Dlaczego wciąż nie publikuję artykułu o Bitwie nad Dołężą? – Zerowa Wojna Światowa (nowe materiały).

Dlaczego wciąż nie publikuję artykułu o Bitwie nad Dołężą?

Zerowa Wojna Światowa

Wciąż dochodzą coraz to nowe materiały, które nie pozwalają na jednoznaczne zakończenie artykułu na temat Dołęży. XXI wiek jest to ten piękny czas, który obfituje w coraz liczniejsze odkrycia archeologiczne w północnej Europie, pozwalające zmienić sposób widzenia tych ziem w starożytności. Być może niedługo pojawią się kolejne materiały potwierdzające zupełnie inną gęstość zaludnienia tych terenów około 3500-1300 p.n.e. i zupełnie inny charakter cywilizacji tutejszej – jako wysoko rozwiniętej, zdolnej do ekspansji, którą przecież odnotowano w kronikach, jako tak zwaną Inwazję Ludów Bharatu. Piszę „tak zwaną” ponieważ zachowanie Hetytów w Małej Azji pokazuje że nie była to z ich strony żadna inwazja, tylko pokojowe przejęcie zwierzchnictwa wojennego nad ziemiami rodowitych Hatti. CB.

wojna-trojanska

Archeolodzy odnaleźli na terenie Turcji ślady cywilizacji Luwiańskiej. Została prawdopodobnie zniszczona w zerowej wojnie światowej.

Opisana przez Homera wojna trojańska była prawdopodobnie ostatnią częścią konfliktu, określanego mianem zerowej wojny światowej, który 3 tys. lat temu mógł całkowicie zmienić obraz basenu Morza Śródziemnego, doprowadzając do upadku wielkich cywilizacji.

zerowa-wojna-swiatowa-mapa-480x426

Kliknij, aby powiększyć mapę

Wszystko miało zacząć się od cywilizacji Luwian, którzy doprowadzili do upadku imperium Hetytów, a później zdestabilizowali Nowe Państwo Egipskie. W odpowiedzi Mykeńczycy zaatakowali Luwian niszcząc ich miasta, w tym Troję (o czym opowiada homerowska „Iliada”). Po pokonaniu wroga Mykeńczycy popadli w konflikty wewnętrzne, które w efekcie doprowadziły do upadku również ich cywilizacji (znamy te wydarzenia z „Odysei”).

Czy mała społeczność Luvian mogła spowodować upadek potężnych cywilizacji epoki brązu? W załączonym wideo Luwian Studies prezentuje scenariusz tego, co mogło się wydarzyć.

http://kresy24.pl/81234/zerowa-wojna-swiatowa-mapa-wideo/

Oczywiście to nie żadna cywilizacja Luwian doprowadziła do upadku Hetytów, ani Hetyci nie doprowadzili do upadku Luwijczyków-Lugijczyków-Licyjczyków ani Grecy, czy Egipcjanie. Sprawcą obserwowanych wydarzeń w Małej Azji było Królestwo SIS – Wielkie Królestwo Północy, które według oficjalnie uznawanych w nauce dokumentów wsparło Troję w wojnie z Grekami. Koalicja sprzężona z Luwiami/Lugiami  pokonała przeciwników i rozbiła Hetytów, którzy wcześniej pokonali Egipt (Bitwa pod Kadesz faraona Ramzesa II i Miłowędy-Miluwatisa władcy Hetytów-Hatytów).

Wcześniej Hetyci opuścili swoje ziemie po północnej stronie Morza Czarnego nie chcąc uznać władzy HARATU jak uczynili inni, którzy się ośrodkowi Nadwiślańskiemu podporządkowali. W starciu z Ramzesem II Hetyci poprosili jednak Harat o pomoc i otrzymali odsiecz w trudnych chwilach pod Kadesz, a później otrzymywali to wsparcie z północy wielokrotnie, aż nie doszło między nimi a władcami Dardawii i Orzawy panującej nad Dardanelami i Morzem Mora (Marmara) do wypowiedzenia podległości i starcia, które Hetytów rozbiło.  Tak bili się w Małej Azji nasi słowiańscy przodkowie, Scytowie-Skołoci/Sokołoci.

