Archiwum miesięczne: sierpień 2013
Wakacyjnie: Wojtek – o przyjaźni człowieka i niedźwiedzia.
Miś Wojtek
Wojtek po wojnie po demobilizacji na farmie Sunwick w Anglii.
O Misiu Wojtku pisaliśmy już tutaj przy innej okazji, ale warto wrócić do tej postaci, zwłaszcza że pomnik wciąż jeszcze nie stanął w Szkocji. Nawiązujemy w ten sposób do dyskusji na temat uboju rytualnego i traktowania zwierząt jako pozbawionych świadomości oraz duszy. Niedawno pokazywałem też jak żyją wciąż w Gruzji wolne świnki i krowy. Tak żyły w Polsce kiedy byłem dzieckiem, na Podhalu , w Lanckoronie, wszędzie.
Teodor Narbutt (1784 – 1864) – Strażnik Wiary Przyrodzoney Słowian (IV SSŚŚŚ Wilno)
Teodor Narbutt herbu Trąby (ur. 8 listopada 1784 w Szawrach, zm. 26 października 1864 w Wilnie), polski historyk, badacz dziejów Litwy, bibliofil, inżynier wojskowości w stopniu kapitana. Uczestnik walk armii carskiej przeciwko Napoleonowi Bonaparte. Syn Joachima i ojciec Ludwika Narbutta.
W 1803 r. został absolwentem Wydziału Matematyczno-Inżynieryjnego Uniwersytetu Wileńskiego. Następnie wyjechał do Petersburga gdzie pełnił służbę jako inżynier wojskowy. Uczestniczył w walkach pod Tylżą i Ostrołęką, gdzie został ranny (1807). W 1812 r. zwolniono go ze służby wojskowej. Powrócił do majątku w Szawrach, gdzie zajął się unowocześnianiem rozwiązań rolniczych oraz badaniami historycznymi. Następnie aresztowano go pod zarzutem napisania antyrosyjskiego paszkwilu (1831).
W latach 1846-1852 zaprojektował i wybudował kościół w Ejszyszkach pw. Wniebowstąpienia Pańskiego[1].
Wakacyjnie: Genetycy potwierdzają indoeuropejskość cywilizacji minojskiej
Potwierdza się to co piszemy tutaj na łamach naszego blogu oraz to co zawiera Księga Ruty – genetycy wykonali badania dzięki którym ustalono, że cywilizacja minojska była cywilizacją indoeuropejską. Stwierdzono to na podstawie badań żeńskiego haplotypu mtDNA. Czekamy na potwierdzenie udziału w tej cywilizacji naszych przodków po linii męskiej, o haplogrupie Y-DNA R1a1.
CB
Mysterious Minoans were European, DNA finds
90-te urodziny cioci Maryny Gorzkowskiej w Tabaszowej (2012)
Spotkanie autorskie z “Księgą Ruty” w Nowym Julianowie (pod Wałbrzychem) oraz Inicjacja Ogniem – wrzesień 2013
Już teraz zapowiadam wrześniowe spotkanie autorskie w Nowym Julianowie oraz Inicjację Ogniem, ponieważ jeśli idzie o to drugie wydarzenie jest po prostu ograniczona liczba miejsc. Nie można tego zrobić w grupie większej niż 40 osób. Decydować więc będzie, jeśli idzie o ogniową ścieżkę, kolejność zgłoszeń. Ograniczona jest także ilość miejsc noclegowych. Za to na spotkaniu autorskim ze mną liczba miejsc jest nieograniczona. Spotkanie rozpoczyna się o godzinie 15.00, a obrzęd inicjacyjny o 18.00 tego samego dnia.
Słowianie- dzieci Słońca
I Ognia-jego gońca
przywołani Żywiołem
stańcie tutaj wielkim kołem!
Metodiusz Romanow – Strażnik Wiary Słowian (III Starosłowiańska Świątynia Światła Świata – Lwów)
Jest kilkanaście takich osób ewidentnie związanych ze Starosłowiańską Świątynią Światła Świata i Szczepem Rogate Serce, czy Kołem Czcicieli Światowida, o których do naszych czasów przetrwało bardzo niewiele wiadomości lub wiedza o nich została zagrzebana w przepastnych archiwach specjalistycznych spisów i bibliotekach szczególnego rodzaju. Dotyczy to głównie terenu Śląska, ale także Ukrainy i Białorusi, które przed II Wojną Światową były w części terytorium Polski. Tak jest między innymi ze Lwowem i Kijowem.
Jedną z tych postaci jest Metodiusz Romanow, członek Lwowskiej III Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata, związany też z Katowicami i Wydawnictwem „Odrodzenie” oraz z Kołem Czcicieli Światowita w Krakowie w czasach przedwojennych Władysława Kołodzieja i braci Chobotów.
Niewiele o nim wiemy poza tym że był leśnikiem , ezoterykiem, rodzimowiercą i że miał bliskie związki z postaciami z krakowskiego kręgu Wiary Przyrodzoney Słowian (J. Chobot i Władysław Kołodziej – Wydawnictwo Odrodzenie) oraz że napisał kilka książek. Prezentujemy te strzępy wiedzy jakie posiadamy z prośbą do wszystkich, którzy lepiej znają dzieje jego osoby by uzupełnili tę wiedzę.
