Czesław Białczyński: Maki – nastrój sobie taki (Archiwum poezji polskiej 1982)

Maki – nastrój sobie taki

Wiersz powstał na Licytację Solidarności w roku 1989 – odbyła się ona w Pałacu Sztuki w Krakowie – wystawiłem tam cztery łańcuchy korali. Wiersz w kolorze czerwonym składał się z  koralików czerwonych małych + średnich błyszczących czerwonych + matowych średnich czerwonych + małych matowych czerwonych.Licytowali najchętniej Szymborską a Białczyński wrócił „cało” do domu. Nie miałem ochoty się z tymi wierszami rozstawać i nie musiałem. Czasami to wielkie szczęście być niezrozumianym. Gdzieś je mam, ale muszę pogrzebać w szufladach.

Kod literowy to trzy znaki na literę (np. oXo XOX lub OxX, itp), a oparty był na zasadzie 4 form dla całego polskiego alfabetu „o O X x”.

Ten sam kod zastosowany został jako osobna fabuła i treść rozdzielacza sekwencji fabularnych w Egzaminie Jana San na Nigdzie – to osobna opowieść w tej powieści.   Zatem KODYZM z lat 1975 – 1989.

Czytaj dalej

Interia: Krzysztof Sulikowski – Mózg bez filtra. Według naukowców to on blokuje zdolności parapsychiczne

Mózg bez filtra. Według naukowców to on blokuje zdolności parapsychiczne

Od Ameli

To już coś, zaczynam lepiej rozumieć to czego sam doświadczam w bardzo licznych przypadkach, a co zawsze wiązałem z udrożnieniem połączenia lewa-prawa półkula, w związku z intensywnym przeuczaniem z leworęczności w wieku 7 lat, które dało efekt oburęczności – na równi zdolność posługiwania się lewą i prawą ręką/nogą. 

Ale to jeszcze nie przełom. Badanie nie zostało przeprowadzone ani wyniki nie zostały potwierdzone przez inne niezależne zespoły badawcze.

Czytaj dalej

Rafał Osiński – Wnikliwy Kanał: ŁOWCY SKÓR. Patora -„POZOROWANO RUCHY!”

ŁOWCY SKÓR. PATORA: „POZOROWANO RUCHY!”

Rok 2002. Oto przełomowy moment o którym mało kto dzisiaj pamięta. Łowcy Skór – mordercy w białych kitlach z pogotowia i szpitali – lekarze / lekarki i sanitariuszki / sanitariusze. Dla kilkuset złotych miesięcznie zabijali ludzi zamiast im pomagać wrócić do zdrowia i ratować ich życie. Nie został ukarany prawie nikt, a skala procederu była dużo szersza niż tylko Łódź i okolice. To pierwsza deprawacja, przekroczenie bariery przez środowisko medyczne, które w latach 2020-2023 lekką ręką dla kasy uśmierciło 250 000 Polaków w czasie pseudo-pandemii Covid.

Żeby było jasne – Nie piszę tego przeciw całemu środowisku lekarskiemu ani ratowników medycznych czy pielęgniarzy. Pracują tam wspaniali ludzie, i to bardzo ciężko, znamy z nazwisk wielu z nich z tego okresu plandemicznego, zresztą teraz urządza im się pokazowe procesy. Wielu z nich zachowywało się przyzwoicie w najcięższych warunkach masowej presji politycznej i medialnej tamtego okresu.

Generalnie pracują w medycynie zwyczajni uczciwi lekarze i personel medyczny. Ale te procesy obecne sygnowane przez Izby Lekarskie  urządzają z całą pewnością ci lekarze którzy znaleźli się po drugiej stronie – przekroczyli rubikon zbrodni ręka w rękę z politykami , którzy dali im narzędzia prawne do jej popełnienia, w latach 2020-2023.

Czytaj dalej

    © Czesław Białczyński