Postylla Łukasza z Wielkiego Koźmina na bogowiepolscy.net – czyli jak nie należy postępować z Wiarą Przyrodzoną Słowian

Postylla Łukasza z Wielkiego Koźmina na bogowiepolscy.net

herb_kozmina

Herb Koźmina Wielkopolskiego

 

Źródła i odkrycia pani Marii Kowalczyk były mi znane już w chwili, kiedy pisałem Księgę Tura i zostały w niej uwzględnione jak i cały odsądzony wtedy od czci panteon Długosza – więc odkrycia z blogu Bogowiepolscy.net, którego autorzy najwyraźniej Księgi Tura nie potraktowali poważnie, lecz protekcjonalnie, a być może nawet jej do dzisiaj nie przeczytali, są oczywiście o niemal 20 lat spóźnione (pierwsze wydanie Księgi Tura, Kraków 2000) . Ponadto odtwarzanie jakiegoś panteonu POLSKIEGO z obszaru PRL, czyli postsowieckiego kadłubka Rzeczpospolitej Sz-Lacheckiej uważam za bezsensowne zawężanie kultury polskiej do obszaru tegoż sztucznego kadłubka postsowieckiego, a trzymanie się tzw. naukowości uważam za wręcz szkodliwe dla rozwoju Wiary Przyrodzonej współczesnej, która nie jest i nigdy nie będzie odtwórstwem historycznym, lecz jest i będzie żywą wiarą. Kuj – Wielki Kowal Niebieski, czyli Swaróg znany z innych obszarów Polski Od Morza do Morza, nie jest żadnym odkryciem Postylli.

Nasuwa się chyba zasadne w chwili obecnej pytanie: Czy blog Bogowiepolscy.net jest przedsięwzięciem ateistów i materialistów? Mam nadzieję, że nie.

Czytaj dalej

[Moje Archiwum – 2009]: Emanacje bogów w tynie Pogody-Wonieji, czyli leczące zapachy

(Moje Archiwum – 2009): Emanacje bogów w tynie Pogody-Wonieji

 

Zapach – weń i woń

Zapach – w najogólniejszym sensie cecha związków chemicznych i ich mieszanin, polegająca na pobudzaniu zmysłu węchu.

W języku polskim zwykle przez zapach rozumie się woń przyjemną, aczkolwiek używa się tego słowa również w sensie każdej woni, zarówno przyjemnej, obojętnej jak i przykrej. Przykre zapachy przyjęło się nazywać smrodem, odorem lub fetorem.

Obraz przypomina  łatwo zapachy ale pod warunkiem, że się da z nimi skojarzyć

Weń to zwieńczenie, czyli zapach powietrza. Inaczej pachnie powietrze po deszczu, inaczej w zimie, inaczej gdy jesienią rozkładają się liście. Jak wiadomo powietrze jest domeną Pogody, i weń oraz woń także jej przynależą. Słowo weń i woń ma ten sam rdzeń – identyczny jak w słowie wieniec, bo woń jest swoistą nadbudową Świata, upiększającym go dodatkiem, ale dodatkiem niezbędnym.

Czytaj dalej

Słoweńska Baja na znaczkach pocztowych (nadesłał Jarosław Ornicz)

Słoweńska Baja na znaczkach pocztowych (nadesłał Jarosław Ornicz)

slovene-mythology-kresnik-mythological-character

Slovene Mythology – Kresnik (Mythological Character)

Dosyć dawno nie publikowaliśmy nic nowego w serii artykułów poświęconych sztuce polskiej i innej słowiańskiej, tworzącej cykl na bocznym pasku  „Sztuka Królestwa SIS”. Dzisiaj zdecydowanie nadrobimy te zaległości za sprawą przesłanego przez Jarka Ornicza cyklu znaczków słoweńskich. Ale nie tylko. W drugiej części dnia zapowiadam znaczący współczesny wkład Polaków do tego „bajnego”, mitologicznego cyklu. Jest to wkład niebagatelny, zapewniam was. Ale o tym napiszemy już w kolejnym artykule o godzinie 15.30.