CB
Wakacyjnie: Kamila Baczyńskiego Czesław Śpiewa i Mela Koteluk
„Baczyński – Pieśń o szczęściu”;Czesław Śpiewa i Mela Koteluk;muz. Czesław Mozil; fragment poematu „Szczęśliwe drogi” K. K. Baczyńskiego; realizacja teledysku: Kordian Piwowarski, Anna Piwowarska;zdjęcia do teledysku: Łukasz Żal.
Utwór pochodzi z filmu „Baczyński”;reżyseria: Kordian Piwowarski & Anna Piwowarska;
Dołącz do nas na Fb:https://www.facebook.com/pages/Baczy%…
Music video by Czeslaw Spiewa & Mela Koteluk performing Baczynski – Piesn O Szczesciu. (P) 2013 The copyright in this sound recording is owned by Artrama under exclusive licence to EMI Music Poland Sp. z. o. o.
Lato w Królestwie Sis: Przyroda Sielanki (Sielan-Dewy, Sri-Lanki) – część 2
Wakacyjnie: Kopiec Babki Kraka i Kopiec Stradom oraz Wzgórze Wisielców na szwedzkiej mapie z 1773 roku!
[ostatnia aktualizacja: 27 08. 2013]
Dotarła do nas rzeczona mapa, na którą się kiedyś powoływaliśmy i jeśli mnie oko nie myli to rzeczywiście mamy na niej potwierdzenie dokładnie takiego położenia Kopca Babki Kraka jak w moim opisie. To miejsce leży obecnie na terenie Parku Bednarskiego, za kościołem Świętego Józefa (to jest grubo powyżej kościoła na wzgórzu). Wybrano stąd olbrzymie masy kamienia – można powiedzieć, że na tym kamieniu z Krzemionek “Kraków Zbudowano”.
Kliknij i powiększ inaczej tego nie zobaczysz. [Nieprawidłowe ułożenie planu w stosunku do północy – o 90 stopni]
A może to Wzgórze Wisielców? Tutaj zidentyfikowane z Zakrzówkiem? Nie. Jednak Wzgórze Szubieniczne w Krakowie było na Zakrzówku. Te skały obok Wzgórza Szubienicznego, które też stało się olbrzymim kamieniołomem i dziurą w ziemi, będącym dzisiaj Zalewem na Zakrzówku, to Skałki Twardowskiego z jego Grotą, która miała być pracownią alchemiczną czarnoksiężnika (prawidłowo mówiąc czarodzieja i poganina, rodzimowiercy).
Wielcy Polacy: Mikołaj Kopernik (1473 – 1543)
Mikołaj Kopernik (łac. Nicolaus Copernicus[1], niem. Nikolaus Kopernikus; ur. 19 lutego 1473 w Toruniu, zm. 24 maja 1543 we Fromborku) – polski[2][3][4] astronom, autor dzieła De revolutionibus orbium coelestium (O obrotach sfer niebieskich)[5] przedstawiającego szczegółowo i w naukowo użytecznej formie heliocentryczną wizję Wszechświata. Wprawdzie koncepcja heliocentryzmu pojawiła się już w starożytnej Grecji (jej twórcą był Arystarch z Samos[6]), to jednak dopiero dzieło Kopernika dokonało przełomu i wywołało jedną z najważniejszych rewolucji naukowych od czasów starożytnych, nazywaną przewrotem kopernikańskim[7].
Od 1497 roku sprawował funkcję kanonika warmińskiego, od 1503 scholastyka wrocławskiego, a od 1511 kanclerza kapituły warmińskiej.
Był wybitnym polihistorem Renesansu, zajmował się między innymi astronomią, matematyką, prawem, ekonomią, strategią wojskową, astrologią[8][9], był także lekarzem oraz tłumaczem.
Wakacyjnie: Trzy Wielkie Tamary, czyli coś więcej niż tylko fotoreportaż z Gruzji (Swanetia w Hruszji-Horusji)
Solina (Teleśnica) – bez deszczu i bez kompresji
Jak widać poniżej dzień deszczowy, ale „zabawa” ze Słońcem jak zwykle udana. To ten sam wyjazd co do Uherzec, ten sam dzień Bitwy Niebieskiej.
Zabrze – głagolica
Duch Gór (czyli starosłowiański Dziews-Kupała, a nie Cernunos), Halanie i ich skrzyste jelenie, gryfy scytyjskie i morawskie, Amazonki (Mazonki) oraz inne materiały ario-słowiańskie
Scytyjski skrzysty szczerozłoty jeleń skrzydlaty – welański z inożnymi welańskimi zwierzętami-symbolami bogów. Inożny, od inóg, inooki – odmienny.
Od Dobrosława Wierzbowskiego, który jak wiecie interesuje się szczególnie kulturą scytyjską i związkami kultur słowiańskich ze Scytami, otrzymaliśmy cały szereg materiałów na różne tematy, które jak mi się wydaje, są na tyle wartościowe, jako dokumentacja tych związków, żeby je szerzej udostępnić. Warto je także omówić, spojrzeć na nie pod nowym, odpowiednim do czasu i ostatnich odkryć kątem, nieco innym niż naświetlają to autorzy podręczników. Rzucają one światło na kulturę materialną Saków – Scytów z Sogdiany, czy Alanów (Halanów) znad Dniepru, ukazują związki gryfów scytyjskich i słowiańskich (jak wiemy sama postać Bazyliszka i Kąptorgi – matki Scytów ma jedno źródło), jest tu też coś o Amazonkach z terenów Persji, jest wreszcie materiał, który rzuca inne światło na postać Ducha Gór, którego się identyfikuje błędnie z Cernunosem i przedstawia uzurpatorsko jako bóstwo celtyckie.