudru na każde 0.5kg wagi ciała w butelkę dziecka.

LIŚCIE:

NAPAR – Używać jako diety w stanach przedcukrzycowych.
PŁUKANKA DO UST/GARDŁA – Używać na wrzody oraz płukać w czasie zapalenia gardła.

Borówka czarna Vaccinum myrtillus L.

Czarna jagoda, czernica, borówka czernica jest niską krzewinką z rodziny wrzosowatych (Ericaceae). Nazwa Vaccinum wywodzi się od łacińskiego słowa vaccae-jagoda, myrtillus dodano do nazwy w XVI wieku ze względu na podobieństwo jagód i liści do mirtu. Borówka czarna występuje w północnej i środkowej Europie, północnej Azji, Ameryce Południowej. W Polsce możemy ją spotkać w lasach iglastych aż do wysokości 1800m n.p.m.

W lecznictwie stosowany jest owoc borówki czarnej – Myrtilli Fructus oraz liść – Myrtilli folium.

Owoce czernicy zbierane są w VI-VII, a następnie suszone w warunkach naturalnych (w cieniu i przewiewie) lub w suszarniach w temp. 50-60 st. C natomiast liście w VI-VIII i suszone w warunkach naturalnych lub w temp. 40 st. C.

Suszone owoce zawierają około 7% garbników katechinowych, zespół barwników antocyjanowych współdziałających prawdopodobnie z garbnikami, nazywany mirtyliną. Zawierają ponadto kwasy organiczne (np. cytrynowy, jabłkowy i bursztynowy), pektyny, cukry, przede wszystkim sacharozę, witaminy C i B1, karotenoidy oraz sole mineralne.

Liście zawierają garbniki katechinowe, flawonoidy, trójterpeny (np. kwas ursolowy i oleanolowy), ślady arbutyny i wolnego hydrochinonu, liczne kwasy organiczne i wielofenolowe, cukry i sole mineralne bogate w związki manganu i chromu.

Wyciągi z liści borówki czarnej obniżają poziom trójglicerydów i cholesterolu, zmniejszają stężenie cukru w surowicy krwi. Zawarte w nich flawonoidy zwiększają nieznacznie dobową ilość wydalanego moczu oraz jonów sodu, potasu i innych składników. W przewodzie pokarmowym wyciągi z liści wykazują działanie bakteriobójcze i ściągające, co przypisuje się garbnikom, a ponadto działają przeciwzapalnie na błony śluzowe przewodu pokarmowego.

Owoce są od lat znanym i cenionym środkiem przeciwbiegunkowym. Zawarte w nich garbniki po podaniu doustnym odwaru zmniejszają przepuszczalność błon śluzowych jelit i zatrzymują stopniowo wydalanie płynnych stolców. Niszczą lub hamują rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych przewodu pokarmowego. Skuteczne są również wobec szczepów opornych na antybiotyki. Dla uzyskania pożądanego efektu należy sporządzić możliwie jak najbardziej stężony wyciąg wodny. Średnia dawka dzienna powinna wynosić 30g surowca. W praktyce 3 czubate łyżki stołowe owoców borówki czernicy należy zalać 400ml gorącej wody, a następnie gotować przez 10 minut na małym ogniu. Uzyskany w ten sposób odwar, po odcedzeniu i ostudzeniu podaje się do picia w dowolnych porcjach w ciągu dnia. Garbniki wiążą się z toksynami bakteryjnymi przy biegunkach, a także z solami metali ciężkich w przypadku zatruć. Tworzą z obu rodzajami trucizn nierozpuszczalne kompleksy i hamują ich wchłanianie.

Odwary z owoców działają także ochronnie na naczynia krwionośne, zmniejszają obrzęki, hamują agregację płytek i utlenianie witaminy C w organizmie. Ponadto przyspieszają gojenie się ran i łagodzą stan zapalny błon śluzowych przewodu pokarmowego. Wyciągi z jagód stosowane są również do płukania w stanach zapalnych jamy ustnej. Świeże i suszone owoce borówki działają porażająco na pasożyty jelitowe, zwłaszcza owsiki, a nieco słabiej na glisty ludzkie. Duża zawartość antocyjanów, ( czyli barwników) powoduje, że są one bardzo skutecznymi antyoksydantami. Odwary z owoców borówki czarnej stosowane są w celu poprawy mikrokrążenia, polepszenia wydolności żylnej kończyn dolnych, a przede wszystkim w leczeniu chorób oczu i siatkówki oka, m.in. w retinopatiach, krótkowzroczności, i obniżonej fotowrażliwości siatkówki – również w tzw. „kurzej ślepocie”. Działanie to przypisywane jest antocyjanom, które reagując z kolagenem uszczelniają ściany naczyń włosowatych, szczególnie gałki ocznej, zmniejszają jej przepuszczalność i łamliwość. Potwierdzają to Morazzoni i Bombardelli w swoich badaniach. Wyciąg z czarnej jagody sam lub w powiązaniu z bata-karotenem i witaminą E podany pacjentom wywołał u dużej liczby ochotników polepszenie widzenia nocnego, szybszą adaptację do ciemności i szybsze przywrócenie ostrości widzenia wraz z ekspozycją na błysk jasnego światła.

Czarna jagoda, borówka czernica (Vacinium myrtillus), jeden z trzech rosnących w Polsce dziko gatunków borówki. Owocem są drobne, silnie barwiące, fioletowo-czarne jagody. Spożywa się je na surowo lub w postaci przetworów.

