Wela – Obrazy Rajca, Wyspy Weni i Wyraju, a także bogowie i Niwy

Wela – Obrazy Rajca, Wyspy Weni i Wyraju, bogowie i Niwy

Przywykliśmy oglądać Welę  jako miejsce ponure, od strony Nawi, albo jako miejsce niesamowite, dziwne, niepokojące, zaludnione inogami i bogunami, którzy swoją dziwnością budzą naturalną obawę, jaką zawsze wywołuje w nas widok odmienności. Jest wiele miejsc na Weli, które są po prostu piękne, a niektóre swoją cudownością  od pierwszego wejrzenia obezwładniają  człowieka, a chwyciwszy go za serce – każdej minuty, gdy je przywoła pod powieki – osłodzą mu myśl o nieuchronnej śmierci.

Znamy rośliny ziemskie, niebieskie i welańskie (niektórzy mówią welońskie – ale bajny Welon nie jest biały jak welony chrześcijańskich panien młodych. Bajny Welon mieni się wszystkimi maściami Świata)

Czytaj dalej

Taja 23 – O Dziwnyjuszu-Żarmokszyszu i Żar-zduszcie (fragment – bez skrótów)

Copyright © by Czesław Białczyński

Żar-zdusz, Dziwnyjusz-Żarmokszysz, Drzewo Wyspowiszu, Ryba Kara, Dziewanna i Panowie w Górach Oroli i Mieniów – Kamieniach

Ziemica Burów jest krainą niesłychanie surową, zwłaszcza na samiusieńkiej północy i na dalekim wschodzie. Jej przestrzeń zamyka się w zlewniach i obszarze takich rzek jak Workuta, Peczora, Kara, Ob, Konda, Sośwa, Usa, Kama, Irtysz (Jątrysz, Jirtyż), Meżeń, Wyczegda, Suchona, Unża (Wynża, Węża), Wietługa, Wiatka, Moskwa, Oka, Moksza, Czusowoja i Biełaja. Poszczególne ziemie Burowii dochodzą południowymi krańcami do obszarów w górnym i średnim biegu takich rzek, jak Wołga-Rzwa, Don, Kamienna (Ural, Jajik-Jająt, Okosz), Twierca, Suła, Psioł, Doniec, Sejm czy Danaper, sięgając Budynowskich Stepów. Wschodnie granice – nigdy nie strzeżone i płynne – znajdują oparcie na rzekach za Górami Kamiennymi, nazywanymi także Górami Skołockimi, a w Nowych Czasach znanymi jako Góry Orol-Gorol, a potem Ural, aż po linię wyznaczaną przez Jezioro Orol, Jezioro Bajkał i Jezioro Bałchasz. Tam nachodzą się krańce Królestwa Sis. Dalej na wschód od tychże gór żyją już tylko myśliwi, morsy, wieloryby, białe niedźwiedzie, mamuty, Monżgołowie, Kitaje i inne Żółte Ludy.

Czytaj dalej

Sarmatyzm, Zermatyzm i Zorianizm-Zoroastryzm oraz Zerywanizm-Zurwanizm a Wiara Przyrody (fragment Taji 23 – poświęcony dziejom Żar-zdusza i Zorianizmowi)

Sarmatyzm, Zermatyzm i Zorianizm-Zoroastryzm oraz Zerywanizm-Zurwanizm a Wiara Przyrody

Ponieważ w Polsce wygłasza się wciąż – zwłaszcza w edukacyjnych podręcznikach i encyklopediach – w tym nawet w encyklopedii elektronicznej XXI wieku – Wikipedii, sądy nieprawdziwe i wykrzywiające prawdę historyczną o Sarmatyzmie i Epoce Sarmackiej (sięgającej od końca XV wieku do XVIII, a więc na temat 300 lat naszej historii) zamieszczam artykuł który może nieco inaczej oświetli ten czas, tworząc przynajmniej rodzaj wielogłosu.

 

Szlachcic polski – pędzla Rembrandta (XVII wiek)

Zajmiemy się też tutaj Zermatyzmem (opartym na Sarmatyzmie) Stanisława Szukalskiego, którego wielkości artystycznej i głęboko słusznych koncepcji na temat odrodzenia polskiej sztuki wciąż się u nas nie widzi, a koncepty filozoficzne po prostu ośmiesza się mając go za ulrtasa nacjonalizmu, podczas gdy był w swym programie społeczno-„politycznym” zaledwie poprawnym, trzeźwo myślącym patriotą.

