Racjonalista.pl: Mariusz Agnosiewicz – Mit św. Stanisława

Mariusz Agnosiewicz – Mit św. Stanisława

Jakiś był, św. Stanisławie ? Czy prawy i pobożny byłeś ? Czy pod naszym sztandarem służyłeś ? Czyś był tym, który „poniósł śmierć za Kościół i za naród” (ksiądz Kalinka), czy możeś bolesny Polakom uczynił zawód ?

Polsko ! Ojczyzno moja ! Ty jesteś macocha,
Która podłego syna bezrozumnie kocha,
Zaś dobre dziecko krzywdzi znieczulicą łona,
Bo jej niemiłe! Tak ogrodnica szalona
Chwast podlewa, nawozi, przed wiatrem osłania,
Gdy kwiat daremnie czeka kropli zmiłowania,
Choć lepszy — wyrzucony do kąta ogrodu.

Nie mogłem tego pojąć, czytając za młodu
O królu Bolesławie i o winowajcy,
Którego bratem Judasz, godłem — stygmat zdrajcy,
A zrobiono zeń Polski świętego patrona!

Dziś wiem, iż była to rzecz trafnie ułożona
Dla kraju, gdzie wciąż jeszcze ropieje ta blizna:
Zdrajców domem, zaś prawych przytułkiem ojczyzna.

Waldemar Łysiak

Mit o św. Stanisławie jest bardzo popularny w Polsce . Co gorsza — jest mitem paradoksalnym, który niemalże przez osiemset lat uznawany jest za fakt. Tymczasem faktem jest, że przez 750 lat patronem państwa polskiego jest człowiek, który je zdradził.

Czytaj dalej

Marian Nosal: Wielka Lechia i niezbite dowody na istnienie Imperium Lechitów, część 1

Wielka Lechia i  niezbite dowody na istnienie Imperium Lechitów, część1

Celem niniejszego artykułu wstępnego i  następnych tekstów oraz filmów z  tej serii jest uporządkowanie naukowych dowodów na istnienie naszej wielkiej słowiańskiej przeszłości i  zaprzeczenie tezie, jakoby Polska powstała dopiero 1000 lar temu. W  tej chwili spór o  istnienie lub nieistnienie Wielkiej Lechii, nazywanej również czasami mianem Imperium Lechitów moim zdaniem koncentruje się na dwu podstawowych kwestiach: 1) autochtonizmie lub allochtonizmie Słowian 2) udowodnieniu istnienia organizmu państwowego lub parapaństwowego Słowian zwanego w  literaturze polskiej Lechią, Wielką Lechią.

Ślęża i Radunia widziane z drogi Kłodzko-Wrocław 14 VIII 2017
gdzieś między Łagiewnikami i Jordanowem Śląskim.
Jak na razie nasi archeolodzy unikają badania komór i tuneli na Łyśćcu i na Ślęży.
Moim zdaniem w tych Górach kryją się ważne dowody na istnienie Lechii.
Niechęć do badania Świętych Gór i Kopców wokół Krakowa jest bardzo znamienna.
Jak ktoś, kto nie przebadał Kopca Kraka i Wandy oraz wielu innych Kopców, a także Łyśca, może o dziejach Polski coś twierdzić?
Nasza archeologia, to czysta science fiction, a nie nauka.
Wykopaliska w miejscach mało ważnych dają wyniki mało ważne i na to nasi archeolodzy liczą.
Chociaż… mamy już przypadkowo odkrytą kamienną Twierdzę typu mykeńskiego na Górze Zyndrama,
a Niemcy odkryli nam pozostałosci po Bitwie nad Dołężą, w której 3300 lat temu, walczyli ludzie o naszym, jak twierdzą archeolodzy niemieccy, polskim DNA.
Po prostu nasi Przodkowie, Polacy, a właściwie obywatele Wielkiej Lechii, bo przecież 3300 lat temu Polski jeszcze nie było.
idzie Nowe… które jest naszym bardzo starym Lechickim Dziedzictwem.
fot. Marian Nosal

