Polska – UE – Izrael – USA – Rosja – Chiny w świetle Wielkiej Zmiany

Polska – UE – Izrael – USA – Rosja – Chiny w świetle Wielkiej Zmiany

Przytaczam tutaj dzisiaj skromny fragment artykułu z 31 stycznia roku 2013, w którym jest mowa dokładnie o zjawisku politycznego konfliktu między Polakami i Żydami, oraz o jego prawdziwym podłożu i prawdzie, która leży na dnie tej z gruntu FAŁSZYWEJ sytuacji. Na tle obecnego sporu o Ustawę o IPN i ściganie wszędzie na świecie, kłamliwego sformułowania „Polskie Obozy Zagłady/Śmierci/Koncentracyjne” przez Państwo Polskie, widać szczególnie absurdalność tego konfliktu. Przerzucanie się zarzutami, przez Żydów i Polaków oraz Polaków innych wyznań i Polaków wyznania mojżeszowego, jest kompletnie bezsensowne. Widać to, kiedy Żydzi zaczynają żądać teraz wręcz, by nazywano Niemieckie Nazistowskie Obozy Śmierci, obozami polskimi! Jest to szczytowo absurdalne i nawet sami Żydzi nie wierzą własnym uszom, kiedy słyszą wypowiadane przez siebie zdania. Zaraz w kolejnym zdaniu muszą sami sobie zaprzeczyć i stwierdzić, że wiedzą, iż to Niemcy zbudowali te obozy  i w tych obozach mordowali, także Polaków, żeby po prostu nie popaść w rozdwojenie jaźni. A wszystko bierze się z fałszywie ułożonej podstawy logicznej. Zginęło bowiem MINIMUM 6 milionów Polaków wyznania mojżeszowego  i niemojżeszowego, mówiących tylko po polsku lub mówiących też językiem jidisz. Te obozy i kwestia kto je zakładał i kto w nich mordował, to jest nasza wspólna sprawa. Chyba, że część Polaków wyznania mojżeszowego nie identyfikuje się z Polską Racją Stanu. To jest już ich problem, a Polska powinna z tego wyciągnąć konsekwencje jako Państwo, jako Rząd i jako Polski Wymiar Sprawiedliwości – Sądy Polskie.

 

 

 

 

Widać też jasno w jaki sposób powinniśmy podchodzić do dwujęzycznych Polaków wyznania mojżeszowego, którzy oprócz języka polskiego posługują się także jidisz i są Obywatelami Polski. Inni w ogóle nie powinni nas interesować, bo nie są obywatelami naszego kraju i swoje RACJE POWINNI REALIZOWAĆ CO NAJWYŻEJ U SIEBIE W DOMU. Polacy zaś, którzy są zdrajcami Polskiej Racji Stanu powinni być jasno i prosto określeni jako ZDRAJCY i ponieść konsekwencje ZDRADY NARODOWEJ.

To wszystko napisałem  5 lat temu w artykule „Fala Czasu Zero a Jednoczesność i Wieczność (Koniec Świata, czyli teoria Terence’a McKenny a RzeczyIstność), O „narodzie” żydowskim, czyli Koniec Świata Kłamstw – USA i banksterzy kontra Słowiańszczyzna”.

To co dzieje się obecnie nie powinno nikogo z nas zaskakiwać, a jednak część Polaków nie jest przygotowana na fakt, że każda ustawa, ba, każde zdanie, jakie Polacy wypowiadają w swojej Ojczyźnie, w SERCU ŚWIATA, porusza do głębi cały świat. Nie tylko porusza, ale jest omawiane, krytykowane, przekręcane, manipulowane, wykpiwane, może być karane sankcjami, lub wychwalane pod niebiosa i wskazywane jako wzór do naśladownictwa.

Musimy być odporni na zdanie zewnętrzne i kierować się wyłącznie własnym polskim interesem, polską logiką i punktem widzenia oraz interesem tworzonego przez Polskę Międzymorza. Polska i Polacy podjęli się uformować w Sercu Świata Silne Państwo i wokół niego utworzyć Zjednoczenie Środkowoeuropejskie, zwane Międzymorzem. Nie dziwmy się niczemu.

My BEZ WZGLĘDU NA ZAGRANICZNĄ KRYTYKĘ I CHCENIA OBCYCH PAŃSTW, MOCARSTW, NARODÓW, powinniśmy po prostu robić swoje – w zgodzie z celami i dobrem Polaków oraz ku rozwojowi i dobrobytowi Polski, w zgodzie z Polską Racją Stanu i w zgodzie z Polska Prawdą Historyczną, a nie Prawdą/Racją Żydowską, Niemiecką czy Amerykańską, czy Rosyjską!!!!

Wielka Zmiana w płaszczyźnie Nieskończonej Świadomości i Zbiorowej Świadomości Matki Ziemi

„…Inna płaszczyzna, na której toczy się Wielka Zmiana, to płaszczyzna Nieskończonej Świadomości i proces budowy Zbiorowej Świadomości Matki Ziemi, o czym mówi Terence McKenna. Ten proces został opisany przez niego w aspekcie biologicznym. Jest on także opisywany i pokazywany najczęściej w aspekcie fizyki kwantowej czy obserwacji astronomicznych i teorii astrofizycznych. W aspekcie fizyki odkrycia dotyczące Świadomości Nieskończonej zostały  sformułowane w sposób przystępny przez Nasima Harameina, ale też i innych fizyków i astrofizyków. Płaszczyzna ta jest także opisywana w innych aspektach, na przykład przez Kena Russela – w aspekcie filozoficznym, jako Przewrót Kantowski i Megaparadygmat Świadomości.

Proces budowy Zbiorowej Świadomości Ziemi ma charakter zjawiska fizyczno-przyrodniczego, bioelektro-informatycznego oraz eksplozji technologiczno-informacyjnej.  Ten proces ma także charakter rewolucji absolutnej bo wielopłaszczyznowej, rewolucji, która przyspiesza wykładniczo generowanie nowej wiedzy, analizę tej wiedzy, formułowanie wniosków i reformowanie uprzednio ugruntowanego obrazu Świata.

