9.9.2 – Odcięta Noga Skrzystego Byka/Tura: Profesor Helena Kapełuś – Kolęda o Turze

9.9.2 – Odcięta Noga Skrzystego Byka/Tura: Helena Kapełuś – Kolęda o Turze

Przytaczam tę pracę z moimi komentarzami, które kierują nas ku Wielkim Bitwom Niebieskim i Dzikim Łowom Niebiańskim, gdzie Tur odgrywa główną rolę. Jest to bardzo cenna praca, w której autorka zbliżyła się do sedna zagadnienia, ale w 1984 roku kiedy to pisała, nie miała szans do owego sedna dotrzeć. Gdyby wtedy dysponowała wydaną drukiem Księgą Tura i artykułami naukowców ze świata przytaczanymi w cyklu O odciętej Nodze Skrzystego/Gwiezdnego Tura/Byka stałoby się z pewnością inaczej. Mimo tego, to analityczne opracowanie wplata się idealnie w starożytną, paleolityczną i neolityczną Tajemnicę Skrzystego Tura Wiary Przyrodzonej Słowiano-Ariów.

Czytaj dalej

Polish Club online: Stanisław Bulza – Wielka Lechia. Sławiańszczyzna Zachodnia.

Stanisław Bulza – Wielka Lechia. Sławiańszczyzna Zachodnia.

Co prawda artykuł ten powinien nosić tytuł: „Dowody na istnienie Wielkiej Lechii we wczesnym Średniowieczu”, ale warto go przeczytać choćby po to żeby uświadomić sobie, że za istnieniem Wielkiej Lechii w wiekach od I do X n.e. przemawia wiele faktów. CB

Stanisław Bulza – Wielka Lechia. Sławiańszczyzna Zachodnia.

Germania w granicach od Renu do Łaby

Swetoniusz w książce „Poczet cesarzy” pisze, że „wiosną 9 p.n.e Druzus, jako konsul rzymski, poprowadził wojska w głąb Germanii. Zaatakował i pokonał Chattów, Szwabów, Markomanów i Cherusków. Przekroczył Wezerę i dotarł do Łaby. Był to najdalszy punkt na terenie Germanii, do jakiego kiedykolwiek dotarła rzymska armia. Dla utrwalenia zdobyczy podjął wiele środków: budował fortece wzdłuż Łaby, Wezery i Mozy, zorganizował stałą flotyllę na Renie. Podobno od przekroczenia Łaby odwiodło go tylko widzenie, w którym nadnaturalnej wielkości zjawa kobiety przepowiedziała mu zbliżającą się śmierć”. Miesiąc później zmarł. Rzymianie byli bardzo przesądni, wierzyli w wiele rzeczy, których nie mogli logicznie wytłumaczyć, i dlatego już później nie zapuszczali się za Łabę. Po nich zapewne przejęli to Germanie. Liczne rzymskie wyprawy na wschód od Łaby musiały zostać porzucone po przegranej bitwie w Lesie Teutoburskim w 9 r. n.e.

Jeżeli obszar od Renu aż po Wisłę zamieszkiwali Germanie, to dlaczego Druzus budował fortece wzdłuż Łaby, Wezyry i Mozy? Odpowiedź jest prosta. W 9 r. p.n.e. za Łabą na wschód nie było plemion germańskich. Natomiast zamieszkiwały tam plemiona słowiańskie.

Od dawien dawna toczy się spór o to, kiedy Słowianie zajęli obszerne swe siedziby, albowiem według teorii uczonych niemieckich mieszkały niegdyś w całej Europie Środkowej narody germańskie. Nie było zatem miejsca dla Słowian, którzy posunąć się mogli dopiero wtedy ku zachodowi, gdy Niemcy im ustąpili, co miało stać się w VI, a nawet może już w IV wieku po Chrystusie (Wojciech Kętrzyński, „О Słowianach, mieszkających niegdyś między Renem a Łabą, Salą i granicą czeską”).

Obecnie sami Niemcy już przyznają, że Słowianie zamieszkiwali obszar na wschód od Łaby od VII w., ale nie można mówić o znaleziskach archeologicznych świadczących o tym, że obszar ten był zamieszkały przez Słowian o kilka wieków wcześniej. W wiekach IV-VI doszło do wielkiej wędrówki ludów – okres migracji plemion barbarzyńskich, w szczególności Hunów i Germanów na terytorium Cesarstwa Rzymskiego i sąsiednie, u schyłku starożytności i w początkach średniowiecza.