Od dawna sok i herbata z suszonych czarnych jagód stosowana była do leczenia biegunek i niszczenia pasożytów przewodu pokarmowego. Zawarte w jagodach garbniki (7% zawartości) neutralizują toksyny pokarmowe i blokują wchłanianie ich przez błony śluzowe. Niebieski barwnik antocyjanowy hamuje rozwój bakterii. Osłabione bakterie nie mogą się przytwierdzić do błon śluzowych, zostają sklejone przez garbniki i wydalone. Owoce świeże i dżemy jagodowe działają lekko przeczyszczająco a jagody suszone mają działanie przeciwne. Intensywnie czerwony sok z czarnych jagód stosowany jest do barwienia win. Czarne jagody zalecane są dla diabetyków gdyż zawierają substancję insulinopodobną, wakcyninę (glikozyd kwasu benzoesowego), zwaną rośliną insuliną.

100 gramów czarnych jagód zawiera: 0,6 gramów białka, 14,3 grama węglowodanów, 65 miligramów potasu, 10 miligramów wapnia, 9 miligramów fosforu, 2 miligramy magnezu, 1 miligram sodu, 0,7 miligramów żelaza, 0,1 miligrama cynku, 130 mikrogramów witaminy A, 0,02 miligrama witamin B1 i B2, 0,4 miligrama witaminy PP, 0,06 miligrama witaminy B6, 22 miligramy witaminy C, 6 mikrogramów kwasu foliowego.

Czarna jagoda

 

Pojedyncza czarna jagoda czyli inaczej borówka czernica jest to niewysoka krzewinka. Jeśli występują one w dużej ilości, to tworzą w lasach rozległe borówczyska, w których można spędzić nawet kilka godzin na zbieraniu owoców czyli jagód. Jagody można zbierać od lipca do początków września. Zawierają one dużo cukru, kwasów organicznych, garbników, witamin i barwników organicznych. Intensywnie czerwony sok z czarnych jagód stosowany jest do barwienia win.
Od pewnego czasu uprawiane są w naszym kraju odmiany hodowlane borówki czernicy np. borówka wysoka tzw. amerykańska (bo pochodząca z Ameryki), która może osiągać wysokość krzaka do 4 m, a jej owoce są znacznie większe od tradycyjnych czarnych jagód, pokryte niebieskim nalotem i nie barwią sokiem po rozgnieceniu.
Czarne jagody zawierają cukry, dużo potasu, wapń, fosfor, magnez oraz witaminy A, B1, B2, B6 PP, i C.


W kuchni…
Jagody najczęściej jemy na surowo z dodatkiem cukru i śmietany, ale bardzo smaczna jest również zupa jagodowa, pierogi z jagodami czy też domowy placek jagodowy. Czarne jagody doskonale nadają się do przetwarzania na mrożonki, soki, dżemy, konfitury i susz. Soki i przeciery z czarnych jagód można bezpiecznie podawać dzieciom już w pierwszym roku życia, gdyż nie wywołują objawów alergii pokarmowej.

Czarne jagody od dawna są uznanym środkiem na zaburzenia przewodu pokarmowego. Świeże owoce i konfitura mają działanie lekko przeczyszczające, a jagody suszone mają działanie przeciwne – zapierające. Zawarte w czarnych jagodach garbniki (w ilości ok. 7 %) neutralizują toksyny bakteryjne i hamują wchłanianie ich przez błonę śluzowa przewodu pokarmowego. W ten sposób ułatwiają wydalenie bakterii chorobotwórczych.
Liście czarnej jagody polecane są dla diabetyków jako środek wspomagający leczenie cukrzycy, gdyż obniżają poziom cukru. Wchodzą w skład mieszanki ziołowej Diabetosan.

Czarne jagody suszone
Na susz nadają się jagody zebrane w pogodne dni. Suszyć je można na słońcu lub w piekarniku początkowo mało nagrzanym (temp. ok. 50 st. C), następnie dosuszać w temperaturze wyższej – ok. 70 st. C. Przechowywać w metalowych puszkach lub woreczkach foliowych w miejscu suchym i ciemnym.

Życząc wszystkim jak najbardziej udanych zbiorów runa leśnego, należy jednocześnie przypomnieć, że owoce te można jeść dopiero po delikatnym, ale dokładnym umyciu. Zdarza się bowiem, że na poziomkach, jagodach albo grzybach znajdują się jaja tasiemca bąblowca pochodzące z kału lisa czy psa zarażonego bąblowcem. Po zakażeniu się bąblowcem, rozwija się on w naszym organizmie w postaci tzw. pęcherza albo cysty, a objawy choroby uzależnione są od umiejscowienia bąblowców, liczby pęcherzy i ewentualnych powikłań. Sam przebieg choroby może być ostry albo przewlekły i najczęściej wymaga leczenia operacyjnego.

Nie odmawiajmy sobie jednak smakowitych owoców runa leśnego w nadmiernej obawie przed bąblowicą, gdyż zachowanie podstawowych zasad higieny do jakich należy umycie owoców pod bieżącą wodą przed jedzeniem oraz mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami np. psami wystarczy , żeby w przyszłości nie cierpieć z powodu bąblowca.

