Covidowy terror medycznych bojówek Xi Jinpinga doprowadził uległych Chińczyków do wrzenia!!!
Sebastian Pitoń namawiał ostatnio Polaków (razem ze sowim znajomym z Chin!) na to żebyśmy się jako kraj głębiej zaprzyjaźnili z Chinami, a nawet zbratali się z nimi, bo to taki fajny kraj gdzie nie ma absolutnie żadnego zamordyzmu! No i do tego Chińczycy będą bardziej niż Amerykanie albo UE szanowali Polskę Niezależną, Samorządną i Demokratyczną, a nawet NIEPODLEGŁĄ! Zapomniał chyba o czymś co dzisiaj przypominamy, a raczej o czym przypomnieli w tych dniach światu sami Chińczycy. Nie musimy tutaj przywoływać równie drastycznych codziennych widoków z Tybetu ani z z ziemi Ujgurów, żeby udowodnić ze Sebastian Pitoń jest zaślepiony uwielbieniem dla chińskiego zamordyzmu, a nazywając ten ustrój po imieniu, dla najtwardszej odmiany faszyzmu jaka funkcjonuje obecnie na świecie.
Sebastian Pitoń równie dobrze mógłby nam zaproponować przyjaźń i braterstwo z Putinem i Putinowską Rosją – skutek byłby taki sam. Ciekawe że Kłamstwo Covidowe USA, UE i Polskiego Zarządu tak bardzo przeszkadzało Sebastianowi Pitoniowi, że powołał do życia Góralskie Veto (I SŁUSZNIE!), ale zamordyzmu opartego na Covidowym Kłamstwie w Chinach jakoś nie zauważa.
Cytat dnia:” Państwo Środka ogarniają gigantyczne protesty – nieznane w tym kraju od dziesięcioleci. Ich skala nie jest ciągle do końca znana, ale wiadomo, że obejmują główne miasta. Protestującym nie podoba się polityka „zero covid”. Taki zwrot trudno jednak sobie wyobrazić – komentuje Business Insiderowi ekspert od tego kraju, Radosław Pyffel. Jak dodaje, tło sprawy może być zupełnie inne, niż wydaje się to na Zachodzie.”