Łabuń Mały – 60.letni student archeologii odkrył olbrzymi grobowiec sprzed 5500 lat!

Łabuń Mały – 60.letni student archeologii odkrył grobowiec sprzed 5500 lat!

Żeby było ciekawiej, ów 60-letni student  dokonał tego odkrycia w roku 2015, a było ono w zasadzie trzymane w tajemnicy do października roku 2017, kiedy bardzo ogólnie poinformowała o tym TVP3 Szczecin. Łabuń Mały leży w gminie Łobez a odkrywca, Bogdan Przybyła  jest założycielem i szefem Łobeskiej Fundacji Archeologicznej.

Porównywalnej wielkości grobowiec Kultury Pucharów Lejkowatych w Wietrzychowicach

Jak sam mówi, zainteresowanie archeologią „tliło się w nim od zawsze”. Odkrycie konturów grobowca na trójwymiarowych zobrazowaniach terenu wymagało od niego wielogodzinnej pracy przy komputerze.

Tak więc mamy kolejne odkrycie pasjonata, amatora, a właściwie całej grupy, którą zorganizował ten rzutki człowiek, przedsiębiorca, wokół siebie. Trzeba dodać, że w tym wypadku i państwo polskie w imieniu nas wszystkich – Jej, Ciebie i Mnie, Polskich Podatników, dołożyło swoją cegiełkę dokonując nalotów archeologicznych i utrwalając teren na zdjęciach lotniczych. 

 

 Impulsem do całej akcji, jak widać nie była praca zawodowych archeologów. Mało tego, pan Bogdan Przybyła, najpewniej śledząc od lat, zmagania pasjonatów archeologii i słowiańskich starożytności w Polsce, doszedł do wniosku, że musi odbyć studia archeologiczne, aby  nie narażać swoich przedsięwzięć i odkryć na ostracyzm zawodowych archeologów.  Jak powiedział pan Przybyła mediom, głównym powodem, dla którego pasjonaci z Łobeskiej Fundacji Archeologicznej zainteresowali się terenem, gdzie w efekcie namierzono monumentalną konstrukcję – była, cytuję: „Informacja z XIX-wiecznej publikacji, w której opisano szereg małych kamiennych grobowców megalitycznych. – Dlatego dużym zaskoczeniem, chyba dla wszystkich, jest odkrycie na tym obszarze monumentalnej budowli o długości 128 m – dodał.”

Muszę powiedzieć, że odkrycie tego grobowca to wielkie odkrycie, a tym większe że doprowadził do niego pasjonat historii, dziejów ojczystych, ziemi której jest obywatelem, człowiek, który zapewne tak jak i my tutaj obecni na tym blogu, nie godził się z narracją  o braku śladów starych cywilizacji na terenie obecnej Polski, a także narracją o nieobecności Słowian, praprzodków Polaków już w czasach głębokiej starożytności, w Europie. 

Pan Bogdan jest studentem pierwszego roku na studiach dziennych w Katedrze Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego.Mówi, że świadoma archeologia wymaga wiedzy i stąd jego decyzja o podjęciu studiów.

Podziwiam go i mam nadzieję, że bez przeszkód te studia ukończy. Mam też nadzieję, że dzięki pionierskim przedsięwzięciom Bogdana Przybyła z Łobza nie tylko zawodowi archeolodzy, ale historycy w Polsce zmienią swoje podejście do współpracy z podobnymi pasjonatami i amatorami starożytności. Cieszy fakt, że zdołał on skupić wokół siebie liczną grupę sympatyków aktywnie uczestniczących w pracach, np. w ostatnich badaniach wykopaliskowych.

Jak ważne to jest znalezisko może się okazać po rozkopaniu grobowca. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na każde kolejne odkrycie dotyczące Kultury Pucharów Lejkowatych, bowiem Genetyka Genealogiczna mówi, na podstawie badań haplogrup genetycznych Y-DNA współczesnych Polaków i innych Słowian, że naszych starożytnych przodków należy wiązać z kulturą Pucharów Lejkowatych na Kujawach oraz późniejszą jej następczynią, Kulturą Ceramiki Sznurowej. Tutaj miała się dokonać charakterystyczna dla Polaków mutacja R1a – M458, jak również tutaj miała się dokonać charakterystyczna dla naszych krewnych Scytów i Indo-Ariów (Scytia, Wielki Step, Środkowa Syberia, Persja, Indie), mutacja R1a-Z93. Obydwie te grupy są synowskimi/wnukowskimi dla R1a- M417.  Tak więc potwierdzenie archeologicznej obecności haplogrupy R1a w tejże kulturze, byłoby bardzo ważnym i oczekiwanym od dawna wydarzeniem.    

