Waldek Borowski – ŚWIĘTY GRZYBÓG: grzyby w mitologii i sztuce (Archiwum 2015)

Święte księgi pełne są wizji. Sztuka sakralna pełna jest wizyjnych grzybów. Logika łączy te fenomeny, bo inaczej mamy masę wizji nie wiadomo skąd i masę grzybów nie wiadomo po co. Czy to przypadek, że kapłani mówiący o wizjach są przebrani za magiczny grzyb? Szamani z Kamczatki również przebierają się za muchomory… Jaki „owoc” otworzył oczy Ewie? Dlaczego Santa wchodzi przez komin? Po co nam choinka? Czemu kominiarz jest symbolem szczęścia? Co symbolizują Święty Graal, Kamień Filozoficzny i Lampa Alladyna? Dlaczego bogowie zbawcy mówią „jedzcie ciało moje”? Zapraszam w podróż przez historię ezoterycznej sztuki, od jaskiń po współczesność.

 

Czytaj dalej

Porwanie Baltazara Gąbki – wydane po ukraińsku

Cieszymy się bardzo, że dzięki inicjatywie pani Danuty Bartosz z Poznania, Fundacji „Jak podanie ręki” i Wielkopolskiemu Związkowi Literatów Polskich oraz zaangażowaniu Sponsorów, zostało wykonane tłumaczenie i zrealizowane piękne wydanie Porwania Baltazara Gąbki w języku ukraińskim. Jest to wspólne dzieło polsko-ukraińskie doprowadzone do finału z pewnym poślizgiem, ale i tak ukazuje się ono niemalże w 100. rocznicę urodzin Stanisława Pagaczewskiego.

Książka lada dzień powinna opuścić drukarnię i znaleźć się w sprzedaży na Ukrainie.  W Polsce ma ona trafić do ważnych bibliotek, instytutów i rodzin Ukraińców, którzy mieszkają obecnie u nas. W imieniu całej Rodziny Autora pragnę tu oficjalnie podziękować wszystkim zaangażowanym w ten projekt i pogratulować zakończenia go z sukcesem. 

Mamy nadzieję, że nie zabraknie NAM WSZYSTKIM także determinacji, aby kontynuować to przedsięwzięcie i doprowadzić do wydania książki w języku białoruskim i rosyjskim – tak jak to było w początkowych planach.  

Słowiańska hudba/gędźba miesiąca- listopad 2017: Jazz in Stalinist Poland (1950)/ Adam Aston – Czemuś o niej zapomniał? (1933) / Stare polskie tango: ‚Już nigdy !’ – Sława Przybylska / Edmund Fetting, Nim wstanie świt 1964 – W Hołdzie Naszym Zmarłym Przodkom.

Jazz in Stalinist Poland (1950)/ Adam Aston – Czemuś o niej zapomniał? (1933) /

Czytaj dalej

Na Dziady i Zaduszki hudba/gędźba słowiańska: Masala – Od Tarnobrzegu Po Bangladesz; Masala – Myśl i nie ufaj (10 lat temu!)

Masala – Od Tarnobrzegu Po Bangladesz

Warto pamiętać o tym, że Święta Dziadów i Bab, czyli Zaduszki nie były dla Słowian żadnym czasem smuty, ani zadumy, były czasem radości i spotkań całych rodzin przy mogiłach zadrużnych/rodzinnych/rodowych. Spotykano się, ucztowano wspólnie, jedzono, pito i śpiewano. Więc radujmy się w tych nadchodzących dniach, gdyż nasi Dziadowie i Babcie są w Siódmym Niebie – Pod Wyrajem, a będąc tam w Rdzeniu Istoty, w Świadomości Nieskończonej, w Wielkiej Wspólnocie Bytów Duchowych, łączą się z nami obecnie, będąc przez nas intensywnie przywoływanymi. Skoro ich przywołujemy to przybywają do Naszej Osobistej Świadomości. Więc radujmy się i ucztujmy z nimi z okazji tego spotkania. Radujmy się chociażby dobrą sztuką. I taka jest ta hudba/ gędźba jaką na najbliższy czas proponuję – ani pompatyczna, ani zadumana, ani łzawa – za to bardzo dobra! Nasi bliscy, którzy znajdują się w Rdzeniu Istoty złączeni ze Świadomością Niekończoną, słyszą nas i widzą, są z nami w nieustannej łączności na każde nasze „przywołanie”.