Ratunek dla oczu- Borówka czarna

(czarna jagoda)

Roślina występująca w lasach iglastych lub mieszanych Europy Ameryki i Azji. W Polsce pospolita na nizinach oraz w Karpatach. Rośnie zwykle w rozległych zespołach w poszyciu lasu. Jest krzewinką wysokości 15 do 60 cm. Owoc to soczysta ciemnofioletowa jagoda znana i powszechnie lubiana. Skład chemiczny:
1. Owoce- garbniki, kompleks związków antocyjanowych, pektyny, cukry, kwasy organiczne (cytrynowy, jabłkowy, bursztynowy) witaminy: A, B1, B2, C, PP, karoten, składniki mineralne (żelazo, fosfor, wapń miedź, cynk, magnez, mangan).
2. Liście- garbniki, flawonoidy, trójterpeny, karoten, antocyjany oraz glukokininy obniżające poziom cukru we krwi.
Leczniczym składnikiem dojrzałych owoców borówki są przede wszystkim flawonoidy zwane antocyjanozydami. Zapobiegają one uszkodzeniu komórek organizmu przez wolne rodniki. Medycyna naturalna zaleca czarne jagody przy schorzeniach:
– żołądkowo- jelitowych (nieżytach żołądka, biegunkach), kamieniach nerkowych, gośćcu, chorobach skórnych, niedokrwistości, chorobach oczu, krążenia
żylnego i cukrzycy.
Czarne jagody są doskonałe dla chorych na cukrzycę, gdyż zawierają substancje działającą podobnie jak insulina obniżającą poziom cukru we krwi- Służą do produkcji mieszanki przeciwcukrzycowej Diabetosan. Wyciągi z borówki czarnej są jednym z najważniejszych środków roślinnych leczących choroby oczu ponieważ wzmacniają najmniejsze naczynia krwionośne (włosowate) dzięki czemu ułatwiają mikro krążenie w naczyniach oka. Są stosowane w leczeniu tzw. kurzej ślepoty czyli niedowidzenia o zmierzchu i osłabieniu wzroku z powodu nadwrażliwości na światło dzienne. Pod ich wpływem siatkówka czyli część oka reagująca na światło jest lepiej ukrwiona. Czarna jagoda leczy schorzenia będące najczęstszą przyczyną osłabienia wzroku u ludzi starszych: zwyrodnienie plamki żółtej (choroba środkowej części siatkówki) oraz zaćmę polegającą na zmętnieniu soczewki oka.
Długotrwałe zażywanie wyciągu z borówki poprawia wzrok u krótkowidzów!
Podczas II wojny światowej piloci zauważyli, że po zjedzeniu jagód (wystarczył dżem) lepiej widzieli w ciemnościach. Wyciągi z borówki zalecane są także osobom o nieprawidłowym krążeniu żylnym chorującym na żylaki czy hemoroidy. Wyciągi z borówki czarnej można zażywać w ilości 50 do 150 mg dwa razy dziennie.
Mniejsze dawki można stosować profilaktycznie, aby zapobiec chorobom oczu. Natomiast większe dawki mogą zażywać osoby chore na cukrzycę. Również kobiety w ciąży i karmiące piersią mogą spożywać wyciągi z borówki.
Czarne jagody są popularnym ludowym lekiem przeciwbiegunkowym działającym ściągająco osłaniająco, zapierająco i odtruwająco. Odwary z jagód mają również działanie przeciwrobacze (glisty, owsiki). Właściwości jagód uszczelniania naczyń włosowatych gałki ocznej wykorzystano do produkcji specyfików stosowanych w leczeniu osłabienia wzroku. Powinno się jeść jagody w każdej postaci- świeże lub suszone owoce, konfitury, dżemy, pić soki, odwary z owoców, odwary z liści, herbatki.

Kopytnik

Inne rośliny Wiłów na bukiety i wieńce –  kopytnik, dyptam (niestety parzący) i podkolan (polski storczyk – chroniony)


Z Wikipedii

Kopytnik pospolity (Asarum europaeum L.) – gatunek byliny należący do rodziny kokornakowatych. Jedyny europejski przedstawiciel rodzaju kopytnik (Asarum L.) i zarazem gatunek typowy rodzaju. Występuje w żyznych lasach środkowej i południowej Europy oraz na Syberii. W Polsce gatunek rodzimy, pospolity na terenie całego obszaru, z wyjątkiem jego północno-zachodniej części. Dawniej roślina lecznicza o dużym znaczeniu i szerokim zastosowaniu. Po odkryciu właściwości toksycznych jej stosowanie lecznicze zostało znacznie ograniczone. Kopytnik pospolity uprawiany jest w parkach i ogrodach jako roślina okrywowa.

Rozmieszczenie

Gatunek o zasięgu eurosyberyjskim. Występuje w Europie środkowej i południowej. Na zachodzie sięga do Francji, na północy granica zasięgu biegnie przez Niemcy, Polskę, dalej przez kraje nadbałtyckie, południową Finlandię i północną Rosję. Na wschodzie sięga po dolinę Wołgi, z izolowanymi stanowiskami w rejonie gór Ałtaju. Na południu granica biegnie przez północne krańce Turcji, północną Grecję i środkowe Włochy[2][3]. W Polsce gatunek rozpowszechniony na całym obszarze z wyjątkiem północnego Mazowsza, gdzie występuje w rozproszeniu, oraz północno-zachodniej części kraju. Pojedyncze stanowiska w tym rejonie mają w dodatku prawdopodobnie antropogeniczny charakter. Przebieg zwartego zasięgu naturalnego wyznacza linia Zielona Góra – Krzyż Wielkopolski – Koszalin[4]. Gatunek jest uprawiany poza swym zasięgiem i dziczeje w wielu miejscach. Notowany jest na stanowiskach poza zasięgiem w Wielkiej Brytanii, w Holandii, Danii, Norwegii i Szwecji[5]. W Wielkiej Brytanii bywa także uważany za gatunek rodzimy[6].

