ŚDK Warszawa: Starożytna historia Europy Środkowej. Metodyka badań cz.2 (genetyka)

Starożytna historia Europy Środkowej. Metodyka badań cz.2

Obserwujemy w tych wykładach heroiczne wysiłki aby połączyć jakoś dwa obozy Allo i Auto-chtoniczny. Z tego wynikają zabawne konsekwencje np. absolutna niechęć do sięgnięcia faktycznych przodków Słowian z dzisiejszej Polski (R1a-M417) co już dawno uczynił Turbolechita ksiądz Stanisław Pietrzak z Tropia. Tu na tej sali będzie się go tak właśnie nazywać, albo nazywać genetykiem ludowym, który nie rozróżnia co to jest R1a Z92, R1a Z93, czy R1a M417 czy R1a M458 – JAK TAK MOŻNA kłamać panowie o księdzu Pietrzaku?!!! Jak można przypisywać mu tak elementarne braki w wiedzy?! On położyłby niejednego z was na łopatki, jeśli chodzi o genetykę genealogiczną, czy to kopalne DNA czy współczesne, czy Y-DNA, mtDNA, czy ancestralne DNA. Amerykańskie środowisko naukowe genetyków, badaczy uniwersyteckich – najważniejszych na świecie w tej dziedzinie wiedzy – przyznało księdzu Pietrzakowi nagrodę za jego  wkład w badania genetyczne!!! Czy któryś z panów ma coś takiego w swoim portfolio??? Nawet w TVP Info o tym wiedzą! Na Miły Bóg, co wy panowie mówicie tam w tym ŚDK?!

 

 

Tam księdza Pietrzaka czy innych z nas nazywają genetykami ludowymi (pycha, pycha i jeszcze raz pycha – oto co ich po-pycha), albo archeologami ludowymi, albo ludowymi historykami, w każdym razie na pewno Turbolechitami  (i księdza Pietrzaka też!). Skoro ktoś wskazuje jako protoplastę Słowiańszczyzny  to wcześniejsze R1a-M417, albo Z 645, albo Z 283 – a nie M458, a zwłaszcza jeśli ktoś (jak ksiądz Pietrzak) upatruje na Kujawach wspólnej ojczyzny z tymi, którzy potem odchodzą do Indii – to według nich wypisz wymaluj TURBO-Lechita. W chwilę później potrafią powiedzieć tam, że M-417 „może być słowiańskie”, oni tego nie wiedzą.

Aż trudno komentować tę żałosną próbę przypisania sobie większej wiedzy w temacie etnogenezy i genetyki Słowian np. od księdza Pietrzaka, czy forumowiczów wielu poważnych portali genetycznych. Ale to co uszłoby w Gazecie Wyborczej, albo w Newsweeku, czy na Wirtualnej Polsce przecież poważnym naukowcom NIE PRZYSTOI! Czyż nie tak?

Generalnie straciłem masę czasu słuchając tego – tak straciłem, ponieważ nie dowiedziałem się niczego nowego, o czym bym nie wiedział już w roku 2009, albo w 2012 od Księdza Pietrzaka dzięki jego fantastycznemu blogowi Tropie (www.tropie.tarnow.opoka.org.pl). A dzięki bogu mamy 2019 – to jest w genetyce cała epoka.

Wręcz niektóre sprawy starano się tutaj zaciemnić, zagmatwać po to, żeby „uratować twarz” AlloAllo kolegów po profesurach. Oczywiście chwała za zwrócenie uwagi na ciałopalenie uprawiane przez Słowian (3h 12′ filmu), ale to już dawno nasze środowisko wyartykułowało – też nic nowego. Ucieczka od określenia przeszłości poprzez badanie współczesnego DNA Polaków to typowa ucieczka, rejterada, unik (3h 16′ filmu)! Oczywiście, że jest to możliwe, nikt poważnie tego nie kwestionuje. Nikt nie zająknął się na temat Bitwy nad Tollensee (1300 p.n.e.) i badań niemieckich jakie tam miały miejsce, które stwierdzają najbliższe podobieństwo dużej grupy wojowników do dzisiejszych Polaków. Głucha cisza na Uniwersytecie Warszawskim?! Ano tak! Dziwi nas niska pozycja tego uniwersytetu w rankingach światowych?! Ano NIE!

Prawda nie leży po środku panowie naukowcy polscy – jest tylko JEDNA PRAWDA! – I nie ma litości!

