Zrzeszenie Słowian: Festiwal Historyczny w Muchowie (30 06 2018)

Zrzeszenie Słowian: Festiwal Historyczny w Muchowie

Drodzy Przyjaciele,

Z przyjemnością informujemy Was o zacnym przedsięwzięciu, w którego organizację włączył się jeden z członków ZS, Wojciech Sawiński. Impreza odbędzie się pod nazwą „Festiwal historyczny”. Wojciech wygłosi tam referat dotyczący technologii. Impreza odbędzie się 30. czerwca w Muchowie, małej wsi w Krainie Wygasłych Wulkanów. Wstęp wolny.

W załączniku przesyłamy plakat z rozpiską wykładów oraz innych atrakcji, takich jak turniej łucznictwa tradycyjnego czy koncerty.

Gorąco zachęcamy wszystkich, a zwłaszcza mieszkańców okolic do wzięcia udziału w tym festiwalu.

Pozdrawiamy,

Praslowianie.pl: Słowiańska Europa – Początki: Genetyczny duet I2 i G2a (tekst+ interaktywne mapy)

Słowiańska Europa – Początki: Genetyczny duet I2 i G2a

Około 300 tysięcy lat temu w Afryce pojawił się na Ziemi pierwszy człowiek (człowiek współczesny, homo sapiens). Jego haplogrupę określono literą A, choć częściej stosuje się umowną nazwę Y-Adam. Około 70 tysięcy lat temu po raz pierwszy człowiek (identyfikowany już haplogrupą CT) opuszcza kontynent afrykański i wyrusza na wschód w kierunku Azji Południowo-Wschodniej. Około 48 tysięcy lat temu po raz kolejny następuje wyjście człowieka z Afryki (teraz identyfikowanego haplogrupą F) lecz tym razem w kierunku Blisko-Wschodnim. Naukowcy do dziś prowadzą spór,

Czytaj dalej

Bunt.com.pl: W kupalnockę o narodowych mitach z poetą Ernestem Bryllem [Archiwum 2015]

W kupalnockę o narodowych mitach z poetą Ernestem Bryllem

rozmawia Dorota Giebułtowicz
 
Autor: Dorota Giebułtowicz

DG — Proponuję, abyśmy porozmawiali w ten niezwykły wieczór kupały o narodowych mitach i starych baśniach. Jakie są nasze polskie mity?
EB — Moim zdaniem, są dwa mity założycielskie Polski, dwie baśnie: jedna to głos kraju szczęśliwego, gdzie zdarzają się, owszem, tragedie, ale zdarzają się normalnie, tak jak w świecie, i drugi mit to mit narodu bezdomnego. Zacząłbym od dramatycznego momentu, kiedy Mickiewicz napisał w inwokacji: „Litwo, Ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił… “ Dlaczego użył tego niebywale popularnego wiersza Kochanowskiego: „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”? Bo Mickiewicz chciał Polakom powiedzieć: Słuchajcie, Ojczyzny nie ma. Kochanowski siedział w wielkim kraju, miał problemy normalnego obywatela, żeby uważać i nie żreć za dużo dziczyzny, nie pić za dużo węgrzyna, czyli tokaju. Owszem wydarzyła się tragedia — zmarła Orszulka. Kochanowski napisał treny, które są wyjątkowym dziełem nawet na tle Europy, ale to by było inaczej napisane, gdyby trwała wojna, gdyby dzieci ginęły masowo, gdyby ludzie byli wygnani. Nawet o tej Orszulce by było napisane inaczej, bo ona by umarła inaczej. Tymczasem Kochanowski o wszystkim myśli, tylko nie o tym, żeby Ojczyzna zniknęła. O tym także nie myśli Anglik, bo u niego było lepiej lub gorzej, ale od pewnego momentu ten kraj zawsze istniał i on nie ma wyobrażenia, że go nagle nie ma; podobnie Hiszpan czy Rosjanin nic z tego nie zrozumie. Nawet Rosja ma smutę, ma ciężkie okresy, ale żeby przestała istnieć Wielka Ruś, Sojuz Nieruszymych Narodow — to jest niewyobrażalne.
A my? Od pewnego momentu historii mamy mity, które są mitami bezdomnych. Bezdomni, emigracja która otaczała Mickiewicza, nie bardzo lubiła „Pana Tadeusza”, bo oni oczekiwali od niego czegoś innego: mitu walki, powstania.

