RudaWeb: Jezioro Brzegowe starożytnych Słowian

Jezioro Brzegowe starożytnych Słowian

 

Jezioro Bodeńskie rozciąga się u podnóża Alp, na pograniczu dzisiejszych Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Również tysiące lat temu był to akwen graniczny. Głównymi mieszkańcami jego północnych i wschodnich brzegów byli Słowianie. Stąd jego najstarsza nazwa Brzeganiec/Brzegańc, zanotowana przez Rzymian w formie Brigant(-ium).

źródło: http://rudaweb.pl/index.php/2018/01/30/jezioro-brzegowe-starozytnych-slowian/

Wilhelm Bogusławski, w I tomie „Dziejów Słowiańszczyzny Północno-Zachodniej…” (wydanym w 1887 r.) zauważa, że podalpejskie jezioro „od dawna stanowiło granicę pomiędzy różnemi plemionami”. W pierwszych wiekach naszej ery nad Jeziorem Bodeńskim mieszkali Briganci, od których właśnie miało wziąć najstarszą nazwę. Zarówno ten lud, jak i jezioro swoje miana zawdzięczali granicznemu, „brzegowemu” położeniu. W I w. n.e. jezioro to miało (zdaniem polskiego historyka) nazywać się Brigantium, bo tak nazwali je miejscowi Briganci (Brzegańcy, czyli mieszkający na brzegu/granicy) – wówczas było więc Brzegańcem (Brzeżnym, Brzegowym). Od tego też wywodzi nazwę miasta Brzeganiec (Bregentz) na wschodnim brzegu jeziora. Inne nazwy starożytne potwierdzają tę funkcję akwenu. Bogusławski przytacza określenie Jezioro Miedzowe – w VI w. Moesium, Mysianum/Musianus – miedzowe od miedzy. XIX-wieczny historyk podkreśla, że to „nazwy widocznie słowiańskie, tylko poprzekręcane”. Następnie przywołuje zapisy z dzieła Gabriela Bucelino z XVII w., które znalazł Andrzej Kucharski („O Słowianach podług Jornandesa”, 1855 r.): „o jeziorze Potamickim, niegdyś Mezyjskim i Akrońskiem, pod nazwą Konstanckiego słynącym” – od Konstancji ufundowanej przez cesarza rzymskiego Konstancjusza I Chlorusa (III w. n.e.), który był ojcem Konstantyna I Wielkiego. Bogusławski dodaje, że utrzymywała sie też nazwa Bodamicus/Bodamskie – po łacinie Potamicus „a Niemcy opanowawszy jezioro, uciułali Bodensee”.

W I w. n.e. Tacyt tak określa południowo-zachodnie granice posiadłości ludów germańskich, które w rzeczywistości były słowiańskimi, jeśli przyjmiemy współczesną terminologię: Germania jako całość oddzielona jest od Galów, Retów i Pannonów rzekami Renem i Dunajem […]. Ren, biorąc początek wśród niedostępnych i stromych szczytów Alp Retyckich, po nieznacznym skręcie na zachód miesza się z północnym Oceanem.”. Dodajmy, że właściwą nazwą rzeki Ren, przepływającej przez Jezioro Bodeńskie, zachowali do dziś Czesi w formie Rýn. Wbrew powszechnemu wywodzeniu tej nazwy z języków celtyckich, jest to określenie słowiańskie pochodzące z ukształtowania koryta – Ren płynie w górnym i środkowym biegu w wielkiej skalnej RYNnie.

WENETOWIE NAD BRZEGAŃCEM

O starożytnych mieszkańcach wybrzeży Jeziora Bodeńskiego piszą XX-wieczni badacze ze Słowenii. Ich poglądy zrelacjonowała Magdalena Sieroń, w pracy „Powstanie języka i pisma etruskiego, vinczańskiego i wenetyjskiego w świetle alternatywnych teorii południowosłowiańskich”. Autorka przekazuje: Matej Bor nie zgadza sie z kilkoma kwestiami zawartymi w definicjach encyklopedycznych. Za sporne uważa założenie, jakoby Wenetowie byli Celtami. Według Bora wątpliwa jest również przesłanka, że język wenetyjski jest bliski jezykom italskim. […] na podstawie kronik starożytnych historyków pisze o Wenetach, że zamieszkiwali tereny Morza Bałtyckiego i Czarnego, okolice Atlantyku i Adriatyku. Przebywali także na Bałkanach i w okolicach Jeziora Bodeńskiego”. Zdaniem Słoweńców Etruskowie, Retowie i mieszkancy Istrii w swych inskrypcjach – używali tego samego języka co Wenetowie i był to język słowiański. W swej pracy Słoweńcy traktują Wenetów jako przodków mieszkanców Słowenii, odrzucajac tym samym teorie o tym, że Słowianie osiedlili się pod Alpami w VI w. n.e..

Równie szeroko zasięg osadnictwa Wenedów określił w swojej pracy „Trzy tysiące lat Państwa Polskiego” polski pasjonat Tadeusz Miller. Zwrócił on, podobnie jak Bor, uwagę na występowanie praktycznie w całej Europie nazw z członem Ven. W odróżnieniu od Słoweńców, wychwycił też związek między nazwami miejscowości utworzonymi od słowiańskiego Brzeg, jako granicznymi (brzegowymi) dla dawnego zasięgu państwa Wenedów. Z jednej strony byłby to francuski Brest, a z drugiej białoruski Brześć, zaś pod Alpami – Brzeganiec. Oczywiście zachodnia historiografia twierdzi, że wszyscy Briganci byli Celtami.

