„Zagadkowe znalezisko w Europie. Szczątki samotnego Sarmaty znalazły się daleko od domu”
Od Poli Dec
Rekonstrukcja wyglądu Sarmaty przez AI / SI
Nie jest niczym zaskakującym ani nowym obecność na początku nowej ery Sarmatów na Wielkiej Wyspie, czyli późniejszej Brytanii. Ale warto przypomnieć, że nasi przodkowie w tamtych czasach na owej „wysepce” już bywali i to dosyć licznie (zresztą wspomina o tym tekst artykułu w2 związku z Markiem Aureliuszem), a ich siedziby wcale nie znajdowały się tak daleko jak sugeruje to ten artykuł ponieważ skądinąd wiemy że Języci – czyli plemię określane przez naukę jako SARMACKIE miało swoje siedziby w II wieku n.e. w Sudetach i na Nizinie Panońskiej, czyli w tym samym czasie o którym tutaj mowa, znajdowało się całkiem niedaleko.
Królestwo Północy, czy jak kto woli Wielka Lechia tamtego okresu, albo bardziej ściśle Wspólnota Słowiano-Aryjska sięgała od Renu po Ural i za Ural oraz od wybrzeży Bałtyku i morza Północnego za Kaukaz, zatem nic dziwnego że ten człowiek który jako dziecko mieszkał w rejonie Kaukazu znalazł się w Europie. Być może zamieszkał z rodzicami i dorastał właśnie wśród Języtów z Sudetów (Jazygów – jak ich zapisują pisarze starożytni z Rzymu i Grecji) skąd zamustrowano cesarskie oddziały sarmackie na służbę Rzymowi.
Nie przejmujcie się też wstawkę w której autor artykułu pisze co o Sarmatach piszą współcześni HISTORYCY. Otóż w tej chwili liczy się nie to co mówią HISTORYCY lecz to co o Sarmatach mówią GENETYCY – a ci mówią że byli to nasi przodkowie o Y-DNA R1a1a.