Powstaje jednak problem z datacją wszystkich tych wydarzeń. Według zapisków hetyckich i egipskich rozgrywały się one około 1300-1200 p.n.e. Ale zburzenie Troi-Widłuży (Wilusy/Wiljonu/Ilionu – broniącego przesmyku na Morze Śródziemne, w odróżnieniu od Troi na Złotym Rogu, która strzegła przesmyku na Morze Czarne po stronie dardańskiej), jest datowane różnie od 1300 p.n.e. do 1200 p.n.e., a wcześniej istniało tam siedem aż wcześniejszych „miast” (obwarów/grodów), na których ruinach powstawała kolejno za każdym razem odbudowywana od nowa twierdza-obwar Widłuża. Można więc datować jej pierwsze zburzenie na 1650 p.n.e.. W zależności od przyjęcia daty zburzenia Troi przez spalenie i rozbicie około 1650 p.n.e., lub przez trzęsienie ziemi około 1200 p.n.e. (a nie przez żadnego greckiego konia trojańskiego)  powinno się datować ową hetycką klęskę w wojnie z podległymi SIS królami Orzawy/Arzawy i Dardawii.  W skład koalicji Orzawy wchodzili Lądowie/Lidiowie (patrz mapa poniżej i powyżej – L-Ahajowie???)), Karyjczycy i Dardawianie/Dardanele z ludu Dachów-Dakhów (znani z Mitologii Greckiej). Na mapie powyżej ziemie Orzawy, Lędów, Karyjczyków i Dardanów zaznaczone są jako hipotetyczna Luwia. Owa postulowana w anglosaskim filmie Luwia to nic innego jak część kompleksu Krajów Scytów (Królestwa SIS) wokół Morza Czarnego. Wojna Greków o Helenę Trojańską w istocie była ich wojną o Gelonos, czyli o cieśninę Dardanele, dostęp do Małej Azji (Orzawa) oraz o bogate tereny na północnym brzegu Morza Czarnego, których stolicą była HELENA Scytyjska –  Gelonos-Gołuń-Gleń. O tym wszystkim piszę w Mitologii Słowian – Księga Ruty – wydanej przez Wydawnictwo Slovianskie Slovo w roku 2014.

Datacja upadku Troi ma wpływ na spojrzenie na Bitwę nad Dołężą. W zależności od tego bowiem można Bitwę nad Dołężą uznać za jedną z wojen zmierzających do odzyskania przez Sistan ziem między Renem a Atlantykiem i Skandynawii, albo widzieć ją jako zwykły epizod graniczny. Główne walki władców Kultury Mogiłowej (Pól Poppielnicowych/Unietyckiej/Łużyckiej) znad Wisły, Odry i Buga o zwierzchnictwo nad Królestwem Północy toczyły się w latach 1600-1500 p.n.e. Niewykluczone, że lokalnie działo się to i później, np. około 1300 p.n.e. na północy nad Dołężą, czy w Orzawie.

1280px-Starożytny_Bliski_Wschód_po_bitwie_pod_Kadesz_XIII_w._p.n.e.

 

Hyksosi (to nazwa sztuczna, naukowa, wymyślona) panowali nad Egiptem od 1654 roku p.n.e.  – zajęli deltę Nilu, a bardzo charakterystyczna jest dla nich metoda postępowania z miejscową ludnością znana z ziem opanowanych przez Scytów – pokojowe przejęcie ziem i władzy. Podkreśla to Wikipedia, choć błędnie identyfikuje ich z Semitami i Hurytami podczas, gdy byli to ludzie Bharatu. cytuję wiki:

Hyksosi (egip. hekau chasutwładcy obcych krajów arab. الملوك الرعاةkrólowie pasterze) – termin określający niejednorodną etnicznie grupę ludów zachodnioazjatyckich (semickich i huryckich) przybyłych do delty Nilu ok. 1650–1540 p.n.e. w tak zwanym Drugim Okresie Przejściowym.

Stolicą Wielkich Hyksosów (XV dynastia według numeracji Manetona) było Awaris (egip. – Hut-uretWielki zamek – obecnie San al-Hadżar al-Kiblija. Poza nimi wyróżnia się jeszcze dynastię Małych Hyksosów (XVI dynastia), którzy prawdopodobnie byli wasalami dynastii Wielkich Hyksosów. Osiedlili się w Farasz, Tell el-Sahaba, Bubastis, Inszas i Tell el-Jahudija. (Czy nie Wara, Sakaluba, Buba,Insza i Jahuda???).