Pokrój

Roślina niska, płożąca się po ziemi, osiąga 10–15 cm wysokości. Ze względu na kłączowy wzrost kopytnik jest przykładem rośliny modułowej – każdy z osobników (genetów) tworzy rozgałęzienia wyglądające jak odrębne rośliny (ramety), które z czasem usamodzielniają się po utracie połączenia z kłączem macierzystym. Liczba ramet tworząca poszczególne osobniki zależy od ich wieku i warunków siedliskowych[7].

Kłącze

Pełzające po ziemi, czworokątne, skręcone, sznurowate, szare i rozgałęziające się. Wyrastają z niego krótkie łodygi oraz liczne, nitkowate korzenie[8]. Kłącza osiągają zwykle kilkadziesiąt centymetrów długości, przy czym tempo ich rozkładu i tym samym długość zależne jest od warunków ekologicznych (w korzystnych warunkach kłącza są dłuższe)[7].

Łodygi

Krótkie, leżące, czerwonawofioletowo nabiegłe, okrągłe na przekroju i omszone. Rozwijają się na nich po 3–4 mięsiste łuski i para (rzadko 3) liści oraz kwiat[9]. W kącie najwyższego liścia znajduje się pączek kontynuujący wzrost w kolejnym roku.

Liście

Prawie naprzeciwległe. Nerkowatego kształtu, u nasady sercowate, całobrzegie, szerokości 5–8 cm i długości 4–6 cm. Są długoogonkowe i zimozielone, z wyraźną nerwacją. Ogonki długości 5-10 cm są odstająco, miękko owłosione. Blaszka liściowa jest rzadko, przylegająco owłosiona, przy czym wierzchnia strona z czasem łysieje[9]. Liście są skórzaste, ciemnozielone i błyszczące.

Kwiaty

Pojedyncze, dzwonkowatego kształtu, mięsiste, wyrastają tuż przy ziemi, zwisając na szczytach krótkich szypułek. Ukryte są zwykle pod liśćmi i często leżą na ziemi. Z zewnątrz mają kolor zielonopurpurowy (zalążnia w dolnej części jest zielona i owłosiona), od wewnątrz są ciemnopurpurowe. Kwiaty mają 3 zrosłe u dołu listki okwiatu o długości 1–1,5 cm (na szczycie zwykle zagięte do środka) oraz 12 wolnych pręcików, ustawionych w dwóch okółkach, z nitkami wychodzącymi poza pylniki. Pręciki z okółka zewnętrznego są krótsze. Słupek gruby, o zalążni dolnej, sześciokomorowej ze znamieniem sześciodzielnym, ciemnopurpurowym[8].

Owoce

Sześciokomorowa, omszona torebka, na szczycie z pozostałościami okwiatu. Torebka nie wysycha, lecz rozpada się nieregularnie po dojrzeniu. W każdej komorze wykształcają się po 2–3 nasiona.

Nasiona

Kształtu trójkątno-jajowatego o wymiarach: długość 3,8–4,5 mm, szerokość 1,8–2,2 mm, grubość 1,2–1,6 mm. Zaopatrzone są w mięsisty, żółtawy wyrostek (elajosom). Całe nasiono ma w stanie świeżym barwę żółtawą, starsze są szarobrązowe[10].

Gatunki podobne

W Europie brak innych gatunków kopytnika na stanowiskach naturalnych. W Europie środkowej uprawiane są niektóre gatunki w pełni mrozoodporne: kopytnik kanadyjski (Asarum canadense) i długopłatkowy (A. caudatum)[11]. Pierwszy wyróżnia się jasnozielonymi i miękkimi w dotyku (satynowymi) liśćmi. Drugi z podanych gatunków ma żłobioną wierzchną powierzchnię blaszki liściowej (części blaszki między wiązkami przewodzącymi są wypukłe) oraz listki okwiatu są wyciągnięte w długie i wąskie kończyki[12]. Spośród gatunków rodzimych dla Europy kopytnika można pomylić z bluszczem pospolitym, przylaszczką pospolitą[13] i silnie rosnącymi okazami bluszczyka kurdybanka.

Właściwości toksyczne

Cała roślina, a zwłaszcza kłącza, w szczególności w świeżym stanie, jest trująca. Azaron silnie drażni błonę śluzową – powoduje pieczenie języka i przełyku, kichanie, drażniąc błonę śluzową żołądka powoduje jego bóle i wymioty. W jelitach występują zmiany zapalne. Powoduje krwawienie z macicy, w ciąży nierzadko poronienie. Przy zatruciu dochodzi do upośledzenia samopoczucia i w końcu prostracji. W ciężkich zatruciach występują drgawki, na skórze występują wykwity podobne do róży. W przypadkach skrajnych dojść może do śmierci z powodu porażenia oddechu. Zatrucia kopytnikiem są rzadkie, ale prawdopodobne są przy zażywaniu odwaru w celu wywołania poronienia, mniej przy leczeniu preparatami z kopytnika. Przy zatruciach należy podawać duże ilości wody do picia, zawiesinę węgla aktywnego i wywoływać wymioty. Chronić należy błonę śluzową podając substancje powlekające (np. białko jaja kurzego, kleik ryżowy)[10]. Azaron (trans-izoazaron) ma także działanie karcynogenne[21]. Stwierdzono co prawda występowanie ras o odmiennym składzie chemicznym, nie wykazujących działania rakotwórczego, jednak w Polsce są one rzadkie[20]. Przypadki zatruć kopytnikiem zwierząt gospodarskich nie są znane, ponieważ zwierzęta omijają te roślinę z powodu jej ostrego zapachu i gorzkiego, przykrego smaku.