Posłużę się tutaj przykładem, który będzie zaskakujący, ale który ma korzenie w naszej tematyce mitologiczno-słowiańskiej tego blogu.

Lawina informacyjna i wynikający z niej postęp wiedzy, oddziaływującej na różne dyscypliny nauki, doprowadził do szczególnego przewrotu w poglądach na formowanie się języków, mitów, pojęć religijnych i ich wzajemnych zależności w Euroazji. Genetyka przewróciła funkcjonujące od wieków poglądy na temat źródła pochodzenia poszczególnych “odmian” człowieka i “różnic” rasowych. Co za tym idzie obaliła ona nie tylko wielowiekowo utrwalone poglądy w kwestii ludzkich ras, czyli poglądy obowiązujące w materii, której badaniem się zajmuje, ale  jednocześnie przewróciła wszelkie mniej ścisłe dyscypliny humanistyczne. Te dyscypliny (aspekty) z mozołem budowały przez stulecia (co najmniej dwa, ale można ten proces rozciągnąć widząc go jako powolnie postępujący proces dziejowy) obraz świata w swoich dziedzinach, takich np. jak: archeologia, historia, językoznawstwo, antropologia, antropologia kultury i w innych.

Gdyby szereg wywołanych przez odkrycia genetyczne przewrotów w obszarze egzystencji społeczeństwa ludzkiego, wyczerpał się na kilku wymienionych dyscyplinach, to jeszcze nie mielibyśmy do czynienia z rewolucją wielopłaszczyznową. Chociaż skala tego przewrotu zainicjowanego w roku 2007, który na dobre eksplodował w roku 2012, w tych wymienionych dziedzinach jest bezprecedensowa. Sęk w tym, że te odkrycia u podstaw których leży nie sama genetyka, lecz przyspieszający proces  Manifestacji Wielkiej Zmiany (Zewnętrznej i Wewnętrznej), dotykają dokładnie wszelkich możliwych aspektów życia społecznego.

Odkrycia te prowadzą do dziedzin tak zdawałoby się nienaruszalnych i odległych (a obecnych i ważnych w życiu codziennym każdego człowieka na Ziemi),  jak światowy system religijny, czy polityka globalna.

Oto bowiem wskazując prawidłowy proces formowania się ras, genetyka obaliła obraz narysowany w dziedzinie formowania się grup językowych i “wyrzuciła” niejako na powierzchnię, na Światło Dzienne i w obszar widzenia Obserwatorów, fakty, które były ukryte poprzez narzuconą fałszywą wizję poprzedniego stanu wiedzy. Pokazała ona na nowo kierunki formowania się pojęć w języku i związki między językami, usuwając z piedestału na przykład łacinę, która miała być dla Europejczyków źródłem wszelkiej kultury i tradycji. Łacina okazała się wtórna, tak jak greka, w stosunku do innych języków aryjskich. Wywodzone od 300 lat przez etymologów pochodzenie wyrazów słowiańskich od wyrazów germańskich, z języka niemieckiego, utraciło walor prawdy niepodważalnej, a potem okazało się tylko mitem propagandowym okresu wczesnej nauki XIX wiecznej. Mitem związanym z kształtującym się wtedy świeżym zjawiskiem nacjonalizmu narodu niemieckiego. Języki słowiańskie okazały się bliższe perskiemu i hindi, czyli sanskrytowi. Odkryto, że są bardziej archaiczne niż germańskie i mniej skreolizowane (zanieczyszczone i zniekształcone). Konsekwencją tego było poszukiwanie w nich właśnie, źródeł dla wielu pojęć z kategorii mitycznych, odkrycie słowiańskich źródłosłowów mian bóstw i zjawisk nadprzyrodzonych, oraz pojęć przyrodniczych i technicznych takich jak ogień, tlen, koło, czy sierp, ale też bóg, duch-oddech, czy dusza-dech-tchnienie.

Odkrycie i powiązanie Wiary Przyrodzonej Słowian z Wedami i Gathą  oraz porównanie mitologii i słownictwa tych religii z systemami religijnymi monoteistycznymi, takimi jak islam, chrześcijaństwo, czy judaizm, ujawniło wtórność tych drugich i ich wspólne źródło pochodzenia, najpewniej ukryte w starożytnej Atlantydzie. Tyle, że Atlantyda, jak się obecnie okazuje, leżała najprawdopodobniej w całkiem innym miejscu, niż wszyscy się do tej pory spodziewali.Nie na Atlantyku, tylko w  północnej Eurazji. I owszem “zapadła się pod Ziemię”, ale nie w taki sposób jak myślano, wciąż jest na powierzchni. Bo spadkobierczynią Atlantydy i samą Atlantydą jest Słowiańszczyzna. Tak więc genetyka rozpoczęła lawinę, która przeniosła się w najmniej spodziewane obszary.

Genetyka rozbudziła też uśpione dotychczas kwestie formowania się tak zwanych narodów i etnosów kulturalnych oraz narodowych tradycji i wartości. Dzisiaj kwestionuje się na przykład aryjskość Niemców, co jest znamienne dla przewrotu jaki się dokonuje.

Oto co okazuje się, gdy zaczniemy rozważać wyłącznie z punktu widzenia genetyki, tak palący w Polsce i wzbudzający ciągłe emocje problem, jak kwestia istnienia, bądź nieistnienia, Narodu Żydowskiego:

Z genetycznego punktu widzenia Żydzi to podobno Semici, czyli haplogrupa Y-DNA J. Teoretycznie nie różnią się zatem od semickiego otoczenia w Małej Azji, np. od Palestyńczyków. Jednych i drugich różni religia, jedni wyznają islam a drudzy jahwizm. Dlaczego zatem tak “się rżną” z Palestyńczykami? Wygląda na to, że jedyną przyczyną jest system społeczny panujący na świecie – kapitalizm. To on generuje tam konflikt. Obie grupy, Żydzi i Palestyńczycy, używają podobnych języków i mają podobny skład genetyczny. Są to podobno grupy tradycyjnie tolerancyjne wobec odmiennych religii.  Żydzi przybyli do Palestyny z USA i innych części świata z wielkim kapitałem, a więc jako Panowie, a ludność miejscowa odmiennego wyznania miała im chyba służyć, pracować u nich, czyli być ich Niewolnikami.

