Pola Dec – Próba odtworzenia Wielkiej Lechii

PRÓBA ODTWORZENIA WIELKIEJ LECHII

Jadwiga Andegaweńska i Władysław Jagiełło (Piotr Stachiewicz/domena publiczna)

Biedne dziewczę, zmuszone przez panów małopolskich do poślubienie dzikusa, chwyta za topór, aby porąbać bramę zamku wawelskiego i uciec w ramiona swojego ukochanego księcia. Lecz, ponieważ już za życia świętą była, daje się przekonać do tego wstrętnego mariażu i cierpiąc straszliwe katusze składa siebie w ofierze dla dobra polskiej ojczyzny. Czyż nie tego uczymy się w szkole? Piękna to historyjka, wręcz wciągająca, jak libretto operowe lub brazylijska telenowela. I powtarzana przez naszych historyków bez zastanowienia od pokoleń, zamieszczana w podręcznikach i opracowaniach dla dzieci. Z czasów królowej Jadwigi i króla Władysława Jagiełły zachowało się tak wiele dokumentów, znamy tak wiele faktów, że aż wstyd, żeby poważni naukowcy powielali powyższe słowa krzyżackiej propagandy, które z wypiekami na twarzy powtarzała sobie gawiedź na jarmarkach ponad 600 lat temu.

Czytaj dalej

ZPBP: Historia żywa: Nowy cykl: „Poczet – odnowa: od Leszka do Leszka”

Historia żywa: Nowy cykl: „Poczet – odnowa: od Leszka do Leszka”

Od Poli Dec

Warto posłuchać chociaż prawda przeplata się tutaj z próbami ratowania za wszelką cenę, mitu Polski Piastów – ale zawsze to jakiś krok do przodu w mediach publicznych i nauce szkolnej o dziejach Lechii. Historia jako nauka samodzielna nie jest w stanie ustalić Początku Słowiańszczyzny, a Lechia to Słowiańszczyzna Starożytna. Poczet Polski pełen namiestników carskich (łącznie z okupacyjną władczynią Katarzyną II i Stalinem) to naprawdę swoiste pojmowanie „polskości”. Stefan Wyszyński jako Interrex to także swoiste rozumienie polskości jako niewolniczego wieczystego nienaruszalnego związku Polski z Watykanem.

Czytaj dalej

Piotr Pioterczak: Zagraniczna dokumentacja Lechii i pocztu królów Lechii.

Zagraniczna dokumentacja Lechii i pocztu królów Lechii.

Pod artykułem  Tajne Archiwum Watykańskie: Poczet królów Lechii udokumentowany przez niemieckiego zaborcę w 1864 roku! A Ty, Lechito, śpij dalej…    pan Piotr Pioterczak napisał co następuje:

„To nie jest jedyna „wzmianka” o założeniu Polski (Polechii, Polachii) w roku 550.
Mam nadzieję że na tej stronie internetowej wchodzą linki, bo mam zamiar zaaplikować trochę dowodów:

Co więcej w swoim komentarzu pan Piotr ofiarował ze swojej strony wszystkim zainteresowanym dostęp do innych interesujących zasobów bibliotecznych. Zaproponowałem, że zrobię z tego osobny artykuł, bo komentarz tonie w gąszczu, a artykuł zawsze można będzie znaleźć wyszukiwarką bloga. Otrzymałem zgodę na stronie www.historum.com, gdzie Autor wpisów posługuje się nickiem Pavulon i gdzie zamieszcza wiele innych ważnych linków do tego tematu:(https://historum.com/threads/the-falsity-of-the-lechina-empire.122310/page-2)

In Polish:
Wyrażam zgodę panu Czesławowi Białczyńskiemu na korzystanie z moich komentarzy, zamieszczonych przeze mnie linków i treści komentarzy.
Może jednak jest nadzieja że kiedyś moje dzieci będą uczyły się w swoim kraju o tym co w innych krajach jest jawne i jawnie publikowane.

Uwaga na odnośniki (linki) do wyżej wymienionych kronik, ksiąg i chronologii – lubią po prostu zniknąć jak już to miało nie raz miejsce.

In English:
I agree to Mr. Czesław Białczyński to use my comments, links and comments.
Maybe, however, there is hope that someday my children will learn in their country about what is open and publicly published in other countries.

Watch out for links to the aforementioned chronicles, books and chronologies – they just like to disappear once it has happened more than once.

Niniejszym czynię to na co otrzymałem zgodę. Chciałbym jednak podzielić zdziwienie Autora wyrażone w ostatnim akapicie jego tekstu na Historum.com, jak także podzielić się z wami moim zdziwieniem. Jak to jest możliwe, że oficjalnie podaje się to wszystko zagranicą, jako przedpiastowską historię Lechii/Polski, a w Polsce nie wspomina się o tym nawet jednym zdaniem w podręcznikach historii do szkół podstawowych???

Nie mówię już o tym, że należałoby tych królów wymienić po kolei wraz z podaniem dat ich panowania oraz krótkimi notkami, choćby takimi, jakie znajdujemy w niżej przedstawionych linkach. Dla świadomości naszych polskich korzeni nie ma znaczenia bowiem, że daty są niepewne i informacje niezbyt dokładne, budzące różne wątpliwości i spory w kręgach specjalistów. Brytyjscy historycy uznają posiadane wiadomości o Lechii i o przedpiastowskich królach Lechii za wystarczająco wiarygodne, aby je umieścić w poważnych publikacjach i chronologiach. Z jakiego powodu polscy historycy nie przekazują tej wiedzy młodym Polakom i wciąż uporczywie kwestionują istnienie Lechii jako państwa od 550 roku n.e. do czasów Mieszka I Piasta?

Są bardziej „cesarscy” niż sam „cesarz” – czyli nauka i chronologie brytyjskie?

Czytaj dalej