Czytaj dalej

Matka Swa-Sława-Czystota-Czstnota (Ptiha/Ptaha-Magura)

Matka Swa-Sława-Czystota-Czstnota (Ptiha/Ptaha-Magura)

kNc6dLZA-n0Мати Сва, Слава — Найвідоміше божество Велесової Книги

Матір Слава (також: Матір Сва, Ясна, Перуниця, Берегиня) – божество з Велесової книги; божество в рідновір’ї. Птаxа-блискавка, найпопулярніше божество Велесової книги (згадується 63 рази, частіше аніж будь-яке інше божество). Велика богиня війни та перемоги; матір слов’ян-русів, богиня дітей; матір сонця; богиня Ірію (раю) та вічного життя; герб війська слов’ян-русів «Ясуня, Ясна» (від укр. «яса» = «слава»). До неї звертаються війська перед битвою; як до «матері слов’ян-русів» має дуже широкі функції, характерні для Великих Богинь стародавніх релігій (на рівні функцій Іштар та Аматерасу). За йменням найближча до ведійської птаxи-блискавки «Матарішва». В джерелах зі слов’янської міфології – імена «Матір Слава, Матір Сва, Магура, Ясна, Перуниця» не зустрічаються, хоча є подібні образи (див. Гамаюн, Алконост, Жар-Птиця, Віли).
«Матір Слава з Велесової книги» має декілька імен (подібна «багатоіменність Великої Богині» присутня у Ведах, та в багатьох давніх релігіях); ця багатоіменність є відображенням «багатофункціональності Матері Слави». У «Велесовій книзі» найбільш часто використовується форма «Матір Сва, МатиреСва» та її варіації:

 

Czytaj dalej

Ja(s)nus, czyli Jesse-Jesień i Jasna-Janea, czyli Genua

Ja(s)nus, czyli Jesse-Jesień i Jasna-Janea, czyli Genua

Zainteresowanym sprawą staterów krakowskich zwracam uwagę, że artykuł
Rudaweb: Monety z Krakowa na statkach Wenedów przed naszą erą
został uzupełniony o dwie wybitne prace naukowe (PDF) na ten temat: Marcina Rudnickiego „Statery krakowskie” i M. Łukasza Kieferlinga „Mennictwo Lugiów” oraz o wizerunki rzadkiego okazu statera w srebrze, z jednej z aukcji numizmatów

god-janus-image-xn903Janus – jedno z najważniejszych bóstw staroitalskich czczone w starożytnym Rzymie. Był bogiem wszelkich początków, a także opiekunem drzwi, bram, przejść i mostów, patronem umów i układów sojuszniczych. Od niego pochodzi łacińska nazwa miesiąca stycznia (Ianuarius) jako pierwszego miesiąca roku. W późniejszych przedstawieniach alegorycznych  uosabiał zimę.

Czytaj dalej

Welesożary, czyli Odcięta Noga Byka (2) – „Carpe diem” kwantowej RzeczyIstności i Wielkie Odczarowanie Krakowa

Welesożary, czyli Odcięta Noga Byka – Carpe diem kwantowej RzeczyIstności

park jerz dęby pomniki świało i drzewo DSC00421 3obrWspółczesny Człowiek ma się – poniekąd słusznie – za najwspanialszy wytwór ewolucji/boga i najwyższy byt istniejący na Ziemi. Zgoda. Tak jest. Jednak za tym stwierdzeniem idzie już kompletnie niesłuszne i pozbawione sensu kolejne, że Ludzie Przeszłości byli od nas głupsi, prymitywniejsi, bardziej prostaccy, nieokrzesani, dominowały w nich bardziej niż w nas cechy zwierzęce, krwiożerczość, tzw. hucie i zabobonny stosunek do świata/przyrody, czyli tzw. magia a nie rozum, racjonalizm i naukowość.

Tymczasem, jeśli ktoś przestudiuje z uważnością dzieje cywilizacji i człowieka zrozumie, że nie było NIGDY w historii takiego wojennego okrucieństwa, jakie obserwujemy współcześnie – kiedy jedną bombą unicestwia się 200 000 ludzi, skazując przy okazji kolejne 500 000 na życie do końca ich  niby-życia w piekle popromiennych urazów i dewiacji. Całe potomstwo ewentualne tychże ludzi skazuje się zaś na ciężkie, nieodwracalne kalectwo. Hiroszima i Nagasaki są symbolem ostatecznym tej cechy Człowieka jaką jest OKRUCIEŃSTWO podniesione na niebotyczne wyżyny zwyrodnienia myśli i czynu przez tzw „osiągnięcia nauki”. Przykłady można by mnożyć – np. zamordowanie 3000 bogu ducha winnych ludzi w WTC, obcinanie głów jeńców maczetą przez dzieci, porywanie i gwałcenie całych żeńskich szkół w Afryce (tzw islamskie „małżeństwo”), holocaust Słowian i Żydów w czasie II Wojny Światowej  i komunizmu, wymordowanie 70% mieszkańców Kambodży przez Czerwonych Khmerów itp. itd. – listę trzeba by ciągnąć w nieskończoność. To tyle na temat okrucieństwa i krwiożerczości Człowieka kiedyś i dzisiaj.