Niemcy twierdzą, że w tej wędrówce plemiona germańskie opuściły swoje ziemie na wschód od Łaby i udały się na zachód, a na ich miejsce przybyły plemiona słowiańskie. Obecnie przyznają, że Słowianie rzeczywiście zamieszkiwali obszar na wschód od Łaby, ale twierdzą, że zamieszkiwali oni na ziemiach germańskich.

 

Czytaj dalej

Biełsat TV: Ці была Рэч Паспалітая беларускай дзяржавай? (Czy Rzeczpospolita była państwem białoruskim?)

Ці была Рэч Паспалітая беларускай дзяржавай? (Czy Rzeczpospolita była państwem białoruskim?)

Program Międzymorze

W historii Białorusi długie wieki wypełniła Rzeczpospolita, która była państwem wielu narodów, wielu języków, wielu obyczajów, wspólnot społecznych i religii. Czy ta Rzeczpospolita była państwem Białoruskim?

Czytaj dalej

Polish Club Online: „Robili sita” w II wieku n.e., czyli zapomniana inskrypcja staropolska z germańskiego cmentarzyska Heganów w Meklemburgii.

Robili sita w II wieku n.e., czyli zapomniana inskrypcja staropolska z germańskiego cmentarzyska Heganów w Meklemburgii.

„Robili sita”

We wrześniu roku 1841 w okolicach miasteczka Hagenów na terenie Meklemburgii zostały odkryte dwa groby szkieletowe datowane na okres wczesnorzymski (II w. po Chr.) z okazałym wyposażeniem, w skład którego wchodziły między innymi: 2 zapinki – brązowa […] i żelazna wykładana srebrem; ostroga krzesełkowata, imacz do tarczy, żelazne groty, dwa srebrne okucia rogów do picia i naczynia brązowe służące do przyrządzania wina (rondelek, cedzidło i sito).

Czytaj dalej

In Nomine Jassa: Suavic Greece (Słowiańska Grecja)

In Nomine Jassa: Suavic Greece (Słowiańska Grecja)

Gergely (Gregory) Dankovski (a professor in Bratislava) was one of the first people to notice the number of Slavic place names in Greece and this was picked up by Fallmerayer, Mickiewicz (!), Safarik and others who listed places such as Platza, Stratza, Lutzena, Chlumitza, Lewetzowa, Sitzowa, Warsowa* and Polonitza. Vasmer did a very detailed study in 1941. There are, literally, hundreds of such places in Greece.

Gergely (Gregory) Dankovski (profesor w Bratysławie) był jedną z pierwszych osób, które zwróciły uwagę na liczbę słowiańskich nazw miejscowych w Grecji, co zostało zauważone przez Fallmerayera, Mickiewicza (!), Szafarzika i innych, którzy wymienili takie miejsca, jak Platza, Stratza, Lutzena, Chlumitza, Lewetzowa, Sitzowa, Warsowa * i Polonitza. Vasmer przeprowadził bardzo szczegółowe badanie w 1941 r. W Grecji jest dosłownie setki takich miejsc.

Mickiewicz

Czytaj dalej

Kamil Dudkowski o Lachach i Lechii: What is another name of Poland? (Jakie były inne nazwy Polski?)

What is another name of Poland?

First i wrote a comment to Eliseo Nesci answer, but now I think I can expand it to full answer.

Disclaimer: This answer may contain some mistakes, cause I am not professional historian nor linguist (but I have some not little knowledge I believe :)). I use my best knowledge to answer this question.

Zastrzeżenie: 

Ta odpowiedź może zawierać pewne błędy, 

ponieważ nie jestem zawodowym historykiem

 ani językoznawcą .

(…)

 

  1. Rzeczpospolita

Usually translated as The Commonwealth. It is “Common Thing” of all citizens. During Rzeczpospolita times most of the countries were more-less private properties of the kings and their families. The Commonwealth was the wealth by itself, even without king. King was just a “manager” running the country, but not its owner! King couldn’t give any part of The Commonwealth to other country nor to its family members without citizens’ permission or without buying part of The Commonwealth as his private property with his private money.

