Zgodnie z zapowiedziami uruchomiliśmy słowiański sklepik.
Nazywa się on właściwie Slovianski Sklepik i funkcjonuje pod adresem: http://sklep.slovianskieslovo.pl/
Zgodnie z zapowiedziami uruchomiliśmy słowiański sklepik.
Nazywa się on właściwie Slovianski Sklepik i funkcjonuje pod adresem: http://sklep.slovianskieslovo.pl/
Nie jeździmy w święte miejsca po to żeby zbierać dokumentację magicznego wywoływania słońca, ani nie zbieramy dokumentacji tego cudu, po to żeby udowadniać coś tłumom niedowiarków. Zasmieszczone tutaj zdjęcia „nie trzymają się” kolejności zachodzących zmian. Fotografia to tylko „nalepka” (vlepka, etykieta) przyczepiona do momentum w czasoprzestrzeni. Czasoprzestrzeń jest złudzeniem fizycznym, oglądem bytu świadomego sformatowanego w materialnym ciele.
Tadeusz Wolański (1785 – 1865) O słowiańskich runach etruskich
https://www.youtube.com/watch?v=ytM5NkTlg88
zobaczcie też ten film na You Tube – wygląda lepiej na pełnym ekranie i filmy pokrewne, na bocznym pasku, na You Toube: https://www.youtube.com/watch?v=ytM5NkTlg88
na www.igrybogov.tv – film Siergieja Striżaka.
To oczywiście rosyjska wizja Baji Słowian. Nawet jeśli jej nie akceptujemy w całości to jest bardzo pomocna w samowyzwoleniu , w wyjściu spod wpływu wszelkich doktryn obowiązujących we współczesnej nauce oraz polityce i podobnie jak filmy z Trechlebowem pomaga spojrzeć samodzielnie na Rzeczywistość – uniezależnić się od „autorytetów” i umocnić w osobistych sądach.
Współczesna Rosja jest zachwycona i zafascynowana odkrytymi po latach działami Tadeusza Wolańskiego (II Starosłowiańska Świątynia Światła Świata w Warszawie), który sądził podobnie jak Winicjusz Kossakowski, że runy etruskie należy czytać po słowiańsku. Ludzie w Polsce w ogóle nie wiedzą, że ktoś taki istniał – podobnie zresztą nie wiedzą o Trentowskim, Szukalskim ani tak naprawdę nic nie wiedzą o Kochanowskim czy Mickiewiczu. Rosjanie zaś szaleją na punkcie książek Wolańskiego i wydaja je na nowo. Wolańskiego zmarginalizowano bo jego doktryna nie pasowała do nauki germano-anglosaskiej, dopiero Rosja przywraca mu należne miejsce i cześć. Czy tak samo ma być z naszymi współczesnymi niepokornymi odkrywcami?
Bracia Polscy – O prawdziwych powodach upadku Polski w XVIII wieku
Pewnie większość myślących osób czytała opracowanie J. T. Bąbla poświęcone Arianom – Braciom Polskim. Napisał on je w roku 2002 i jest do dzisiaj zamieszczone na jego autorskich stronach. Polecam wszystkim jego interesujące artykuły (http://rodman.most.org.pl/JTB.htm) – tak samo jak wszystkie Strony Strychowe, prowadzone przez Rodmana pod http://rodman.most.org.pl/gs.htm
Jest to lektura, która istotnie przewietrza umysł – podobnie zresztą jak Taraka Wojciecha Jóźwiaka. Bez przewietrzenia zaś nie sposób dokonać prawdziwego „nowego otwarcia” i wejścia na własną, całkowicie samodzielną drogę – pozbawioną już autorytetów, które stają się, gdy jesteśmy ugruntowani i okrzepnięci wewnętrznie, zbędne.
W Rodzimym Kościele Polskim ożywiona została w roku 1995 tradycja Lechickiego Kręgu Czcicieli Światowita działającego w Warszawie od roku 1950 do 1980. Można jednak powiedzieć, że te oficjalne daty nie oddają ciągłości działania Rodzimowierców na Mazowszu.
Krąg LKCŚ jako organizacja praktycznie ze śmiercią Władysława Kołodzieja przestał działać, ale poszczególni uczestnicy tego Kręgu żyli i działali nadal na swoją rękę.
To Lech Emfazy Stefański doprowadził do rejestracji RKP w 1995 roku – tym samym doprowadził on do rozpoczęcia działalności pierwszego oficjalnego zorganizowanego i zarejestrowanego Kościoła Pogańskiego w Polsce. Tym samym doprowadził też do oficjalnego odrodzenia publicznego kultu pogańskiego i publicznych obrzędów pogańskich w Polsce.
