Wielcy Polacy – Stefan Drzewiecki (1844 – 1938) – okręty podwodne, areonautyka (śmigło, tunel aerodynamiczny)

Wielcy Polacy – Stefan Drzewiecki  (1844 – 1938) – okręty podwodne

 

Stefan Drzewiecki (ur. 26 lipca 1844 w Kunce[1], zm. 23 kwietnia 1938 w Paryżu) – polski inżynier, wynalazca, pionier żeglugi podwodnej i lotnictwa.

800px-Stefan_Drzewiecki

Urodził się na Podolu, we wsi Kunka w powiecie hajsyńskim, w polskiej szlacheckiej rodzinie o tradycjach patriotycznych. Dziadek Stefana – Józef Drzewiecki – służył pod Kościuszką i Dąbrowskim, a ojciec Karol (dramatopisarz) uczestniczył w powstaniu listopadowym. Dzieciństwo spędził w rodzinnych Jaśkowicach w powiecie latyczowskim. Za młodu został wysłany przez rodziców do Francji, ukończył szkołę średnią w Atueil, a następnie zapisał się do École centrale Paris, gdzie skończył studia matematyczne z odznaczeniem i zdobył dyplom inżyniera[2]. W wieku 19 lat, na wieść o wybuchu powstania styczniowego, wrócił do Polski. Wobec klęski kolejnego polskiego zrywu narodowościowego, rozgoryczony Drzewiecki opuścił po paru latach kraj i osiadł na krótko we Francji. Wybuch wojny francusko-pruskiej, oblężenie Paryża, a bezpośrednio udział w Komunie Paryskiej skłoniły go ostatecznie do zamieszkania w Wiedniu.

Czytaj dalej

Alternatywny Festiwal – Kraków: Czesław Białczyński ” Słowianie,Lechia – Przyszłość w Przeszłości”

Czesław Białczyński Słowianie,Lechia – Przyszłość w Przeszłości
AF_plakat_2017

Wezmę udział w tym festiwalu z wykładem „Słowianie, Lechia – Przyszłość w Przeszłości”, w dniu 28 maja (niedziela) o godzinie 14.30, Sala 3 – Budynek C

Program tutaj: http://alternatywnyfestiwal.pl/

Dzieje kultury polskiej 01 Słowiański Świt – film z roku 1986

Dzieje kultury polskiej 01 Słowiański Świt – film z roku 1986

 

30 lat temu niektórzy ludzie wykształceni bliżej byli prawdy o Początkach Polski niż wielu wciąż dzisiaj. Nikt nie wątpił wtedy, że Kultura Łużycka jest kulturą prapolską. Wystarczyło trochę niemieckiej propagandy od 1989 roku, aby wielu Polakom zamącić w głowach i ponownie zrekonstruować hitlerowskie mity Kossiny i Goebbelsa. Dziw bierze, że na wydziałach historii naszych uniwersytetów można znaleźć tak właśnie zindoktrynowanych studentów, którzy uważają się za wykształconych, kulturalnych Polaków, a są jedynie ofiarami inercji polskich nauk humanistycznych i haniebnej propagandy antypolskiej wielkich polskojęzycznych, lecz nie polskich mediów, należących do właścicieli z Niemiec, USA, Francji czy Watykanu (np. Onet.pl, Interia.pl, wp.pl, TVN,  Gazeta Wyborcza, Newsweek, Histmag, Pch24.pl, TV Trwam).

00 XIX wiek mapa francuska Chorwacja Biała Polska_Rosja_Skandynawia_w_IX_w

Czytaj dalej

Dr Franc Zalewski – Ostatnie Odkrycie Polskiego Naukowca MaTma Kwiat Życia

Dr Franc Zalewski – Ostatnie Odkrycie Polskiego Naukowca MaTma Kwiat Życia

franc zalewski

Dr Franc Zalewski opowiada o Korzeniach Matematyki Dziesiętnej. Sięgają one około 2700 lat p.n.e. Wtedy matematyka dziesiętna została jednocześnie wprowadzona w Egipcie i Sumerze.
Wcześniejsza matematyka jaką stosowano opierała się na liczbie 15.
Dr. Zalewski opowiada o tym na Referacie w Gimnazjum im. Jana Pawła II, w Zębie. Według niego matematyka piętnastkowa jest uniwersalna, i tłumaczy zagadnienia które matematyka obecnie stosowana zostawia otwarte.

Czytaj dalej

Słowianie i Ukryta Historia Polski: Marian Nosal – Uniwersytety Słowiańskie i Polskie

 Marian Nosal – Uniwersytety Słowiańskie i PolskieWUSiP_20

Uniwersytety Słowiańskie i  Polskie (USiP) – te słowa chodzą za mną od pewnego czasu. Z  początku ignorowałem je, ponieważ nie chciałbym pielęgnować w  sobie nadmiernych fantazji i  odlotów. Kiedy jednak słowa te ciągle się pojawiały, postanowiłem się temu zagadnieniu przyjrzeć. I  doszedłem do wniosku, że jeżeli mamy pozostać sobą, to znaczy Polakami-Lechami, to bez sieci niższych i  wyższych placówek oświatowych tego celu nie osiągniemy.

Bardzo dobrze wychodzi nam narzekanie na Polaków, na świat, na Niemców, Rosjan i  innych naszych sąsiadów, a  czasami rzeczywiscie oprawców, ale może by tak zrobić coś pozytywnego w  kwestii nauki słowiańskiej?

Przecież nie żyjemy tylko przeszłością, a  to, co będzie powinno być projektowane już w  tej chwili.

