Najgorsze za nami – wirus się zużył
W Polsce faszystowski reżim sanitarny powoli upada, można powiedzieć wręcz iż imploduje z godziny na godzinę budząc miejscami śmiech, a miejscami wciąż niestety grozę – np. w wielu szpitalach gdzie stosuje się niczym nieuzasadnione szykany wobec tzw Niezaszczepionych – czy to odwiedzających, czy to wymagających leczenia, albo wręcz natychmiastowej interwencji medycznej. To jest oczywisty skandal i nie powinniśmy machać w takim wypadku ręką, lecz sięgać po pomoc adwokatów i wytaczać procesy sądowe tym, którzy takie zarządzenia wydają.
Obserwujemy także wzmożone testowanie PCR-ami i fałszywe „rozpętywanie epidemii” na podstawie ich wątpliwych wyników obecnie w Polsce Wschodniej (głównie w Lubelskiem), gdzie także innymi metodami – przy pomocy techniki tzw „wykryć ognisk epidemii” przez Sanepid, stosuje się nieuzasadnione kwarantanny wobec zdrowych ludzi. Dotyczy to zresztą nie tylko Ściany Wschodniej, ale wielu miejsc, w których lokalnie wciąż plandemiczne faszystowskie lobby usiłuje utrzymać sztuczny stan zagrożenia – w szkołach, zakładach pracy, sądach i innych instytucjach publicznych, którymi łatwiej steruje się z poziomu władz centralnych – rządu, agend rządowych jak sanepid, czy policja. Obserwujemy to zjawisko także tam gdzie łatwo sięga władza samorządowa, której „pandemia” jest politycznie często na rękę, gdyż pozwala wzbudzać negatywne emocje obywatelskie przeciw rządzącemu PISowi. Działanie tego mechanizmu na szczeblu samorządu doświadczyliśmy ostatnio w Poznaniu, gdzie prezydent-faszysta Jaśkowiak, który ma gębę pełną Konstytucji i Demokracji oraz „obywatelskich” frazesów wraz z faszystami z Izby Lekarskiej storpedował bezprawnie działania przedsiębiorców, którzy zaplanowali organizację Targów Zdrowia. I za to także winni powinni odpowiedzieć przed sądami. Nie dopuszczajmy do tego, żeby takie działania komukolwiek uszły na sucho – niech ci ludzie odpowiedzą prawnie i osobiście zrekompensują przedsiębiorcom wywołane bezpodstawnymi decyzjami straty finansowe.
Doprowadziliśmy do odpowiedzialności i wypłaty odszkodowań przez bezprawnie działającą Policję, więc nie widzę przeszkód, by to samo spotkało nieodpowiedzialnych faszystowskich polityków – jak pan Jaśkowiak z Poznania.
Generalnie jednak obserwujemy wyczerpanie plandemicznego horroru, który obrócił się w farsę – ale niestety tylko tam gdzie nie doprowadził wcześniej do dramatu – do niepoterzbych śmierci, ruiny finansowej, depresji i samobójstw. Te wszystkie fakty jakie miały miejsce od marca 2020 roku do dzisiaj i jeszcze będą miały miejsce przez jakiś czas – mimo powszechnego lekceważenia Plandemii przez Polaków – nie powinny być przez nas potraktowane w pobłażliwością. Winni bezprawia i zabójstw do jakich doszło na masową skalę w Polsce muszą zostać postawieni przed sądami i ukarani. Żadna niepotrzebna śmierć naszego rodaka nie może ujść winowajcom na sucho.
Pamiętajmy też, że ciągle są przed nami dalekosiężne skutki zdrowotne zastosowania eksperymentalnych zastrzyków na ponad 19 milionach Polaków. Tę sytuację należy pilnie obserwować, bo mnożą się coraz nowe doniesienia o śmierci z powodu zakrzepicy i innych dziwnych dolegliwości będących najprawdopodobniej niepożądanym powikłaniem poszczepiennym u zupełnie zdrowych poprzednio, nieraz młodych ludzi. Wiele osób zmarło w wyniku „szczepienia na covid-19”, bądź nie udzielenia im niezbędnej i należnej pomocy medycznej w związku z administracyjnie wywołanym „paraliżem służby zdrowia”. To wszystko czeka na rozliczenie, mimo, że dzisiaj faszyzm sanitarny zastępuje się w propagandzie władzy nowym straszakiem – z tego samego arsenału – groźbą konfliktu granicznego z Białorusią i Rosją.
Na świecie sytuacja jednak nie jest tak różowa jak w Polsce, gdzie faszystowski rząd PIS znajdując się pod pręgierzem władzy sądowniczej i oporu obywatelskiego, i lękając się nieustannie wybuchu prawdziwego buntu społecznego wycofuje się z faszyzmu sanitarnego próbując metod stanu wyjątkowego i faszyzmu wojennego. Horror plandemii i segregacji biologicznej trwa i nasila się zwłaszcza w krajach z natury swojej mało demokratycznych, skłonnych do wekslowania na drogę faszyzmu pod jakimkolwiek pretekstem, a szczególnie „działania w interesie dobra wspólnego”. Dotyczy to Francji, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, Kanady, wielu stanów USA, Australii i wciąż jeszcze Nowej Zelandii – tam bezprawie miejscami sięga zenitu.
Te kraje i ich obywatele potrzebują wsparcia Polaków – patrzą ku Sercu Świata z nadzieją i nie możemy ich zawieść.