 

Wiele poglądów na temat Szukalskiego – w tym ten na temat zermatyzmu i koncepcji macimowy oraz odbudowy myśli polskiej, i twórczości polskiej, przez poszukiwanie korzeni przedchrześcijańskich, wymaga sprostowania, na poziomie nie nauki – co zrobił w dużej mierze Lechosław Lameński – ale na poziomie wiedzy popularnej. Apeluję o sprostowania i rozszerzenia zwłaszcza do autorów podręczników i encyklopedii – także elektronicznych – bo następne pokolenia Polaków rosną karmione ruską i niemiecką brednią na temat własnej przeszłości. Nie ma nic gorszego niż monokultura i powtarzanie cudzych głupot jako własne sądy albo prawdy niepodważalne.

Stanisława Szukalskiego, który stworzył „intuicyjną koncepcję” rozwoju człowieka i języka nazywaną Zermatyzmem, lub jak inni wolą ją określać „pseudonaukę zermatymu”, jego twórczość – sztukę i idee realizowane przez Szczep Rogate Serce, jego poglądy zawarte w zermatyzmie i nie tylko, wciąż w Polsce przedstawia się jak jakąś niesamowitą ciekawostkę antropologiczną, dziwadło nie z tego świata, wariactwo urojone przez kompletnego oszołoma. Nawiązanie do oryginalnych pogańskich korzeni Słowiańszczyzny, jest wciąż uważane w polskiej krytyce sztuki za pozbawioną sensu utopię, jeśli nie za objaw utraty zdrowia psychicznego. Normalne psychicznie jest za to – według naszych krytyków sztuki i socjologów – ślepe małpowanie Zachodu i powtarzanie za nimi co do przecinka każdej głupoty.

 

Opowiemy też na koniec jak się ma do tego wszystkiego i do Wiary Przyrodzoney Słowian – Zorianizm-Zoroastryzm (czyli Żar-zduszyzm) i Zerywanizm-Zurwanizm (wcale nie jak piernik do wiatraka) bo są one związane ze słowiańsko- skołocko- indoirańskim ethosem, z którego się wywodzimy jako jednorodna mniej więcej grupa genetyczno-kulturowa od tysięcy lat. Ten związek pokażemy cytując fragment 23 Taji Księgi Ruty, bo łatwiej forma epicka ujmuje i pokazuje pewne oczywiste związki niżby mógł to wyjaśnić esej, w którym aby pokazać związki pozornie tak odległe, trzeba by mnóstwo miejsca poświęcić na udokumentowania i uzasadnienia poszczególnych stopni dedukcji.

Żarzdusz, czyli Zarduszt inaczej Zaratusztra (Zoroaster)

Taja 23 czyni to elegancko i zwiewnie opowiadając o tym kim był w Królestwie Sis Żar-zdusz i kim był jego ojciec, jak oni obaj przyczynili się do upadku Czaropanów i ich przegnania z Gór Kamiennych przez boginię Dziewannę, a następnie jak przyczynił się do rozpadu Starej Wiary Przyrodzonej pomiędzy Skołotami-Scytami a Irańczykami, i jak doprowadził do wojny skołocko-perskiej, która toczyła się potem setkami lat i była jedną z przyczyn upadku zarówno Persji jak i rozkładu Skołotji. [C.B.]

Czytaj dalej

Strażnicy Wiary Przyrod(zone)y Słowian – Jalu Kurek (1904 – 1983)

Świnica

Jalu Kurek  –  odkąd moja żona pamięta – był nieustannym gościem w domu Pagaczewskich przy ulicy Biernackiego, a jej ojciec bez przerwy wyprawiał się do Jalu Kurka, do jego rodzinnej kamienicy przy Alejach. Spędzali razem wiele czasu, obaj byli wielkimi miłośnikami Tatr, chociaż Stanisław Pagaczewski bardziej wielbił całe Harskie Góry a Jalu samo ich Serce  – Tartary (Tatry). Na czym przegadywali swój wspólny czas? Obaj byli zbieraczami podań z gór i obserwatorami życia Gór, kórych tętno starali się uchwycić w poezji, prozie i utworach fantastycznych. Z tego co pamięta Anna tematy mitologiczne, opowiastki o dawnych pogańskich bogach,  tematy słowiańskie, przeróżne opowieści tatrzańskie i góralskie gadki, a też ludowe podania były codziennością tych rozmów.


