Skribh.wordpress.com: 345 (oraz art. powiązane) – Kroniki Historyczne. Język wandalski, czyli język polski…

Kroniki Historyczne. Język wandalski, czyli język polski…


Kierunki migracji Wandalów (kolorem żółtym zaznaczono Hasdingów, a malinowym Silingów)

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/J%C4%99zyk_wandalski
Język wandalski – wymarły język ze wschodniej podgrupy języków germańskich. Blisko spokrewniony z językiem gockim. Używany przez Wandalów w południowej Hiszpanii, przede wszystkim w celu wandalizacji Nonsensopedii oraz przejmowania władzy nad światem (chodzą słuchy, że Iluminaci oraz Oni używają go do szyfrowania swoich wiadomości). Źródła wandalskiego są bardzo ubogie. Znana jest niewielka liczba imion pochodzących z tego języka. Pewne ślady można też napotkać w dialekcie andaluzyjskim języka hiszpańskiego. W łacińskim poemacie z 390 r. pojawia się fragment w języku wandalskim:

hails! skapjam matjan jah drinkan! Kurwas! wadajach u wikipeih!
Bądźcie pozdrowieni! Pozwólcie nam wziąć trochę jedzenia i picia!) (Kurczę! Wandalizuję!)

To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny językoznawstwa. Jeśli nie jesteś Ruskiem z bazarurozbuduj go.

No to go trochę rozbuduję..:

Czytaj dalej

RudaWeb – CETA / TTIP – życie na smyczy korporacji; W. Gadowski o CETA i TTIP

flaga_polska

Po raz kolejny zachęcam do ciągłego śledzenia artykułów na stronie RudaWeb, w tym nowych pozycji na temat Słowiańszczyzny, jak „Słewowie – Germania i Scytia” czy „Potęga Kotła Słewów”.

Dzisiaj przytaczam z RudaWeb aktualny artykuł na temat CETA i TTIP. Zakwestionowania tej pierwszej umowy przestraszył się najwyraźniej PIS licząc, że jakiś inny kraj a nie Polska odrzuci to porozumienie. Europejscy i rodzimi Lobbyści Banksterki Światowej sponiewierali PIS mocno Trybunałem Konstytucyjnym i stąd zdaje się ów lęk. Być może taka kalkulacja ma nawet i sens, ale od polskiego rządu oczekiwałbym piętnowania wszelkiej głupoty Biurokratów EU jaką oni coraz obficiej manifestują, oraz zdecydowanej obrony Polaków i polskiej gospodarki, na której rządowi ponoć tak bardzo zależy, przed pazernością korporacji światowych.

Być może UE musi spłacić tą umową haracz za parasol obronny USA nad Europą rozbitą po II Wojnie Światowej, a aktualny polski rząd też liczy na nowe elementy tego parasola, ale nawet jeśli tak jest to chciałbym zostać przez polski rząd poinformowany o tym, że będziemy od teraz amerykańską kolonią a nie niemiecką, bądź rosyjską, jak byliśmy poprzednio.

Tymczasem PIS ma gębę pełną komunałów o Wolności Polski i Polaków, a pod tym pięknym „ornatem” diabeł ogonem wywija. Okłamywania zdaje się mieliśmy już w Polsce dosyć i z tego powodu Polacy wybrali kogoś kto deklarował, że będzie mówił prawdę i walczy o prawdę.

Widzę jednak, że ten rząd coraz bezczelniej okłamuje Polaków i wciela w życie hasła z którymi do wyborów nie szedł. Na przykład próbuje nam Wolnym Polakom wcisnąć ustawę wymierzoną w wolność Kobiet jako Istot Ludzkich o Niezbywalnym Przyrodzonym Prawie do Decydowania o Swoim Ciele i Duszy. Albo kobieta jest człowiekiem takim jak mężczyzna albo nim nie jest, nie może być „trochę ” człowiekiem a trochę nim nie być – czy potraficie to zrozumieć koledzy i koleżanki z partii PIS! Może jednak jesteście zbyt mocno zindoktrynowani przez Watykan by tę prostą rzecz pojąć, skoro kobiety, Polki – matki, babcie, córki, wnuczki innych Polaków protestujące w całej Polsce w Czarnym Marszu nazywacie dziwkami i abortystkami?!