Stosowali odmienną niż inni najeźdźcy politykę na opanowanych terenach. Nie zakładali własnej administracji, nie stosowali represji w stosunku do ludności, lecz adaptowali istniejący porządek rzeczy, wtapiając się w wielowiekową tradycję i doświadczenie. Przyjęli pismo hieroglificzne (dokonali transkrypcji swych imion), tytuły królewskie i urzędnicze.”

Tak samo postępowali w Hattuzie tworząc państwo Hetyckie a później w Persji, oraz w Kuszanie w Indiach, co jest udokumentowanie w kronikach. Tak samo postąpili z Celtami w Bohemii i w Skandynawii.

Inny cytat:

„Wiadomym jest, że „ci przeklęci Hyksosi” (jak ich określali najczęściej starożytni Egipcjanie),najechali Egipt w epoce średniego państwa i zawładnęli połową imperium faraonów na okres prawie 150-ciu lat.Do dziś nie są znane okoliczności przejęcia przez nich władzy głównie na terenie Górnego Egiptu.
O Hyksosach wiemy tyle,że na swojego „faraona” wybrali jako pierwszego władcę człowieka o imieniu Salitis i osadzili go na tronie w zbudowanej przez siebie metropolii nazwanej przez nich Awaris.Podobno jako pierwsi w tym rejonie świata potrafili wytapiać żelazo i w wyposażenie swojej armii wprowadzili rydwany zaprzężone w konie,którym armia Egiptu nie potrafiła stawić czoła.
I chociaż skrybowie egipscy nie pozostawili na nich suchej nitki,to przecież w późniejszych czasach chętnie wykorzystywali zdobycze techniki hyksoskiej.

Salitis to nikt inny jak Sałutys-Sawus/Soutis/Sołtys – Słoneczny (porównaj żeńskie Sawa-Soła-Soua, Sołtys- Sounce, być moze stąd Sou/Saul) – Słoneczny w transkrypcji na wymowę semicką.

Wikipedia:

„Opisana w Iliadzie Troja była najprawdopodobniej szóstym lub siódmym miastem zbudowanym na wzgórzu Hisarlık. Została zburzona w połowie XIII wieku p.n.e., albo na początku XII wieku p.n.e. Niektórzy uczeni identyfikują Troję z miastem zwanym przez Hetytów Wilusa. Ostatnie miasto (Troja IX) zostało założone przez cesarza rzymskiego Oktawiana Augusta w I wieku n.e. i upadło ostatecznie 300 lat później w czasach Bizancjum.”

Inny cytat:

Zdaniem Joachima Latacza, profesora filologii greckiej ze szwajcarskiego Uniwersytetu w Bazylei, w XIII w. p.n.e. mieszkańcy Grecji zwali najpewniej Troję Wilios, a zmiany w języku greckim doprowadziły do jej przekształcenia w używane przez żyjącego w VIII w. p.n.e. Homera Ilios i Ilion.

 

Mykeńczycy – Wikingowie epoki brązu
Dużo więcej niż o Trojanach wiemy o Achajach, zwanych tez Mykeńczykami. Rozwinęli oni w Grecji bogatą kulturę. Dzielili się na wiele plemion, których królowie żyli w ufortyfikowanych pałacach. Największe znajdowały się na Peloponezie: w Mykenach, Pylos i Tyrynsie.

W XIII w. p.n.e. Achajowie byli znani innym ludom przede wszystkim jako morscy rabusie. Hetyckie kroniki wspominają o ludzie Ahhiyawa, który atakował wybrzeże Azji Mniejszej i Cypr. Ślad tych achajskich najazdów pojawia się również w „Iliadzie”, gdy Achilles chwali się Odyseuszowi, że złupił 23 miasta. Mykeńczycy najmowali się też do obcych armii i zajmowali handlem – ich kupcy pływali do Azji Mniejszej, Egiptu, Syrii, Italii i Sycylii. Podobne połączenie kupiectwa z piractwem i najemnictwem charakteryzowało średniowiecznych Wikingów.