O Lechu, Czechu i Rusie – co mówi genetyka genealogiczna?

Z doniesień medialnych wynika, że odkrycie Bogdana Przybyła i pasjonatów z Łobeskiej Fundacji Archeologicznej było i jest wielkim zaskoczeniem dla zawodowych archeologów, utrzymywanych przez nas – przez Nią, przez Ciebie, przeze Mnie – przez Suwerena, czyli Polskiego Podatnika – „zawodowych archeologów”, obsiadających katedry odpowiednich wydziałów po uniwersytetach w naszym pięknym kraju.  Te zdziwienia, opłacanych przez nas sowicie zawodowców dotyczą nie tylko archeologów, ale też historyków. Powiedziałbym, że mamy do czynienia z dziwacznym Ruchem Oporu, który stawia kategoryczne VETO przeciw hipotetycznej starożytnej słowiańskości Polski i szerzej obecności Słowian od 10.000 lat w Europie, a od 6.000 lat na ziemiach współczesnej Polski. 

Dla każdego czytelnika tego blogu, owo wielkie i ważne odkrycie zaskoczeniem wcale nie jest. Nie tylko ze względu na fakt, że w przeciwieństwie do historyków i archeologów uniwersyteckich uznajemy własne genetyczne korzenie i nie zaprzeczamy uparcie jak osły, że pochodzimy od naszych dziadów i babć, ale z powodu, że udostępniamy tutaj takie chociażby strony internetowe, na które zapewne naukowcom zawodowym nie przychodzi do głowy zajrzeć. Jest to, na przykład, przeznaczona dla popularyzacji naszej wiedzy o starożytności wśród młodzieży, strona Praslowianie.pl, gdzie znajdujemy taką oto mapkę: http://praslowianie.pl/praslowianie-kultury-archeologiczne.html .Wynika z niej w oczywisty sposób zasięg Kultury Pucharów Lejkowatych i nie jest wcale dziwne, że pod Szczecinem także znalazł się grobowiec kujawski.

Cieszy, że państwo polskie zorganizowało te archeologiczne naloty i że objęły one obszar wskazany przez Amatorów Archeologów z Łobza.

Żeby jednak nie było nam tak słodko muszę na koniec stwierdzić, że na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, za nasze pieniądze – Polskich Podatników – „zawodowi” historycy organizują sobie spotkania, na których prezentują poglądy nie naukowe, lecz antysłowiańską, a więc i antypolską propagandę.

Opowiada się tam w dalszym ciągu duby smalone o tym, że nie istniała żadna Wielka Lechia, ani żadne Imperium Słowiańskie.  Tak jakby nazwa tego imperium, czy też wielkiego tworu proto-państwowego, czy konfederacji, miała mieć zasadnicze znaczenie dla prawdy historycznej o istnieniu takiegoż „imperium”. Ci, pożal się Boże, historycy z UJ, uczelni z około 500 miejsca w rankingach Światowej Nauki, wciąż uparcie przeczą poglądom głoszonym z uczelni z 7-mego, 12-tego, czy 25-miejsca w Rankingu Światowym, z Europy (Wielka Brytania, Niemcy, Holandia) i USA, które kategorycznie twierdzą, że Słowianie, a więc Pra-Polacy, są obecni w Europie od 10.000 lat oraz, że już  w związku z wielką Bitwą nad Tollensee około 1700 roku p.n.e. można mówić o istnieniu na Pomorzu (Wenedii) i w Lechii (Łużyce/Lugia – Wielkopolska/Wielka Polechia – Śląsk/Ślęchia) IMPERIUM porównywalnego do Imperium Hetytów. Nauka niemiecka zapewnia nas zresztą od lat, iż istniało w Europie Imperium Hunów (ok 450 roku n.e.), a po nim  Imperium Awarów (ok. 600-800 n.e.). Nauka niemiecka nie zaprzecza też, iż istniało przed rokiem 966 wielkie Państwo Wielkomorawskie. Stworzone zostało przez i skupiało… Słowian Zachodnich w latach 805-906 n.e.!  Których to Słowian Zachodnich jak inaczej zwiemy, lub zwaliśmy w czasach WOLNEJ POLSKI, II RP?….:

….No panowie historycy z UJ? Zgaduj Zgadula…Słowianami Lechickimi???

No właśnie!

A, jak zwiemy/zwaliśmy za Wolnej Polski grupę językową zachodniosłowiańską…:

…grupą języków… lechickich?!

Brawo panowie i panie historycy z UJ!

EUREKA, czy nadal to dla was Zgadula?