Do obecnej Polski Żydzi weszli również w kilku falach zainicjowanych najpierw przez wypędzenie z Zachodniej Europy, potem wypędzenie przez Carat Moskiewski, potem “zaproszeni” przez J. Piłsudskiego w II RP (to chyba miała być zakamuflowana realizacja idei Judeopolonii?), a wreszcie na bagnetach armii sowieckiej, jako Zbrojne Ramię kolonizatora zwanego ZSRR. Ramię to kształtowało w PRL system Pan – Niewolnik. Pamiętajmy, że część z nich można uznać za rdzenną “polską” ludność, polską zarówno w rozumieniu I RP, jak i w sensie dużo głębszym, sięgając do korzeni w starożytności. Są to Żydzi Aszkenazyjscy, którzy osiedli w Wielkim Stepie, lub zostali tutaj przyprowadzeni przez Skołotów-Scytów po podbojach Judei, późniejsi Chazarzy a dzisiejsi polscy i ruscy post-Chazarzy. Część z nich współtworzy ze Słowianami i Turkami dzisiejszy tureckojęzyczny Khazachstan i Kirgistan (gdzie dużo R1a1).

Lecz kim oni, owi współcześni Żydzi Polscy w istocie są? Czy ktoś to zbadał? Oczywiście nie, bo oni oficjalnie się do swoich korzeni nie przyznają. Wiemy jednak, że wielu z nich stanowiło czołówkę nowego aparatu “Administracji” instalowanego w Polsce przez Sowietów. Skoro tak, musieli oni być materialistami dialektycznymi a nie jahwistami. Ci nie znają też języka jidisz!

Problem z Żydami w ogóle polega na tym, że to co ich wyróżnia tak naprawdę od innych nacji to wyłącznie język i religia. Nawet słynna wspólnota po linii matek jest mitem, który genetyka obala. Wyłącznie u Żydów Aszkenazyjskich można stwierdzić zdecydowaną przewagę matek z Mt-DNA – K (32%). Ale ta haplogrupa matczyna występuje też często w Anglii i w krajach Alpejskich. To jej występowanie w Anglii i krajach Alpejskich paradoksalnie wskazuje, że mamy do czynienia z kobietami związanymi partnersko i biologicznie (genetycznie) z mężczyznami Hg Y-DNA R1a lub R1b. W ogóle R1 w obu grupach Żydów stanowi 18-19%, czyli występuje na równi z  semickim J1 i J2, gdy się je liczy osobno. Suma J oczywiście przeważa zdecydowanie, bo to 48% u Żydów, ale u Palestyńczyków, których Żydzi usiłują wyrugować z ich ziemi rodzinnej jest jeszcze więcej hg Y-DNA J, aż 56%.

Kiedy się przyglądamy Y-DNA Żydów to jest to konglomerat, w którym znajdziemy prawie wszystkich. Są tam R1a, R1b, E, G, I, T oraz L i Q.

Ashkenazi Jews I 4, R1a 10, R1b 9, G 9.5, J2 19, J1 19, E 20.5, T 2, L 0.5 , Q 5, N 0 , others 1.5
Sephardic Jews I 1, R1a 5, R1b 13, G 15, J2 25, J1 22 , E 9, T 6, L 0 , Q 2 , N 0 , others 2

Palestine I 0, R1a 1.5, R1b 8.5, G 3, J2 17, J1 38.5, E 19.5, T 7, L0, Q 0, N 0, others 5

W tej sytuacji genetyka obala kolejne podstawowe pojęcie współczesnego języka politycznego i światowej geopolityki – antysemityzm!

Cóż to jest antysemityzm? Czy on jest wymierzony w Żydów R1, Słowiano-Celtów, czy on jest wymierzony w Żydów semickich  – J?!

Jeżeli antysemityzm jest wymierzony w przedstawicieli genów Y-DNA J, to czy w takim razie Żydzi od jutra nie powinni zacząć “bronić” przed tym paskudnym zjawiskiem, przed tym  krzywdzącym paszkwilanctwem, także swoich braci w krwi i genach, Palestyńczyków? Czy nie powinni bronić Irakijczyków oraz innych Semitów?

Tymczasem Żydzi właśnie Palestyńczyków mają za “brudasów”? Przeciw Irakijczykom, Afgańczykom, Irańczykom organizują zaś nieustające międzynarodowe krucjaty pod auspicjami USA. Ostatnio wciągnęli nawet Polskę – co uważam za szczególną bezczelność – w mordowanie tamtejszych naszych braci po krwi, Y-DNA R1a.Dzisiaj (31 01 2013 roku) Izrael atakuje też bezpośrednio nalotami bombowymi semicką Syrię.

Czy to nie jest antysemityzm?  Żydzi są w takim razie paskudnymi, paszkwilanckimi ANTYSEMITAMI, którzy poniewierają swoich braci w Palestynie i na Bliskim Wschodzie. Używając pojęcia antysemityzmu okazują się dodatkowo mitomanami i hipokrytami.

Jeżeli Antysemityzm jest wymierzony w Żydów hg Y-DNA R1 to nie jest to antysemityzm tylko ANTYPOLONIZM, RUSOFOBIA lub ANTYCELTYZM. Celtowie współcześni to podobno Galowie-Francuzi  i Walijczycy (raczej są to Germano-Celtowie). Takiego zjawiska jak antyfrankizm, czy antywalizm, a więc jak antyceltyzm, nie znamy (chyba, że występuje w Anglii,lub Szkocji?).

atwalizm

A jednak w Anglii występuje Antywalizm-Antyceltyzm, powyżej mamy dowody.