Wiemy, że Słowianie rządzili Peloponezem nie podlegając Bizancjum do połowy XI wieku n.e., a potem jako wasale Bizantyjczyków, aż do upadku Wschodniego Cesarstwa pod naporem Turków. CB.

Strażnik Hellespontu
Już pod koniec życia Schliemanna (zmarł w 1890 r.) archeolodzy ustalili, że „skarb Priama” i Troja II są o około tysiąc lat starsze od czasów opisanych przez Homera, a prawdziwe miasto Priama to raczej Troja VI albo VIIa.

U Homera Troja to „strażnik Hellespontu” – doskonale ufortyfikowane, bogate miasto, które panuje nad cieśniną Hellespont, łączącą Morze Śródziemne z Czarnym. Nikt bez zgody Trojan nie mógł przez nią przepłynąć.

Do tego opisu doskonale pasuje Troja VI. Wykopaliska wykazały, że było to duże miasto z mocnymi fortyfikacjami (kamienne mury cytadeli miały prawie pięć metrów grubości i prawdopodobnie osiem wysokości, na nich stały jeszcze mury z suszonej cegły). W dodatku ekipa z Uniwersytetu w Tybindze odkryła, że to co Schliemmann i Blegen uznali za Troję, w czasach opisanych przez Homera było tylko cytadelą rozleglejszego miasta, które ciągnęło się na południe od wzgórza Hisarlik. Było ono kilkunastokrotnie większe od cytadeli. Łącznie Troja miała powierzchnię ok. 350 tys. m.kw. i była wówczas największym miastem nad Morzem Egejskim. Jej ulice były wybrukowane i wyposażone w rynsztoki.

Koniec Troi VI nastał ok. 1300-1250 r. p.n.e. Według Blegena w wyniku trzęsienia ziemi, ale zespół Korfmanna znalazł w warstwie zniszczeń wiele grotów strzał i włóczni oraz pocisków do proc. Najpewniej osłabione trzęsieniem ziemi miasto zostało później zaatakowane i złupione.

Troja VIIa to odbudowana Troja VI. Miasto było jednak biedniejsze. Prawdopodobnie napłynęła do niego ludność z okolicznych wsi, gdyż wiele domów zostało podzielonych na mniejsze pomieszczenia, a dolne miasto rozrosło się. Zdaniem prof. Korfmanna w Troi mieszkało wówczas 5-10 tys. ludzi. Głównym powodem migracji do miasta był zapewne strach przed kolejnymi atakami. Świadczy o tym rozbudowa fortyfikacji i szerokie zastosowanie wkopanych w ziemię ogromnych naczyń do przechowywania żywności – tzw. pitosów.

Około 1190-1180 r. p.n.e. Troja została ponownie zdobyta. Archeolodzy znaleźli liczne ślady zniszczeń i szkielety.

Którą Troję złupili Achajowie?
Najczęściej wskazuje się, że to właśnie Troja VIIa jest bohaterem „Iliady”. Nie ma jednak na to żadnych dowodów. Zdaniem niektórych była zbyt biedna, by Homer mógł opisać ją jako pełne złota miasto, a łupem armii Agamemnona padła około 1250 r. p.n.e. bogata Troja VI. Poszlakę wskazującą, że ofiarą achajskiego najazdu mogła paść Troja VI znaleziono w hetyckich tekstach z połowy XIII w. p.n.e. Wspominają one niejasno o jakimś sporze o krainę Wilusa między Hetytami a Ahhiyawa.

Inni odrzucają ten pogląd twierdząc, że autor „Iliady” po prostu znacznie wyolbrzymił bogactwa grodu Priama. Wskazują też na to, że według chronologii opartej na greckiej tradycji Achajowie zdobyli miasto ok. 1184 r. p.n.e.

Chronologia stoi jednak też po stronie przeciwników Troi VIIa. Około 1200 r. p.n.e. nieznani najeźdźcy zniszczyli większość mykeńskich pałaców, a część Achajów umknęła na Kretę i Cypr. Jednak datowanie tych wydarzeń jest bardzo niepewne, więc ten argument również nie przekonuje.