Słowiańska Wiara Przyrodzona istniała jednak, czczono bogów i odbywano obrzędy oraz uroczystości słowiańskie w wielu miejscach w Polsce przez całe 1000 lecie istnienia chrześcijaństwa, a na pewno odkąd ja pamiętam i odkąd da się odtworzyć „historycznie” działalność Strażników Wiary Przyrodzonej. To nie jest bynajmniej czas od Zoriana Dołęgi Chodakowskiego, ani tym bardziej Bronisława Trentowskiego – jakby chcieli różni domorośli dziejopisowie Rodzimej Wiary – to trwało od zawsze i trwa do dzisiaj i będzie trwać.
Ktoś kto podaje daty związane z nimi za początek odrodzenia pogaństwa w Polsce kompletnie nie ma pojęcia o czym mówi.
„Wiara Przyrodzona Słowiańska JEST JEDNA – kto NAS dzieli ten jest NASZYM wrogiem” [Zorian Dołęga Chodakowski – w jednym z listów do przyjaciela].
Czesław Białczyński
Chram mazowiecki RKP
Taja 8 Stworze i Zdusze, Wielkie Bitwy i Dzikie Łowy
Świąteczna choinka – To nie dziwne, że przyjął się germański zwyczaj dekorowania zielonego drzewa, zamiast słowiańskiego olbrzymiego słomianego snopa – kolor żółty, pszeniczny, jest słoneczny i bardziej odpowiedni- tak samo jak sam snop ziarnisty (owoc Słońca) bardziej odpowiada temu świętu, ale zielony to jądro wiosny i lata, psychologicznie bardziej przemawia do ludzi stęsknionych zimą za zielenią i wiosną. U nas tym razem choinka prawdziwie zimowa – Mroźny Świerk Zimowy.
Copyright © by Czesław Białczyński
według lędziańskich guślarzy z Łężna1, wejunasów plemienia Stawanów z Tękit2 oraz sredeckiej kapiszty Swąta w ziemicy Serdczan3.
Czy istnieją związki między Wiarą Przyrodzoną Słowian a astrologią, spirytyzmem, teozofią, antropozofią, ekologią, wolnomularstwem, hinduizmem, buddyzmem i Wedą?
Dla kogoś wtajemniczonego jest to pytanie zbędne, bo odpowiedź oczywista.
Tak – były, są i zawsze będą.
Dla laika, kogoś początkującego w Wierze Przyrodzonej – odpowiedź może być trudniejsza i może mieć większe znaczenie.
Ale myślę, że mało kto z nas, dzisiejszych Pogan (rodzimowierców), postrzega cały ciąg kontynuacyjny dawnych wierzeń pogańskich w związku z ASTROLOGIĄ.
Astrologia jest rozwinięciem praktyk wróżbiarskich i obserwacji nieba, które się ciągną od czasów Arkajamy (Arkaimu) i Stonehenge, a były i są nieodłączną częścią Wiary Przyrodzonej – czy zatem ten związek nie jest oczywisty i prosty?
Czesław Białczyński – Wywiad dla portalu internetowego W okowach mrozu
[Czasopismo jak wszystko wskazuje efemeryczne – bo w listopadzie 2010 nie mogłem go znaleźć w Sieci]
Witam wszystkich czytających.
Czy Księga Ruty się ukaże tego jeszcze na 100% nie wiadomo. Wiadomo, że Księga Ruty jest skończona. Ostatnie zdanie po 24 Taji : Tabaszowa, Sierpień, 2010. – napisałem w tym tygodniu.
Zachodniosłowiański Związek Wyznaniowy Słowiańska Wiara zaprasza wszystkich członków i sympatyków
na święto budzącego się życia – Jare Gody, które tradycyjnie już obchodzić będziemy u podnóża Świętej Góry Ślęży, 20 Marca 2010. Polana na przełęczy pod Wieżycą wypełni się gośćmi z całej Polski a także Słowacji, Czech i Serbii.
Szczep Rogate Serce, Święte Koło Czcicieli Światowida – ich poprzednicy
Stanisław Szukalski – Stach z Warty – Przodkowie
Zarówno Szczep Rogate Serce jak i Święte Koło Czcicieli Światowida tkwią mocno korzeniami w w dawnej XIX wiecznej Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata. Dla porządku należy powiedzieć, że choć była ona organizacją to nigdy nie działała jawnie, choć miała członków to nie miała przywództwa, w klasycznym sensie. Mimo, że nie miała formalnych zarządzających to zawsze miała wielkich przywódców duchowych i organizatorów, których głównym celem było przekazywanie wiedzy o Wierze Przyrodzonej Słowian i jej obrzędach oraz bogach. Piszemy tutaj o XIX wiecznej SSŚŚŚ, ale ona działała w sposób ciągły i nieprzerwany odkąd zakazano oficjalnie Wiary Przyrodzonej Słowian a wprowadzono siłą chrześcijaństwo – działała nie tylko w Polsce ale we wszystkich krajach Słowian i poza nimi – na całym świecie. Dowody jej działania znajdziecie drodzy czytelnicy na tym BLOGU. C.B.