Występuje w cienistych lasach i zaroślach, zwłaszcza liściastych, często w towarzystwie leszczyny pospolitej[13]. Kopytnik wymaga gleb żyznych, umiarkowanie wilgotnych, próchniczych, z próchnicą typu mull, o odczynie zasadowym, bogatych w węglan wapnia[2]. Jest rośliną cieniolubną (skiofitem). W górach występuje licznie w reglu dolnym, sporadycznie pojawia się także w reglu górnym[26]. W Tatrach sięga do 1540 m n.p.m., choć liczniejsze stanowiska kończą się na wysokości 1200 m n.p.m.[9] Hemikryptofit. W klasyfikacji zbiorowisk roślinnych gatunek charakterystyczny dla O. Fagetalia[27]. Jest to zarazem roślina charakterystyczna dla siedlisk lasu świeżego (nizinnego, wyżynnego i górskiego), choć występuje nierzadko też na siedliskach lasu wilgotnego[28]. Na stanowiskach w odpowiednich warunkach ekologicznych rośnie zwykle licznie, zajmując znaczne powierzchnie w dnie lasu[26]. W przypadku rozwoju pod okapem gatunków iglastych poszczególne osobniki (genety) mają 3–5 krotnie mniejszą biomasę od odpowiedników rosnących w lasach bukowych[7].

Wyróżnia się trzy podgatunki:

  • A. europaeum subsp. europaea – podgatunek typowy o zasięgu pokrywającym się z zasięgiem gatunku.
  • A. europaeum subsp. caucasicum (Duch.) Soó Acta Bot. Acad. Sci. Hung. 12: 11 (1966) (syn. Asarum ibericum Steven ex Woronow, A. europaeum var. intermedium C.A. Meyer, A. europaeum var. caucasicum Duchartre) – występuje w południowo-zachodnich Alpach[5]. Ma liście zaostrzone na szczycie, o blaszce kształu trójkątnego, co najmniej tak długie jak szerokie[30].
  • A. europaeum subsp. italicum Kukkonen & Uotila Ann. Bot. Fenn. 14: 139 (1977) – występuje w środkowych i północnych Włoszech oraz w Czarnogórze[5].

W obrębie podgatunku typowego, występującego w Polsce, wyróżnione zostały dwie formy różniące się kształtem liści. Obok formy typowej (f. europaea) opisana została A. europaeum subsp. europaeum f. pseudocaucasicum Pawł.

Nazewnictwo

Polska nazwa zwyczajowa gatunku pochodzi od kształtu liści przypominającego kopyto końskie. Inne nazwy zwyczajowe rzadko pojawiające się w źródłach historycznych, a jeszcze rzadziej w publikacjach współczesnych to: kopyteń, nardus leśny lub narda leśna (w okolicach Sandomierza[32]), nard dziki, kleśniec (w okolicach Białegostoku[32])[33], polska ipekuana[20]. Nazwa ludowa używana dawniej na Mazowszu to „przykopytnik”, a na Wileńszczyźnie – „obłapa”. Nazwa „kopytnik” jest ustalona w różnych publikacjach począwszy od XV i XVI wieku. Co znamienne – podobna jest ona w brzmieniu w różnych językach słowiańskich[33].

Nazwa naukowa nadana przez Karola Linneusza składa się z określenia rodzajowego Asarum, wywodzonego od starożytnej nazwy kopytnika, oraz z określenia gatunkowego europaeum oznaczającego „europejski” (występujący w Europie). Słowo ásaron oznaczające kopytnika pojawia się już u Dioskurydesa (I wiek n.e.). Istnieją dwie hipotezy na temat pochodzenia nazwy. Greckie słowo áse oznacza „nudność” i stąd nazwa może nawiązywać do wymiotnych właściwości rośliny. Możliwe też, ze nazwa powstała w wyniku połączenia przedrostka a- oznaczającego zaprzeczenie i słowa sáros oznaczającego gałęzie i w takim wypadku znaczyłaby tyle co „pozbawiony gałęzi”.

Zagrożenia i ochrona

Największym problemem w utrzymaniu zasobów gatunku w Polsce był masowy zbiór i duże zapotrzebowanie na ziele kopytnika obecne jeszcze w połowie XX wieku[35]. Mimo to gatunek nie został wymieniony na listach gatunków chronionych w rozporządzeniach z lat 1946 i 1954. Korzystne dla kopytnika okazało się wyłączenie tego gatunku z Farmakopei polskiej (wymieniony w III wydaniu z 1954, brak w IV z 1965 i 1970)[36]. Parodoksalnie, gdy spadać zaczęło zagrożenie związane z pozyskiwaniem ziela, wycofywanego z oficjalnego lecznictwa, w 1983 roku gatunek został objęty częściową ochroną gatunkową[37]. Współcześnie poza zbiorem ziela z naturalnych stanowisk, stosowanego w lecznictwie ludowym, zagrożeniem dla gatunku jest zastępowanie lasów liściastych monokulturami drzew iglastych oraz presja urbanizacyjna[26]. Ze względu na rzadkość występowania na Pomorzu Zachodnim i na Ziemi Lubuskiej, wskazuje się jako konieczną ochronę wszystkich tamtejszych stanowisk podczas prac leśnych, poprzez rezygnację z ich wykonywania na stanowiskach kopytnika i w strefie 50 m wokół nich[38]. Korzystna dla kopytnika jest ochrona takich siedlisk przyrodniczych jak łęgi, grądy i buczyny w sieci Natura 2000.