Pamiętajmy, że są z nami także i wtedy, kiedy przeszli w Nove Wcielenie. Jest tak bo Tam w Rdzeniu zawsze Pozostaje Ich Duch w Części Wzorcowej i My – Nasz Duch Wzorcowy, cały czas Tam Pozostaje.

Także gdy nasi Dziadowie są wcieleni gdzie indziej, w inne Byty Świadome i gdy my jako Istoty Świadome przebywamy TUTAJ – na naszej Planecie – Matce Ziemi, Część Ducha Naszego – Jego Wzorzec Żywy znajduje się w Rdzeniu Istoty. Ponieważ w te dni intensywnie ich ku sobie, tutaj na Ziemię „przywołujemy”, a oni nigdy „przywołującemu” nie odmawiają, dajmy im to najlepsze co mamy dla siebie, choćby dobrą gędźbę.

Czytaj dalej

Ojciec Tadeusz jak Prometeusz!

Tak oto doczekaliśmy się kolejnego wcielenia Zaratusztry-Prometeusza-Jezusa na Ziemi – Jest nim Ojciec Tadeusz – Prometeusz z Polski. Słusznie przepowiedziano zatem, że Jezus po raz kolejny narodzi się w Polsce.

https://www.youtube.com/watch?v=YOQNMsGDe0I

 

Naprawdę czasami nie nadążam za Wielką Zmianą. Następny kandydat na świętego?

Adrian Skoczylas – Wielka Lechia; Zbudź Krew Słowian (polachska gędźba)

Adrian Skoczylas – Wielka Lechia
adras44

Opublikowany 21 wrz 2017

Wielu szmaciarzy próbuje wymazać z kart historii naszą Wielką Lechię. Pomimo żenującego poziomu w szkołach, musimy mieć w sercu historię naszej ziemi i nigdy, pod żadnym pozorem nie wolno nam zapomnieć o naszych korzeniach! Tekst:

Czytaj dalej

C.B. Prawdziwa Jesień

Przypominam tren wiersz w siódmą rocznicę jego powstania. Jakby czas stanął w miejscu. To znaczy że jest dobry, ponadczasowy? Czy czas jest tak zły?

Czesław Białczyński

Copyright © by Czesław Białczyński

Październik  2010

Prawdziwa

Jesień

Spadły mi martwe liście z powiek

Kiedy nienawiść nazwano miłością

Cały świat roztopił się i zatonął

w krwistym szkarłacie i w żółci

Kiedy czyjąś wypowiedź

nazwano zamachem na demokrację

Spadły mi  liście z powiek

Najpierw raz, potem drugi i trzeci…

Kiedy przestępstwo zaczęto nazywać roztargnieniem, albo przypadkiem, albo zauroczeniem

Spadły mi martwe liście

Kiedy zbrodnię nazwano zbiegiem okoliczności

Spadły mi liście

Przebudziłem się na te

dziwne zdarzenia

po dwudziestu latach snu

Przypomniała mi się Tamta Jesień

…Spadały liście

Jesień której się dzisiaj nie pamięta,

jesień której młodzi pamiętać nie mogą

Wolność nazywano wtedy warcholstwem

Swobodę wypowiedzi nadużyciem

Solidarność zamachem na demokrację

Potem jak to po jesieni

Z pierwszym śniegiem spadły na ulice

czołgi

sępiożarłoczne przeleciały przez martwe miasta

spod gąsienic sypnęło czarnym lodem

Kilku robociarzy zabito w strzelaninie

Kule spadały z Nieba – jak stwierdził Sąd Najwyższy

Kilkadziesiąt  osób zamordowano po cichu

Kilkaset samo umarło rozjechanych tym Krytycznym Stanem

Kilka tysięcy uwięziono sugerując, że mają fajne wakacje

Kilkadziesiąt tysięcy wyjechało raz na zawsze

Kilkaset tysięcy pogrążyło swoje tęsknoty za wiosną i latem w lekturze bibuły,

i w setce czystej,

albo …czasami…

w niezbyt czystych setkach

Kilka milionów zamilkło jak rażone…(prze?)

