Bazyliszek czyli Ptakowężyca (Matka Scytów-Skołotów) oraz Kuroliszek (Kurke i Kur)
Wacław Hollar – bazyliszek
Kiedy wyjeżdżaliśmy z Krakowa sytuacja wyglądała fatalnie – biegliśmy do samochodu w ulewnym deszczu. Wsiedliśmy mokrzy, ale nie zamierzaliśmy rezygnować. Po drodze było pochmurno, ale z każdym kilometrem deszcz ustawał. Kiedy dojechaliśmy do Krzeszowic zaczęło się znów robić ciemno. Kiedy wysiedliśmy w Rudnie na parkingu na polanie u stóp wzgórza, było już sino. Ludzie uciekali ze szczytu bo odzywały się dalekie grzmoty. Wyglądało na to że tym razem nasze Wołanie Słońca nie ma żadnego sensu. Atmosfera burzowa tak wyczyściła wzgórze z ludzi że na górnym parkingu w chwili gdy tam doszliśmy ludzie pakowali się w panice do samochodów. Z 20 aut zostało jedno. Nie udało nam się wyjść na cypel wzgórza okrążający zamek ponieważ chmura przykryła cały szczyt i zaczęło regularnie lać, a pioruny waliły coraz bliżej. Ukryliśmy się pod daszkiem wozu remontowego na kołach, przy baszcie. Stamtąd zrobiłem to zdjęcie.
Czytaj dalej
Słowiańszczyzna a Wielka Zmiana – Harmonia Kosmosu , 29 06 2013
http://www.youtube.com/watch?v=BT8dHjlic_Y&list=UUqCGGi7HtqbaTh5iLSwXjCw
Mówi się, że wakacje to wypoczynek i że poważnych tematów nie powinno się poruszać w sezonie ogórkowym, kiedy wszyscy wolą od przemyśliwania rozmaitych mądrości, plażę i jezioro, albo góry czy las.
My odwrotnie, myślimy, że lato sprzyja refleksji, bo to dla jednych czas wolny od obowiązkowego wkuwania i lektoratów oraz wykładów, a dla drugich – szczęśliwców – cóż za ironia – którym udało się zdobyć jakąkolwiek pracę, nadal czas pracy, może nie tak jednak intensywnej, bo ruch w sklepach i biurach mniejszy – lekko wakacyjny. Zatem wszyscy mamy więcej czasu na przemyślenie tego co naprawdę przemyślenia wymaga.
Przedstawiliśmy niedawno artykuł „Droga dla Polski i innych państw”, który wzbudził kontrowersje, zwłaszcza swoim stosunkiem do religii i jej miejsca w życiu każdego Wolnego Człowieka, a także patriarchalnym wzorcem stosunków społecznych i propozycją ponownego zapędzenia kobiet w sektor „niewolniczej” pracy – bez wynagrodzenia – „dla dobra rodziny”. Ta część proponowanego programu nie może przypaść do gustu żadnemu Wolnemu Człowiekowi. Pozwalam sobie zamieścić poniżej trzy teksty, które były odpowiedzią i korespondencją, a które wydają się godne by stać się merytorycznym artykułem społecznym. Wydają mi się one ważne dla jasnego postawienia problemu kościoła katolickiego w Polsce, jak i jasnego określenia, postulowanej przez nas, obecnej i przyszłej roli kobiet w organizacji Wolnego Narodu Polskiego na Świecie.
Starosłowiańska Świątynia Światła Świata organizuje regularnie obrzęd inicjacyjny polegający na chodzeniu po ogniu. Poniżej przedstawiamy reportaż w Wojcieszowa z 22 czerwca 2013 roku. Na niektórych zdjęciach widać „przebitki” z innych wymiarów.
Iwan Łucewicz /Janka Kupała (1882 -1942) – Strażnik Wiary Przyrodzonej Słowian
Janka Kupała, biał. Янка Купала, właśc. Iwan Łucewicz, biał. Іван Дамінікавіч Луцэвіч (ur. 7 lipca 1882, zm. 28 czerwca 1942) – klasyk literatury białoruskiej, poeta, dramaturg, publicysta, działacz narodowy i jeden z twórców białoruskiego języka literackiego.
Oto co przeczytacie o Juliuszu Lilienfeldzie w polskiej wikipedii:
Julius Edgar Lilienfeld (ur. 18 kwietnia 1882 we Lwowie zm. 28 sierpnia 1963) austriacko-węgierski fizyk pochodzenia żydowskiego, twórca tranzystora polowego (podstawowego elementu współczesnych układów cyfrowych).