1.Rzeczpospolita

Zwykle tłumaczone jako The Commonwealth. Jest to „Wspólna Rzecz” wszystkich obywateli. W czasach Rzeczpospolitej większość krajów była prywatnymi własnościami królów i ich rodzin. Rzeczpospolita była sama w sobie bogactwem, nawet bez króla. Król był po prostu „menadżerem” prowadzącym kraj, ale nie jego właścicielem!

(…)

2. Slavia

Name of Slavia was probably never used as a name for the country. I coined the name from the citizens living in Poland. Bolesław Chrobry (967–1025) was called: Regnum Sclavorum, Gothorum sive Polonorum which is translated from latin as: “King of Slavs, Goths which are Poles”. Which shows us that in that time or little time before all Slavs were considered as Poles. Name Slavia is used also in chronicles. Check “Germania” below.

3. Lechia

Name of Poland is used for Poland since ca. 1000AD (Congress of Gniezno | Wikiwand). Before name “Poland” was not used. Name has been coined probably after Poland changed state religion from Slavic to Christian (ca 966AD). Name Polska (Poland) is disputed.

Most popular theory tells us that it comes from Polanie tribe. There are also 2 explanations which are related to Lechia.

First of them bases on the sound of Lechia. Citizen of Lechia is Lech, plural is Lesi like Czech and Czesi (yes, English name for Czech Republic in English with its strange ortography comes directly from Polish) – it is Satem-Kentum rule – google it. But female citizen of Lechia is Leszka/Laszka. The word “after” in Polish is “po” if you combine both (After Lech/Leszka/Laszka/Lechia) you get: Polech, Poleszka, Polaszka, Polechia, which were simplified into Polska. For modern Poles it sounds strange, but there are other words with similar way of creation: Po+Wiedzieć (Know)=Powiedzieć (Say), Po+móc(Can)=Pomóc(Help), Po+Koić(Make Peace)=Pokój(Peace) and the most significant in our example: Pod+Lech=Podlasie and Po+Lech=Polesie. Some people think that last words come from Las (Forest) and not from Lech/Lechia, but Lithuanian language call them Palenke (where Lenke means Lech and not Forest).

Czytaj dalej

Marian Nosal: O końcu Wielkiej Lechii, czyli esej o Przyrodzie w pradawnym Imperium Lechitów i jej odrodzeniu w Polsce współczesnej

O końcu Wielkiej Lechii, czyli esej o  Przyrodzie

Jestem głęboko przekonany, że bez przyrody nie ma Słowian, nie ma żadnych Wolnych Ludzi tej Ziemi. Bo skąd mieliby brać siłę do życia, siłę do nieulegania i   bycia mimo przeszkód Wolnymi? Tylko Przyroda może być inspiracją do właściwego, naturalnego, niepokrętnego i   uczciwego myślenia i   takiegoż życia. A   poza tym bez przyrody nie ma życia. Żadnego życia. To takie przypomnienie dla drzeworąbców, wodotrujców, górozwalców, ziemiopsujców i   innych, dla wygody oraz biznesu, zapominalskich. Moim zdaniem bogata, bujna polska Przyroda zakończyła życie około 1000 lat temu, razem z  upadkiem Wielkiej Lechii i  zmianą nazwy naszego Państwa na Polskę.

Młode drzewka we wsi Kaczków, gdzieś między Mszczonowem i Tarczynem
Mazowsze
Są tam też piękne stawy, ale, jak sama nazwa wskazuje, sztuczne
Z drugiej strony stawu, w Grzegorzewicach, jest rezerwat buków
(Grzegorzewice, czyli wieś Grzegorza, to coś jak Chrząszczyrzewoszyce, powiat Łękołody 🙂 )
fot. Marian Nosal

Czytaj dalej

766 SKRBH 137 Recenzja książki Dragomiry Płońskiej „Co każdy Słowianin wiedzieć powinien”

Recenzja książki Dragomiry Płońskiej „Co każdy Słowianin wiedzieć powinien”


Oto odnośnik do miejsca, gdzie można zakupić tę książkę:https://ksiegarnia-armoryka.pl/Co_kazdy_Slowianin_wiedziec_powinien_Zeszyt_I_Dragomira_Plonska.html