Czytaj dalej

Racjonalista.pl: Rój pszczół działa jak wielki mózg, w którym pszczoły są jak neurony

Rój pszczół działa jak wielki mózg, w którym pszczoły są jak neurony

Same mózgi pszczół są dość niezwykłe, jednak nowe badanie opublikowane w Scientific Reports wskazuje, że poszczególne pszczoły działają zaskakująco podobnie do neuronów w ludzkim mózgu.

Badanie nie tylko mówi nam o tym, jak współdziałają te niezwykłe stworzenia, ale i co nieco może nam powiedzieć o tym jak nasze mózgi podejmują decyzje.

 

 

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Sheffield w Wielkiej Brytanii zastosował model teoretyczny zazwyczaj wykorzystywany do badania ludzkiej psychiki do analizy zachowania kolonii pszczół.

– Badanie potwierdza także pogląd, że kolonie pszczół przypominają całościowy organizm – mówi prowadzący projekt Andreagiovanni Reina.

źródło: http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,40379

 

Zapomniana Lechia: Boją się nas (nadesłała Dragomira Płońska)

Zapomniana Lechia: Boją się nas

Wykład na UJ:

 

Tak wynika z całego tego wykładu, którego połowa, to ohydne kalumnie o nas, Turbolechitach.

Po pierwsze:

Należy powiedzieć głośno, wyraźnie i dobitnie, iż pan Janusz Bieszk nie zapoczątkował nurtu turbolechickiego. On się jedynie pod niego podczepił. Nie zaczęło się to w 2015 r. tylko, co najmniej w 2009 r. lub jeszcze wcześniej. Najpierw była „Księga Popiołów” T.S. Marskiego, w wersji papierowej oraz elektronicznej. W necie Opolczyk i Blue Dragon, na swoich stronach wspominali o tym, że prawdziwa historia była odmienna od jej oficjalnej wersji. Jednak od turbosłowianizmu byli jeszcze bardzo odlegli, zwłaszcza Opolczyk.  W lipcu 2009 r. Czesław Białczyński założył blog „białczyński.pl”. Zaczęły się też pojawiać Jego książki: „Stworze i zdusze”, „Księga Tura” i „Księga Ruty”.

Czytaj dalej

Prawym Okiem: Pochodzenie nazwy Tatry (tłumaczenie Maciej Piotr Synak)

 Prawym Okiem: Pochodzenie nazwy Tatry 

Dzisiaj znamy starożytne pochodzenie tej nazwy wywiedzione z mitów greckich, zapisanych przez Durzyńców (Dorów) i Lachajów (Achajów) po ich ucieczce z Królestwa Północy, z Królestwa SIS i przekazaniu znaków zapisu (pisma Vincza) Romajom przez zdrajcę przez Kadmosa. Brzmiało ono Tartary, Góry Tartaru – Krainy Śmierci – zwanej Tartarem, albo Tartarią. Kto przeszedł za nie ten nigdy nie wracał do żywych. Nazwa ta jest znacznie starsza niż czas gdy powstawały mity greckie. Znamy też starsze niż mity greckie miano Karpat – Harpąty, Góry Harów, Góry Harskie strzegące południowej granicy Haratu, Wielkiej Harii, Białej Harwatii –  nienaruszalnej Krainy Grobów Królewskich Skołotów.

Warto jednak perzeczytać dokładnie ten tekst ze strony Macieja Piotra Synaka ponieważ zawiera on mnóstwo ciekawych wiadomości uzupełniających i komplementarnych w istocie z naszą wiedzą , a wywodzonych bądź z celtyckiego, bądź z dacko-trackiego języka, albo od Huno-Awarów i nawiązujących do Kumanów – Połowców i Bułgarów.  Mnie osobiście zainteresowała tamga i znak Byka/Tura, które to nawiązują do plemienia Turów pochodzącego za Ludu Burowskiego – Borów (Hiper-Borejów).