Natomiast antypolonizm i rusofobia są znane powszechnie wśród tzw Europejczyków z Europy Zachodniej i z USA (USA to kolonia Europejczyków).

 

„Zawsze byłem stronnikiem polskiej idei, nawet wtedy, gdy moje sympatie opierały się wyłącznie na instynkcie (…) Moja instynktowna sympatia do Polski zrodziła się pod wpływem ciągłych oskarżeń miotanych przeciwko niej; i – rzec mogę – wyrobiłem sobie sąd o Polsce na podstawie jej nieprzyjaciół. Doszedłem mianowicie do niezawodnego wniosku, że nieprzyjaciele Polski są prawie zawsze nieprzyjaciółmi wielkoduszności i męstwa. Ilekroć zdarzało mi się spotkać osobnika o niewolniczej duszy, uprawiającego lichwę i kult terroru, grzęznącego przy tym w bagnie materialistycznej polityki, tylekroć odkrywałem w tym osobniku, obok powyższych właściwości, namiętną nienawiść do Polski. Nauczyłem się oceniać ją na podstawie tych nienawistnych sądów – i metoda okazała się niezawodną.

Każdy czyn Polaków utwierdzał sympatję, a niszczył przesądy nader nieszczęśliwie niegdyś rozpowszechnione w naszej prasie oraz opinji publicznej. Internacjonaliści przedstawiali Polaków jako wyjątkowo niesprawiedliwych względem Prus w roszczeniu pretensji do Ślazka. Polacy skazani byli na poddawanie się temu międzynarodowemu trybunałowi, który internacjonaliści uznali za swój ideał. Polacy byli opisywani jako „histeryczne dzieci”, niezdolne do karności lub praktyczności, lub czegokolwiek innego niż anarchji. Histeryczne dzieci odpowiedziały czynem, zadając jedyną praktycznie klęskę bolszewizmowi, łamiąc go na polu walki, podczas gdy my umieliśmy jedynie szydzić z niego w gazetach i poddawać się mu w handlu.

Europa Środkowa jest pod wielu względami pojęciem ponurym. Europa Środkowa odegrała rolę pośrednika. Uczyniła to w najzwyklejszy sposób przez oszukiwanie obydwu stron. Niemiec, jak sam się wyraził, był przewodnikiem między Zachodnią Europą Francuzów i Anglików, a Europą Wschodnią Polaków i Rosjan. W każdym bądź razie przewodnik jest tłomaczem, a w tym wypadku tłomacz był z pewnością zdrajcą. Pojęcia rosyjskie o cywilizacji Zachodu były przeważnie pojęciami niemieckiemi o cywilizacji Niemiec. Jednakże nie da się zaprzeczyć, że ogół pojęć Zachodu o barbarzyństwie Wschodu, nawet to pojęcie, że wszystko co jest na Wschodzie, jest barbarzyńskim, pochodzą z tegoż źródła. To przedewszystkiem było przyczyną niepojętej pomyłki opinji, oczekującej, że wysoka cywilizacja Polski jest barbarzyńską. Jest to jednym z tysiąca nieporozumień stworzonych przez oszukaństwo Europy Środkowej. Ktoś powiedział, że Petrograd, tak znacząco nazwany Petersburgiem, był oknem zwróconym na Zachód. Jest też niewątpliwie prawdą, że Berlin był jedynym oknem zwróconym rzeczywiście na Wschód. Krótko mówiąc, narody Zachodu, a przedewszystkiem handlowe narody Anglji i Ameryki, widziały zawsze Europę Wschodnią przez okulary niemieckiego profesora; a zezujące te zmory, jeżeli czasem wyolbrzymiały Rosję, to zawsze Polskę poniżały.

Jednakże największe błędy Teutonizmu, o ile są nawet zwalczane, giną bardzo pomału. Angielski patryjota jest dotychczas dalece nieśwadomy tego, że nauczył go niemiecki szpieg trzech czwartych jemu wrodzonych przesądów. Przypuszczam, że przesąd określa przekonanie tego, kto zapomniał skąd ono wypływa. Ktoś powiedział Anglikowi, że Polacy są anarchistycznym rodzajem społeczeństwa. Anglikowi zdaje się, że wie o tem jako o fakcie, chociaż faktycznie zapomniał, kto mu o tem powiedział, lub kto zapewnia, że o tym wie. W istocie, autorytet, który go pouczał, był tym samym autorytetem, który mówił mu, że Niemcy ulegają prawu natury w ekspansji kosztem Belgji i Danji, który głosił, że oszustwa ukute w kuźni emskiej było tylko formalnością umożliwiającą pobożnym Prusom obronę przeciw niemoralnemu militaryzmowi Francji. Był to ten sam autorytet, który wołał o wolność mórz, a potem zamordował kapitana Fryatfa za bronienie się przeciw piratom. Innych autorytetów nie było oprócz jednego, będącego w ścisłym przymierzu z poprzednim – a mianowicie niemieckiego żyda, który współpracował z Niemcem na tem polu. Żyd miał swój własny narodowy spór z polskim chłopem, a nawet i z polską szlachtą. Odtąd żyd stał się bolszewikiem, możliwem jest, że przedstawia ten spór w bardzo odważny sposób, jaki przystoi narodowi. Wobec tego na jedno wychodzi, czy żyd staje się bolszewikiem, czy też staje się Sjonistą. Atakuje Europę swobodnie i odważnie po swej własnej wytycznej. Jednakże, do chwili narodzin bolszewizmu, żyd niemiecki mógł być żydowskim w swych pobudkach, lecz był niemieckim w swej teorji. Wzywał on Teutonizm najpierw przeciw Polakom, tak, jak wzywał go w końcu przeciw Belgom. Leżało to w stanowisku złotowłosego olbrzyma Północy, by Herr Moses Mendora deptał po katolickich relikwiach i po złamanym mieczu polskim.

