Immanuel Wielikowski (1895 – 1979) i jego Zderzenie Światów

Polskojęzyczna Wikipedia robi chyba za białoruską Wikipedię i nadaje temu mieszkańcowi ziem I Rzeczpospolitej Szlacheckiej dziwaczne imię, które my w Polsce znamy jako Emanuel. Wielikowski jako pierwszy sformułował „hipotezę czasu widmowego” dotyczącą fałszywego datowania egipskich piramid i dziwnego okresu przerwy między Cywilizacją Minojską (1200 p.n.e.) a pierwszymi polis starożytności, które pojawiają się około 700 p.n.e.. Polskojęzyczna Wikipedia poświęca temu wybitnemu autorowi kilka linijek i robi z niego Białorusina/Żyda. Dzisiaj jego teoria nie jest już ignorowana. Odsyłam do filmu Bald TV „Hipoteza czasu widmowego”, gdzie zwraca się uwagę na tysiące sfałszowanych dokumentów kościelnych z okresu średniowiecza, które miały określać oficjalny bieg historii, a także potwierdzać nadania olbrzymich obszarów ziemi dla Kościoła przez władców i wielmożów.
Archeologia polska ma podobno taki sam problem na jaki zwrócił uwagę Wielikowski – brak artefaktów między VI a X wiekiem (600-900 n.e.). A co jeśli hipoteza czasu widmowego jest prawidłowa i Chrzest Polski miał miejsce nie w roku 966, a w roku 669?!
„Velikovsky zdawał sobie sprawę ze znaczenia swych odkryć i wniosków, dlatego opublikował tylko te elementy które mógł jasno udowodnić, często opierając się na szeregu niezależnych przesłankach. Mimo to jego pierwsza książka Worlds In Collision (Zderzenie Światów) wywołała wrzawę wśród specjalistów oraz w społeczeństwie, jaka nie miała miejsca w historii nauki od czasów Galileusza. Po cząstkowych wstępnych publikacjach, Macmillan, wydawnictwo które miało właśnie opublikować książkę, zostało zmuszone do wycofania się z powodu połączonej oszczerczej kampanii głównych amerykańskich uniwersytetów. I mimo że książka w późniejszym okresie pozostawała przez szereg tygodni na szczycie listy bestsellerów i miała ponad 20 wydań w samych Stanach Zjednoczonych, opór i wrzawa nie ustały aż dopiero po śmierci Velikovskiego.
Największy stres w tej kampanii spowodowały oszczercze zarzuty o charakterze osobistym oraz dyskryminacje, niegodne naukowego podejścia, a często dokonywane przez osoby które nie czytały książek Velikovskiego. Z drugiej strony, teorie Velikovskiego znalazły entuzjastycznych i licznych stronników, co spowodowało w rezultacie namiętne publiczne polemiki przez szereg dekad.”
Skąd my to znamy?! Minęło prawie 100 lat od tego czasu (niech będzie, że prawie 70), a w Polsce powtórka z rozrywki.
Czytaj dalej →