-Nota bene – te propagandowe hasełka katolicko-prawicowych mediów to niesłychane chamstwo (porównywalne tylko z dotychczasową chamówą propagandową PO) i przejaw niebotycznej pychy partyjniaków katolickich. Czy naprawdę jesteście tak zaślepieni przez swoich kościółkowych spowiedników, że czyjeś córki i matki macie odwagę wyzywać od kurew? Naprawdę myślicie , że Polacy wam to darują?! Najwyraźniej upadliście z wysoka na te swoje puste makówki. Musieliby być chyba Polacy bydłem bez honoru, a nie potomkami dumnych Słowian, żeby coś takiego puścić wam płazem! A może tak właśnie o Polakach myślicie i mówicie w swoich knajpkach i klubo-kawiarniach „Pod Bożą Stópką”? Drżę z lęku na myśl, że tak mogłoby naprawdę być.

Wielka, niezmierzona zaiste jest Potęga PRAWDY, która tryska i chlusta  wraz z Wielką Zmianą niczym odwiert ropy naftowej, czy ktoś tego chce, czy nie chce. Tak oto Matka Ziemia oczyszcza się z wszelkiego plugawego robactwa, z jego kłamstw i pasożytniczych praktyk. Pojmijcie wreszcie propagandziści PISu, że Polacy mimo iż gorąco wierzą w istnienie BOGA, nie chcą żyć pod dyktat 13.% mniejszości wyznaniowej, której w ten sposób wywdzięczacie się za „domniemany” sukces wyborczy swojej partii (35% przy frekwencji 40% – to żaden sukces = 15% poparcia wszystkich Polaków = mniejszość katolicka w Polsce +2% w granicach błędu statystycznego).

Ten „sukces” panie i panowie z PIS zawdzięczacie obietnicy jaką złożyliście Polakom, że nie będziecie ich więcej OKŁAMYWAĆ, tak jak czyniła to poprzednia niemiecka Partia Obywatelska! Polacy uwierzyli, że na serio traktujecie swoją religię i nie będziecie łamać przykazań swojego dekalogu. Jeżeli tego nie rozumiecie, bądź już o tym zapomnieliście to Wasze Dni  rządzenia Wolnymi Polakami są policzone.

(Uliczny protest społeczny przeciw CETA był słabo widoczny w mediach zarówno PISu jak i ANTY-PISu, a obie te strony zgodnym chórem lobbują za podpisaniem tego porozumienia – Czyżby oni wszyscy, w ten czy inny sposób, „brali w łapę” od korporacji z USA? – to takie raczej retoryczne pytanie. Solidne dyskusje, analizy na temat TTIP i CETA oraz relacje z protestu widzę wyłącznie w Naszych Mediach – Ruchu Wolnych Ludzi. Co za „przypadek”!)

CB

stop-ceta-2CETA / TTIP – życie na smyczy korporacji

Po wprowadzeniu CETA Europa zacznie przypominać lokaja co się wypina. Im słabsze państwo, tym bardziej wypięty w ukłonie lokaj. Zagrożenia są na tyle poważne, że nie wolno ich ignorować, by – jak zazwyczaj – kilka osób być może zebrało trochę hajsu do własnej kieszonki. Jak inaczej ocenić wrzucanie narodu w paszczę lwa?

Czytaj dalej

Adam Smoliński – Patryjarchat a wychowanie potomstwa (Zapomnianalechia.wordpress.com)

Patryjarchat a wychowanie potomstwa

Przez setki wieków żyjemy w systemie patriarchalnym. System ten jest wyraźnie przeciwny kobietom. Wręcz je poniża. Każdemu mężczyźnie – patryjarsze – macho wydaje się, że to on zarządza swoją rodziną, a przede wszystkim, to on ma główny wpływ na wychowanie swojego potomstwa. Jednak nie wie, w jak ogromnym jest błędzie.