Kopytnik w Polsce nie jest wymieniany na czerwonych listach i w czerwonych księgach roślin zagrożonych. Jako gatunek zagrożony (vulnerable – VU) wymieniony jest na liście roślin wymarłych i wymierających w Finlandii, gdzie ma izolowane stanowiska na północnej granicy zasięgu.

Roślina ozdobna

Gatunek uprawiany jest jako roślina ozdobna. Stosowany jest jako efektowna przez cały rok roślina okrywowa w miejscach cienistych, np. pod drzewami i krzewami. Na żyznej, próchnicznej glebie tworzy z czasem zwarty, żywozielony kobierzec. Można go łączyć z innymi cieniolubnymi roślinami – paprociami, wiosennymi roślinami cebulowymi, przytulią wonną[40].

Roślina lecznicza

Współcześnie kopytnik w zasadzie nie jest wykorzystywany w medycynie[21] lub jest rzadko używany[10] z powodu toksyczności. Dostępny jest preparat przeciwkaszlowy Azarina[41] i wciąż jest w użyciu w homeopatii. Bywa też stosowany w medycynie ludowej jako niekiedy skuteczny środek poronny[10] oraz jako środek odwykowy w leczeniu alkoholizmu (kopytnik dodany alkoholikom do wódki obrzydzać ma pijaństwo powodując nudności i wymioty)[42][43]. Używany jest jako środek wymiotny w weterynarii[24].

Historia

Tradycja zastosowań leczniczych kopytnika sięga co najmniej starożytności – o kopytniku pisali: Pedanios Dioskurydes, Galen i Pliniusz Starszy[44]. W średniowieczu, za panowania Karola Wielkiego gatunek ten znany był jako vulgaginum, opisywany przez Paracelsusa i później przez Matthiolusa[45]. W farmakopei z 1633 kopytnik wymieniony został jako składnik dziewięciu preparatów. Stosowany był jako środek wymiotny, aż do czasu odkrycia i wprowadzenia do stosowania ipekakuany prawdziwej (zwanej wymiotnicą)[46]. Ponieważ proszek z wysuszonego kopytnika wywołuje kichanie, dodawany był niegdyś do leczniczych tabak stosowanych w nieżytach nosa i bólach głowy[43]. W lecznictwie ludowym stosowany był przy różnych schorzeniach w postaci nalewki spirytusowej – leczono nią gruźlicę, migreny, wysoką gorączkę. Odwar z kopytnika z dodatkiem kminku podawano przy żółtaczce, a jako środek wzmacniający i uspakajający także przy schorzeniach serca oraz słabym dzieciom. Odwar stosowany w formie okładów na czoło miał przynosić ulgę przy bólach głowy, a odwarem z liści leczono stany zapalne oczu. Mieszaniną liści kopytnika z octem nacierano także miejsca zaatakowane przez świerzb. Skład chemiczny asaronu poznany został dzięki pracom z lat 1884 i 1888 Aleksandra Butlerowa i B. Rizza, a sama jego obecność w olejku kopytnikowym znana była już od 1814 za sprawą Christopha Heinricha Pfaffa.

Surowiec zielarski

Kłącze (Rhizoma Asari) zawiera olejki eteryczne, sole mineralne, związki cukrowcowe. Sproszkowanie ziele wraz z kłączem (Herba Asari cum radicibus) wchodzi w skład preparatu Azarina oraz wykorzystywane jest do tworzenia Tinctura Asari. W homeopatii wykorzystuje się esencję ze świeżych kłączy wraz z korzeniami. Samuel Hahnemann ustalił zalecane rozcieńczenia C12 lub C15, co oznacza kolejne 12- lub 15-krotne rozcieńczenie soku z kłącza w proporcji 1:100.

Działanie

Ma właściwości wymiotne na skutek silnego drażnienia błony śluzowej (wymiotnie działają już dwie łyżki ziela na szklankę odwaru). Działa przede wszystkim wykrztuśnie, pobudzając wydzielanie śluzu. Ułatwia jego usuwanie z górnych dróg oddechowych, a także żołądka i jelit. Stosowany jest w nieżytach górnych dróg oddechowych, zwłaszcza w przypadkach, gdy zalega w nich sucha wydzielina. Ziele działa także moczopędne, przeczyszczająco. Wzmacnia siłę skurczy serca (efekt inotropowy dodatni). Okłady ze zmiażdżonych, świeżych liści przynoszą ulgę przy urazach ciała (np. zwichnięciach).

Dawkowanie i przeciwwskazania

Ściśle według wskazań lekarza – większe dawki powodują wystąpienie objawów szkodliwych (pierwszym objawem są nudności). Ziele i jego preparaty nie może być stosowane przez kobiety w ciąży (zagrożenie poronieniem) oraz przez chorujących na astmę oskrzelową.

Roślina jadalna

Mimo trujących właściwości kopytnika oraz dominujących ocen smaku i zapachu określających je jako nieprzyjemne, gorzkie i mdłe – istnieją źródła uznające ten gatunek za wartościową, aromatyczną przyprawę. Dodanie fragmentu kłącza do potrawy nadawać ma jej imbirowego, gorzkiego aromatu, nie wywołując przy tym negatywnych objawów zdrowotnych.