Czytaj dalej

Strażnicy Wiary Przyrodzonej – Stanisław Jakubowski (1885-1964)

Stanisław JAKUBOWSKI (1885-1964)

Stanisław Jakubowski przy pracy

Swarog i Swarożyc

[Zupełna cisza na temat Stanisława Jakubowskiego zadziwia – C. B. ]

Jakubowski Stanisław (1885–1964) – to polski malarz i grafik, profesor. Absolwent Szkoły Przemysłu Drzewnego w Stanisławowie (1903-1906), Odbył studia artystyczne w ASP w Krakowie (1907-1912) u T. Axentowicza, S. Dębickiego i L. Wyczółkowskiego; od 1914 poświęcił się grafice;

Czytaj dalej

Nowe wizerunki Bogów Jerzego Przybyła – do Księgi Ruty

all rights reserved ® by Jerzy Przybył

Oto nowy wizerunek Boga Dyja Poświściela – wykonany ręką Jerzego Przybyła

Dyj-Poświściel

oraz co prawda nie bogini lecz wielka postać Księgi Ruty, patronka Grodu Caroduna, czyli Krakowa – Czarna Królowa, siostra Białego Kruka Lasoty – Czarodana (Karoduna)

Czarodana

Węgrzce Kraków – naturalne wzgórze kultowe zwane Łysą Górą

Wstawiam tę panoramę ze strony http://www.ulotna.chwilka.pl/plik.graficzny_4721_29-listopada-dwbeszcz.html . Aby zobaczyć szczegóły musicie otworzyć to zdjęcie w pierwotnym – właściwym rozmiarze (powiększenie przez kliknięcia) – bo dopiero wtedy widać to co naprawdę jest tutaj ważne i ciekawe.


To wielka satysfakcja dla kogoś kto zna Kraków móc zobaczyć ten widok. Już on sam przekonuje bowiem, że było to wzgórze kultowe, na którym kopiec niekoniecznie musiał być usypany, by spełniało swoją rolę. Mimo wszystko mógł tutaj kiedyś stać kopiec jako że wzgórze zostało objęte pracami na wielką skalę w XIX wieku – stworzono tu jedną z fortyfikacji Twierdzy Kraków naruszając poważnie dawny krajobraz i układ naturalny. Tak, mógł tu być mały kopiec, który został zniszczony.

Doskonały widok na Welski Las, Wzgórze Bronisławy i Kopiec Kościuszki, także doskonały widok na Kopiec Kraka-Swaroga i Wzgórze Chorsa-Lasoty. Widać stąd było na pewno, obecnie zasłonięty wysoką zabudową Kopiec Wandy w Mogile i Kopiec Estery- Matki Ziemi w Łobzowie.


Czytaj dalej

Ciekawostka – Żeńska wersja Światłoświata (czyli istyjskiego Swaidełły)

Żeńska wersja Światłoświata (czyli istyjskiego Swaidełły)



Obraz pochodzi ze strony Noemia Fellipe
 [http://noemiafelipegallery.com/oil_on_canvas_6.html]
Jest to bardzo ciekawa wersja żeńska Światłoświata wykonana całkowicie w stylu Alfonsa Muchy,  powstała pod jego wpływem, jednak dopiero w roku 2006. Jest prezentowana na stronie internetowej Noemia Fellipe Gallery. Oczywiście Światłoświat ma swoją żeńską stronę i swoje żeńskie oblicze – ma swoją kobiecą naturę i jest zupełnie uprawnione przedstawianie go od tej strony, zwłaszcza gdy eksponuje się jego działania w Dziale Żen – czyli Białoboskim. Bo on również reprezentuje kobiety i ich cechy w sposób nie mniej pełny jak czyni to Białoboga.

Bogowie Kiru (Godowie) i inne motywy słowiańskie – oczami Alfonsa Muchy

Alfons Mucha – portret

Alfons Mucha był jak wiadomo jednym ze Strażników Słowiańskiej Wiary Przyrodzonej, z urodzenia Czechem, jak wszyscy w tamtych czasach związany był z całą Słowiańszczyzną w  obszarze Austro-Węgier, także z Galicją, a od końca I Wojny Światowej przede wszystkim z wolnymi Czechami, Morawami i Słowacją. Zainteresowanych jego związkami z Krakowem odsyłam do artykułu biograficznego na stronach tego Blogu.