Mniej więcej w tym samym czasie, gdy nieznani najeźdźcy niszczyli mykeńskie pałace, przybyli z Europy Frygowie doprowadzili do upadku Imperium Hetytów i spustoszyli całą Azję Mniejszą. Być może więc ich łupem padła też Troja VIIa? Badania archeologiczne wskazują, że kilkadziesiąt lat po zniszczeniu Troi VIIa w ruinach miasta zamieszkali przybysze z Bałkanów.

Dowody i poszlaki
Kontrolująca ważne szlaki handlowe Troja musiała przeszkadzać mykeńskim żeglarzom, a jej bogactwa kusiły. Nie trzeba było, więc porwania pięknej Heleny, by achajscy królowie połączyli swe siły, licząc na wielkie łupy jakie przyniesie im wyprawa. Byłoby bardzo dziwne, gdyby ani razu nie zaatakowali bogatego miasta, które leżało blisko ich siedzib, podczas gdy pływali po łupy na daleki Cypr. Bardziej możliwe jest, że atakowali je kilka razy, z różnymi skutkami. Zresztą „Iliada” wspomina o najeździe grupy Achajów na Troję na pokolenie przed wyprawą Agamemnona.

Wciąż jednak nie ma żadnych dowodów na to, że Achajowie zaatakowali Troję. Są tylko mocniejsze i słabsze poszlaki. Na przykład odkryte w XX w. hetyckie teksty z połowy XIII w. p.n.e. wspominają o zniszczeniu miasta na wyspie Lesbos i obarczają winą za ten czyn pewnego achajskiego pirata.

https://archeowiesci.wordpress.com/2007/09/26/troja-bez-mitow/

 

Kim zatem byli przytaczani w Archeowieściach Frygowie z Bałkanów? Jak widzimy przepędzili oni Achajów z Krety (Wyspa Skryta) i pokonali Hetytów, którzy walczyli z Orzawą.

Frygowie, lud indoeuropejski, przybyły prawdopodobnie ok. XII w. p.n.e. z Półwyspu Bałkańskiego do Azji Mniejszej. Frygowie założyli tam silne państwo (VIII w. p.n.e.).

Następnie lud podbijany był przez Persów, Macedończyków (Macedonia), Syryjczyków, Rzymian (Rzym starożytny) i Turków osmańskich. Przez swoje położenie i rozliczne kontakty Frygowie byli pośrednikami w wymianie kulturowej pomiędzy światem helleńskim a Wschodem (bogini Kybele czczona w krajach zhellenizowanych, bajki Ezopa Fryga, mit o Marsjaszu, Midasie, Amazonkach itp.).

Zasłynęli z wyrobu tkanin ozdabianych przede wszystkim złotym haftem.

 

Frygia (łac. Phrygia) – starożytna kraina w zachodniej części Azji Mniejszej, położona między Bitynią, Myzją, Lidią, Karią, Lycją, Pamfilią, Lykaonią i Galacją. Była znana z kwitnącego rolnictwa i chowu bydła, kopalni złota i kamieniołomów marmuru. Zamieszkiwali ją spokrewnieni z Trakami indoeuropejscy Frygowie, którzy przybyli na te ziemie około 1000 r. p.n.e. Stolicą Frygii było Gordion. Aż do najazdu Kimerów (około 700 p.n.e.) Frygia była niezależnym królestwem. Rozkwit sztuki frygijskiej przypadł właśnie na ten okres: IX i VIII w. p.n.e. Niektóre greckie mity są pochodzenia frygijskiego. Jako bóstwa krajowe czczono Manesa, Cybele (Kybele) i Attisa.

Około 600 p.n.e. dostała się pod panowanie Lidów, a w 546 p.n.e. Persów.

anat_mapa_jpg

Między 1700 a 1200 r. w Anatolii politycznie liczyły się: państwo Hetytów, federacja Arzawa, królestwo Kizzuwatna i miasta na wybrzeżu, m.in. Troja. Od 1500 r. na południowym-zachodzie zaczęli osiedlać się Achajowie, tworząc z czasem państwo Ahhijawa ze stolicą w Milecie.
Po najeździe Ludów Morza ok. 1200 r. w historii Anatolii zapisali się Frygowie, Lidyjczycy i Kimmerowie. Z kolei wybrzeże zostało zasiedlone przez Jonów i Dorów.
Od 546 cała Azja Mniejsza znalazła się pod panowaniem Persów.

