Refleksje o „nauce” i „medycynie”: Serce do pierwszego w Polsce przeszczepu pobrano od pacjenta w śpiączce! (Archiwum 2022)

Na Święto ZMARŁYCH

Ciekawe co myślisz o tym dzisiaj, kiedy tylu pacjentów udało się z sukcesem wybudzić ze śpiączki i funkcjonują całe kliniki przywracające ludzi ze śpiączki nie tylko do życia ale do pełnosprawności? Szczególnie powiedz mi co myślisz o tym dzisiaj w Święto Zmarłych i Wszystkich tzw Świętych? 

Czy bohaterem i „świętym” naszej współczesnej etyki powinien być ten lekarz, czy ten człowiek w śpiączce, którego bestialsko zamordowano w świetle naukowych reflektorów i krwiożerczych mediów?

Czytaj dalej

Refleksje o „nauce” i „medycynie”: Serce do pierwszego w Polsce przeszczepu pobrano od pacjenta w śpiączce!

Serce do pierwszego w Polsce przeszczepu pobrano od pacjenta w śpiączce!

5 listopada 1985 roku przeprowadzono w Polsce pierwszy przeszczep serca. Co o tym myślisz dzisiaj, kiedy tak wielu pacjentów udaje się ze śpiączki wybudzić? Czy to było OK? A może zabito człowieka i było to morderstwo medyczne?

Czytaj dalej

Zdrada narodu – Bezkarność – Jaźń/Sumienie (Zasadzka w Dąbrach 1944 a Zasadzka Smoleńska 2010)

Zdrada narodu – Bezkarność – Jaźń (Zasadzka w Dąbrach a Zasadzka Smoleńska)
Nasza ciocia Maria Gorzkowska (z domu Pagaczewska, dzisiaj już 95-letnia), siostra Stanisława Pagaczewskiego, w październiku 1944 straciła narzeczonego Romana Łuczkiewicza, który został ciężko ranny w Zasadzce na oddział Armii Krajowej stacjonujący w Dąbrach (Małopolska/Ciężkowice). Roman był potem więziony przez Gestapo w Tarnowie, przewieziony do Krakowa, a w końcu został zabity w Obozie Koncentracyjnym w Gross Rosen. Matka, pani Helena Łuczkiewicz straciła męża Leona, nauczyciela w szkole w Ciężkowicach i dwóch synów – Mariana i Romana.  Stało się to w wyniku zdrady jednego z mieszkańców przysiółka, który dopiero na łożu śmierci w roku 1970, dręczony przez zmory, mamuny i wyrzuty sumienia przyznał się do winy.

Wymiar Sprawiedliwości PRL nie dosięgnął go nigdy. Po wojnie ukrywał się na Ziemiach Zachodnich, aż nie ogłoszono Amnestii. Odważył się wrócić do rodzinnej wsi w 1968 roku (prawdopodobnie po śmierci Heleny Łuczkiewicz). Prawo okazało się wobec niego bezsilne, gdyż PRL-owska Amnestia z 1956 roku objęła również takie zbrodnie przeciw Polsce i Polakom, jak donosicielstwo na Gestapo i NKWD. Aktu sprawiedliwości  dokonała Świadomość Nieskończona poprzez jego własną Jaźń, poprzez jego Osobistą Świadomość, świadomość dokonanej zdrady.

Piszę o tym teraz dlatego, że współcześni zdrajcy Narodu Polskiego, którzy brali udział w przygotowaniu Zasadzki Smoleńskiej, a potem w zatuszowaniu tej zbrodni, zdają się nie mieć ani sumień, ani świadomości narodowej. Zastanawiam się czy mają jakikolwiek światopogląd poza ślepą rządzą pieniądza, która doprowadziła ich w to samo miejsce co tamtego Zdrajcę Polskiego Narodu z roku 1944, z Dąbrów. Czy mają jakąkolwiek inną świadomość niż tylko jej bolszewicką/post-sowiecką karykaturę?

 

Czytaj dalej