Czytaj dalej

Wielkanoc – święto pogańskie – kilka ciekawostek na temat wyższości nad Świętami Bożego Narodzenia i odwrotnie

Wielkanoc – święto pogańskie – kilka ciekawostek

Zasadniczo przy okazji świąt lubimy po prostu życzyć sobie wzajemnie wszystkiego najlepszego i miłować bliźnich, ale trochę przewrotnie

Co jest ważniejsze? Tradycja czy to co Bóg przekazał nam za pośrednictwem Biblii?

Na początek Starosłowiański Porządek Świąt Głównych, czyli Świąt Światła Świata – Największych Tanów ( w tym Tan Tanów – Golem Tan – Nowy Rok 20- 26 marca):

[Święta Światła Świata (czyli Świętowita w Czterech Postaciach) obchodzono 4 razy w roku w Przesilenia i Równonoce, za każdym razem poświęcano je innej postaci Swąta- Światła Świata. Możemy je rozróżnić nazwami na: Święto Świąt – Wielkanoc – 20-26 marca, czyli Święto Świętowita (Pełnej Czwartej Postaci Boga Bogów), Święto Światła Świata – czyli postaci Światowida (Światła Widnego, Widzialnego – Trzeciej Postaci ) czyli Górowania Dnia (Jasności) – 20 -26 czerwca, Święto Świata (czy też Światu-Cwietu-Swiezdy, wieszanego u sufitu, nazywane też Świętem Urodzaju, Świętem Obfitym, a bedącym Świętem Światowita – czyli Swąta Owiłego (Uwiłtego- rodzącego Rzeczy, Witalnego,  czyli Wydającego na Świat Owoce Świata – Drugiej Postaci Swąta) – 20 – 26 września, i wreszcie Święto Świtu Światła Świata – 20-26 grudnia, Święto Pierwszej Postaci Światłowiłta – Światła Rodzącego Się z Ciemności – Ćmicy.]

Jak w tym kontekście potraktować słowa Jezusa zapisane w Ewangelii Mateusza 15:6;

„(…) i tak przez waszą tradycję , unieważniliście słowo Boga”.

Czytaj dalej

Świąteczny prezent dla miłośników Mitologii Słowian – Taja 19 „Ostatnie dni Starej Koliby” (fragmenty – 12 opowieści Wigilii Narodzin Światła Świata i pełne przypisy)

Taja 19 Ostatnie dni Starej Koliby

Copyright © by Czesław Białczyński

Taja Dziewiętnasta

Ostatnie Dni Starej Koliby

 

według: zorjów[1] pałkińskich[2] kąciny Łady i rzekaczy plemienia Łyskowiców[3] z kącin Body oraz Lela ze Świętej Góry Pałki[4], a także mudrów-żegłów cakońskich i skyrtyjskich ze Skryty[5]

 

Sad Oryj – czyli także Sad Ariów, a w nim zagony Mokoszów złożone z Konopi strzeżonych przez Konopielkę – Panią Konopnych Łanów , Władczynię Zbiorów Makoszy-Źrzebów
 

Czytaj dalej

Życzenia świątecznonoworoczne 2009 – dla wszystkich Miłośników Mitologii Słowian, Wiary Przyrodzonej i SŚŚŚ

Zdrowych i Wesolych Swiat oraz Szczesliwego Nowego Roku zyczy
Jerzy Przybyl
Kolędnicy z autoportretem

Dołączam się do Jerzego – moc serdeczności

Zdrowia i Szczodrości od Bogów w 2010 roku

 

życzy

 

Czesław Białczyński

i cała

Starosłowiańska Świątynia Światła Świata

Rosyjska wizja Baji – część 2 – wizerunki bogów i bohaterów

Mikołaj Roerich (ros. Rerih, czyli pol. Raróg)

Mikołaj Rerich – Księga Gołubia

Mikołaj Konstantinowicz Roerich, ros. Николай Константинович Рерих (ur. 9 października 1874 w Sankt Petersburgu, zm. 13 grudnia 1947 w Kulu w Indiach) – rosyjski artysta malarz, grafik, scenograf, myśliciel, podróżnik, badacz dawnych kultur, pisarz i poeta – związany z ugrupowaniem artystycznym „Mir isskustwa”.

Czytaj dalej