Przybyli z Dracji, Dahji i Dawanii – znad Dunaju. W świetle badań genetycznych możemy o nich powiedzieć tylko i jedynie, że byli w prostej linii, od pradziadów i dziadów i ojców potomkami Scytów-Skołotów, których i my Polacy jesteśmy bezpośrednimi potomkami. Nazywane tutaj w opisie wikipedycznym Frygią królestwo Pryngii (Pręgji) otaczały inne wymienione w tekście powyżej: Bytynia (Bitynia), Kraj Kaszki (Akasza-Okosza), Kąpodahja (Kapadocja), Lędia (Lidia), Licja-Luka-Lęgia, Widłuża-Wiljon, Miłowęda (Millawanda/Milet), Karia (Kraj Karopanów), Lykaonia – Kraj Wilków (Wieletów), Pawiolęgonia (Paflagonia), Palija (Kraj Pałkinów-Palijczyków) oraz inne krainy scytyjskie. Najazd Kumorów (Kimerów) spotkał się ze zdecydowaną reakcją Scytów co jest zanotowane w Kronikach. 

Map_Anatolia_ancient_regions-en.svg

Po pokonaniu oddano Pryngom-Pragom-Frygom ziemię rządzoną przez Pałkinów-Palijczyków  – Palię.

O tych wydarzeniach tak piszę w Księdze Ruty Mitologii Słowian, w Taji 23:

„Wtedy dopiero – powiadał kagan Kołak-Ośkłóda – kiedy wrogowie poczują, że karze ich ręka Ciemnego Boga Podziemi, rozejdzie się pośród nich strach prawdziwy, lęk, który można nazwać zgrozą i nikt z nich nie będzie śmiał nie tylko napadać na Skołotów i kraje z nimi sprzymierzone, lecz w ogóle się im przeciwstawić. I tak się działo.


Tedy w roku 76 Starych Czasów Nowej Koliby, król Kołak wciąż w pełni sił osobiście pokierował rzezią Kiełtów, którzy nieproszeni zajęli ziemie nad Danaprem i brzegiem Morza Ciemnego, a ich królem był niejaki Gomer. Poprowadził Skołotów, Serbomazów i Burów przeciw plemionom owego Gomera, dowodzonym przez jego synów Ibora i Marchomira. Ci zwali się Kumorami, jako że siedziby ich niemalże graniczyły przez pas lasów i gołego stepu z ziemicami Morusów nad Danaprem.
Ciż Kumorowie, rozbici pod Rosią, gdzie zginął stary Gomer, poszli w taką rozsypkę, że
zatrzymali się na chwilę dopiero u ujścia Dunaju. Podobno nie mogli się między sobą dogadać Marchomir z Iborem, czy mają stawać do boju, czy też poddać się bez walki i z tego wszystkiego pozostawiwszy cały dobytek rzucili się do panicznej ucieczki na samą wieść o zbliżających się Haralędach Kołaka.
I pewnie byłby ich Kołak wybił do nogi, gdyby nie to, że po sutej uczcie i zbyt obfitym świętowaniu zwycięstwa w boju piwem i pienką, władca zasłabł nagle, a potem zasnął i już się ze snu nie obudził. Podejrzewano otrucie, ale wieszczun dworski wykluczył, by coś złego Kołakowi podano w jadle lub napitku.

Skołoci uznali tę nagłą śmierć władcy za zły znak i zatrzymali się w pogoni za Kiełtami na cały miesiąc. Wpierw należało odbyć obrządek grzebalny, odprawić tryznę i bdynę po zmarłym, czyli uszanować jego pamięć wspominkami, smutkiem, ale i ucztą, igrami, radością, a na koniec pojedynkami wojów. Musieli też zaraz Sistanie dopełnić obrządku wyboru nowego kagana. To zaś nie mogło się stać bez udziału innych władców ważnych Ludów Pokruczych i Pokurych oraz Pokąptorskich.