Odżywianie a wybór przyszłej partnerki i matki potomstwa.

Wybór przyszłej partnerki życia oraz ewentualnej matki potomstwa, oparty jest u mężczyzny przede wszystkim na walorach wzrokowych. Walory wzrokowe – kanon wizerunku kobiecego piękna zmieniał się w czasie, nawet pod wpływem aktualnie panującej mody, czy subiektywnych przekonań.

Nawet obecnie panujące kanony piękna kobiety są zróżnicowane w zależności od stopnia cywilizacji oraz regionu zamieszkiwania danej grupy społeczeństwa.

W tym względzie istnieje pewna zależność ucywilizowania a kanonem wizerunku kobiety pięknej, nadającej się na matkę przyszłego potomstwa.

Społeczeństwa stojące na niższym stopniu cywilizacyjnym preferują, jako przyszłą matkę, kobiety raczej „dobrze odżywione” – korpulentne. Kobiety te posiadają duże piersi, bardzo szeroką miednicę oraz wydatne pośladki. Jest to typowo atawistyczny wizerunek piękna kobiety. Takie gliniane i kamienne wizerunki kobiety – matki znajdujemy w wykopaliskach z okresu kamiennego.

Wraz ze wzrostem ucywilizowania danego społeczeństwa, odwrotnie proporcjonalnie zmienia się kanon tuszy kobiety przydatnej na przyszłą matkę potomstwa.

Kanony mody, ogólnego postrzegania piękna kobiety wymuszają, aby kandydatka na matkę była, jak modelka tabloidów, szczupła, lecz z wyraźnie okazałymi piersiami.

Wyraźne jest tu odejście od biologicznego przystosowania kobiety do macierzyństwa.

Same kobiety, już od momentu pokwitania, są pod wpływem wymuszonej szczupłości swego ciała. Już młode kobiety intensywnie poszukują sposobów na spowodowania i utrzymania szczupłości swego ciała. Wspomagają się różnymi „dietami cud” lub wręcz środkami farmaceutycznymi.

Czytaj dalej

Złota Księga Etrusków, czyli najstarsza książka świata z Bułgarii a Rygweda.

Złota Księga Etrusków, czyli najstarsza książka świata z Bułgarii a Rygweda

Nie muszę wam tłumaczyć co się ostatnio mówi o Etruskach, którzy według mitologicznych dziejów, potwierdzonych przez archeologię przybyli na Półwysep Apeniński po Wojnie TROJAŃSKIEJ, konkretnie po upadku Troi, a więc około 3000 lat temu. Wiadomo, że z Trojanami sprzymierzone były liczne wojska Królestwa Północy (Królestwa SIS). Co do samego upadku Troi fakty archeologiczne wskazują, że nie została ona zdobyta przez (L)Achajów, lecz po nierozstrzygniętej wojnie dotknęło ją trzęsienie ziemi, w wyniku którego mieszkańcy w większości ją opuścili. Na odbudowę kolejnej Troi w tym miejscu trzeba było poczekać. Nastąpiło to, lecz gród nie doszedł już nigdy do poprzedniego znaczenia. Scytowie (=Prasłowianie), którzy rządzili Małą Mazją, w wyniku rosnącej potęgi Persów wycofali się nad Dunaj i za Kaukaz. CB

W bułgarskim Muzeum Narodowym w Sofii można obejrzeć najstarszą książkę świata.

Wystawiony w muzeum obiekt, to sześć połączonych ze sobą płytek z 24-karatowego złota. Są one zapisane językiem Etrusków, którego nikt do tej pory nie zdołał w pełni odczytać.

Czytaj dalej

Włócznia Istyjska sprzed 9 tysięcy lat w Bolkowie na Pomorzu

Włócznia Istyjska sprzed 9 tysięcy lat w Bolkowie na Pomorzu

Na Pomorzu pod Szczecinem znaleziono osadę i miejsce obrzędowe oraz świątynię , a w pobliżu drewnianą, zdobioną bogato rytami obrazkowymi, jak też geometrycznymi znakami prepisma, obrzędową włócznię z około 7.000 roku p.n.e..

