Pierwszy Język (Andrzej Rady) – Rozmowy o Języku
Rzeczywistość i Życie – bardzo ważne słowa, tyle że to drugie od RUchu – Ritje, Rytije, ROtanu, Pola t-ORsyjnego, ORhu i ORgonu powinno być pisane i mówione przez Rz – Rzycie.
Winicjusz Kossakowski: Wirus hollerus turbosloventis
Wirus hollerus turbosloventis, który narodził się w Krakowie, rozszerzył się na kraje słowiańskie. Teraz zaatakował Niemcy a nawet Izrael.
Wieści te podał Czesław Białczyński, Turbosłowianin z Krakowa.
O co chodzi z tymi Turbosłowianami?
O naukę historii.
Ryszard Murzyn – Polskie Runy wsparte ze Skandynawii
Gorąco POLECAM!!! To coś bardzo aktualnego także na temat rzekomo fałszywych Figurek z Prillwitz, których wystawę mamy w Krakowie!
Jestem geologiem – „kamieniami” zajmuję się zawodowo. Na film p.t. „Polskie runy wyjaśnione” autorstwa Pana Winicjusza Kossakowskiego (https://youtu.be/wJ9P6Yf_7Lg) natknąłem się przypadkiem przed miesiącem. Zachwyciła mnie prostota przedstawionego systemu, a jak wiadomo „najprostsze rozwiązania /systemy/ są najlepsze”. Już w Szkole Podstawowej zastanawiałem się dlaczego na słynnym obrazie „Krzyk” Edvarda Muncha postać wydająca /wypowiadająca/ okrzyk ma właśnie usta w kształcie litery „o” (zastanawiałem się czy wydaje jęk „oooo”??). Zastanawiałem się również – oglądając w dzieciństwie film: „Czterej pancerni i pies”, dlaczego niemieccy żołnierze „SS” mają na hełmach litery SS w kształcie „2 piorunów – zygzaków??”.
To jeszcze inne podejście niż Winicjusza Kossakowskiego i Ireneusza Ćwirko
http://ksiegarnia-armoryka.pl/O_runach_slowianskich_tradycja_slowianska.html
REPRINT. Czy Słowianie znali pismo? Czy posługiwali się runami? Wznowienie niezwykle interesującej pracy dr Wojciecha Cybulskiego dotyczącej badań nad runami słowiańskimi. „Runy słowiańskie, świadectwo mowy wśród tysiąca niemych pomników – nie znalazły dotąd nikogo, co by je był szczegółowo, oddzielnie, w całości, stosownie do ważności przedmiotu i wymagań nauki traktował. Po odkryciu tak zwanych Obotryckich pomników, wykopanych pomiędzy 1687 a 1697 r. w Meklemburgii, we wsi Prilwic, w bliskości jeziora Dolen i rzeczki Dolenca (Tollense), w miejscu gdzie miała stać dawna Rhetra czyli Ratara z sławną świątynią Radegasta; a raczej po opisaniu ich w osiemdziesiąt kilka lat później przez Mascha, które dotąd jest głównym źródłem i pierwszą podstawą Nauki o Runach słowiańskich – nie brakło wprawdzie pisarzy pomiędzy niemieckimi i słowiańskimi a szczególnie też skandynawskimi uczonymi, którzy się pomnikami tymi, składającymi się z brązowych bałwanków i różnych naczyń i sprzętów obrządkowych, tudzież znajdującymi się na nich napisami runicznymi mniej więcej szczegółowo zajmowali. Zajęcie to w dwójnasób się powiększyło, gdy w dwadzieścia parę lat później pierwotny zbiór Mascha , składający się z 66 sztuk, pomnożony został zbiorem podobnych, także w Meklemburgii znalezionych posążków, naczyń i sprzętów w liczbie 118 sztuk, opisanych w dziele Jana Potockiego i na nowo się ożywiło, gdy w trzydzieści lat potem przybyło do tych zbiorów kilkanaście sztuk w tychże okolicach znalezionych kamieni runicznych, opisanych przez Hagenowa…”
Polskie Runy – Alfabet słowiański dla dzieci – piosenka
Wspaniała inicjatywa – i filmik na Youtube (Anna i Jarosław Mierzwa) i strona z runami (Roman Ludwicki), pozdrawiam twórców i polecam wszystkim dorosłym, a zwłaszcza tym którzy mają małe dzieci.
Ponieważ film został usunięty z Youtube i trafił na Rutube – podaję aktualny adres filmu – po poprzednim pozostał tu tylko opis z CENZUROWANEGO – Youtube. Obecna Cenzura Youtube dorównuje tej z Czasów Stalinowskich w PRL – mówię to z całą odpowiedzialnością.
CB
Stary bajarz góralski z Poronina pan Furtok od swego dziadka, co to w Ameryce bywał, takie bajanie słyszał.
„Jak starożytna wieść niesie, Słowianie pośli od SŁOWA, ale w prawdziwym rozumieniu a nie takim jak teraz. Bo „słowo” to było tylko to, co się znakami kreśliło, a nie to z gadki.
A SŁOWO nakreślone, było to samo co prawo i co honor. Raz podane było święte. A ludzie co je kreślić umieli byli Słowianie nazwani. Był to lud prawy a honor wyżej życia był u nich ceniony”.
Równie wysoko cenili sobie Słowianie „Swoje słowo” jeszcze niedawnymi czasy. Czasami napotykamy na nie w literaturze czy filmie. Chociażby słynna komedia o prostych rolnikach przesiedlanych ze swoich ziem na wschodzie na tereny odzyskane z niemieckiej okupacji. Bohater filmu mówi o sobie: „U mnie słowo, więcej pieniądza stoi”. Przykłady można mnożyć.
Jutro – 6 lipca opublikujemy ostatnią część książki „Polskie runy przemówiły”!
CB
Okazuje się, że idea J. Słowackiego: „Aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa…” , w życiu codziennym jest niewystarczająca. Czasami trzeba ją czytać na wspak: „Aby głowa pomyślała (zrozumiała) to, co wypowie język giętki”.
Po opublikowaniu w internecie, przez Czesława Białczyńskiego, pracy „Polskie Runy Przemówiły”, zjawił się w mym domu dawno niewidziany kolega. Rozmowa potoczyła się w kierunku RUN.
Winicjusz Kossakowski – Polskie runy przemówiły – część 2