Przypis 57 do Taji 18 w Księdze Ruty mówi:

Mianem Turkutów gędźby Baji określają wszystkie ludy tureckie, a mianem Kitajów-Kutajów wszystkie Ludy Żółte, czyli Tatarów, Mongołów, Tajów, Wietnamczyków, Koreańczyków i Chińczyków. Nie należy mylić Turkutów z Turami i Turańczykami, którzy byli wcześniej. Turowie to plemię burskie, czyli słowiańskie, a Turańczycy to Turowie słowiańscy zmieszani z plemieniem skołockich Saków. Windia to rzecz jasna aryjskie ziemie Indii, a Horosz to haryjskie ziemie od Bajkału przez Jezioro Aral (Morze Orol) po Iran, zaludnione w prawiekach przez mieszaninę skołocko‑istyjsko-słowiańską, Turkutów, Monżgołów i ludy irańskie.
Nad samym Aralem (Orolem) mieszkali liczni Harowie pochodzący z Karpat, których odłam stał się potem Harami Pustynnymi w Kitaju (Tokaharami, Tokharami, Harami Toka Mahy czyli Toka Magóry, Maga). Ci Harowie byli znani Kitajom-Kutajom, później w różnych odłamach i mieszaninach z innymi plemionami – po zmieszaniu z Monżgołami jako Houan-Houan (Juan-Juan, Żou-żan) oraz jeszcze później jako Biali Hunowie (Heftalici), Humanie-Kumanie, Huni-Gunie. W innym zmieszaniu w Mazji – jako Koszerowie (Kasztrijowie w Kaszmirze), a później po zmieszaniu z Turkutami znani też w ziemiach Lądu w XIII wieku NK (V wieku n.e.) – jako Hunni, w XV wieku NK (VII wieku n. e.) jako Awarowie, w XVII wieku NK (IX wieku n.e.) jako Kumanie-Połowcy, Kipczacy oraz w XVIII wieku NK (X wieku n.e.) jako Khazarowie-Chazarowie. Następnie Kirgizowie i Ujgurowie – to wszystko są mieszaniny słowiańskich Koszerysów, Jakoszan, Burów, Czarnosiermiężnych, Kamiennych Ojców, Spisów-Szyszów, Ryjnów-Bierygów, Harów Orolskich i Tarymskich Tokharów z Turkutami i innymi ludami i plemionami Mazji.
Turkuci stali się mongoloidalni po przejściu przez ziemie Monżgołów, a potem przez Kitaj. Wreszcie przekształcili się w Turków dopiero około 550 roku n.e., czyli około 1350 roku NK.

Pamiętajmy też że Markomanowie to nikt inny jak słowiańscy Moro-Kumanowie, czyli zmieszani Morawianie z Kumanami (Połowcami).

Oryginalny tekst poniżej tłumaczenia

Pasmo górskie Tatry to najwyższe i najbardziej na północ sięgający fragment Karpat.
W tym dokumencie, skupimy się na toponimii lub MRE dokładnie oronymy tego pasma.
Pochodzenie tej nazwy, powstałej na początku XI wieku, jest bardzo ciekawe.
Aby zobaczyć krajobrazy zasięgu Tatr, kliknij na mapie Słowacji, słowa „Wysokie Tatry” , „Niskie Tatry” i „Biélanské Tatry” .

 

Najstarsza wzmianka o paśmie Tatry jest mityczna.

W „Eneidzie” Virgiliusza, dwaj bracia trojańscy są nazywane Tiras i Teutras . Jeśli Tiras to oczywiście nazwa rzeki Dniestr, wtedy nazwa ta mogłaby być związana z Teutras, czyli pasmem górskim, z którego, jak domyślali się Grecy i Rzymianie, rzeka ta miała brać swój początek.

Czytaj dalej

Łabuń Mały – 60.letni student archeologii odkrył olbrzymi grobowiec sprzed 5500 lat!

Łabuń Mały – 60.letni student archeologii odkrył grobowiec sprzed 5500 lat!

Żeby było ciekawiej, ów 60-letni student  dokonał tego odkrycia w roku 2015, a było ono w zasadzie trzymane w tajemnicy do października roku 2017, kiedy bardzo ogólnie poinformowała o tym TVP3 Szczecin. Łabuń Mały leży w gminie Łobez a odkrywca, Bogdan Przybyła  jest założycielem i szefem Łobeskiej Fundacji Archeologicznej.