Kilkadziesiąt milionów,

po prostu (prze)żyło

…jak gdyby nigdy nic

Jesień

Znowu kogoś zabito?

Znowu spadają liście

C. B. – Prawdziwa Jesień

Jarek Kefirek: Skandalizujący film demaskuje ukrywaną prawdę o koncernach farmaceutycznych i służbie zdrowia! [+18]

Skandalizujący film demaskuje ukrywaną prawdę o koncernach farmaceutycznychkoncerny farmaceutyczne

W czasach PRL było takie kino, które nazywało się „Kino Moralnego Niepokoju”. Film Patryka Vegi to takie nowe kapitalistyczne wydanie Kina Moralnego Niepokoju – nie dotyka istoty, ale warto popatrzeć i pomyśleć. CB

Czytaj dalej

Księgi Narodu Polskiego Adama Mickiewicza

Przedstawiam Księgi Narodu Polskiego Adama Mickiewicza nie dla odnowienia mesjanizmu w Polsce, ale dla porządku. Mało kto wie bowiem, że poza wątkiem mesjanistycznym wyraźnie widać w tym tekście nie tylko schizmatyzm chrześcijański, ale też czyste, zywe, mickiewiczowskie pogaństwo. Jest to normalne, że pod jedną treścią u Strażników Wiary Przyrodzonej Słowian ukrywana była inna treść. Polecam na ten temat książkę „Lusterko Gombrowicza” Joanny Salamon.

1 Na początku była wiara w jednego Boga, i była Wolność na świecie. I nie było praw, tylko wola Boga, i nie było panów i niewolników tylko patryarchowie i dzieci ich.
2 Ale potém ludzie wyrzekli się Boga jednego, i naczynili sobie bałwanów, i kłaniali się im, i zabijali na ich cześć krwawe ofiary, i wojowali za cześć swoich Bałwanów.
3 Przeto Bóg zesłał na bałwochwalców największą karę, to jest niewolę.
4 I stała się połowa ludzi niewolnicą drugiéj połowy, chociaż wszyscy pochodzili od jednego Ojca. Bo wyrzekli się tego pochodzenia, i wymyślili sobie różnych Ojców; jeden rzekł, iż pochodzi od ziemi a drugi od morza, a inni od innych.
5 A gdy tak wojując jedni drugich brali w niewolę, wpadli wszyscy razem w niewolę Imperatora Rzymskiego.
6 Imperator Rzymski nazwał siebie Bogiem, i ogłosił że niema na świecie innego prawa tylko jego wola, co on pochwali, to będzie nazywać się cnotą; a co on zgani, to będzie nazywać się zbrodnią.
7 I znaleźli się Filozofowie, którzy dowodzili, iż Imperator tak czyniąc, dobrze czyni.
8 A Imperator Rzymski nie miał ani pod sobą, ani nad sobą, nic takiego, coby szanował.
9 I ziemia cała stała się niewolnicą, a nie było takiéj niewoli nigdy na świecie, ani przedtém, ani potém; oprócz w Rossji za dni naszych.
10 Bo i u Turków Sułtan musi szanować prawo Mahometa, ani może go sam wykładać, ale są na to księża tureccy.
11 W Rossji zaś Imperator jest głową Wiary, i w co każe wierzyć, w to wierzyć muszą.
12 I stało się, iż gdy niewola wzmocniła się na świecie, nastąpiło przesilenie jej; jako przesilenie nocy, w noc najdłuższą i najciemniejszą, tak przesilenie niewoli w czasie niewolnictwa Rzymskiego.

Czytaj dalej