Według nomenklatury Królestwa SIS przynależą owe osady, święte miejsca i świątynie pod Szczecinem i artefakty do kultury archeologicznej reprezentującej lud zbieracko-łowiecki Istów, Staroeuropejczyków nazywany później Ilmerami (na Północy – haplogrupa I1)oraz Ilirami (na Południu – o haplogrupie I2). Stworzyli oni później ze Scytami (hg R1a) morską kulturę Ludu Wenedów-Wędów, będącą częścią wielkiej kultury kontynentalnej , północnej – kultury Hariów.

Wenedowie przynależą do Kręgu Ariów i Wielkiego Królestwa Północy –  Skołotów-Istów-Słowian – Królestwa SIS.

Artykuł naświetlający powiązania między starożytnymi prasłowiańskimi kulturami od Renu po Ural, w okresie późniejszym od 6.000 lat p.n.e. do czasów kultury łużyckiej  – czyli O Bitwie nad Dołężą opublikuję dzisiaj po południu.

CB

(powiększ)

Opublikowano: 18.09.2016 | Kategorie: Historia, Nauka i technika, Wiadomości z kraju

Włócznię obrzędową sprzed 9 tys. lat – drewnianą, zdobioną rytą dekoracją, odkryli archeolodzy w Bolkowie obok jeziora Świdwie (woj. zachodniopomorskie). „To jedyne znalezisko tego typu znane z terenu Europy” – podkreśla w rozmowie z PAP prof. Tadeusz Galiński.

Znajdowała się ponad metr pod powierzchnią torfu. Kształtem przypomina wydłużone pióro wiosła. Zachował się wyjątkowo duży jej fragment, mierzący około 40 cm długości i prawie 10 cm szerokości. Według wstępnej analizy przedmiot wykonano z drewna jesionu – opowiada PAP kierownik wykopalisk, prof. Tadeusz Galiński ze szczecińskiego oddziału Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.

W przypadku włóczni z Bolkowa archeolodzy mają do czynienia z nietypowym zabytkiem. Prof. Galiński zaznacza, że w Europie nie odkryto dotychczas podobnego przedmiotu z tego okresu. O unikatowym charakterze znaleziska przesądza obecna na jego zewnętrznej, lekko wypukłej stronie bogata dekoracja – przeplatające się wątki geometryczne i zoomorficzne.

Czytaj dalej

„Nauka słoweńska zadaje cios Allo Allo!” – czyli Slawistyka Gdańska o słowiańskich Etruskach

Przytoczę tutaj tylko fragmenty pracy licencjackiej z Wydziału Slawistyki Uniwersytetu Gdańskiego pani Magdaleny Sieroń pod kierunkiem doktora Duszana Vladislava Paźdjerskiego  z roku 2009, po to żeby pokazać jak niedorzecznie spóźnieni w czasie i opóźnieni w rozwoju są koledzy Allo Allo, którzy przypinają nam łatkę „Turbosłowian” myśląc, że tym w ich mniemaniu „epitetem”, a dla nas zaszczytnym określeniem odwrócą bieg nauki na świecie. Naukowcy z uniwersytetów w Słowenii mają najwyraźniej w nosie chciejstwo polskich Allo Allo i zadają decydujące ciosy ich teoryjkom wyssanym z piersi niemieckiego nazizmu. Tyle, że polscy Allo Allo-naukofcy oczywiście nic nie wiedzą o tym co się naprawdę dzieje w nauce światowej. Jednakże polska slawistyka gdańska czuje pismo nosem, wie co piszczy w trawie i zaczyna ratować honor tzw. „nauki polskiej” dopuszczając do przecieków ze światowej nauki na „polskie uczelnie” działające wciąż pod kierunkiem „światłych” Allo Allo-sowieckich profesorów.

sir0a sir0b Czytaj dalej