Jak je zwał tak zwał, owo imperium, ale powiem wam, że ja po wysłuchaniu bezpardonowych, kompletnie niemerytorycznych ataków wykładowców z Wydziału Historii UJ na doktora Piotra Makucha i jego pracę „Od Ariów do Sarmatów. Nieznane 2500 lat historii Polaków„, nie zdobyłbym się na studia historyczne  i mozolne zbieranie zaliczeń oraz zdawanie egzaminów u tychże „historyków” Post-PRLowskich z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiem, że stanęliby oni na głowie żebynm tych studiów nie skończył! Podziwiam mojego bratanka, że skończył tam jednak studia, na tymże właśnie wydziale.

Charakterystyczne jest, że to na tej uczelni i uniwersytecie Warszawskim, a nie w Szczecinie, odbywają się strajki przeciw REFORMIE SZKOLNICTWA WYŻSZEGO!

Wietrzychowice grobowiec KPL – foto: http://znaszlitenkraj.blogspot.com/

Archeolodzy odkryli grobowiec sprzed ok. 5,5 tys. lat

źródło: https://szczecin.onet.pl/labun-maly-archeolodzy-odkryli-megalityczny-grobowiec/4gxp870

To największa tego typu konstrukcja znaleziona do tej pory na terenie województwa zachodniopomorskiego – mówią archeolodzy. Pradziejowy grobowiec mierzy ponad 120 metrów długości. – Konstrukcja zachowała się w dobrym stanie. Wyraźnie widoczna jest obstawa kamienna grobowca w jego przedniej, czyli najszerszej części – powiedziała dr Agnieszka Matuszewska z Katedry Archeologii na Uniwersytecie Szczecińskim.
 

Zdaniem dr Matuszewskiej z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to grobowiec megalityczny typu kujawskiego (określenie to wzięło się od Kujaw, gdzie odkryto dotychczas najwięcej podobnych konstrukcji). Grobowce kujawskie wznoszono od V do III tysiąclecia p.n.e. Usypywano je w kształcie wydłużonego trójkąta i obwarowywano dookoła wielkimi blokami kamiennymi. Szerokość ich podstawy wynosiła od 6 do 15 metrów, a długość – nawet do 150 m. Konstrukcje osiągały wysokość 3 m. Pod nasypami znajdowały się z reguły pojedyncze pochówki.

Długość nowo odkrytej konstrukcji szacowana jest na blisko 130 m. – Jeśli potwierdzą się nasze informacje – będzie to największy grobowiec kujawski z woj. zachodniopomorskiego – dodaje dr Matuszewska. Archeolodzy wstępnie szacują jego wiek na ok. 5,5 tys. lat.

Znaleziska dokonał w czasie analizy zobrazowań lotniczego skanowania laserowego (ALS) student archeologii, przedsiębiorca i prezes Łobeskiej Fundacji Archeologicznej, Bogdan Przybyła.

– Mamy liczną grupę sympatyków aktywnie uczestniczących w pracach, np. w ostatnich badaniach wykopaliskowych. Ale świadoma archeologia wymaga wiedzy – powiedział Bogdan Przybyła, który w ubiegłym roku – w wieku 60 lat – podjął studia dzienne w Katedrze Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak dodał, zainteresowanie archeologią „tliło się w nim od zawsze”. Odkrycie konturów grobowca na trójwymiarowych zobrazowaniach terenu wymagało od niego wielogodzinnej pracy przy komputerze.

Jak powiedział Przybyła, głównym powodem, dla którego aktywiści Łobeskiej Fundacji Archeologicznej zainteresowali się terenem, gdzie namierzono monumentalną konstrukcję – była informacja z XIX-wiecznej publikacji, w której opisano szereg małych kamiennych grobowców megalitycznych. – Dlatego dużym zaskoczeniem, chyba dla wszystkich, jest odkrycie na tym obszarze monumentalnej budowli o długości 128 m – dodał.

Forma tego zabytku – ostry, wydłużony trójkąt – jednoznacznie wskazuje na to, że wznieśli ją przedstawiciele społeczności kultury pucharów lejkowatych z młodszej epoki kamienia (neolitu). – Nie ma chyba innej kultury, której przedstawiciele wznosiliby tego typu budowle; można by rzec, że jest ona jak odcisk palca, jedyna w swym rodzaju – powiedział Przybyła.

Z ogłoszeniem odkrycia, którego dokonano w 2015 r., archeolodzy zwlekali do momentu jego weryfikacji w terenie. Jesienią planują przeprowadzić w jego obrębie prace archeologiczne.