Czytaj dalej

Marian Nosal: O końcu Wielkiej Lechii, czyli esej o Przyrodzie w pradawnym Imperium Lechitów i jej odrodzeniu w Polsce współczesnej

O końcu Wielkiej Lechii, czyli esej o  Przyrodzie

Jestem głęboko przekonany, że bez przyrody nie ma Słowian, nie ma żadnych Wolnych Ludzi tej Ziemi. Bo skąd mieliby brać siłę do życia, siłę do nieulegania i   bycia mimo przeszkód Wolnymi? Tylko Przyroda może być inspiracją do właściwego, naturalnego, niepokrętnego i   uczciwego myślenia i   takiegoż życia. A   poza tym bez przyrody nie ma życia. Żadnego życia. To takie przypomnienie dla drzeworąbców, wodotrujców, górozwalców, ziemiopsujców i   innych, dla wygody oraz biznesu, zapominalskich. Moim zdaniem bogata, bujna polska Przyroda zakończyła życie około 1000 lat temu, razem z  upadkiem Wielkiej Lechii i  zmianą nazwy naszego Państwa na Polskę.

Młode drzewka we wsi Kaczków, gdzieś między Mszczonowem i Tarczynem
Mazowsze
Są tam też piękne stawy, ale, jak sama nazwa wskazuje, sztuczne
Z drugiej strony stawu, w Grzegorzewicach, jest rezerwat buków
(Grzegorzewice, czyli wieś Grzegorza, to coś jak Chrząszczyrzewoszyce, powiat Łękołody 🙂 )
fot. Marian Nosal

Czytaj dalej

Kroniki Historyczne: Al-Idrisi – Księga Rogera i kolejne manipulacje

Al-Idrisi – Księga Rogera i kolejne manipulacje

Tylko prawda jest ciekawa. A kluczem do rozwiązania zagadki naszej historii jest religia. Szperając w naszej historii, co chwila wychodzą mi przekłamania i manipulacje.

Spójrzmy na Księgę Rogera(łac. Tabula Rogeriana lub Tabula IdrisianaAl-Idrisiego.

Najpierw przypomnijmy sobie kim był Al-Idrisi ?



Czytaj dalej

Artur Lalak/Grzegorz Skwarek: Prawdziwa przyczyna Rozbiorów Polski część 1

Prawdziwa przyczyna Rozbiorów Polski część 1

Materiał oparty tylko i wyłącznie na materiałach źródłowych, kronikach polskich i zagranicznych oraz inne. Kto tak naprawdę stał za rozbiorami Polski ? Materiał długi ale tylko w taki sposób można skrócić ponad 1000 lat 🙂

Czytaj dalej

O Gustafie Kossinnie i kossinizmie – wspomina profesor Józef Kostrzewski (Archiwum 2010)

O Gustafie Kossinnie i kossinizmie – wspomina profesor Józef Kostrzewski

Ponieważ często mówimy o kossinizmie i neokossinizmie, a nieczęsto mamy okazję sięgnąć po źródła i wspomnienia osób które zetknęły się osobiście z pewnymi osobami i zjawiskami – jak i w tym przypadku – postanowiliśmy przypomnieć nie tylko postać samego Gustafa Kossinny (tak kazał się pisać ten zgermanizowany Słowianin – Gustaw Kosina), współtwórcy ideologii nazistowskiej, w bezpośredniej relacji jego ucznia – profesora Józefa Kostrzewskiego. Także, z racji odkryć genetycznych dokonanych między 2008 – a 2010 rokiem, które potwierdzają racje i argumenty Józefa Kostrzewskiego – przypominamy i jego postać.

