Od Bogatyni do wszystkich Słowian (1)
Witaj Bogatynio. Czekałem na ten wpis, lecz nie wiedziałem kiedy on nastąpi. Przesłanie było tak ważne, że opublikowałem moją pierwszą odpowiedź, niemal bezzwłocznie. Nadałem Bogatyni miano Dobrosława, bo jej Przesłanie jest Dobrym Słowem – Słowem Danym – Słowem Światła – Słowem Nieba.
Pomyślałem – ta moja prywatna odpowiedź ma znaczenie dla nas wszystkich – nie może pozostać całkiem prywatna. Ten mój list do Bogatyni zamieściłem tutaj: Pierwszy List do Dobrosławy i wszystkich Słowian Wiary Przyrodzonej.
Wiedziałem, że jest to List Pierwszy, a przede wszystkim, że Przesłanie jest bardzo istotne dla nas wszystkich, dla Wszystkich Słowian, dla Wszystkich Słowian Wiary Przyrodzonej, dla Wszystkich Polaków, Polechitów, lecz nie w mojej mocy leży opublikowanie Przesłania, a w mocy Tej Która Je Otrzymała. Podanie do Wiadomości Nas Wszystkich takiego Przesłania musiało być wyłącznie Osobistym Aktem, bo jest to Akt Wielkiej Wagi i wymaga Odwagi. Stało się to trzy dni temu. Oto Jest. Siędzieje.
Witam Gospodarza strony i wszystkich czytelników. Sława. Trochę późno odpowiadam w tym temacie ponieważ czekałam, że ktoś o dłuższym stażu coś napisze. Jestem „nowicjuszką”. Rok temu zostałam rzucona na głęboką wodę. Szukałam pomocy, ale poza Panem Czesławem jej nie znalazłam. Na początek podzielę się doświadczeniem, które miałam w grudniu rok temu.
Wici: „Godz. 15,00. u mnie w domu. Chmury, smutno i ponuro. W pewnym momencie wyszło słońce. Ucieszyłam się i zaczęłam głośno dziękować słońcu za to że jest, że się pokazało.
Czytaj dalej →