Nigdy też w dziejach świata Człowiek nie podcinał tak bezmyślnie (wręcz imbecylnie!) Gałęzi na Której Siedzi, jak czyni to obecnie dewastując Przyrodę na niespotykaną w historii skalę.

Chodzi tu przede wszystkim o Masowe Wycinanie Boru/Lasu, które pozbawia nas tlenu, a całe środowisko przyrodzone energii.

Czytaj dalej

Z Królestwa SIS – „Tomirysa i Czaropanowie – Świątynia Dziewięciu Kręgów”- okładka i skład gotowe do druku!

Tomirysa i Czaropanowie – Świątynia Dziewięciu Kręgów

Brak nam tylko map i ostatecznej akceptacji korekty. Prezentuję wam okładkę do książki, na którą bardzo wiele osób czeka już od dawna z dużą niecierpliwością, a która powinna się ukazać niedługo (czas niezbędny na wykonanie map + druk i oprawę) i będzie do nabycia najprawdopodobniej nie tylko w Slovianskim Sklepiku, ale także w księgarni internetowej Solaris. Jestem tą okładką i składem wykonanym przez Urszulę Przyłucką po prostu zachwycony.

scyt-b5738_obrot

Oceńcie sami

Czytaj dalej

Al-Masudi w „Łąki złota i drogich kamieni” – Opis trzech pogańskich świątyń Słowian

Al-Masudi w Łąki złota i drogich kamieni – Opis trzech pogańskich świątyń Słowian

Fragmeslavic3nt dzieła arabskiego historyka Al-Masudiego opisujący świątynie pogańskich Słowian doczekał się wreszcie polskiego przekładu. Jego tłumaczka, dr Urszula Lewicka-Rajewska, uważa, że podchodzono do tego opisu przesadnie krytycznie całkowicie dotąd odrzucając jego wiarygodność. Ponadto sama wciąż widzi szanse na odnalezienie innych arabskich dzieł podejmujących temat wczesnośredniowiecznej religii i kultury Słowian.

Według 66. rozdziału Złotych łąk napisanych w 956 roku przez Al-Masudiego, słowiański świat znał wiele budowli będących przedmiotem kultu. Opisuje trzy z nich. Wszystkie umiejscowione są na szczytach gór. Szczegóły wydają się dosyć fantastyczne – w jednej świątyni znajduje się mechanizm uruchamiany przez wschodzące słońce, drugą otaczają źródła różniące się kolorem i smakiem, trzecia ma być zbudowana z czerwonego korala i zielonego szmaragdu.

 

Mnie tam wcale te szczegóły nie wydają się fantastyczne, bowiem już wszystkie megalityczne piramidy/grobowce/świątynie w Wietrzychowicach sprzed 5500 lat skierowane są frontem ku wschodowi słońca. Piszę o nich „świątynie”, bo miały one komory kultowe, gdzie odbywano ofiary i uczty ofiarne (ze zwierząt). Taki status tych budowli jako nie tylko megalitycznych grobowców ale obiektów świątynnego kultu potwierdzają archeolodzy. Czy katolicki kościół przestaje być świątynią w związku z tym, że pod posadzką składa się zmarłych? Podobnie w Wietrzychowicach.

Opisana orientacja „mechanizmu otwierającego” świątyni na wschodzące słońce jest znana też z innych budowli megalitycznych, widzieliśmy to odnośnie np. megalitów w Wielkiej Brytanii. Ta celowa orientacja została dowiedziona i potwierdzona i była dziedziczona przez Wiarę Przyrody w całej Europie i nie tylko. Szczegółowo dla budowli i obiektów w Polsce pisał o tym cytowany u nas na blogu Jarosław Ornicz (Jarek z Bielska) odnośnie chociażby Żywca, czy Beskidów i tamtejszych Świętych Kamieni (choćby na Trzech Kopcach). 

Al Masudi daje nam jako wczesnośredniowieczne źródło kronikarskie bardzo ciekawe opisy świątryń Słowian ZACHODNICH ( CZYLI LECHICKICH) , a o celowym zamknięciu pracowni na UJ tuż przed wydaniem tłumaczenia dr. Urszuli Lewickiej-Rajewskiej, pisał wtedy gdy to się działo Opolczyk:

https://opolczykpl.wordpress.com/2013/07/02/programowe-niszczenie-wiedzy-o-slowianszczyznie-w-slowianskim-kraju/ 

Przeczytajcie zatem te opisy – bardzo ciekawe.

CB

Czytaj dalej