Walka Bela z Cernem, Asów z Wanami, Sarmatów ze Scytami, Słowian z Teutonami, czyli jak zostałem „wariatem”

Mamy wiele źródeł i przekazów historycznych o odwiecznej wojnie między dwoma wielkimi grupami ludów. Raz jedni są górą, a raz drudzy. To jak zasada yin yang, nieuchronne dążenie do równowagi we wszechświecie. Musi być dzień i noc, lato i zima, miłość i nienawiść, pokój i wojna. To smutne i wiele religii chce zmienić ten boski porządek lub opiera swoje zasady moralne na akceptacji tylko jednej ze stron tego ukladu, ale ostatecznie wpada we własne sidła, gdy ich przedstawiciele prawią o pokoju, czyniąc wojnę. Wystarczy przytoczyć historię miłującego chrześcijaństwa z inkwizycją, torturami, podbojami, wojnami krzyżowców, interesownością, hipokryzją, zakłamaniem. Czemu tak się dzieje?
Czytaj dalej →