Lecz głównym źródłem przesądów były Prusy oraz ten niski typ imperjalizmu, jaki one rozprzestrzeniały po Europie. Śmiało możemy powiedzieć, że ten imperjalizm przestanie być zaraźliwym w świecie, gdzie pozostało tyle krzywd i zdziczenia. Siła, która wzbiera w Polsce, żłobi sobie drogę ku powierzchni – siła chłopa i patrjoty. Przy całej skłonności do wyobraźni historycznej wiemy, kiedy ta siła zdobyła się na wolność i obudziła w świecie nową nadzieję. Polska może teraz stać się wielką, czemś więcej, niż tragedją. I prawdopodobnie, oczy jej wnuków, spoglądając po tych wschodnich polach walk, gdzie są już tylko martwe szczątki ukoronowanych katów, będą śledziły lot srebrnego orła wznoszącego się coraz wyżej ku niebu”.

“Prąd”, nr 4-5, 1922r.

GILBERT KEITH CHESTERTON

Jak potoczyły się dzieje i gdzie nadal obowiązuje antypolonizm, wiemy. Antypolonizm występuje u ludzi identyfikujących się najczęściej z kulturą germańską. Antypolonizm jest bardzo dobrze znany ze środowiska amerykańskich Żydów. O dziwo symptomy antypolonizmu, bardzo delikatnie mówiąc, prezentują tak zwani “Polscy Żydzi”.

Co właściwie naprawdę się dzieje?!

Od tysiącleci obserwujemy w Europie bratobójcze starcie ludów o dużej bliskości genetycznej hg Y-DNA R1a i R1b. Jest to starcie słowiańsko-celtyckie, które dzisiaj, po zgermanizowaniu Celtów można nazwać starciem słowiańsko-germańskim.Obóz germańskiego “wroga” Słowian, zwłaszcza Niemcy, został przez te tysiąclecia znacznie genetycznie zinfiltrowany przez R1a+I (razem 40-50%). Jednakże nie udało się tej grupie genetycznej narzucić Germanom języka jakim się posługiwała, czyli słowiańskiego, natomiast udało się jej “zeslawizowć” i następnie “zgermanizować” język celtycki i narzucić Germanom (Germano-Celtom) swoją kulturę (tradycję, mitologię, obyczajowość). Wśród współczesnych Polaków żyje też jednocześnie 20% ludności o haplogrupie Y-DNA R1b oraz 15% ludności o hp Y-DNA I, to razem 35%. Tej grupie, żyjących wśród Słowian Celtów i Staroeuropejczyków, nie udało się narzucić Słowianom języka celtyckiego, ani też nie udało się im owego języka słowiańskiego/polskiego zgermanizować.

Wniosek 1: Toczymy bratobójczą wojnę słowiańsko-słowiańską, słowiańsko-celtycką i celtycko-celtycką, różniąc się między sobą wyłącznie językiem. Powód tej wojny jest podobny jak w Izraelu. Jedni chcą zdominować drugich i obrócić ich w swoich sługów.Kto steruje tą wojną? Czy można to odkryć? Można. I to dosyć łatwo. Zarówno po I wojnie Światowej jak i po II Wojnie Światowej wsparcie dla niemieckiego nacjonalizmu przyszło z Amerykańskich Banków przez udzielone suto kredyty na rozwój Niemiec, kredyty których próżno czekała Polska.

Wniosek 2: W istocie jest to wojna Żydowskich Sefardyjskich pieniędzy  z amerykańskich banków ze Słowiańszczyzną. Im bardziej Niemcy są zwycięskie w tej wojnie, na którą posyłają ich sefardyjskie banki amerykańskie, tym bardziej przegrywają tę wojnę na płaszczyźnie genetycznej, terytorialnej i kulturalnej, a Europę pogrążają w coraz głębszym KRYZYSIE.

Niemcy kompromitowali swoją kulturę przez cały XIX wiek – germanizując Słowian. Niemcy doprowadzili do zaniku języków połabskich, a dzisiaj  w majestacie prawa “likwidują” mowę i pismo łużyckie oraz germanizują Polonię Niemiecką. Nie zapominajmy, że Niemcy już w XV wieku wybiły Prusów i przywłaszczyły sobie na kilkaset lat ich miano plemienne.

Wynaradawianie i niszczenie cudzej kultury jest dzisiaj powszechnie uznane przez ONZ za barbarzyństwo.

Przez wiek XX Niemcy dali dowody jeszcze głębszego upadku kultury rozpętując dwie Wojny i dopuszczając się holokaustu, czyli ludobójstwa na masową skalę oraz niszczycielstwa materialnego i grabieży, także w skali bezprecedensowej w dziejach świata. Zburzenie Warszawy i zrujnowanie Polski oraz holokaust, to zjawiska dzisiaj uznane powszechnie za barbarzyństwo najpodlejszego gatunku. Niemcy prokurując (z podpuszczenia Sefardyjczyków z USA) dwie wojny światowe w Europie i Rewolucję Październikową w Rosji, czyli trzy wojny, które w istocie były wymierzone w Słowiańszczyznę (w Sistan), doprowadziły w XX wieku Europę z pozycji niekwestionowanego Lidera Światowej Cywilizacji do tej, jaką Europa ma dzisiaj, daleko za plecami USA (głównego sprawcy europejskich konfliktów), a obecnie także za plecami Chin, a w niedługim czasie również i Indii. To bezprecedensowy upadek cywilizacyjny Europy, która dzisiaj nie tylko przestała być centrum cywilizacji współczesnej, ale stała się wasalem zależnym od USA, od dawnej swojej kolonii.