Porównywalnej wielkości grobowiec Kultury Pucharów Lejkowatych w Wietrzychowicach

Jak sam mówi, zainteresowanie archeologią „tliło się w nim od zawsze”. Odkrycie konturów grobowca na trójwymiarowych zobrazowaniach terenu wymagało od niego wielogodzinnej pracy przy komputerze.

Tak więc mamy kolejne odkrycie pasjonata, amatora, a właściwie całej grupy, którą zorganizował ten rzutki człowiek, przedsiębiorca, wokół siebie. Trzeba dodać, że w tym wypadku i państwo polskie w imieniu nas wszystkich – Jej, Ciebie i Mnie, Polskich Podatników, dołożyło swoją cegiełkę dokonując nalotów archeologicznych i utrwalając teren na zdjęciach lotniczych. 

Czytaj dalej

Napis runiczny na figurce scytyjskiego jelenia? (nadesłał kul-oba)

Napis runiczny na figurce scytyjskiego jelenia?

 

Myślę, że ten artykuł sprawi zawód miłośnikom run. Moim zdaniem widać tu wyraźnie trzy runy, ale na powiększeniu da się zauważyć zatarty cień kolejnych znaków. Niestety mój wzrok nie jest najlepszy, ale przy pomocy lupy powiększającej oprócz L, odwróconego A i czegoś w rodzaju rosyjskiego C –  ц lub ч, mogą tam się znajdować jeszcze trzy znaki. Figurka pochodzi z grobowca/kurhanu królewskiego Kul Oba na Krymie, blisko półwyspu Kercz, z około 350 roku p.n.e..

Jelenie cieszyły się wśród Skołotów wielką czcią i często stanowiły wyposażenie grobowców królowych, dowódców, władców, dostojników i ich żon. Taką samą czcią cieszył się jeleń wśród Słowian, Hunów i Awarów, wśród ludów Syberii, a także Persów i Hindusów. Pisał o tym Mircea Eliade.   

Tak się składa, że jest to mój ulubiony Złoty Jeleń, który znalazł się na okładce Tomirysy. Ten wizerunek jelenia jest znany z wielu reprodukcji, ale nie znalazłem takiej, która miałaby naprawdę dobrą rozdzielczość. Nie wszędzie widać ten napis.

Czytaj dalej

Opowieści zwierzęce – Eksperyment w Yellowstone

Opowieści zwierzęce – Eksperyment w Yellowstone

 

Człowiek wie o Przyrodzie tak mało, że nie powinien brać się za jej „regulowanie”. To „regulowanie” doprowadziło do dzisiejszego stanu dewastacji PrzyRODy. Poniższy eksperyment – nawet jeśli tylko teoretyczny – dobrze uzmysławia, jak dalekie mogą być konsekwencje jednej drobnej zmiany regulacyjnej. Jak daleko naruszona jest obecnie równowaga Przyrody Matki Ziemi?

Czytaj dalej

W sierpniu dla uczczenia 50. rocznicy powstania filmu „Porwanie Baltazara Gąbki” wyruszy Krótkofalarska Wyprawa z Krakostanu do Kirgistanu

W 50 rocznicę Porwania Baltazara Gąbki wyruszy Krótkofalarska Wyprawa

Co prawda główne wydarzenia związane z 50 rocznicą wyprodukowania filmu animowanego „Porwanie Baltazara Gąbki ” w Studio w Bielsku Białej, będą miały miejsce w roku 2019, ale już tego lata rusza początkująca te obchody egzotyczna wyprawa na Daleki Wschód. Sama powieść została wydana po raz pierwszy w roku 1965, a film powstał w 1969. CB

 

 

Radio Klub Beskidzki SP9KAT z Bielska-Białej po udanych wyprawach  do Mołdawii
i Gruzji organizuje kolejną wyprawę krótkofalarską, tym razem do Kirgistanu. Wyprawa odbędzie się w dniach od 30 sierpnia do 11 września 2018r. Wyprawa będzie zapowiedzią akcji upamiętniającej 50 rocznicę powstania bajki „Porwanie Baltazara Gąbki”. Pierwszy odcinek w/w bajki p.t. „Smok Expedition” ma wiele akcentów krótkofalarskich (m.in. nadawanie alfabetem Morse’a, łączność radiową Szpiega z Krainy Deszczowców).

Czytaj dalej