Dyptam  – Krzew Ognisty

Dyptam pochodzi z naszej strefy klimatycznej (od południowej i środkowej Europy poprzez Azję Mniejszą po Himalaje), a występuje dziko od Europy po Syberię i Chiny. W Polsce jest bardzo rzadki i objęty całkowitą ochroną prawną. Jest to bylina, dorastająca nawet do wysokości 1,2 m. Wolno się rozrasta i tworzy prostą, na ogół pojedynczą łodygę. Pędy ma silne i sztywne, a korzenie białe, grube i mięsiste (kłącza). System korzeniowy jest rozległy i dość płytki. Liście złożone, nieparzystopierzaste, ułożone naprzeciwlegle o długości do 35 cm. Są one jajowate, skórzaste, gładkie, z wierzchu ciemnozielone, a pod spodem żółtawozielone.


Dyptam kwitnie w maju – czerwcu, tworząc kwiaty o średnicy do 2,5 cm (5 cm), na wysokich pędach (do wysokości 1 metra). Są one zebrane w grona, barwy białej lub różowej (białoróżowe), ale mogą być czerwonawe, z ciemniejszymi żyłkami. Pachną balsamicznie i są miododajne. Owocem jest torebka zawierająca 2-3 nasiona. Nasiona bardzo łatwo przy upalnej, suchej pogodzie wylatują z torebek.

Jest to gatunek długowieczny, jedna z najbardziej trwałych, a zarazem mniej wymagających bylin ogrodowych. Rośnie w suchych zaroślach, w suchych lasach, na wzgórzach i stepach. Wymaga stanowiska słonecznego i suchego. Najlepsze do uprawy są żyzne niezbyt wilgotne, przepuszczalne gleby, zasobne w wapń. W naszych warunkach klimatycznych jest odporny na mróz.


Uprawiany jest jako roślina ozdobna, oraz użytkowa (lecznicza). Jest silnie aromatyczny, pokryty gruczołami, które wydzielają intensywnie pachnące, parzące oraz palne olejki eteryczne.

W gorącym klimacie olejki te mogą ulec samozapłonowi, stąd jego zwyczajowa nazwa: „krzew ognisty”. Istnieje przypuszczenie, że to właśnie dyptam był znanym z Biblii „gorejącym krzewem Mojżesza”. Jego kłącza służą jako surowiec zielarski (w położnictwie, w leczeniu chorób przewodu pokarmowego).

Wykorzystuje się go również w przemyśle perfumeryjnym. Jednakże jego olejki eteryczne i alkaloidy, mogą wywoływać fotouczulenie oraz inne nieprzyjemne reakcje skórne.

Podkolan

Podkolan biały (Platanthera bifolia)

... Tymczasem na łąkach obok mojego domu zauważyłem tajemniczy kwiat, którego nigdy w życiu jeszcze nie widziałem. Podświadomość mówiła, że to nie taka pospolita roślinka, wiec bez wahania wykonałem parę ujęć fotograficznych, po czym zabrałem się do oznaczania tego „znaleziska”. „Wyszło”, że to podkolan biały (dwulistny). Na tej łące znalazłem ku mojemu zadowoleniu jeszcze parę okazów tego storczyka. We florze Polski występuje również podkolan zielonawy (Platanthera chloranta) (będący również na liści roślin chronionych) różniący się jak sama nazwa wskazuje zielonawą barwą kwiatów i tym, że są one prawie bez zapachu. Ponoć oba gatunki są blisko ze sobą spokrewnione i mogą się łatwo krzyżować.
Podkolan biały rośnie w Polsce na całym niżu oraz w niższych położeniach górskich zajmując polany, zarośla oraz widne lasy liściaste i mieszane. Jak donosi literatura szybkość rozwoju roślin z rodzaju Platanthera spp. w dużej mierze uzależniona jest od wilgotności podłoża, stąd ze względu na chłodne i wilgotne lato 2005 roku prawdopodobnie mogłem go zaobserwować na pobliskiej łące. Należy też dodać, że łąka ta jest już od jakiegoś czasu nieużytkiem, gdzie brak ingerencji ze strony człowieka daje większe możliwości nieskrępowanemu rozwojowi wielu gatunkom roślin. Podkolan biały jest byliną 20 – 50 cm wysoką , o silnie i przyjemnie pachnących kwiatach, najintensywniej pod wieczór. Kwitnie w okresie maj – lipiec, zapylany jest przez motyle o długich ssawkach takich jak sówki czy zawisaki. Jest to bardzo piękny storczyk, dlatego niegdyś był masowo zrywany dla celów handlowych.
Podkolan biały to okazały storczyk o białych, pięknie pachnących kwiatach. W niektórych rejonach naszego kraju, np.: na pogórzu wciąż jest jeszcze dość liczny i stanowi prawdziwą ozdobę podgórskich łąk.

Charakterystyka
Wysokość podkolana wynosi od 20 do 50 cm. Łodyga prosta, mocna, przy nasadzie znajdują się 2 duże, odwrotnie jajowate lub eliptyczne, błyszczące liście. Roślina posiada wielokwiatowy, luźny kwiatostan. Kwiaty są białe, szeroko rozwarte, warżka – wąska, na końcu zielonkawa lub żółtawa, przy nasadzie z wąską i długą ostrogą. Pyłkowiny – ułożone równolegle, bardzo blisko (u podobnego podkolana zielonawego rozbieżne, oddalone). Owocem, jak u wszystkich naszych storczykowatych, jest torebka. Podkolan kwitnie od maja do lipca, sezon wegetacyjny od końca kwietnia – początku maja do sierpnia lub września.

Występowanie i siedlisko
Podkolan biały rośnie na łąkach, psiarach oraz w lasach – głównie w buczynach, ale też w borach mieszanych i jodłowych. Niekiedy trafia się w sztucznie nasadzanych monokulturach np. topolowych. W Polsce występuje dość często niemal w całym kraju, w górach sięga do regla górnego.