 

Niech ten artykuł posłuży wszystkim do refleksji: Miejmy własny sąd i opierajmy go na własnej WIEDZY, nie przyłączajmy się nigdy swoim głosem do wycia „watahy” i nie wygłaszajmy sądów ostatecznych z wyżyn OBIEKTYWNEJ WSZECHMĄDROŚCI. W dzisiejszych czasach weryfikacja takich sądów może być błyskawiczna – na co wskazuje ostatni zamieszczony tutaj materiał „Archeologia niezgody” – między jego publikacją w roku 2000 a obaleniem jego tezy, iż poglądy Kostrzewskiego są dzisiaj „folklorem naukowym” co nastąpiło dzięki rewelacjom GENETYKI w roku 2010, minęło tylko 10 lat. Takie jest tempo rozwoju współczesnej nauki.

ze strony WWW: http://www.halat.pl/jkostrzewski.html#

Czytaj dalej

Prawdomir – Od Jafeta do Piasta: na granicy mitu i historii

Prawdomir – Od Jafeta do Piasta: na granicy mitu i historii

Lech – Walery Radzikowski

Przypomnieliśmy sobie, jak wyglądają opowieści, które splotły kroniki pierwszych wieków polskiej historii w poszukiwaniu tego, co było przed Mieszkiem, przed gniazdem. Przywołaliśmy je, bo stały się one częścią narodowego samopoznania następnych pokoleń Polaków, którzy pytać będą o swoje początki.

 

Czytaj dalej

Prawym Okiem: Frank Kmietowicz – “Kiedy Kraków był Trzecim Rzymem ”

Frank Kmietowicz – “Kiedy Kraków był Trzecim Rzymem ”

Powiem krótko: Wszyscy wiemy że 966 to tylko legenda, ale jedni zamykają na to oczy a innym z nas to po prostu zwisa. Gwoli prawdy ten poniższy tekst z książki Franka Kmietowicza, który przedrukowuję częściowo od Macieja Piotra Synaka. CB

Maciej Piotr Synak

To kłamstwo w jakim żyje świat, a szczególnie Polacy, jest tak wielkie, tak okrutne, tak NIELUDZKIE, że trudno jest przyjąć je do wiadomości, a co dopiero zająć się nim i analizować rzeczywistość.

Prościej udać, że nic się nie stało…?

Jest masa ludzi, którzy patrząc na sprawy poważne, nie widzi ich, zamiast tego widzą tylko koniec swojego nosa – nie zajmują stanowiska w sprawach poważnych, bo zajmuje ich tylko to, jak inni widzą ich osobę, w kompletnym oderwaniu od meritum problemu – od rzeczywistości…

 

Czytaj dalej

Marian Nosal: Dlaczego o historii Polski i Wielkiej Lechii powinniśmy mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę?

Dlaczego o historii Polski i Wielkiej Lechii powinniśmy mówić tylko prawdę?

O ile usprawiedliwiam osobiście naukowców okresu Rozbiorów, którzy podlegali cenzurze carskiej i pruskiej, to nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kłamliwej niemieckiej narracji historycznej uprawianej przez profesorów, historyków, archeologów i innych III RP. Dodajmy również że najnowszy ranking popchnął UW na 411 miejsce a UJ do kolejnej setki. CB

 

Osoby atakujące tak zwanych TurboSłowian (TS), czyli nas, uczciwych badaczy Słowiańszczyzny, jako jednego z głównych zarzutów używają argumentu o totalnej negacji przez nas oficjalnej, naukowej historii Polski. Ma to też być dowód na nadmierną naszą kłótliwość i niepohamowanie występujące w przekazach TurboSłowiańskich. Nic bardziej mylnego. My, uczciwi badacze po prostu nie mamy innego wyjścia. Bo historyk albo mówi CAŁĄ PRAWDĘ, albo plącze się w swoich narracjach i naraża na krytykę w obliczu pojawienia się nowych odkryć naukowych. W takiej sytuacji znalazła się właśnie nieudolna, głosząca nieprawdy, półprawdy i ćwierćprawdy, oficjalna nauka polska.