Wniosek 3: 20% dzisiejszych tzw. “Żydów Niemieckich – Sefardyjskich” i  20% tzw.  “Żydów Polskich” to ludzie o hg Y-DNA R1, a więc Słowianie i Celtowie.

W tym momencie dochodzimy do obalenia przez genetykę kolejnego mitu, i do kolejnego wniosku:

Wniosek 4: Holocaust Żydów nie istnieje. Był to holocaust obywateli Polski,  Rosji, Węgier i Niemiec oraz innych słowiańskich przeważnie krajów centralnej Europy, obywateli wyznających określoną religię – jahwizm (judaizm), a jakie było ich Y-DNA można się będzie dopiero dowiedzieć badając kości zmarłych. Dzisiaj nie można odpowiedzialnie twierdzić, że byli to ludzie o haplogrupie J, albo R1a, albo R1b, albo E.

Kolejny wniosek to:

Wniosek 5: R1a wygrywa dziejową konfrontację, bo taka jest biologiczna prawidłowość. Nie da się go puścić przez kominy Auschwitz, ani w żaden inny sposób unicestwić. Im bardziej się go “tępi” tym mocniej się rozrasta. Ludność R1a jest dzisiaj rozlokowana po całym świecie, a lwia część populacji R1a to Indie, gdzie ludność R1a rozprzestrzeniła swoją kulturę i języki aryjskie (współczesne odmiany sanskrytu) wśród 750 milionów osób. Słowianie R1a w pozostałych częściach świata to kolejne 3o0 milionów ludzi. Do tego dochodzą mówiący po słowiańsku przedstawiciele innych haplogrup (zwłaszcza I) współtworzący z nimi liczne kraje.

Nie ulega wątpliwości, że Holocaust dotknął głównie kraje Słowian, że ofiarami zbrodni niemieckich i rzezi wojennej byli głównie Polacy, Rosjanie i Żydzi mówiący po polsku i po rosyjsku (częściowo też Żydzi mówiący po niemiecku). Nie ulega wątpliwości że ten holocaust sfinansowali Banksterzy z USA.

 Tradycja i dzieje Żydów Aszkenazyjskich a tradycja i dzieje Żydów Sefardyjskich i ich rodowody, to dwie różne tradycje i różne dzieje. Genetycznie niewiele się jednak różnią. Główna różnica to ta, że wśród aszkenazyjskich Żydów jest więcej R1a niż R1b oraz więcej E (haplogrupa afrykańska), a wśród sefardyjskich więcej jest R1b niż R1a.

Skoro Aszkenazyjscy Żydzi mają więcej haplogrupy E to muszą oni pochodzić z Egiptu (są to genetyczni potomkowie Mojżesza!). Potem musieli się oni osiedlić w Wielkim Stepie, gdyż są znani  jako współtwórcy Chazarii. Są zatem rdzennymi mieszkańcami Sistanu, a nie żadnymi przybyszami, tzn. są przybyszami, ale bardzo dawnymi.Gdy ktoś popatrzy na mapę Sistanu, który wszak nazywano Wielką Scytią, a potem Sarmacją, ten rozumie, że nie było tutaj “przybyszów”, że raczej o wszystkich plemionach i ludach na tym starożytnym obszarze można powiedzieć, że są tutaj gospodarzami. Równie dobrze można by nazwać w Sistanie “przybyszami” Persów, Asyryjczyków, Turków, Tatarów czy Celtów, albo Hindusów. W całej Małej Azji i krajach arabskich basenu Morza Czerwonego i Eufratu (Nieuwratu) oraz w okolicach Synaju i Górnego Nilu występuje dzisiaj duży odsetek ludności z krwią R1a, ponad 10%, a więc i tam odciśnięte zostało piętno dawnej obecności Sistanu – i tętni dzisiaj krew Scytów-Skołotów, czyli Prasłowian. I tam toczy się obecnie wojna USA i Sefardyjczyków z Izraela z Palestyńczykami, Irakiem, Iranem, Afganistanem.

Wniosek 6: Tzw Polscy Żydzi byli w większości tubylcami a nie koczownikami (na pewno przynajmniej w rozumieniu I RP), wywodzącymi się ze starożytnego plemienia Mojżesza, a ulokowanymi w Chazarii. Współcześni tzw. Żydzi Polscy są w większości ich potomkami. Sefardyjscy Bankowcy (banksterzy) kierujący wojną uderzają zatem w najczystszą mojżeszową krew! Czystszą niż ich własna!!! Oczywiście także przy okazji w tych swoich pobratymców mówiących po polsku i rosyjsku, którzy znaleźli się tutaj w wyniku pogromów w Anglii, Hiszpanii, Holandii i Francji oraz w Niemczech

W Polsce szczególnie jaskrawo widać, że tutejsi współcześni tzw. Żydzi, nie posługują się językiem jidysz. Stanowią oni nieadekwatną nadreprezentację we władzach państwa polskiego oraz w tzw. klasie politycznej w stosunku do swojej “światopoglądowej” liczebności w narodzie polskim. Dlaczego użyłem słów  “światopoglądowa liczebność” wyjaśnię za chwilę. Można powiedzieć, że stali się tutaj kszatrijami, którzy pouczają innych, jak mają żyć i co powinni myśleć.

Wniosek 7:  Tak zwani Polscy Żydzi mówią po polsku, a też być może biegle po rosyjsku, ale nie w jidisz. Na dodatek Żydzi Polscy to głównie ateiści, ludzie którzy w ogóle nie odwiedzają swoich “sufich” i swoich “meczetów”. Argument o ciągłości po linii żydowskich matek już przerobiliśmy – to kolejny mit. Zatem Żydzi Polscy jako “naród” , a też  Żydzi Polscy jako “narodowość” w ogóle nie istnieją. Dzisiaj Żydzi Polscy są całkowicie spolonizowani, są Polakami. Mówiącymi wyłącznie po polsku ateistami.