Projektowanie i  pielęgnowanie w  umyśle, szczególnie w  zbiorowym umyśle wielu Polaków, wizji świetlanej albo powiedzmy normalnej, pozytywnej przyszłości, o  ile będzie konsekwentne, na pewno zakończy się sukcesem i  tej wizji realizacją.

Jest to ważne, bo gdyby na przykład przed Pierwszą Wojną Światową Polacy nie pielęgnowali wizji Wolnej Polski, to by Jej po tej Wojnie nie było.

Powstała znienacka i  ku wielkiemu zaskoczeniu różnych grup, ludów i  narodów.

Nie brały one pod uwagę jednej rzeczy: wielkiej tęsknoty Polaków za Wolnością.

Czytaj dalej

Dragomira Płońska – Dzieje i Duchowość Słowian

Dragomira Płońska – Dzieje i Duchowość Słowian

O podręczniku Dragomiry

Poniżej trzy fragmenty mojej książki. Pierwszy to wstęp, drugi opowiada o czterech warstwach duchowości człowieka, trzeci przedstawia organizację społeczną.

Większa część książki to chronologicznie opowiedziana historia Słowian aż do wprowadzania chrześcijaństwa i feudalizmu na nasze tereny. Początek, od małpy, która zeszła z drzewa, do półwyspu Sund, opisuje dzieje całej ludzkości. Przedstawione w niej fakty oraz wnioski wynikają przede wszystkim z wiedzy o genetyce (zaczynam od hg A i Kamerunu), archeologii, kronik i innych zapisków starożytnych. W mniejszym stopniu z innych dziedzin nauki.

Oczywiście w trakcie opowiadania dziejów staram się opisać, na ile współczesna wiedza pozwala, jak ci ludzie byli ubrani, co jedli, jak mieszkali, jakie były codzienne realia ich życia, jak wyglądał otaczający ich świat. Znajdą się w niej też niewielkie dodatki o wierze, ustroju i obyczajach, tak, aby uzmysłowić czytelnikom, co było fundamentem i motorem sukcesów Słowian. Właśnie z tych działów pochodzą dwa z opublikowanych tu fragmentów. Wybrałam je, dlatego iż historia, genetyka, lingwistyka, archeologia są ciągle wałkowane na naszych blogach, natomiast tematyka ezoteryki, a tym bardziej ustroju, pojawia się dość niszowo. Mam nadzieję, że sprowokuje to dyskusje na te tematy. Bardzo proszę o nie wpisywanie się pod tym z wątkami nie na temat.

 

Dragomira Płońska

 

 

 

Czytaj dalej

RudaWeb: Rusa na początku nie było

RudaWeb: Rusa na początku nie było

Pierwszy był Pan Jawan, a jego synami – Lech, Czech i… może Mech. Lech chorwacko-czesko-polski różni się od ormiańsko-ruskiego nie tylko właściwym imieniem, ale również pochodzeniem. Nasz Lech i odpowiadający mu ormiański Kuar są też starsi od jego odpowiednika znad Diepru.

W pracy „Krapina, Kijevo, Ararat” chorwacki historyk Stjepan Sakač przywołuje sowiecko-gruzińskiego językoznawcę Mikołaja Marra. Marr przeanalizował legendy o trzech braciach – ormiańską i ruską (Nestora). Doszedł do wniosku, że bracia symbolizują trzy gałęzi rodowe wyrastające z jednego wspólnego pnia. W ormiańskich przekazach z VI/VII wieku, autorstwa Zobiego Glaka, bohaterowie noszą imiona Kuar, Meltej i Chorean, i są synami książęcej pary wygnanej z Indii. Ormiański historyk opisał podobną do późniejszej, nestorowej, opowieść z XII w. – historię założenia miasta Kuar (Kiev) w kraju Poluni, przez trzech braci, o imionach Kuar, Mentery (Meltej), oraz Chorean (Kherean). Według Marra, brat Kuar odpowiada gałęzi kimeryjsko-scytyjskiej, Meltej – medyjskiej, a Horean – staroarmeńskiej. Natomiast zawarte w latopisie Nestora („Powesti wremiennych let”) imiona pierwszego i trzeciego brata – Kyj i Horiv – są tożsame z armeńskim Kuarem i Horeanem. Z kolei Meltej/Szczek odpowiada narodowi, którego symbolem (totemem) był Żmij. Według tej teorii w ormiańskiej legendzie trzeba szukać miejsca, z którego przybyli nestorowi Polanie – to kraina Paluni, w której Horean założył swój gród.

Czytaj dalej

Ludwik Stasiak (1858 – 1924) – Strażnik Wiary Słowian z I Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata

Ludwik Stasiak (1858 – 1924) – Strażnik Wiary Słowian

Stasiakl

Bogaty obraz słowiańskich wierzeń przedstawił na początku naszego wieku Ludwik Stasiak, i to aż w dwóch powieściach – pierwszej zatytułowanej bardzo znacząco „Brandenburg, kraina słowiańskich mogił” (1902) i drugiej pt. „Bolesław Chrobry” (1903-1904). W powieści „Brandenburg; kraina słowiańskich mogił” akcja dzieje się w czasach Mieszka I na zaodrzańskim Pomorzu. Już w pierwszym akapicie dowiadujemy się o berlińskim uroczysku i urnach zdobionych runami, a potem o Marzannie, „Czarnym Bogu” zsyłającym wojny i bogach obodrzyckich książąt, którymi dla Mieczysława i Mściwoja byli Jesse, Dziedzilia, Nija i „Światowid”. W tamtych czasach, kiedy chrystianizacia przybierała coraz bardziej ofensywny charakter, starym bogom mogła sprzyjać tylko puszcza, więc w niej stanęła świątynia boga bogów – Świętowita.

Czytaj dalej