
Nie mówi się tutaj, że na tym piekielnym zachodzie Chin, na Krawędzi Świata – gdzie według nich dosłownie poza ziemią zaczynało się Piekło, żyli jako pośrednicy w Jedwabnym Szlaku Tocharowie i Ujgurzy, ale mówi się, że Astana znaczy po ujgursku „miejsce spoczynku” (od 500 lat miejsce pochówku dla arystokratów z dynastii Tang), co jest bardzo bliskie słowiano-aryjskiemu: Ostań, z-Ostań, Ostać, z-Ostać, Ostalec i Ostatek, Ostateczność i Ostoja – Ostatni P-Ostój i Przy-Stań.
Po drugiej zaś stronie tego Piekła żyli na tym szlaku Słowiano-Ariowie, powszechnie uznani jako dawcy kalendarza z jego czterema porami roku i Zodiaku (Zowijaku), a więc znający Liczby od dawna, od czasów grubo przed Arkaim, także dawcy znaku In-Yang i Wed czy Gathy.
Cóż za przypadek, że Stwórcy Świata (według znalezionego tutaj bezcennego obrazu) to wypisz wymaluj ilustracja mitu o Czarnogłowie i Białobodze. Na tym obrazie są złączeni ze sobą w jedność wirowymi-wężowymi splotami nagów, czyli Żmijów i Drakonów i właśnie „wywijają/po-wijają” Świat (Bułę-Bytę, a z niej Welę, Ziemię i Gwiazdy/Niebo).
Ujgurzy i Tocharzy…
Czytaj dalej