Zagrożenia
Podkolan biały jest zagrożony w wyniku osuszania łąk, zalesiania polan oraz intensywnej gospodarki leśnej. Bywa zbierany na bukiety i wykopywany do ogródków.

Ciekawostki
Kwiaty zapylane są przez motyle nocne z rodziny Sphangidae, które wabi przyjemna woń kwiatów (estry aromatyczne). Rzadko spotyka się egzemplarze o 3 liściach. Może krzyżować się z podkolanem zielonawym.

Łodyga
Pojedyncza, prosta, wzniesiona, kanciasta, nie rozgałęziająca się. Osiąga wysokość do 50 cm.
Liście
Posiada dwa duże liście odziomkowe (stąd łacińska nazwa gatunkowa – bifolia), które oskrzydlonym ogonkiem obejmują dolną część łodygi. Wyrastaja na łodydze naprzeciwlegle. Są one odwrotnie jajowate, owalne, falowane.Oprócz nich występują bardzo małe, siedzące, lancetowate liście łodygowe, ustawione skrętolegle.
Kwiaty
Pojedyncze, białe kwiaty tworzą na szczycie łodygi grono. Budowa kwiatu typowa dla storczyków. Mają wolne listki okwiatu – trzy z nich zwrócone do siebie tworzą hełm, dwa odstające tworzą skrzydełka, a jeden języczkowy zwisa. Niezgrubiała, cienka i nitkowata ostroga ma długość do 2,5 cm. Tylko jeden pręcik jest płodny. Posiada on pod znamieniem wyrostek zwany dzióbkiem. Pyłek zlepiony w tzw. pyłkowiny o maczugowatym kształcie, ustawione równolegle i blisko siebie (ok. 1 mm) i zakończone lepką uczepką. Zapylany jest przez motyle nocne – ćmy, które zwabia za pomocą intensywnego zapachu. Dla ludzi jest to przyjemny zapach. Ćmy przylatujące po nektar dotykają dzióbka, a wówczas pylkowiny za pomocą uczepek przyklejają się do ich ciała. Roślina kwitnie od maja do lipca.
Owoc
Torebka z dużą ilością bardzo drobnych, bezbielmowych nasion rozsiewanych przez wiatr.
Korzeń
Występują na nim zawsze dwie bulwy; jedna jest tegoroczna, druga z poprzedniego roku. Z zeszłorocznej bulwy wyrasta pęd nadziemny, tegoroczna bulwa gromadzi substancje zapasowe dla przyszłorocznego pędu.

Kopce i kurhany polskie – część ostatnia

Kopce i kurhany polskie – część ostatnia

Pokażemy tutaj kopce i kurhany o których wiemy, że są lub że były – a jeśli ich obecnie nie ma to opowiemy o nich po to żeby je zachować w pamięci, dla naszych dzieci i wnuków. Będą to kopce i kurhany Polski w jej obecnych granicach. Kopcom i kurhanom (zwłaszcza królewskim) w granicach Królestwa SIS poświęcimy osobny artykuł w najbliższej przyszłości.

Czytaj dalej

Najważniejszy Komunikat kodystyczny WSZECHCZASÓW – o najwyższym priorytecie informacyjnym – z 1981 roku

Copyright © by Czesław Białczyński

Komunikat  200619810620 – pod

 

Tutaj – poniżej – wersja bez grafiki, czysto pisarska, dla której wyznacznikiem i ramą jest w naturze przestrzeń papieru. Napis umieszczony jest zawsze idealnie na środku kartki, rozpoczyna się i kończy w jednakowej idealnej odległości od każdej z krawędzi kartki – najlepiej jeżeli karta nie jest prostokątna ale kwadratowa. Tutaj ramy wyznaczają romby znaczników.

Czytaj dalej

Bronisław Grąbczewski (1855 – 1926) – W służbie cara i nauki.

Bronisław Grąbczewski

grafika ze strony – www.digart.pl/praca/322470

Publikujemy artykuł o Bronisławie Grąbczewskim z kilku powodów. Po pierwsze to przykład Polaka, który służył w carskiej armii jako wysokiej rangi oficer, a był przecież synem powstańca z Powstania Styczniowego. To tak jakby syn bojownika IRA wstąpił do armii brytyjskiej żeby pacyfikować Ulster.


Po drugie chcemy pokazać Rosjanom i Polakom, jaki Polacy mieli wpływ na ich ekspansję w Azji i innych miejscach, chcemy też im uzmysłowić, jak dzięki wkładowi Polaków poszerzyła się ich wiedza, jak rozwinęła się nauka, umocniły się wpływy Rosji w świecie, jak wpłynęli oni na rozwój rosyjskiej myśli, filozofii i kultury.


Czytaj dalej

2010 – Rok pracy dla zbliżenia Słowian

2010 – Rok pracy dla zbliżenia Słowian

Czasami kiedy wejdę na jakąś rosyjską stronę czy blog czuję od razu ciepło i bliskość.  To skutek głębokiej wspólnoty wielowiekowych doświadczeń wdrukowanych w geny, skutek wielkiej bliskości języka, której przeszkadza tylko odmienny alfabet, ale jednoczą je nieodmienne rdzenie słów i sensy, znaczenia archetypów.

Tak jest na przykład, kiedy wchodzę na blog http://01varvara.wordpress.com

Wiktoria Teneta – Światło Księżyca

Czytaj dalej