Do tej pory dzięki zastosowaniu laserowego skanowania laserowego na terenie Pomorza Zachodniego w ostatnich latach odkryto kilkanaście nieznanych do tej pory grobowców megalitycznych. To, że wytypowane dzięki temu obiekty są pradziejowymi grobowcami, potwierdziły wykopaliska.

Dr Matuszewska jest zaskoczona takim odkryciem. Do tej pory na terenie Ziemi Łobeskiej i szerzej – Zachodniopomorskiego – odkrywano głównie mniejsze grobowce z tego okresu. – Dzięki badaniom w ostatnich latach wyłania się nieznany obraz pradziejów tego regionu – w neolicie ścierały się tutaj zapewne wpływy różnych społeczności, o czym świadczą różnorodne grobowce – uważa badaczka.

Wielkie odkrycie archeologów na Pomorzu

Ponad 120 m długości mierzy pradziejowy grobowiec sprzed ok. 5,5 tys. lat, odkryty na terenie Łabunia Małego (woj. zachodniopomorskie). Zdaniem archeologów to największa tego typu konstrukcja znaleziona do tej pory na terenie tego województwa.

Konstrukcja zachowała się w dobrym stanie. Wyraźnie widoczna jest obstawa kamienna grobowca w jego przedniej, czyli najszerszej części

– powiedziała dr Agnieszka Matuszewska z Katedry Archeologii na Uniwersytecie Szczecińskim.

Jej zdaniem z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to grobowiec megalityczny typu kujawskiego (określenie to wzięło się od Kujaw, gdzie odkryto dotychczas najwięcej podobnych konstrukcji). Grobowce kujawskie wznoszono od V do III tysiąclecia p.n.e. Usypywano je w kształcie wydłużonego trójkąta i obwarowywano dookoła wielkimi blokami kamiennymi. Szerokość ich podstawy wynosiła od 6 do 15 metrów, a długość – nawet do 150 m. Konstrukcje osiągały wysokość 3 m. Pod nasypami znajdowały się z reguły pojedyncze pochówki.

Długość nowo odkrytej konstrukcji szacowana jest na blisko 130 m.

Jeśli potwierdzą się nasze informacje – będzie to największy grobowiec kujawski z woj. zachodniopomorskiego

– dodaje dr Matuszewska. Archeolodzy wstępnie szacują jego wiek na ok. 5,5 tys. lat.

Znaleziska dokonał w czasie analizy zobrazowań lotniczego skanowania laserowego (ALS) student archeologii, przedsiębiorca i prezes Łobeskiej Fundacji Archeologicznej, Bogdan Przybyła.

Do tej pory dzięki zastosowaniu laserowego skanowania laserowego na terenie Pomorza Zachodniego w ostatnich latach odkryto kilkanaście nieznanych do tej pory grobowców megalitycznych. To, że wytypowane dzięki temu obiekty są pradziejowymi grobowcami, potwierdziły wykopaliska.

Dr Matuszewska jest zaskoczona takim odkryciem. Do tej pory na terenie Ziemi Łobeskiej i szerzej – Zachodniopomorskiego – odkrywano głównie mniejsze grobowce z tego okresu. „Dzięki badaniom w ostatnich latach wyłania się nieznany obraz pradziejów tego regionu – w neolicie ścierały się tutaj zapewne wpływy różnych społeczności, o czym świadczą różnorodne grobowce” – uważa badaczka

Wielkie odkrycie. Archeologiczne skarby

Archeologiczne skarby pod Łobzem. Kilkanaście grobowców sprzed pięciu tysięcy lat, o których nie wiedzieli nawet naukowcy, a odkryli to amatorzy. Teraz rozpoczęły się badania megalitów i może się okazać, że kryją w sobie znacznie więcej ciekawostek.

Zaczęło się od informacji w jednej z książek naukowych. Miłośnik archeologii Bogdan Przybyła przeczytał, że w okolicach Łobza znajdują się megality. A trzeba wiedzieć, czego szukać – bo na pierwszy rzut oka megality to tylko wielkie kamienie w lesie. Są jednak elementem większej konstrukcji, która może skrywać szczątki osadników z okresu neolitu.

Na początek – badania gleby. Na tym terenie prowadzone sa pierwszy raz. Do tej pory okolice Łobza były białą plamą na archeologicznej mapie. A mogą stać się nową atrakcją turystyczną.

Szacuje się, że w okolicach Łobza może znajdować się nawet kilkadziesiąt takich grobowców. Członkowie Łobeskiej Fundacji Archeologicznej chcą tu stworzyć turystyczny szlak archeologiczny.

Elżbieta Bielecka

#TVP3 Szczecin 

Podziel się!

    © Czesław Białczyński