Od Autora

Jest to pierwszy Zeszyt, który ma zapoczątkować cykl zeszytów o tematyce słowiańskiej. Ten cykl zeszytów ma być niejako suplementem do książki opisującej historię Słowian, która zostanie opublikowana w odrębnym tomie. W Zeszytach chcę skrótowo poruszać i wyjaśniać niektóre pozycje, hasła oraz problemy z dziejów Słowian. Ponieważ informacje z dziedzin: genetyki, archeologii, językoznawstwa i innych nauk dotyczących Słowian, pojawiają się coraz szybciej i w większych ilościach, w kolejnych Zeszytach będą te informacje zamieszczane. Chcę, aby Zeszyty miały charakter bardziej encyklopedyczny oraz, aby potencjalny czytelnik mógł zaglądać do nich wielokrotnie dla uzupełnienia swojej wiedzy. Ten pierwszy Zeszyt I jest stanem wiedzy o Słowianach i ich dziejach, aktualnym na rok 2017 r. Jest to wiedza przetworzona i interpretowana poprzez moją świadomość i logikę. Następne lata przyniosą nowe wiadomości o dziejach Słowian, co zapewne podniesie obecny stan mojej wiedzy na ten temat. Mam nadzieję, że wiadomości i interpretacje zawarte w tym Zeszycie I, zainteresują czytelnika i przyczynią się do Jego własnych poszukiwań.

Dragomira Płońska

…..

Od razu zaznaczam, że wstęp jest najgorszy ze wszystkiego, a im głębiej, tym jest lepiej…

Czytaj dalej

Ireneusz Ćwirko – Dowód na prawdziwość legendy o Amazonkach

Dowód na prawdziwość legendy o Amazonkach

Niektórych zastanowiło zapewne to, że w ostatnim czasie przypomniałem cały szereg moich artykułów sprzed lat.
Nie było to związane z brakiem konceptu na nowy temat, ale wiązało się z koniecznością zapoznania czytelników z moją koncepcją ewolucji, zanim przedstawię im kolejny artykuł o naszej historycznej spuściźnie.
Zresztą mimo upływu lat artykuły te nic się nie zestarzały i postawione tam tezy nie straciły nic a nic ze swojej aktualności, a więc zasługują dodatkowo na to, aby przywołać je z niebytu.
Badania genomu ludzkiego rozwinęły się niesamowicie w ostatnich latach i przyniosły nam szereg zaskakujących niespodzianek. Jedną z nich jest np. ta, że nasze wyobrażenia o historii naszej cywilizacji, a w tym i o roli Słowian w jej rozwoju, zostały po prostu wstrząśnięte od podstaw.
Okazało się, że tak naprawdę ludzką cywilizację stworzyli Słowianie i to oni byli też twórcami najważniejszych jej centrów w dziejach świata.

Czytaj dalej

Prawdomir.pl: My, lud spod znaku R1a (Refleksje nad książką Bogusława Andrzeja Dębka SŁOWIAŃSKIE DZIEJE)

Prawdomir.pl: My, lud spod znaku R1a

Prawdomir bardzo krytycznie odnosi się do formy początkowych rozdziałów książki Bogusława A. Dębka, jednak ja rozumiem intencje jakie przyświecały autorowi książki, gdy starał się abstrahować od własnego stanowiska i formułowania osobistego zdania na temat czasów prehistorycznych, czy teorii językowych. Dla mnie jest to zabieg, który zmierza do niekonfrontacyjnego przedstawienia problemu i wyjścia poza ramy ostrego sporu, na obszar pewnego obiektywizmu naukowego. 

Nie będę oceniał czy taki zabieg mógł spełnić swoją rolę w sytuacji, kiedy po stronie Allochtonistów uprawiana jest propaganda i panuje wymierzona w przeciwnika terminologia wojenna, typowa dla sekty zepchniętej wraz z całą narracją post-kolonialną, post-kossinowską nad brzeg Tartaru, czyli Niebytu.

 

Gdy książka nie jest z góry przeznaczona dla uczonych znawców bądź garstki snobów, to jej ewentualny sukces jest sukcesem wspólnym: autora, wydawcy, księgarza, oraz (jakkolwiek dziwnie by to zabrzmiało) czytelnika. Tego zwykłego. Bo tak naprawdę, to nie zawodowi recenzenci tylko czytelnicy czynią książki wartościowymi. Odwiedzają księgarnie, kupują, czytają, polecają znajomym, dzielą się zdobytą wiedzą… Takoż i z książką autorstwa Bogusława Andrzeja Dębka ujawniającą „prawdę o pochodzeniu Słowian” w świetle „sensacyjnych odkryć genetyków”.

 

Czytaj dalej