Uważam, przyjmując stwierdzenia genetyki za prawdę, Prawdę i tylko PRAWDĘ, i posługując się definicjami narodu oraz narodowości, że ani naród Żydowski, ani narodowość Żydowska w Polsce, nie występuje. Współcześni Polscy Żydzi wychodzą zatem na ksenofobów i rasistów.

Istnieje natomiast na świecie sztuczny twór, który kiedyś był związkiem religijno-językowym (bo nigdy nie był związkiem genetycznym), który osadzono w XX wieku w Palestynie i nazwano narodem arbitralnie, podczas Kongresu Syjonistycznego.

Tak zwani Żydzi Polscy, którzy zaliczają SIEBIE SAMI DO TEGO SZTUCZNEGO TWORU, znając kilka słów w języku żydowskim i kilka kawałów o Żydach oraz będąc ateistami, nie mają żadnych podstaw żeby się do tego “narodu” zaliczać. Teorię swojego “pochodzenia” i “wybrania” ludzie ci zaczerpnęli z księgi religijnej jaką jest Stary Testament, a legendę ich spójności genetycznej ustanowił Adolf Hitler i banda podobnych mu “erudytów”. Jedyne bowiem co może wyróżniać Żydów to wspólny język (Żydzi polscy go nie znają) i wspólna religia mojżeszowa (Żydzi polscy dawno odeszli od religii, to przeważnie wzorcowi materialiści). Oczywiście są w Polsce jednostki wśród Żydów, które znają i język i religię Dziadów i ją wyznają, ale nie o jednostkach tutaj mówimy. Problem żydowski we współczesnej Polsce należy rozpoznawać, w zgodzie z ustaleniami GENETYKI i definicjami NARODU. Zatem dochodzimy do kolejnego wniosku:

Wniosek 8: Problem żydowski we współczesnej Polsce to nie problem obcej narodowości, lecz problem istnienia w naszym kraju grupy Polaków, którzy nie identyfikują się z dziejami i tradycją polską, lecz identyfikują się z jakąś inną tradycją zewnętrzną. Dlatego możemy ich nazwać co najwyżej grupą światopoglądową. Wyznawców tego światopoglądu w Polsce jest zdecydowanie bardzo mało.Ich liczebność we władzach jest jednak wynikiem dokonanego przez Naród Polski wyboru. Wyboru dokonanego w akcie demokratycznym.Jakkolwiek być może zataili oni przed wyborcami swoje rodzinne korzenie, to jednak nie zatajali swojego światopoglądu, a to on ma wpływ na sposób myślenia o państwie, zasady rządzenia i cele rządów. Przedstawiali się oni jako Polacy, bo też są Polakami.

Przedstawiciele tego “niepolsko” lub “antypolsko” nastawionego ugrupowania, czyli Niepatrioci, albo Antypatrioci-kosmopolici, których z racji  dawnej przynależności do wspólnoty religijno-językowej żydowskiej ich dziadów, zwykło się w Polsce określać jako Żydów Polskich, nie taili przed wyborcami swojego stosunku do państwa, nie taili przeszłości ideologicznej, ani programu osobistego, czy poglądów na kapitalistyczną gospodarkę.

Ustalenie “prawdziwej genetyki genealogicznej narodu żydowskiego” przez genetykę współczesną ma, jak widać, niesłychane konsekwencje, także polityczne, dla tego “narodu”.

Powiedzmy jeszcze jakie reperkusje dla bieżącej polityki polskiej, a także dla właściwego rozpoznania celów, nurtów i kierunków w polityce ogólnoświatowej wobec Polski, niesie owo stwierdzenie. Cytuję według portalu Prawym Okiem:

“Kilkaset lat temu pojawiła się w Europie grupa interesów podająca się za Żydów wygnanych z Ziemi Świętej. Jak dowodzą najnowsze badania naukowe – nie ma żadnego narodu Żydowskiego – Izraelczycy nie zostali wygnani z Izraela, oni w nim nadal mieszkają – to dzisiejsi Palestyńczycy. Widać zresztą wyraźnie, że nie są to ci sami ludzie – jedna grupa klepie biedę w Palestynie, druga dyryguje największym mocarstwem na świecie. Jedna nigdy nie była oskarżana o pożeranie dzieci – druga owszem. Kim jest więc grupa interesów podająca się za Żydów?

Grupa o której piszę, początki swe bierze z Hiszpanii, skąd została wygnana i przybyła do Polski /gdzie z czasem wypracowała sobie wiele korzystnych przywilejów/.
Kiedy owe lobby stało się silne, stopniowo opanowało kraj, aż w sytuacji zagrożenia kolejnym wygnaniem (pogromy na Ukrainie) – dokonało na nas sabotażu – nibyżydzi sfinansowali Prusy, a następnie do spółki z Niemcami – rozebrali Polskę. Od tego momentu, ani wcześniej ani później, zaczyna się rozpad monarchii europejskich i stopniowa demokratyzacja społeczeństw. Jeśli się nie mylę….

… Oczywiście ktoś może powiedzieć, że to nie grupa bankowa tylko bardzo skuteczna długofalowa polityka Niemiec – ale to nie Niemcy weszli do Iraku….”

To fragment z artykułu poświęconego sprawom polityki,  z portalu Prawym Okiem, lecz takich artykułów są dziesiątki, nie tylko tam czy w Nowym Ekranie.