Czytaj dalej

Merkuriusz Polski: Adam Fularz – 1350 lat historii Polski (Archiwum 2015)

Adam Fularz – 1350 lat historii Polski

1350 lat historii Polski to dość mało zbadana rocznica. Obliczenia są  oparte na analizie opisów upadku Lechii lub Państwa Samona, dużego tworu istniejącego jako poprzednik Polski.  Po rozpadzie wielkiego imperium powstał szereg mniejszych państw plemiennych- w tym – Polska. Opisy kronikarskie pozwalają na nowo przedstawić ten niesłuszne zapomniany okres historii Polski, ba, można go wręcz „odkryć na nowo”.

Czytaj dalej

Kroniki Historyczne: Historia Polski Francuskiego księdza Pierre’a François’a Guyot-Desfontaines’a

Historia Polski Francuskiego księdza Pierre’a François’a Guyot-Desfontaines’a

Pierre François Guyot Desfontaines, miedzioryt Georga Fridricha Schmidta, według malunku Louisa Toque, 1742
Jak wygląda historia Polski pisana przez cudzoziemców, jak ją zaczynają czy wnoszą coś ciekawego i nowego jeśli chodzi przynajmniej o początek.
Poniżej początek francuskiej kroniki Rewolucji w Polsce wydanej w 1735 r i napisanej  przez francuskiego księdza  Pierre’a François’a Guyot-Desfontaines’a.
Abbé (ksiądz) Pierre François Guyot-Desfontaines (1685 -1745) – jezuita, historyk i dziennikarz, tłumacz. Kojarzony przede wszystkim ze swej polemiki prowadzonej z Wolterem . Przetłumaczył z jęz. angielskiego Podróże Guliwera Jonatana Swifta z 1727 r. i napisał kilka innych znaczących pozycji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierre_Desfontaines

Czytaj dalej

Prawdomir: Prasłowiańska kultura łużycka

Prawdomir: Prasłowiańska kultura łużycka

Tekst opisowy pochodzi z 1966 roku, kiedy jeszcze oczywiście nie wiedziano o bliskich związkach Wenedów, Lechitów i Skołotów/Scytów.  Ta narracja jest jednak i tak o 1000 lat do przodu w stosunku do tego czego nauczyli gówniarzy z SA (Sigillum Atroficum) na Wydziale Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w roku 2015. CB

Fragment „Ilustrowanej Kroniki Polaków” Mateusza Siuchińskiego (tekst) i Szymona Kobylińskiego (rysunki), która ukazywała się w odcinkach na łamach „Ekspresu Wieczornego” w roku 1966.

Rozwój prasłowiańskiej kultury, tzw. łużyckiej, trwa przez ostatnie okresy epoki brązu i pierwszy wczesny okres epoki żelaza, tzn. od XIII do IV w. przed naszą erą.

W V w. p.n.e. starożytna Grecja osiągnęła szczyt swego rozwoju kulturalnego: tworzą wtedy m.in. najwięksi dramaturdzy – Ajschylos, Sofokles, Eurypides, rzeźbiarz Fidiasz, historyk Herodot.

Czytaj dalej

RudaWeb: PIE = Proto-Slavic; słowiański rdzeń cywilizacji Europy

PIE = Proto-Slavic; słowiański rdzeń cywilizacji Europy

Na zdjęciu grafika przedstawiająca rdzeń i peryferie języków indoeuropejskich według Petera Jandáčka.

Określenie „Indo-Germański” jest równie wprowadzające w błąd, jak dla królestwa zwierząt wyrażenie „Trylobito-Ptaki”. Taki wniosek przedstawili w swojej pracy Petr Jandáček i Anton Perdih. Ich zdaniem, mylne jest też używanie pojęcia ProtoIndoEuropejski, bowiem w rzeczywistości mamy do czynienia z ProtoSłowiańskim, który jest wyjściowym dla wszystkich języków dziś gromadzonych w rodzinie Indoeuropejskiej.Ta teoria ma już 10 lat, ale opiera się na jeszcze wcześniejszych ustaleniach i jest wciąż potwierdzana.

Czytaj dalej