Stephen Hawking: Za 100 lat Koniec Ludzkości!
Nie żyje Stephen Hawking. Miał 76 lat
*
Zagłada ludzkości już za 100 lat?
Zdaniem wybitnego astrofizyka prof. Stephena Hawkinga zagłada ludzkości może nastąpić już za ok. 100 lat. Mają się do niej przyczynić epidemie, zmiany klimatyczne, uderzenie asteroidy czy też przeludnienie. Jedyną szansą dla ocalenia ludzkości jest zdaniem Hawkinga – kolonizacja kosmosu. – Jeśli nie uciekniemy z Ziemi w ciągu 100 lat, czeka nas zagłada – dodaje.
Hawking przez lata ostrzegał, że ludzkość czeka tragedia, która może doprowadzić do jej unicestwienia. Jego zdaniem najważniejszym z zadań współczesnego świata jest przygotowanie się do kolonizacji na innych planetach, jak Mars, czy nawet na Księżycu. –Ludzie muszą zacząć zajmować się tą materią. Jeśli nie uciekniemy z Ziemi w ciągu 100 lat, czeka nas zagłada. Musimy dalej eksplorować Wszechświat, dla dobra przyszłości ludzkości – mówił Hawking. Wcześniej astrofizyk wskazywał, że taki scenariusz miałby się sprawdzić na przestrzeni 1000 lat, jednak w ostatnim czasie znacząco zmienił swoje prognozy.
BBC latem 2017 roku wyemituje dokument „Stephen Hawking: Ekspedycja nowa Ziemia”, w którym nie tylko snuje on swoje katastroficzne wizje, ale będzie też przekazywał wiedzę na temat ostatnich osiągnięć w dziedzinie astronomii, biologii i technologii, które mogą sprawić, że kolonizacja kosmosu będzie możliwa.
„Hawking w dokumencie wspólnie z dwoma ekspertami będzie starał się znaleźć odpowiedź, w jaki sposób ludzkość mogłaby rozpocząć życie na innych planetach. Ten dokument pokazuje jednak, że ambicje profesora Hawkinga nie są aż tak nierealistyczne, jakby się wydawało. Tak naprawdę osiągnięcia naukowe ostatnich lat są bliżej tego, co znamy z science fiction, niż nam się wydawało” – głosi zapowiedź BBC.
http://www.fakt.pl/facet/technologie/hawking-w-ciagu-100-lat-czeka-nas-zaglada-ludzkosci/ejqn6wk
Medialne Zapowiedzi Końca Świata w roku 2012
Mógłbym tutaj przytoczyć setkę artykułów, albo z tysiąc medialnych żartów z roku 2012, kiedy to gremialnie z jednej strony straszono się Końcem Świata, a z drugiej naśmiewano się z takiej możliwości.
Pisałem wtedy o tym, że celowo robi się ten wielki szum medialny, i opowiada brednie o Końcu Świata, żeby „przykryć” fakt, że na Świecie rozpoczyna się właśnie Wielka Zmiana i że ta zmiana jest nieuchronna.
Świątynie Światła Świata – Bugaracz (Bugarach), czyli Boga-Racz (Boska Racz – Góra Słońca)
Proroctwo Stephena Hawkinga którym nikt się nie przejmuje
Prawdę mówiąc po szopie i śmichach chichach z 2012 roku zdziwiłbym się gdyby tak zwany Lud, a z punktu widzenia Yeti-Yelit gawiedź, czyli Lemingi, zauważyły w ogóle tę wypowiedź, a tym bardziej przejęły się czymkolwiek. Cześć ludzi i to zdaje się nie mała, żyje jak we śnie. Kiedy ktoś szarpie ich za ramię żeby się przebudzili, odpędzają go niezgrabnym sennym gestem i pogrążają się w kolejnej swojej malignie/matrixowej ułudzie.
Tak zwane Lemingi to i tak Górna Półka Ludzkości, ponieważ żyją oni w świecie rozbuchanej informatyki i infor/dezinfor-macji, otoczeni najnowszymi technologiami i gadżetami, bez których żyć im nie wypada, znajdują się też w stanie specyficznego amoku, zwanego Wyścigiem Szczurów. Mają oni swoich „wodzów”, „wieszczów”, swoje „wiodące” Kanały (TVN,GW, Onet.pl), swoje lemingowe „trendy”, swój leminży „styl życia”. Oni potrzebują tychże kanałów, trendów i wieszczów typu Lisek Chytrusek/Soros/Szechter, bo tylko te media i ci mistrzowie propagandy dają im jakie takie poczucie sensu w owym Wyścigu Szczurów, poczucie że istnieje Twardy Realny Świat Niezmiennych Wartości Ustalanych przez Autorytety – jest ktoś kto ustala co jest czarne i białe. Oni przecież nie mają czasu zwolnić, zatrzymać się i samodzielnie pomyśleć.