Inny przykład skądinąd:

“… Partia NSDAP (w skrócie Nazi) wygrała wybory, więc jej szefowi prezydent von Hindenburg powierzył misję utworzenia rządu. Kanclerz Hitler sformował rząd w koalicji z nacjonalistycznymi konserwatystami (DNVP), partii von Stauffenberga, 11 lat później poronionego zamachowca, a dzisiaj bohatera Niemiec…

Specjalne pełnomocnictwa z przekazaniem władzy ustawodawczej kanclerzowi, a po śmierci prezydenta urząd „Fuhrer und Reichskanzler” ustanowione zostały w trybie parlamentarnym i zgodnie z konstytucją. Tak samo uchwalone zostały „ustawy norymberskie”, które homo sapiens podzieliły na nadludzi, ludzi i podludzi oraz upoważniały do mordowania całych narodów zgodnie z ustanowionym prawem…

To nie mityczny lud „nazistów” ustanowił tę bandycką organizację państwa niemieckiego! To uczyniła parlamentarna reprezentacja Niemców, wyłoniona w demokratycznych wyborach. Można zrozumieć Niemców, którzy teraz usiłują się wybielić, ale jak zrozumieć robiących to dzisiaj Polaków, szczególnie tych z żydowskimi korzeniami?…”

W świetle ustaleń genetyki widać, że nie są to podejrzenia “spiskowe”, lecz dosyć realne wnioski wyciągane na podstawie rzeczywistych faktów  z przeszłości, ukazujących się w nowym oświetleniu teraźniejszym, poprzez pryzmat nowych odkryć genetyki. Co prawda nie widzę dowodów na to, że to ci sami Żydzi Sefardyjscy z Polski (I RP) zorganizowali Rozbiory, ale bez wątpienia zrobiła to grupa niemieckojęzyczna, do której zaliczymy także Katarzynę Wielką i jej dworaków niemieckich z Petersburga, jak i jej “wtyczki” nad Wisłą w rodzaju, przekupionych członków Sejmu i króla Stanisława Poniatowskiego, czołowego zdrajcy Polski. Nie mamy pewności, i w tym artykule tego nie rozstrzygniemy, czy to rozpoznanie intuicyjne, co do udziału etnosu Żydów Sefardyjskich w jej rozbiorze, jest do końca prawidłowe. Oni mieli bez wątpienia powiązania finansowe i rodzinne z “Prusami”.Być może wnikliwe badania historyków mogłyby dowieść tej tezy lub ją obalić. No ale badania takie trzeba by podjąć, a nauka polska ma problemy z podejmowaniem “trudnych tematów”.

Świat od 5 lat huczy dosłownie od ustaleń genetyki, a polska nauka  “śpi”. Na szczęście mamy pierwsze oznaki przebudzenia. Naukowcy z Bydgoszczy ustalili że Słowianie “prawdopodobnie” byli nad Wisłą w epoce brązu. Uczynili to badając Mt DNA. Nie wiem dlaczego nie zbadali Y-DNA? Ale lepsze to niż nic, dobry początek godny pochwały. Artykuł nadesłała jedna z czytelniczek naszego blogu, jest to wiadomość dosłownie z ostatniej chwili.

serwis: NaukawPolsce.pap.pl

Przodkowie Słowian mogli być w Europie 4 tys. lat temu

28.01.2013 Archeologia, Przyroda, Historia i kultura

Wbrew opinii części archeologów, Słowianie nie musieli zasiedlić Europy dopiero we wczesnym średniowieczu. Niektórzy przodkowie Słowian mogli mieszkać w Europie już 3- 4 tys. lat temu – sądzą naukowcy z Bydgoszczy, którzy badają zróżnicowanie DNA Słowian.

Sam tytuł artykułu PAP jest oczywiście tendencyjny. Naukowcy z Bydgoszczy mówią, że Słowianie byli 4000 lat temu nad Wisłą, a nie w Europie. Badania genetyczne Y-DNA w Europie stwierdziły już przed pięciu laty, że Nasi Przodkowie byli nad Adriatykiem i Dunajem 10.000 lat temu! Pokazuje to jak głęboko zakłamani są autorzy depesz PAP i dziennikarze mediów masowych oraz jak są tendencyjni w swoim myśleniu. To nie musi być z ich strony działanie świadome. Są oni bowiem poddani presji i przesączeni na wskroś propagandą najeźdźców/kolonialistów głoszoną od pokoleń.”

Tyle tamten artykuł , który w całości można przeczytać tutaj:

Fala Czasu Zero a Jednoczesność i Wieczność (Koniec Świata, czyli teoria Terence’a McKenny a RzeczyIstność), O "narodzie" żydowskim, czyli Koniec Świata Kłamstw – USA i banksterzy kontra Słowiańszczyzna

A teraz dla ilustracji prawdziwości mojego poglądu na problem Obywateli Polski i Polaków innych religii, czy też dwujęzycznych, najlepiej niech wypowie się sam zainteresowany.

Artur Sandauer o sobie w programie TVP 1 – Wypraszam sobie! Ja jestem Polakiem a nie żadnym żydem, nie jestem wyznania mojżeszowego ani nie mówię jidisz!!! (druga minuta programu)

https://www.youtube.com/watch?v=MTHoQGKlRyQ

Fragment programu Studio Polska z 27.01.2018. Tego dnia w programie toczyła się ostra debata na temat zachowania, ambasador Izraela w Polsce, podczas obchodów rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz – Birkenau. Jeden z gości słownie zaatakował, po czym Pan Adam Sandauer chciał opuścić program, ponieważ poczuł się urażony.

I słusznie poczuł się pan Sandauer mocno urażony, bo w Polsce nie ma żadnych Żydów, są tylko Polacy dwujęzyczni mówiący w jidisz i wyznający religię mojżeszową, albo Polacy nie mówiący w jidisz i nie wyznający tej religii.

Na dodatek w Internecie ten film jakiś idiota zatytułował „Atak” na Żyda, podczas gdy był to prawdziwy ATAK na POLAKA, który w ogóle z żydostwem się nie identyfikuje, a nawet gdyby chodził do bożnicy i biegle mówił w jidisz, nadal powinien być traktowany jak POLAK i byłby to cały czas ATAK NA POLAKA. A jeśli Polak zdradza polską rację stanu, powinien być ukarany jako POLAK-ZDRAJCA. Kodeks Karny dobrze zna to pojęcie i przewiduje inne kary za takie działanie w czasie pokoju, a inne w czasie wojny. W czasie wojny jest to kara śmierci.

Podziel się!