Zabranjena povijest Hrvata – Harauvatija (Zakazane dzieje Horwatów – Harauwatija)
Mógłbym bardzo wiele napisać na temat dokąd może doprowadzić każdego logicznie myślącego człowieka – tak jak autora tego tekstu – korzystanie tylko ze źródeł pisanych i opieranie się tylko na teoriach dziejów nauki zachodnioeuropejskiej, nawet wtedy gdy się samemu zaprzecza iżby się na tym właśnie gruncie stało, albo korzystając z takich politycznych ośrodków jak współczesny Iran. Ale zamiast tasiemcowych wywodów i dowodów jak bardzo autor się myli, bo było wręcz odwrotnie (o czym dzisiaj dobrze wiemy) gdy chodzi o kierunek ekspansji Słowiano-Ariów (w tym Hrvat/ Chorwatów) – zostawiam tu link do artykułu, który dzieje Hariów a także Harwatów podaje prosto i logicznie w zgodzie z ustaleniami wszechstronnymi różnych dyscyplin nauki: genetyki, antropologii, historii, archeologii, językoznawstwa, religioznawstwa i antropologii kultury. Oto ten link do blogu Macieja Bogdanowicza RudaWeb: Hariowie od Lęhów, którzy od Słewów.
Co prawda i tutaj w poniższym artykule autor dołączył fragmenty wykorzystujące wiedzę archeologiczną, lingwistykę, a nawet wiedzę genetyczną, ale widać, że uczynił to bez głębszych studiów, za doczepkę. Doprowadziło go to zaś do dziwacznej koncepcji o osobności języka Chorwatów od języka Białych Chorwatów czyli Lechitów Małopolskich, a nawet wykluczyło z tej rodziny niemalże całkowicie Serbów Białych z Mazowsza, którzy bez wątpienia są braćmi Serbów Południowych Czarnych. To wykluczenie musiało w konsekwencji wyseparować logicznie Chorwatów z całej Słowiańszczyzny, a potem to już były tylko konsekwencje – logiczne fikołki, które z ekspansji Słowiano-Ariów z Europy do Azji doprowadziły do wizji ekspansji Chorwatów-Irańczyków na cały starożytny świat.
Jednego dowiódł autor ponad wszelką wątpliwość, że nauki humanistyczne pozwalają dowolnie kształtować obraz przeszłości świata i narodów, byleby podpisał się pod hipotezami i przeprowadził „dowód” ktokolwiek kto ma dyplom odpowiednich studiów humanistycznych, albo w ogóle jakikolwiek dyplom i osobiste zahaczenie w jakiejkolwiek uczelni wyższej.
Jakby nie było, cały przedstawiany tu tekst jest zupełnie nie-zachodnią wersją dziejów starożytnego świata, i to samo w sobie jest wystarczającym powodem, aby go przedstawić i przeczytać. Gdyby odwrócić zaprezentowany wektor ekspansji to tekst ten byłby bliski historycznej prawdy, ale i bez tego prezentuje wiele danych z zapisów kronikarskich Wschodu i z artefaktów archeologicznych, które są istotne i wiele wnoszą do współczesnej percepcji dziejów Słowiano-Ariów.
Ciekawe informacje zawarte w poniższym artykule, które mogą być dla was stosunkowo świeże, albo nieznane wybiłem tłustym drukiem i odmiennym kolorem – niebieskim.