Co ciekawe, również dla nich i ich mediów, Stephen Hawking był owym Wiedźminem, niekwestionowanym Bogiem Królowej Wszechnauk.
Skoro oni są z Górnej Półki, to co z innymi? Tymi ze Średniej, czy z Dolnej Półki?
Nimi mędrcy tego świata, tzw. Oświeceni, którzy zbierają się potajemnie, lub czasami nawet jawnie na BANKSTERSKICH SALONACH I SYMPOZJACH, ci którzy siedzą zadowoleni na swojej Najwyższej Grzędzie, w ogóle się nie przejmują.
To jest murzyńskie i arabskie mięcho, czasami też białe albo żółte, przeznaczone do odstrzału, lub ewentualnie do dużych operacji socjotechnicznych i realnych przekształceń populacyjnych.
Ludzie ci są niepiśmienni, a nawet jeśli czytają i piszą, to i tak nie rozumieją kompletnie nic, skupieni na tym żeby znaleźć dach nad głową, kawałek chleba (choćby ze śmietnika burżujów/banksterów) i jakoś dotrwać do jutra, mimo głodu i chłodu, suszy i AIDS, mimo i wbrew DEPOPULACJI.
Cieszą się, jeśli uda im się zaprząc do kieratu i pokręcić w nim przez chwilę, naprawdę aż do zawrotu głowy, póki nie minie koniunktura i System znów nie da im kopa, na śmietnik bezrobocia.
My też nie będziemy się nimi zajmować. Nie z braku szacunku, ale dlatego, że oni naprawdę nie mają wpływu na nic, nawet na swój jutrzejszy poranek i dzisiejszy wieczór.
Na szczęście jest jeszcze taka część Ludzkości, która nie znajduje się ani na Najwyższej Grzędzie, ani na Górnej Półce, ani na samym Dole.
Tą grupą ludzi są Wolnomyśliciele, Wolni Ludzie, Wolnościowcy – grupa, która tnie w poprzek wszelkie podziały, a jej wspólnym mianownikiem jest kierowanie się najnowszą wiedzą, tą wiedzą nabytą przez ludzkość dosłownie przed minutami. W tej grupie znajdują się trzeźwo i jasno widzący naukowcy, są wariaci gotowi dla dobra Ziemi i Ludzkości poświęcić wszystko, są zwyczajne zapracowane matki nie chcące by ich dzieci spotkało nieszczęście w postaci powikłań poszczepiennych, są emeryci nie chcący poddać się długotrwałym, bezskutecznym, farmaceutycznym terapiom przewlekłych chorób, prowadzącym do śmierci w męczarniach, są zwykli rolnicy nie chcący uprawiać roślin modyfikowanych i są też najzwyklejsi, wiele nie myślący ludzie, skupieni na swoim osobistym życiu, którzy jednak chcą oddychać zdrowym powietrzem, pić czystą wodę i jeść zdrową żywność.
Można by długo wyliczać kto jeszcze znajduje się w tej grupie Wolnych Ludzi, Ludzi Nieogłupionych, ludzi którzy nie poddają się jerychońskim trąbom Masowych Mediów. Tu chodzi mi tylko o to, żeby pokazać, że to nie jest żadna „wybrana półka”, że rzeczywiście jest to grupa ludzi rozproszonych terytorialnie, a także żyjących na różnych Półkach Systemu Pan -Niewolnik.
Do czego Autor zmierza? – zapyta ktoś, w związku z tytułową przepowiednią Stephena Hawkinga, brakiem reakcji środowiska Świątyni Nauki oraz Oświeconych, którzy zdają się nie wierzyć w te akurat słowa Wyroczni, bądź lekceważyć je, albo usuwać je sprzed oczu opinii społecznej, realizując swoje „Wielkie Plany”.