Skołockie ceremonie objęcia tronu odbywały się w Burowii, w Czarnym Obwarze na Czarnej Wyspie, na Wołdze-Rzwie. Wędowie czynili tronowanie w Winecie lub Godunie, Lęgowie w Lądzie albo Lęgnicy, Nurowie w Nawaronie albo pod Caroduną w Dolinie Ojców, Istowie w Wilńji-Szwintorogu albo Romowem, Budynowie w Gleniu albo Warze. Tak więc trzeba było odstąpić wroga i zawrócić do najbliższego wielkiego obwaru zaprzyjaźnionych Słowian. Wrócili zatem do Glenia-Gołunia. Tak minęły jeszcze dwa kolejne miesiące i nastała zima. Rządy objął Karpok, a tymczasem Kiełtowie rozeszli się w ucieczce w dwie strony.


Ślęgowie i Kładowie przyjęli w Ziemi Lęgskiej plemiona Marchomira, w tym Kumorów-Bojów i Kumorów-Bohemów i żyli z nimi następnie w pokoju, po obu stronach Gór Lęgskich, Gór Stołpowych, Gór Nysy i Gór Karkonosza (Krakoniosa) oraz Jęzorów. Zezwolili nawet z czasem, tym ongi tak dumnym, a teraz wynędzniałym Kumorom, na pobudowanie grodu-obwaru, którzy ci nazwali Firag, a przez Ludy Królestwa Sis zwany był Prygją albo Pragją-Pragą. Karpok, kiedy okrzepł jako kagantyrs, wziął sobie za honor pogonić Kiełtów Ibora, gdzie pieprz rośnie. Uchodzili oni przed nim przez całe kolejne lato. Aż doszli do ziemi za Morzem Mora i nazwali ją Frygią, czyli Pryngją albo Prygią, bo jako żywo była to ziemia wypalona z roślinności i borów. Myśleli, że w tym wypalonym słońcem kraju Karpok ich odstąpi.


Karpok dopadł ich po raz pierwszy niedaleko za Widłużą nad rzeką Granicą, ale już po drugiej stronie w Ziemicy Pawiolęgońskiej. Żona Ibora, Kikimora w przeogromnym lęku, nie chcąc doczekać strasznej doli, powiesiła się, zanim jeszcze doszło do pierwszego boju. Tę zamienili bogowie w zdusza, by dać odstraszający przykład każdemu, kto tak bardzo stchórzy jak ona i odstąpi swego ludu i męża w potrzebie. Do dzisiaj goni oważ Kikimora po białoruskich stepach i ukraińskich zagonach i nigdy nie znajdzie dla siebie spoczynku. Do otwartej bitwy zaś wcale wtedy nie doszło.

W bitwach z królem Karpokiem w Prygii-Frygii nadciemnomorskie i naddunajskie hordy Kiełtów zostały tak zdziesiątkowane, że w owych znanych z wytopu żelaza i stali ludach prawie zabrakło dymarzy i kowali. Na dodatek, w zamian za Łaskę, czyli darowanie kiełtyjskim rodom życia, Burowie i Mążogątowie uprowadzili do swojej ziemicy i do Serbomazji Naddońskiej prawie wszystkich wiedów i tajemników wytopu żelaza, jakim udało się przeżyć pogrom. Od tego czasu słuch po nich zaginął na zawsze, za to Burowie i Serbomazowie, Lęgowie, Łyskowice i Istowie, a też Budynowie, zaczęli słynąć z umiejętności kowalskich.

Jednakże słowo jest słowem i dano Kiełtom Łaskę – pozostawiono ich jako wolnych nad Morzem Ciemnym w Ziemi nazwanej Prygią (Pryngią) lub po romajsku Frygią. W niedługim czasie zamieszkali pomiędzy nimi Budynowie, od Kyja Rusego uchodzący znad Danapru, Jątowie znad Dunaju (Jątdawowie, Pałkojątowie i Miesapojętowie – sprzymierzeni z Kumorami Ibora), Drakowie-Odrakowie wędrujący od Odry-Wiady, Dardawowie i Gątowie z Dachów.
Wkrótce też zarówno ich obyczaj, jak i język odmieniły się na skołocko-dachijskie. Poprzez małżeństwa i poddanie się wspólnocie grumad Wiary Przyrody stali się owi kiełtyjscy ze swych korzeni Kumorowie Prygijczycy, wiernymi sojusznikami i rodziną z Ludami Sis, podobnie jak Dachowie.” 

Taja dwudziesta trzecia – Opisanie Wielkiej Skołotii, czyli Królestwa Sis… str 432 – 433

Podziel się!