J.G.D. – PrzyRODa – Era Wilka – Mokosz – NiepRAwdaż

PrzyRODa

PrzyRODa

 

Bo ścieżką idąc pośród nich
czuję ich wzrok i ziemi wzdryg
stąpając boso nie jestem sam
bo wśród nich braci i siostry mam.
Ścigają ze mną się o słońca myk
pośród gałęzi i gęstwin swych.
Peruna grzmoty, Svaroga żar,
Z wilkami Leszy wprzód łąki gna
a na niej piękna zielona Pani ta
z Gają Matką w zabawie trwa.
I tylko nas Polachów trza
do tańca Polki ze Svargą wraz
bo życie nasze przyRodzie jest
Światłem Światłości od wieków…
Ty dobrze o tym Sławianie wiesz…

 

 

Era Wilka

U progu czasu żyjemy jego
Wielkiego pRAwdy Strażnika
Mocy i Sławian Białego Wilka.
Wszeteczną kpinę i drwinę kąsa
i kłam wskazuje wszem i…
jak poczyniać z dzisiejszym złem.

Widziałem jego pośród chmur
i Svarog, Perun i Weles z nim
On ich prowadzi ku braciom swym
i siostrom by przypomnieć im
że wielka nasza Sławiańska Moc
zakwita znowu po setkach lat
Za dnia jasnego i w ciemną noc.
Przestań żyć w strachu to nie Twój los
bo bać się czego nie ma już
bo On i Oni są z nami tuż
i czasem jeszcze
na leśnej ścieżce
zadzieram głowę i widzę ich
u słonecznego koła wrót
wciąż byli z nami i będą znów
byś Mocy swych odkrywać mógł.

NiepRAwdaż

I jakimże tegoż są wydarzeniem
chwyciłem je ostrym spojrzeniem
Pędzące ku sobie dwa smoki na niebie
jak czarne i białe obłoki wgryzają się w siebie
i wiją się , gryzą i szarpią w amoku
jeden drugiemu nie odpuszcza ni kroku
I biją się groźnie jak Svarog z Welesem
nie widać już , który którym jest w tej biedzie
Zapytam więc Roda cóż to za przygoda
to nie Twoja wina ani też nagroda
otóż widzisz więcej niźli czubek nosa
Potomkiem Sławianów żeś jest mój kolego
rozmawiaj z przyRODą , tak właśnie , dlatego….

Mokosz

Boś Ty Boginią pełną wody łez
i Słońca promieni i Luny blasku
i kamieni i ziaren piasku
i zieleniejąca urodzajem
i grzmiąca też
gorąca i zimna,
spowijająca mrokiem i mgły opadem
i deszczu tęczy wodospadem.
Zupełnie mi jak matka bliska
jak dziecku kołyska
jak mężowi żona
odpowiedzcie mi…
…to Ona?

Podziel się!