Czy Autor głoszący do tej pory POZYTYWNĄ Wielką Zmianę, Czas Długotrwałego Przejaśnienia w Ciemności Kalijugi, zmienił nagle zdanie i sam teraz rozpoczyna Kampanię Straszenia Polaków Końcem Świata?!
A może chce nam powiedzieć że Stephen Hawking jest tak samo niewiarygodny w innych swoich astrofizycznych twierdzeniach i nie warto nim sobie, i całą tą astrofizyką, w ogóle zawracać głowy?!
Ani jedno, ani drugie… ani trzecie…
To co wieszczy Stephen Hawking jest oparte na jego obserwacji Systemu, obserwacji świata. On, być może naznaczony swoim kalectwem, „skazany” został przez Świadomość Nieskończoną na Wieszczenie Nowin z Góry, na spostrzeganie rzeczy i formułowanie twierdzeń dla innych niedostępnych. Uwięziony w materialnym ułomnym ciele był wiedunem i wieszczem podróżującym przez Wszechświaty i Kosmosy swoim Wolnym Duchem, Duchem Wolnego Umysłu. Prawdziwie Wolną Duszą Wolnomyśliciela, Wolnego Człowieka, raz po raz wznosił się ku najwyższym rejonom Świadomości, stamtąd właśnie czerpiąc swoje przewidywania, z Najwyższej Półki Ścisłego Kontaktu ze Świadomością Nieskończoną.
Przepowiedni Stephena Hawkinga nie wolno lekceważyć, nie wolno jej nie słyszeć, nie wolno o niej zapominać. Jest z nią dokładnie tak, jak z materializującymi się kwantami światła. Może zrealizować się Scenariusz Pozytywny, ale tylko wtedy, gdy MY, jako Ludzkość, Zepniemy Wspólnym Wysiłkiem Czynu te punkty Pozaprzestrzeni i Przestrzenioczasu, które połączą nasz Świadomy Pozytywny Zamiar z Odpowiadającym Mu Materialnym Punktem Czasoprzestrzeni, punktem o Znaku Dodatnim = + = PLUS.
Gdy ten eteryczny/nussonowy/orgoniczny Łuk Świadomości nie zaistnieje, nie zaiskrzy, automatycznie spełni się Scenariusz Przeciwny.
W tym sensie Przepowiednia Hawkinga zawiera realną, poważną groźbę dla Ludzkości. Pochodzi ona z Prawdziwie Najwyższej Półki, nie z tej banksterskiej Grzędy, ale z Półki i Poziomu Praw Przyrodzonych RzeczyIstności.
Siedzący na Grzędzie usiłują ją zataić, zlekceważyć, doprowadzić do tego, aby zagoniona w niewolniczym kieracie Ludzkość, nie zatrzymała się ani na chwilę w swojej niewolniczej pracy dla nich, i nie dokonała refleksji. Oni są najwyraźniej Oślepieni Reflektorem Własnej Światłości, Własnego „Oświeconego” Ego. Są przekonani, że to oni kreują Rzeczywistość, a kiedy pojawia się jakiś osąd sprzeczny z Celem Ich Kreacji, wystarczy go usunąć z horyzontu, ażeby wszystko potoczyło się dalej zgodnie z ich wolą.
To jest złudzenie. Bez wątpienia ponad nimi są siły, z którymi nie mogą się równać – są to Prawa RzeczyIstności, Prawa Przyrodzone Wszechświata, Prawdziwe Prawa Światła Świata – Prawa Jedynej Rzeczywistej Iluminacji – Iluminacji Nieskończonej.
Chcę wam powiedzieć, że jeśli nie MY, Wolni Ludzie, to nikt nie zmieni naprawdę sytuacji. Jak widzicie jesteście tylko Wy – Wy Którzy Widzicie Jasno i wiecie co zrobić, żeby Czarne Scenariusze się nie spełniały.
Wierzcie mi, że MAMY W SOBIE SIŁĘ ŻEBY TEGO DOKONAĆ.
Wy Wszyscy, WOLNI LUDZIE, jesteście Hawkingami Naszych Czasów.
Popatrzmy głęboko w Oczy Wieszcza i weźmy sobie głęboko do Serc tę jego przepowiednię, i miejmy na naszym OKU Cel Przeciwny niż ona głosi! Pracujmy z całych sił, każdego dnia, nad realizacją tego Celu, a Wielka Zmiana spełni się – Ocalimy Matkę Ziemię od zagłady!