BYLE NIE SŁOWIANIE

Nadal jednak (niestety również z udziałem części polskich naukowców) przywłaszcza się zabytki piśmiennicze, by udowodnić tezę o niepiśmenności, albo nieistnieniu Słowian w Starożytności. Wspomniany Matej Bor odczytał napis z jednego z słynnych hełmów z Negovy (5 – 2 w. p.n.e.). Napis na hełmie ustalono jako HARIGASTITEIVAI. Niemcy uznali tę inskrypcję za najstarszy zabytek opisany w języku germańskim i stwierdzili, że trzeba go odczytywać jako Harigasti Teivai, przy czym według jednej wersji Teivai miało być nazwą bóstwa, a wedle innej imieniem i/lub nazwiskiem właściciela. Co więcej, (po zdobyciu Jugosławii) naziści nazwali miasto, w którym znaleziono hełmy, właśnie Harigasti Teivai. Matej Bor podaje inny sposób interpretacji powyższego napisu. Twierdzi, że powinien brzmieć HARIGASTITEIVAIJUL, czyli po podzieleniu: HARI GASTI TE I VAIJUL. Słoweński badacz tłumaczy napis, jako „Uderzył wrogów i wypędził ich”. Gdzie hari pochodzi od słoweńskiego harati – uderzać, vaijul od vojak – żołnierz (polski wojak), gasti od łacińskiego wrogowie (hostibus), te, i – ty, i. Zwraca uwagę, że w kręgu kulturowym wenedyjsko-etruskim występowały wpływy wzajemne z językami pogranicza, a więc np. z łaciną. Nie jestem do końca przekonany do dokładności tłumaczenia Bora, bo dlaczego akurat gasti ma pochodzić od łacińskiego wroga, a nie polskiego gościa? Oczywiście samo zjawisko mieszania się wyrazów różnych języków w mowach pograniczy jest bezsporne. Jednak odczytanie inskrypcji z hełmu przez Bora przystaje zdecydowanie bardziej do charakteru przedmiotu (część uzbrojenia woja) niż do spekulacji między niezidentyfikowanym bóstwem, a dziwnie brzmiącym i nie notowanym w innych źrodłach imieniem (teivai). Do tego dochodzą jeszcze interpretacje o rzekomym celtyckim pochodzeniu słowa teiwaz, które jednak wskazywane też jest jako pochodne od anatolijskiego boga Tiwaza, wiązanego (to dopiero fantazja!) z nordyckim Tyrem, a także o etruskim imieniu Titieva, brzmiącym (przynajmniej dla mnie) jak forma dopełniacza współczesnego nazwiska rosyjskiego czy bułgarskiego. Żadna z tych wersji nie jest logiczniejsza od odczytania Bora, ale jest ono uznawane za „nienaukowe”, bo jako jedyne nie wychodzi z założenia, że to „der ältesten erhaltenen Textbelege germanischer Sprache” (najstarszy zachowowany tekst w mowie germańskiej).

Zresztą to nie jedyne lingwistyczne wygibasy nauki „zachodniej”. Adrian Leszczyński przeanalizował interpretacje nazwy plemienia Mugilones, czyli Mogilan: Warto skonfrontować co na temat „Mugilones” napisał Moritz Schönfeld – autor niemieckiego „Słownika starogermańskich nazw osobowych i plemiennych”, wydanego w 1911 r.. […] widać skrajną tendencyjność interpretacyjną niemieckich badaczy, ocierającą się wręcz o śmieszność. Autor słownika wymienia niemieckich historyków, którzy w nazwie „Mugilones” i jej innej wersji „Mulgilonas”, widzieli zupełnie inne litery niż te zapisane przez Strabona. I tak: Johann Kaspar Zeuss oraz Kramer podejrzewają, że nazwa ta właściwie powinna brzmieć „Bugidonas” i łączą ją z plemieniem „Burgundiones” (pol. Burgundowie). Müllenhoff widzi tu nazwę „Turkilonas”. Słynny archeolog, znany ze swojego niemieckiego szowinizmu, Gustaf Kossinna zupełnie puszcza wodze fantazji, widząc w strabonowym „Mugilones” wyraz „Ailuaikonas” lub „Alugiaonas”, które równie fantastycznie łączy z plemieniem „Elvecones” (pol. Helwekoni). Much uważa zaś, że nazwa pochodzi od niemieckiego słowa „Die Mächtigen” (pol. potężny) związanym z czasownikiem „mögen” (pol. chcieć, lubić).*** Wszystkie te nonsensowne i mocno naciągane zabiegi służą jednemu celowi: nie dopuszczać do myśli, że nazwa plemienia z I wieku n.e., mimo swojego oczywistego brzmienia, może być słowiańska. Dlatego łatwy w odczytaniu i interpretacji wyraz maksymalnie jest zniekształcany i komplikowany przez niemieckich badaczy.”.

GDZIE CI GERMANIE WSCHODNI?

więcej u źródła: http://rudaweb.pl/index.php/2018/01/30/jezioro-brzegowe-starozytnych-slowian/

Podziel się!