Kuriozalne jest lokowanie początku Słowian około 2000 r. p.n.e. podczas gdy wiemy z badań kopalnego DNA, że to nasze R1a Słowiańskie występuje już na 100% w kulturze ceramiki sznurowej 3500 p.n.e. (co zresztą pada wreszcie  z ust prelegenta wypowiedziane pobieżnie, bez należytej akcentacji w 2 godzinie i 16 minucie, w wypowiedzi na temat autosomalnego DNA), albo że ciągnąc konsekwentnie wstecz do wspólnego przodka Słowian i Ariów (Persów i wyższych kast Hindusów) to jest już ok. 9000 lat temu na Kujawach, na wyspie Jeleni Ostrów nad jeziorem Onega (ok. 7500 lat p.n.e.), a jeszcze wcześniej na Ukrainie (8500 p.n.e.). Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć naprawdę istotnych szczegółów na temat Y-DNA i sensownych koncepcji odsyłam na końcu linkami do artykułów na naszych stronach i u Księdza Pietrzaka.

Mam apel do świata polskiej nauki. Spróbujmy jednak uczyć się swojej postawy od Rosjan, którzy nie mają wątpliwości – jako środowisko naukowe – że ich korzenie są bardzo bardzo starożytne i że ich naród jest Wielki i Prastary. Nie jesteśmy już pod zaborami panowie i panie – wyprostujcie plecy, bo już nawet Macedończycy i Serbowie dawno je wyprostowali! Jest z czego być dumnym, bo nasze dzieje okazują się równie bogate co Anglosaskie i Niemieckie, a nawet może i bogatsze, gdy spojrzymy choćby na wynalazek wozu, udomowienie konia, uprawę zbóż, czy hodowlę krów, a do tego nie splamiliśmy się w naszych dziejach ludobójstwem podobnym do niemieckiego.

Na koniec powiem jeszcze tak – Jak już panowie jako Polacy nie potraficie mieć swojego własnego sensownego poglądu na temat własnej rodowej przeszłości, ani ogłosić sensownej teorii na temat starożytności naszego polskiego rodu, ani przeprowadzić własnych badań genetycznych, we własnych laboratoriach, to słuchajcież się wy Księdza Stanisława, bo on już dawno napisał to co dzisiaj jeszcze nawet nieśmiało nie przychodzi wam do głowy:

Haplogrupą R1a1a1 wyróżniają się, jak widzimy, szeroko rozprzestrzenione na kontynencie europejskim ludy słowiańskie z bałtyjskimi oraz te, które się dowodnie z ich wspólnoty wydzieliły (łącznie z Kirgizami, Tadżykami i indoirańskimi Ariami (o czym niżej). Mając na uwadze to, że spośród kulturowych wyróżników etnosu język jest zasadniczo najbardziej trwałym dobrem, a według niezmiennej zasady, zakłócanej tylko nadzwyczajnymi zdarzeniami,  język otrzymuje się w rodzinie od przodków i praprzodków jako podstawowe dobro tradycji rodowej i plemiennej, więc początek słowiańskiego języka wolno i trzeba łączyć z początkiem nie tylko oddziału R-M458, ale i euroazjatyckiego R-M417, a nadto jego substratu trzeba dopatrywać się już w ojcowskiej haplogrupie R1a (gdzieś w Azji Środkowej), lub nawet jeszcze wcześniej – w haplogrupie R1 (tamże?, Azja Zachodnia?), w której języki satemowe hg R1a łączyły się, jako w jednym źródle, z kentumowymi językami hg R1b i wszystkich jej podgrup.

Ksiądz Stanisław Pietrzak, Tropie nad Dunajcem, rok 2010 (o ile nie wcześniejszy) (http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/polacy.htm – dostęp 08 12 2019).

https://www.youtube.com/watch?v=ZAW1Ec2eyi0&t=12220s

 

Adrian Leszczyński: GENETYCY NA TROPIE POCHODZENIA EUROPEJCZYKÓW, CZĘŚĆ 1

 

Ksiądz Stanisław Pietrzak: Polacy Korzenie [tropie.tarnow.opoka.org.pl]

 

RudaWeb: Kłopoty z Karelczykiem… z Otwocka

 

Adrian Leszczyński – Krótka historia rodu genetycznego R1a

Jak Rosjanie widzą swoją etnogenezę? – te i inne ciekawostki od księdza Stanisława Pietrzaka z Tropia

Genetyka 2016: Ksiądz Stanisław Pietrzak – Ród R1a macierzą Praindoeuropejczyków i Słowian

Bitwa sprzed 3.300 lat, nad Dołężą na Wenedyjskim Połabiu, częścią „inwazji” Prasłowiańskich H-Ariów na Euroazję!

Dlaczego wciąż nie publikuję artykułu o Bitwie nad Dołężą? – Zerowa Wojna Światowa (nowe materiały).

RudaWeb: Kto kogo pod Dołężą?

PAP Nauka w Polsce: Relikty osady z V tysiąclecia odkryli archeolodzy w Warzymicach oraz co to ma wspólnego z Turbolechitami

 

 

Podziel się!