Syn Siegmunda Lilienfelda, prawnika. W 1899 rozpoczął studia na politechnice w Berlinie, z których po roku zrezygnował. W latach 1900 – 1904 studiował na Uniwersytecie w Berlinie, uzyskując w lutym 1905 roku stopień doktora. W tym samym roku rozpoczął pracę w Instytucie Fizycznym na Uniwersytecie w Lipsku, gdzie habilitował się w 1910.
W 1926 składa wniosek o patent układu będącego protoplastą tranzystora złączowego….”
I tyle. Gdyby on to przeczytał to nieźle skopałby tyłek autorowi tego hasła i temu moderatorowi co je zatwierdzał.
© by Czesław Białczyński
© translated by Katarzyna Goliszek
by bialczynski on 16 Maj 2012
Targi-Taos and Kołak (Targitaos and Kolaksais on the Goblet <Czara> coming from excavations) – truly Targitaos is a masculine equivalent of Kąp-Torga-Taja. What does it certify? The word torga – torba – is not a masculine attribute – the masculine are: the pole, club, baton, sword, pike. Taos – means god. Thus Kaptorgataja – the She Bird-Snake (Ptakowężyca) from the times when Women – Mazonkas (Mazonki) ruled – was the Carrier of the God’s Seed-Grain, the Carrier of God’s Mystery (Mysery – Taja), the Mystery – the Gods’ Message and mother of three sons – the creators of Scolotia – Kołak, Karpok and Lipok.
© by Czesław Białczyński
„Czesław Białczyński: Dla wszystkich ludzi jedynym ograniczeniem w ich obcowaniu z bogami jest ich własna wyobraźnia i stan umysłu (świadomość + podświadomość + nieświadomość). Jako Rodzimowierca, przedstawiciel Wiary Przyrod(zone)y w wydaniu słowiańskim, postrzegam bogów jako cząstki Boga Bogów – Światłoświata (Wszechświata), Jego specyficzne emanacje, więc energie. Czasami w kontaktach ich/je (bogów/energie) wizualizuję, czasami nie. Przodkowie są pośród tych energii nieustannie obecni i reprezentowani. Trudno mi nazwać precyzyjnie tę więź, ale najkrócej można ją określić jako jedność z ciągiem wcieleń Pola Świadomości w łańcuch poprzedzających moją cielesną egzystencję fizycznych bytów na Ziemi i we wszechświecie. Tak samo jak jestem cząstką poprzedzających mnie wcieleń – ich aktualnym reprezentantem w Jawii (Świecie Widzialnym – Fizycznym, który zajmuje tylko 5% Rzeczywistości – Wszechświata) jestem też cząstką Boga Bogów ufizycznioną na Ziemi – a więc cząstką Jego Energii i niematerialnego nussonu – cząstką Jego Umysłu, Jego Świadomości. Kontaktuję się więc z Nim i jego Emanacjami zarządzającymi poszczególnymi Aspektami Fizyczności, w której egzystuję (Żywioły i Moce, Kiry i Działy Wszechświata) – bez trudności, w każdej chwili, bez kłopotu. Pole tych kontaktów jest dużo bogatsze niż to określił na początek tego Obrotu Wojciech Jóźwiak. Pole to w rzeczy samej ogranicza tylko moja własna świadomość, która jak wiadomo jest filtrowana przez podświadomość (id-emocjonalny i ego ukryte) i nieświadomość (id-instynktowny pnia mózgu i ciała migdałowatego). Dla tych kontaktów ważne jest zatem stworzenie takiego stanu umysłu by „filtr” przestał w nim przeszkadzać, a zaczął współpracować ze świadomością czy z superego – że użyję tego trochę staroświeckiego pojęcia. Jednakże jak daleko sięgnę pamięcią – od zawsze, od dziecka – posiadałem ten kontakt, lecz byłem zbyt niedoświadczony, odseparowany, zaburzony, napompowany teoriami, zwłaszcza materialistycznymi, które nie pozwalały mi na kontakt świadomy. Z kolei w dzieciństwie moja świadomość była zbyt „uboga”, aby ten kontakt był z mojej strony „świadomy”, chociaż przejawów fizycznej realnej obecności i działania bogów/energii oczywiście zdarzało się nie mniej wtedy niż teraz.